środa, 14 października 2020

55.Jak długo będziesz brać udział w grze(chu) bogów?

 

Na naszym blogu pokazaliśmy sobie już wystarczająco dużo biblijnych podpowiedzi, aby zająć własne, indywidualne stanowisko w sposobie rozumienia opisywanego tam "Boga".
Za każdym razem wydaje mi się, że nie trzeba więcej pisać. Bieżące pytania,  sytuacja na świecie
nakłaniają do jakby, nowego podsumowania tego co już wiemy. Rosnąca, pięciocyfrowa liczba wejść
na nasz blog, z kilkunastu krajów też motywuje do "dokładania" następnych wątków do zdobytych 
informacji. Wielu stwierdziło, że podobnie myśleli, ale...bali się własnych spostrzeżeń.
Tym razem spróbujmy spojrzeć na współczesny świat "z tej strony":

Nie bierz udziału w cudzych grzechach:
               ".....ani nie bierz udziału w grzechach cudzych".             1Tymoteusza 5:22  BT

Właśnie; jak przestać brać udział w grzechach upadłych bytów?  Tak, to właściwe, na czasie pytanie. Według Biblii, cały świat leży w mocy Złego. (1Jana 5:19).   Kim, czym jest Zły?
Upadli aniołowie, jak się ich w Biblii nazywa, wciągnęli w swój grzech (upadek) ludzkość. My 
urodziliśmy się bezgrzesznymi noworodkami, obarczonymi bez naszej zgody grzechem, wyrokiem
w formie przekleństwa narzuconego w Edenie. Kto "przeklął" w Edenie Adama, Ewę, szatana-
węża i Ziemię, to już szeroko opisaliśmy na tym blogu. W Biblii brak wzmianki, że upośledzenie,
wynikające z tego "przekleństwa" zostało anulowanie, nawet po śmierci Jezusa!
Tylko fabuły kreowane przez doktrynerów poszczególnych religii, mataczą w tej sprawie i sugerują
różne, sprzeczne scenariusze zdarzeń.
Stale istnieje pytanie;  Czy Biblia to "Słowo Boże", czy tylko zmanipulowana informacja.
Po lekturze dotychczasowych postów, nie powinno być wątpliwości. Jeżeli jakaś księga została
zmanipulowana, oznacza to, że jest w niej garść prawdziwych informacji zmieszanych z fałszem
celowo wprowadzonym przez w tym wypadku, demonicznych "nadzorujących".
Na tym blogu profesjonalnie "oczyszczamy" tekst, pokazując Kto jest Kim. 
A teraz czas na kolejne przykłady. Na tym blogu zestawiamy opisy z różnych miejsc tekstu Biblii,
aby pokazać kreowanego tam Boga i sposoby jego działania. Przy powszechnym dla wierzących
założeniu, że Biblia to "Słowo Boże", możemy zobaczyć, co jest Słowem Źródła, a co słowem Jahwe.

Jaki wizerunek Boga mamy w Apokalipsie?

               "A oto w niebie stał tron, a na tronie ktoś zasiadał. A Zasiadający był podobny z
                 wyglądu do jaspisu i do krwawnika, a tęcza dokoła tronu-podobna do szmaragdu.
                 Dokoła tronu-dwadzieścia cztery trony, a na tronach dwudziestu czterech siedzących
                 Starców.(-), a w środku tronu cztery Zwierzęta pełne oczu z przodu i z tyłu. Zwierzę
                 pierwsze podobne do lwa. Zwierzę drugie podobne do wołu, Zwierzę trzecie mające
                 jakby twarz ludzką i Zwierzę czwarte podobne do orła w locie."   Apok. 4 rozdział BT
Lektura całego rozdziału może wiele "powiedzieć".
Spróbujmy zadać sobie parę pytań.

Jeżeli wg wypowiedzi Jezusa do Samarytanki, Bóg jest Duchem, to jak można było przywołać
jakby w astralnej wizji jego osobowy wizerunek?

Jeżeli Chrystus z Ojcem może przejawić się w "świątyni" jaką jest człowiek (Jana 14:23 BT),
to jak to zestawić z powyższym opisem tronu i Zasiadającego na nim?
Jak opis tego tronu połączyć z odpowiedzią, której udzielił Jezus Filipowi? Jezus odpowiedział
wtedy: Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz ; Pokaż nam Ojca? Czy nie
wierzysz, że Ja testem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Jana 14:8-11 BT
Dlaczego Jezus nie "namalował" wtedy Filipowi takiego obrazu Boga jak w cytowanym wyżej
fragmencie Apokalipsy? Odpowiedź w kontekście informacji zgromadzonych na blogu jest
prosta. Największe prawdy można podać tylko prostym językiem. Fałsz zawsze mataczy.

A zatem odpowiedź:
Apokalipsa została "podyktowana" przez Jezusa Abaddona na polecenie Zasiadającego.
Została okraszona nazwami znanych miejsc i podpisana imieniem bliskiego ucznia Jezusa.
Prosta Prawda o Bogu, przekazana przez oryginalnego Jezusa Chrystusa Filipowi, pochodziła
ze Źródła Życia. Inaczej Jezus musiałby okłamać Filipa, albo... Jana!

Teraz jeszcze inne pytania;
Jeśli opisany tron jest Tronem Absolutu, to znaczyłoby, że Źródło Życia ma "siedzibę"?!
Ten tron z Apokalipsy, jest otoczony Zwierzętami-Hybrydami. Skąd pomysł Zwierząt, skoro
byłby to "Tron Boga" istniejącego zanim powstał "czas", a zatem również Ziemia?
Czyżby to jakieś mitologiczne przykłady centaura lub minotaurów? Mitologia to fakty?
Nie ma wątpliwości, że opis tego tronu powstał na potrzeby duchowego okultyzmu. Kto i jak
posługuje się i straszy ludzi zwierzętami, już opisano na blogu. (5Mojż.32:24, Apok.6:8)
A co z owymi Starcami? Dlaczego 24, a nie np.25-u.
Dlaczego "starcy"? Zasiadający na tronie od razu "stworzył" ich "starcami", czy zestarzeli się
klasycznie, na ludzki sposób, za.....karę, jak Adam z Ewą?
Może chodzi o "uprawomocnienie" starości i śmierci? Skoro Zasiadający otacza się starcami
to rozumie, że sam także..... i wg Apokalipsy chce urządzić światu armagedon? Czy potrafimy
zauważyć, że jedno ze Zwierząt ma głowę człowieka? Cóż to może oznaczać?
Ja wyciągam wniosek, że dla Zasiadającego człowiek ma wartość.... zwierzęcia, a nie świątyni
w której jest "uśpiony" Chrystus, czekający jakby na "przebudzenie". (Efezjan 5:14)

Można śmiało powiedzieć, że wg Apokalipsy ma się odbyć "misterium" śmierci.
Nie, nie przesadzam, proszę bardzo:
                     "..ale w dniach głosu siódmego anioła, gdy będzie miał trąbić,
                       misterium Boga się dokona."  Apok.10:7 BT
Warto pamiętać, że wg dogmatyków-okultystów przewodzącym ŚJehowy Jezus Abaddon, Apollion
to Jezus Chrystus. Niech wyjaśnią światu, jaki król-anioł Czeluści, Abaddon, wypuszcza na arenę
Bestię z siedzącą na niej Niewiastą, Nierządnicą(Wielkim Babilonem). Właśnie, niech wyjaśnią tym,
którym przewodzą, że to Jezus Chrystus, ten sam, który odpowiadał Filipowi.(Apok.17r. Jana 14:9,10)
Stanowisko przewodników innych religii w tej sprawie, mogą poznać samodzielnie ich wyznawcy.

W takim misterium, w takiej grze, w takim grze(chu), mamy przestać brać udział.
                                                       

Zanim kolejne cytaty z Biblii, trochę różnych refleksji.

Używanie przez świat terminu: przed Chrystusem, albo po Chrystusie nie ma biblijnych podstaw.
W świetle Kolosan 1:16 Chrystus był, jest i zawsze będzie. Chrystus nigdy nie umarł!
Wymyślono taki termin, aby "połączyć" go Jezusem Abaddonem i uzasadnić jego scenariusz
wydarzeń na Ziemi, np. "pochód potęg światowych" wg ks.Daniela.
Nasz strach aktywizuje realizację planów "bogów".
Gdy bezkrytycznie przyjmujemy warunki "gry" bogów, grających "znaczonymi" kartami,
sami skazujemy się na porażkę. "Znaczone karty" to święte pisma, w tym Biblia.
Diabeł "siedzi" w nas wtedy, kiedy świadomie kłamiemy. Na przykład na zebraniu religijnym
słyszymy i czujemy, że coś jest  nieprawdziwe, ale ze strachu nie reagujemy.   Na przykład:
Czyta ktoś, że ma świecić "swoim" światłem, ale czeka na "cudze światło", od "niewolnika".
Jak może ktoś sam określający się "niewolnikiem", doprowadzić kogoś do wolności?
To właśnie są "znaczone" karty, którymi ogrywa się ludzi. 
Tak precyzyjnie odbiera się ludziom wolną wolę, wiedzę, energię, inteligencję. Po co? Po to by
antagonizować, straszyć, niszczyć każdy przejaw wolności. Zrozumiał to Ch.Russell, w mojej
młodości uznawany za założyciela ŚJehowy (sam nie był, a nazwę narzucił jego podstępem
wybrany następca w 1931r). Ciekawe jak Russell rozpoznał coś takiego? :

          Jeżeli zaś ktoś nie zważa na te dobrowolnie przyjęte więzy i stara się posiąść prawdę na
          własną rękę, poza granicami nakreślonymi przez jego sektę, to albo musi okazać się
          niewiernym dla danej sekty i jej praw, które nie pozwalają wierzyć w nic innego, jak tylko
          w swoje reguły, albo też jednostka taka musi odrzucić te wierzenia, w jakich się wychowała
          i wystąpić odważnie z tej sekty. Ale taki postępek wymaga pewnej godności osobistej i
          znacznego wysiłku, gdyż zwykle powoduje to zerwanie stosunków towarzyskich i wystawia
          poszukiwacza prawdy na zarzuty "zdrady", "przeniewierstwa"itp.
                                                                       Wykłady PŚ tom 3 str.202 wyd. 1919
Ja tak zrobiłem. Nikt mnie nie "zdjął" ze stanowisk ani nie "wykluczył". Sam się "wypisałem".
Nikogo do niczego nie nakłaniam. Każdy w końcu zrozumie co ma zrobić sam "ze sobą".
Musimy "wrócić do siebie" i odzyskać wiedzę o tym, kim jesteśmy.
Kto mieczem wojuje, od miecza zginie. Ta zasada jest w Biblii, a zatem dotyczy też "bogów"!
Zło musi "zjeść" swojego stworzyciela.
Demony wejdą tylko wtedy, kiedy otworzymy im "od środka", kiedy zagramy w ich grze(chu).
Prawdę mają zgodnie z wolą Źródła poznać wszyscy, którzy jeszcze jej nie poznali.
A co z upadłym bytem, którego Jezus nazwał Diabłem? Był w Prawdzie, ale nie wytrwał, jego
los jest w rękach Źródła. My możemy przestać grać rolę w Jego grze(chu)!
To co "przejmie" naszą uwagę, to czemu damy naiwną wiarę, "przejmuje" naszą moc!

Kto jest "jedno" z Ojcem, dla tego znikają wszelkie tajemnice. Jakiś przykład? Tym razem taki:

"Ojcze nasz, który jesteś w niebie" to adres do kogoś "na zewnątrz", na tronie na przykład.
"Ojcze masz, który jesteś w nas" to właściwy adres. O to prosił oryginalny Jezus. Jana 17:21 BT
Jeśli o to prosił Jezus Chrystus, to czy ta prośba mogła, nie zostać wysłuchana?

Prawdziwy Jezus Chrystus zapowiedział zniszczenie dzieł Diabła i odkrycie Jego tajemnic.
Energia okultystycznych tajemnic kierowana na nas, jest energią "z zewnątrz". Taka energia
jest zawsze niższa od naszego potencjału, który mamy "wewnątrz"!
Trzeba najpierw w to uwierzyć, jak zalecił Jezus:
            "Dlatego mówię wam, że będziecie mieli wszystko o co się modlicie i o co prosicie
              jeśli tylko wierzycie tak, jakbyście to już otrzymali".                       Marka 11:24 NW
Tego można i trzeba się wspólnie uczyć.
Było coś takiego rozbudowane i pokazane w "pokarmie na czas słuszny"? Termin znany ŚJ.
                                                   

Nie zapominajmy o tym, co dzieje się teraz wokół nas.
Ciągle pamiętamy też, że tu omawiamy zamieszczony w Biblii scenariusz zdarzeń, "pewników"
przepowiedni. Inne tzw. Święte Pisma mają inne "pomysły", bo mają "innych bogów".
Dla żyjących w strachu generowanym przez Biblię, jeszcze taka podpowiedź.

Babilon w grze bogów.
             "Dlatego to mówi Jahwe Zastępów-Ponieważ nie usłuchaliście moich słów, oto poślę
               by przyprowadzić wszystkie pokolenia północy-wyrocznia Jahwe-i Nabuchodonozora
               króla Babilonu, mojego sługę.(-) Cały ten kraj zostanie spustoszony i opuszczony(-)
               Wypełnię na nich klątwę(-)
               A po upływie siedemdziesięciu lat ukarzę króla Babilonu (-) zamienię go na pustkowie." 
                                                                                                              Jeremiasza 25:8-12 BT
Czy widzimy w cytacie powyżej to, co należy zobaczyć?
Nabuchodonozor, król Babilonu jest sługą Jehowy i mordując i pustosząc wykonuje Jego klątwę.
Takich doraźnych klątw jest więcej, zaczęły się w Edenie.
Kiedy król Babilonu wykona swoje zadanie, sam ze swoim ludem zostaje zlikwidowany. Czy były
przygotowania do tych działań?
               "Ja dałem rozkaz moim poświęconym, z powodu mojego gniewu zwołałem
                 swoich wojowników(-). Oto dzień Jahwe nadchodzi okrutny, najwyższe wzburzenie
                 i straszny gniew.(-) Dzieci ich będą roztrzaskane w ich oczach, ich domy splądrowane
                 a żony zgwałcone. Wszyscy chłopcy będą roztrzaskani, dziewczynki zmiażdżone. Nad
                 noworodkami się nie zlitują, ich oko nie przepuści także niemowlętom." 
                 Kto i na czyje polecenie dokona tego bestialstwa? 
                "Oto ja pobudzam przeciw nim Medów(-)."  To cytaty z 13 rozdziału Izajasza, warto go
                                                                                          przeczytać cały.
Kto odpowiada za te zbrodnie? Czyż nie decydent najpierw, a potem wykonawcy.
Cały 13 rozdział Izajasza jest opisem planów zniszczenia świata i zaprowadzenia "nowego
porządku". Przeczytajmy samodzielnie, bardzo uważnie.

Ten Babilon został "powielony" w Apokalipsie.
                   "A na jej czole wypisane imię - tajemnica:  Wielki Babilon
                     Macierz nierządnic i obrzydliwości ziemi".                     Apokalipsa 17:5 BT

Tak jak u Jeremiasza (cytat powyżej) ten Babilon wychodzi z Czeluści, którą nadzoruje Abaddon,
wykonujący polecenia Zsiadającego na tronie. Czyli od kogo wychodzi, komu służy ten Babilon?
Kiedy wykona wyznaczone mu zadanie, także zostanie zgładzony przez "innego sługę", też Tego
który zasiada na tronie:
                     "..bo Bóg natchnął ich serca, aby wykonali Jego zamysł i aby jeden zamysł
                       wykonali i dali Bestii królewską swą władzę(-)".         Apokalipsa 17:17 BT
Jak widać wszystko co się dzieje, jest zamysłem Zasiadającego.
Tak jak kiedyś "zatwardził" serce faraona, a potem posłał z beznadziejną misją Mojżesza.
Teraz Zasiadający ze swoim Abaddonem kierują wydarzeniami świata. Jak czytamy teraz wszystko,
tzn. Nierządnica, Bestia, Otchłań, Czeluść, dosłownie wszystko dzieje się według "zamysłu" tego,
który zasiada na tronie. 
Czy widać tu Boga-Ojca o którym opowiadał Jezus Chrystus Filipowi? (Jana 14:8-12 BT)

Te plany "bogów" od zawsze potrzebowały statystów. Im poważniejszą rolę odgrywali, tym
większe bonusy otrzymywali w postaci iluzorycznej władzy i materialnych bogactw.
Każdy, kto rozumie opisaną tu grę bogów, stoi przed decyzją. 
Musi sam przed sobą w obliczu Źródła zadecydować, czy nadal bierze udział w grze(chu) bogów.
Tak, Ty też. Lepiej z godnością dziecka Źródła, odzyskiwać daną nam "moc" niż pełzać.....
                                 

Na koniec coś uspokajającego, choć poznanie prawdy, nawet "strasznej", też uspokaja.
Na pewno jesteśmy w stanie wyobrazić sobie pokojowy świat, bez wojen, w którym ludzie potrafią
przejawiać miłość, taką opisaną w "Hymnie o miłości" (1Koryntian 13r)
Wyobraźmy sobie parę doskonałych ludzi. Nie zwiędłych, pomarszczonych staruszków.
Młodą, piękną dojrzałą kobietę, dziewicę. Młodego, silnego, czystego mężczyznę.
W polskim języku opiszmy jak powołują nowy, doskonały ród:

             Ona, wyposażona przez Źródło  w "narządy rodne", czyli w możliwość wydania
             na świat nowego rodu. Te są zabezpieczone dziewictwem. Mogą zostać otworzone.
             On otrzymał "przyrodzenie", czyli może otworzyć i zapoczątkować nowy ród.
             Staje obok Niej,  przy-rodzie,  który z nich powstanie.
             Dlatego On ubiega się o Jej "rękę"najpierw, a nie o "narząd". Ubiegając się o rękę,
             deklaruje, że chce wziąć Ją za rękę i opiekować się, ochraniać powstałą rodzinę.
             Ich wspólna opieka swojego rodu nie polega na atakowaniu innych rodów. Wiedzą
             przecież, że wszyscy mają jednego, wspólnego Ojca - Źródło wszystkiego.
             Radości temu towarzyszące są "dodatkiem" na miarę Źródła.
To tylko teraźniejsze wyobrażenia.
Źródło Życia ma dla nas życie przekraczające nasze wyobrażenia:

                              "..ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka
                                nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy
                                Go miłują."                                          1Koryntian 2:8,9 BT

Właśnie, raj na zgliszczach armagedonu jest wyobrażalny. Serce pełne empatii , czuje już teraz
horror przeprowadzenia "Misterium" Apokalipsy. Trauma strachu przed nim już istnieje na świecie.
Czy chcemy świadomie brać udział w grze(chu) bogów?

Po raz kolejny odmawiam uznania Zasiadającego na tronie, tego z Apokalipsy, za Źródło Życia.
To jak pokazuje Biblia, zabójca i kłamca, dla którego świat z dziećmi i niemowlętami nawet,
jest niczym. Współczesny świat ma być złożony na ofiarę w masakrycznym "misterium", co
pokazuje dydaktyczną niemoc Zasiadającego. On nie pragnie nikogo doprowadzić do prawdy,
bo ta pokazałoby, że jest uzurpatorem.
Nawet jeśli komuś wydaje się to śmieszne, ja stanowczo odmawiam wykonania demonicznego
armagedonu. Powołuję się i przywołuję na pomoc Źródło Życia. Wiem, że jest takich wielu.

Źródło potrafi w razie potrzeby odpowiednio "usunąć" zło i Złych, bez potrzeby zabijania się
ludzi między sobą. Zasiadający wysyła prowodyrów zabijania się ludzi między sobą. Ap.6:4 BT
Świat potrzebuje pomocy, ale planowana zbrodnia armagedonu nie może przynieść pokoju.
Tak, to my, czyli ja i Ty mamy dać, jako dzieci Źródła, impuls.

          "Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi" 
                                                                                                                           Mateusza 5:9 BT 
Nie trzeba demonstrować, wchodzić na barykady itd.
Trzeba spokojnie pogłębiać własny rezonans ze Źródłem. To rozbudzi wewnętrzny spokój, a ten
"powie" co dalej robić.
Jak "wprowadzać" pokój?  Wiesz?  Powiesz komuś?

Serdecznie pozdrawiam.
Z Bogiem. Namaste.    
  
RTR
romtar57@gmail.com