czwartek, 15 listopada 2018

32.Gdzie Biblia ukazuje działanie Źródła Życia?



W imię Prawdy, zastanówmy się. Jakie imię ma Prawda?
W imię "wyższych" zasad zbierzmy sie na odwagę. Jakie imię mają, "wyższe" zasady?
W imię miłości, wybaczmy sobie i drugim. Jakie imię ma miłość?

Praźródło Życia będące przed wszystkim i  równocześnie we wszystkim, jakie może mieć imię?
Według oświeconych, każde imię nadane Żródłu, umniejsza, zawęża Jego pojmowanie.
Wystarczy określenie; Bóg.
Każde imię dołożone, np.Jehowa , zdecydowanie narzuca wniosek, że jest, że są jeszcze inni
bogowie. To początek walki, wojny między owymi bogami. Tacy walczą ze sobą, a ich ludy na
Ziemi także. Tak więc nadanie sobie imion przez bogów, pokazuje kim są.
Dlaczego Jehowa Zastępów mówi: nie będziesz służyć obcym bogom, zamiast zalecić to w innej
formie: Nie będziesz służyć Szatanowi albo nie będziesz służyć Szatanom w liczbie mnogiej?
Byłby od razu problem. Jest wielu Szatanów? Jest najwyższy Szatan? Szatan ma terytorium?

Każdy osobowy bóg, mianujący siebie Bogiem, jest szatanem, czyli odstępcą wobec Źródła.

Pozostanie przy terminie Bóg albo Źródłó Życia, sugeruje od razu, że musi być Jeden, Jedno!
Świadomość, że Bóg jest jeden, rodzi pokój, czy chęć walki?

Jeden Bóg, Ojciec-Matka, wyklucza potrzebę i możliwość walki. Bóg nie walczy sam ze Sobą!

Skąd pochodzi nasza wiedza o Źródle Życia, o Bogu?
Wiadomości o Bogu pochodzą z szeroko rozumianych obserwacji życia wokół nas, a także z wielu
tak zwanych, świętych pism. Na tym blogu eksponujemy sobie głównie Biblię.
Na tym poście spróbujemy dołożyć trochę pozabiblijnych, interesujących zestawień.

Zacznijmy od tego cytatu, opisującego decyzję Salomona.
                      "Wówczas kobietę, której syn był żywy, zdjęla litość nad swoim synem i zawołała:
                        Niech dadzą jej dziecko żywe, abyście tylko go nie zabijali! Tamta zaś mówiła:
                        Niech nie będzie ani moje, ani twoje. Rozetnijcie!
                        Na to król zabrał głos i powiedział: Dajcie jej to żywe dziecko i nie zabijajcie go.
                        Ona jest jego matką."                                         1 Królewska 3:26,27  BT
Która matka przejawiła miłość Źródła?
Prawdziwa matka, kochająca dziecko, wolała oddać dziecko tej która uśmierciła własne. Wybrała
rozstanie z nim. Ten dramatyczny wybór był podyktowany miłością do własnego syna. Wiedziała
przecież, że kiedyś syn dorośnie i dowie się, kto jest jego matką. Kiedy zrozumie przyczyny decyzji swojej prawdziwej matki, będzie wdzięczny za jej pełną bólu postawę. Z radością ją obejmie.
Na szczęście synka, tak się wtedy nie stało.

Dopatruję się w tym opisie ukrytej podpowiedzi, dlaczego Źródło pozornie nie działa.
Rozumiemy lepiej decyzję Źródła, pozwalajacą nam przejściowo podlegać kłamcom i nie
kochającym nas, nadziemskim zabójcom? Dla nich jesteśmy tylko użyteczną "trzodą".
Praźródło wie, że jego dzieci przebudzą się i "przypomną" sobie, kto jest ich Ojcem-Matką.
Miłując(Jana3:16), przypomniało światu "ducha świadomości dziecka"= Chrystusa.
Ta świadomość przejawiła się w życiu i naukach Jezusa Chrystusa.
Nadziemskie Zwierzchności, wykorzystały Jego wizerunek dla swoich celów.

Na blogu pokazaliśmy już sobie, wiele przykladów tego nikczemnego "przekrętu"
                                                     
Ewangelia Tomasza powstała jak się przyjmuje w I-III w.n.e.
Nie weszła do tzw. kanonu, ale uznawana jest jako piąta ewangelia. Oto cytat z niej.
                      "Jezus rzekł:
                        Kiedy ci, którzy was prowadzą, powiedzą wam:
                        Spójrzcie, Królestwo jest w niebie,
                        wtedy ptaki niebieskie będą pierwsze przed wami.
                        Gdy wam powiedzą: Patrzcie, Ono jest w morzu,
                        wtedy ryby będą pierwsze przed wami.
                        Ale Królestwo jest w was, i jest poza wami.
                        Gdy poznacie samych siebie, będziecie poznani,
                        i będziecie wiedzieć, że jesteście synami Ojca żywego.
                        Jeśli zaś siebie nie poznacie,
                        pozostaniecie w nędzy i sami będziecie nędzą." Logion 3. Ew.Tomasza Poznań 2004

Spisał to Tomasz, jeden z Dwunastu, jak podaje Jana 20;24.
Poznacie Prawdę, a ona was wyzwoli mówi Jezus Chrystus w Biblii.(Jana 8:32)
W innym miejscu mówi: Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie.(Jana 14:10)
A także: Ja jestem prawdą (Jana 14:4)
Odpowiedź na pytanie: Kim jestem, jest poznaniem prawdy.
Ty już wiesz, kim jesteś?
                                         
Czy w Islamie opartym na Koranie, ktoś doszedł do zrozumienia Prawdy?

             Al-Husajn ibn Mansur al-Halladż, sufi, mistyk, męczennik islamu został skazany
            i okrutnie zamordowany. Powodem było jego będące przejawem oświecenia,
            słynne wyznanie:
                                     Ana al-Hakk  -  ,, ja jestem Prawdą ,,
                                                                                       Zarys Dziejów Religii Warszawa 1988 s.786
Podobnie jak Jezus, został zabity przez przywódców religijnych.
To pokazuje, że takie oświecenie jest właściwością Człowieczych Dzieci Źródła, niezależnie od
wyznawanej wcześniej religii. Po przebudzeniu, oświeceniu wiedzą, że sa jedno ze Źródłem.

Czy Źródło Źycia może Ciebie nie kochać? Skoro jest w "Tobie", jakby mogło zapomnieć i
nie wiedzieć czego pragniesz?
Religia do której "należysz", mówi Ci o tym, czy obiecuje, że Bóg dopiero zajmie się kiedyś
Tobą? Dopiero kiedyś da Ci  szczęście w raju, mordując wcześniej innych, których nie potrafi
nauczyć Prawdy? Czy Bóg-Źródło, może czegoś "nie potrafić" dokonać? (1Tym.2:4)
Nienazwane (bo jak?), wszechogarniające Źródłó Życia kocha Ciebie, a innych nie?
Czy w bezgranicznym wszechświecie może istnieć "nie Jego" życie, nawet jeśli inne istoty
pośredniczyły w jego powielaniu?
                                          
Jeszcze z Biblii.
                  "Spójrzcie na lilie-ani nie przędą, ani nie tkają, a powiadam wam:
                    Nawet Salomon w całym swym bogactwie nie był tak przyozdobiony
                    jak jedna z nich."                                       Łukasza 12:27  NP
Zgodnie z tradycja tego bloga, spróbujmy przeczytać ten werset.
W moim przekonaniu Jezus Chrystus w taktowny sposób dokonuje tu swoistego zestawienia.

Przeciwstawił duchową jakość Źródła przejawioną nawet w znikomej pojedyńczej lilii,
duchowej jakości Jahwe Zastępów, przejawioną w materialnym przepychu Salomona.
Czyje "dzieło" według Jezusa Chrystusa było większe?
Lilia nie wymaga "sług". Dwór Salomona, mnóstwa.

Jesteś dla Źródła więcej warta(y) niż pojedyńcza lilia, podaje ciąg dalszy tego fragmentu.
Czy uświadomienie sobie tego, działa na Ciebie uspokajająco?
                                           
Zgodnie z zapowiedzią, cytat z Mahabharaty, nazywanej największym eposem świata.
Mahabharata to "świat" ludzi, mędrców, wojowników i bogów. Centralną postacią jest Kryszna.
Tytułem informacji o tym "świecie", jeden tylko cytat:
Ardżuna to dowódca, przyjaciel Kryszny.

              Ardżuna poczuł, jak zjeżyły mu się włosy. Pokłonił się głową do ziemi i modlił sie do
             Kryszny, którego boska postać zawierała w sobie wszystkich bogów z Brahmą i Sziwą
             oraz wszystkimi mędrcami, Siddhami i Nagami na czele.
             Ardżuna zapytał, drżąc: Panie o przerażającej postaci, powiedz mi proszę,
             kim jesteś i jaki jest twój cel.
             Jestem Czasem, Partho, wielkim niszczycielem wszystkich światów.
             W wojnie tej zginą wszyscy oprócz ciebie, twoich braci i kilku innych osób. Stanie się 
             tak bez względu na to, czy przystąpisz do walki, czy nie. Dlatego czyń swą powinność 
             jako wojownik, a staniesz się narzędziem, z którego spełnię swe pragnienia.
                                                                                                 Mahabharata  Wrocław 1998 s.502
Wieczność jest atrybutem Praźródła. Czas jest atrybutem, ograniczeniem bogów.
Pragnienie Kryszny to: niszczenie światów.
Ta księga jest efektem przemyśleń i wiedzy Noego i jego synów? (potop 2370 pne.wg Biblii)
Na pewno ludzie dla których Mahabharata jest "święta", są dziećmi tego samego, jednego Źródła.
Nie przedstawiam szczegółów tego eposu, bo nie zajmujemy się "duchowością" tej księgi.
Jednak poznanie wierzeń, religi i wyobrażeń Boga z tej części Ziemi, daje lepszy obraz całości.
Jeszcze rodzynek, z słownika sanskrytu.
Kalki(n) - dziesiąty z daśawatarów, na białym koniu z dobytym mieczem, który wyplenia złych...

Warto tylko, w kontekście Mahabharaty, podsunąć z Biblii to:
             "Któż jest pośród bogów równy Tobie, Jahwe, w blasku świętości, któż Ci jest podobny,
               straszliwy w czynach, cuda działający."                    Wyjścia 15:11  BT
Przebudzeni potrafią to przeczytać i zestawić.
Ale czy Świadkowie Jehowy mogą czytać inne święte pisma i poznawać inne wierzenia?
Ależ tak, nawet powinni:
                             Ze wzgledu na ogromną różnorodność religii, które powstały na świecie
                             w ciągu  ubiegłych 6000 lat, zapoznanie sie z tym, w co wierzą inni i skąd
                             wzięły sie ich zapatrywania, jest co najmniej pouczające i poszerza nasze
                             horyzonty myślowe. Może też otworzyć przed nami bardziej realne
                             widoki na przyszłość.       Człowiek Poszukuje Boga  str.10 ak.15
                                                                       Książka, publikacja Świadków Jehowy 1994r.
Wiatr w żagle i śmiało naprzód, z szeroko otwartymi oczami.
Szukajmy zgodnie z tą zachętą tego, co bardziej realne.

Czy na bazie tego cytatu nabierzesz wiekszej odwagi do wykorzystania cytatów z Biblii,
podawanych na tym blogu? Możesz z kimś odważniej porozmawiać o ....Biblii w końcu?
Dowiedziałem się od znajomego "Nikodema", że starsze osoby poprosiły go o wydrukowanie
postów tego bloga, bo nie potrafią posługiwać się komputerem. Ow Nikodem powiedział z
uśmiechem, że tak zwani, "niepozorni", mają pytania, jak na twoim blogu.
                                                     

Żeby "stać na nogach" w obecnej rzeczywistości przypomnijmy sobie, za pomocą Biblii, kilka
ważnych przesłań tej księgi.
Przywołajmy biblijny "sposób" szkolenia przydzielonego ludu, przez jego boga.

                  "A oto narody, którym Jahwe pozwolił pozostać, aby wystawić przez nie na próbę
                    wszystkich synów Izraelitów, którzy nie doświadczyli wojny z Kananejczykami-
                    a stało się to jedynie ze względu na dobro pokoleń izraelskich, aby je nauczyć
                    sztuki wojennej- te zwłaszcza, które przedtem jej nie poznały.      Sędziów 3:1-5 BT

Z góry planowano wojny oraz sposoby szkolenia do niej.
Po prostu przeznaczono ludy (trzodę ludzką), aby szkolić do wojen swoją, wybraną "trzodę".
Czy Jehowę obchodziły wdowy i sieroty, kalectwo, będące skutkiem wojen?
Wychodowano lud pragnący wojny i pozyskiwania nowych terenów.

Kto ma pobudzić do walki między ludźmi, w dniach ostatecznych?
                     "Uzbroję Egipcjan jednych przeciw drugim, i walczyć będzie brat przeciwko
                       bratu, przyjaciel przeciw przyjacielowi, miasto przeciw miastu, królestwo
                       przeciw królestwu."                                                          Izajasza 19:1,2  BT
Kto wyśle duchy demonów do królów w czasie końca?
"Oto Jahwe, wsiadłszy na lekki obłok wkroczy do Egiptu" (19:1) Egipt, to świat, poganie.
W tym samym stylu "przygotuje" teraz Ziemię, aby doznać chwały poprzez rzeź armagedonu?

To pragnienie spełni Jezus, podobnie jak Ardżuna spełni pragnienie Kryszny? A może to już było?
Kryszna to ten sam bóg, czy inny, z innym przydziałem terytorialno-rodowym?
A może to On przydziela, aby potem masowo niszczyć? Może wystarczy tyle wiedzieć, a raczej
zająć sie swoim przebudzeniem.
                                                 
A jak z liczbą ludzi na świecie?
                        "W porównaniu z innymi królestwami, będzie to królestwo bez znaczenia
                          i nigdy nie podniesie się ponad inne narody. Zmniejszę ich liczbę, aby
                          więcej nie panowali nad narodami."                       Ezechiela 29:15  BT
Tutaj w razie potrzeby, depopulacja.
A co kiedy potrzeba więcej ludzi?
                          "Tak mówi Jahwe Pan: I do tego jeszcze to uczynię: dam się uprosić domowi
                            Izraela i rozmnożę ich jak trzodę ludzką."            Ezechiela 36:37  BT
                           "W miarę jak się zbliżał czas obietnicy, którą Bóg dał Abrahamowi, rozrastał
                            się lud i  rozmnażał w Egipcie."                  Dzieje Ap. 7:17  BT
Jak widać Jehowa Zastepów, według swoich planów reguluje liczbę ludzi na Ziemi.

Czy należy przyjąć, że teraz na naszych oczach, liczba ludzi tworzących poszczególne narody, jest
także regulowana, dostosowywana do potrzeb Jahwe Zastępów?
Życie seksualne ludzi bywa "sprowadzane" do poziomu kopulacyjno-reprodukcyjnego?

Z Abrahamem i Sarą było to, co chciał Jehowa. Oboje odzyskali siły rozrodcze. Abraham miał po
śmierci Sary, następną żonę i wiele dzieci. Umarł "syty dni" w wieku 175 lat. Co to znaczy syty?
W Bibli mowa o wiecznym życiu, jak taki okres miałby nasycić?
                                                   
Inwigilacja ludzi, przez bogów, ma miejsce?
                        "Jego potęga włada na wieki, oczy Jego śledzą narody.."     Psalm 66:7  BT
                        "Jahwe patrzy z nieba, widzi wszystkich synów ludzkich.
                          Spogląda z miejsca, gdzie przebywa, na wszystkich mieszkańców ziemi."
                                                                                                                           Psalm 33: 13,14 BT
Te opisy, których jest więcej, mówią, że Jahwe Zastępów ma siedzibę.
Z tej siedziby kontroluje sytuację światową. Zakładam, że nic nie uchodzi Jego uwagi.
Według standardowej, biblijnej wersji, widzi całe cierpienie świata. Wykazałem cytatami z Biblii,
na tym blogu, że jest generatorem tychże. Ma  dostarczoną "ofiarę" Jezusa i nic?
Działa, przygotowując szczegóły armagedonu, z Jezusem w roli głownej? Pytałem już na blogu:

Jezus po to został zabity na "palu", aby zdobyć prawo do walki z Szatanem, by po gwarantowanym
zwycięstwie, zaledwie zamknąć go w lochu jakimś, na tysiąc lat? Ile razy go będzie pokonywał?
Widać tu współpracę Jehowy Zastępów z "nieokreślonym" szatanem, jak w Edenie?
Nieokreślonym, bo raz to wąż, raz anioł, gdzie indziej jakiś duch kłamstwa, na przykład itp.
Chrześcijaństwo wierzy, że ofiara na krzyżu kończy stare i zaczyna nowe? A tu ciągle dalsze etapy.

Jahwe Zastępów, reżyser, delektuje, się takimi ludobójstwami? 
Według Mahabharaty, Kryszna "ma"podobne upodobania.
Powiada się, że jest duchowość wschodu i duchowość zachodu. Ponoć jedna od drugiej się
uczy. Cytat z Mahabharaty pokazuje, że Kryszna i Jahwe Zastępów, mają podobne cele.
Może owi "bogowie" podrzucają ludziom, wzajemnie różne religie, absorbując w ten sposób ich
czas i siły? Uwikłani w roztrząsanie zawiłości teologicznych ludzie, nie mają czasu się obudzić?
Właśnie, a co z nami?

Praźródło nie ma siedziby, bo jak mówi NT, jest wszystkim we wszystkim.
Praźródło nie musi spoglądać i podsłuchiwać, bo Jest zawsze, równocześnie, wszędzie. 
Nie potrzebuje sprawozdań, nie prowadzi notatek, bo nie musi do nich zaglądać aby coś sobie
przypomnieć. Nie ma notatek, toteż nie można w niczym mataczyć, nieczego przekłamać.
Tu nie można na przykład spalić notatek i podsunąć skorygowane, własne, zafałszowane.
                                                   
Na koniec coś przyrodniczego o Źródle.
No właśnie, a gdybyś choć przez tydzień zrezygnował(a) z zebrań np. na sali królestwa i  w tym
czasie poszedł do lasu na spacer. Mógłabyś usłyszeć ptaka, kukułkę. Po powrocie sprawdzić jakie
zwyczaje ma kukułka w wychowywaniu potomstwa. Ma zwyczaj podrzucania swoich jaj innym
ptakom do ich gniazda, np. trzciniakowi. Pisklę kukułki po wykluciu usuwa jaja lub wyklute pisklę
trzciniaka. Samo jest ogrzewane i karmione przez nieświadomą parkę trzciniaczków.
Jakiej refleksji można doświadczyć?
Przed laty zreflektowałem się, że kukułcze jaja to religie, podrzucone nam przez bogów. Ludzie, my
kierując się szacunkiem dla Boga, oddajemy im swój czas, mienie, wprost życie. Ale nie jesteśmy
ptakami. Odkąd dotarł do mnie ten, nawiasem mówiąc humorystyczny sygnał, otaczającą nas
przyrodę traktuję z coraz większą uwagą.
Kukułka uwierdziła mnie w przekonaniu, że pukając do drzwi ludzi, proponuję im kukułcze jajo
w przekonaniu, że jest lepsze, prawdziwe. Zachęcałem żeby usunęli swoje (swoją religię), a w to
miejsce przyjęli moje (prawdziwą religię). I tak kążde jajo, o innym jaju. 
Nie wiem czy kukułka zawsze "tak miała", czy otrzymała później od kogoś taką aplikację.
Ale odtąd słysząc nad jeziorem lub w lesie "kuku", szepcę z uśmiechem pod nosem; już wiem...

Treść całego bloga ma wybudzać, a nie usypiać.
Niemowlęta, jak mówi Biblia, ptrzebują mleka.
Z poważaniem.

Pozdrawiam
RTR
romtar57@gmail.com


P.S. Nawiązując do niebiańskiej inwigilacji ludzkości, zreflektowałem się, że zarząd korporacji
       w Warwick, nie musi podsłuchiwać, ani podglądać przez laptopy, telefony i na inne sposoby
       swoich pracowników w biurach i w terenie. To grono otrzymuje z pierwszej ręki wiedzę
       z siedziby Jehowy Zastępów (Psalm 33:13,14 cytowany powyżej), pomocną do obdarzania
       przywilejami, "odpowiednich" osób i podejmowania innych, duchowych decyzji?
       Inne religie świata też tak mają? Inni bogowie im podpowiadają?

BT  Biblia Tysiąclecia  1971
NW Przekład Nowego Świata 1984
NP  Nowy Przekład Warszawa 1990