niedziela, 23 października 2022

Czy Źródło "daje czas" Diabłu, kosztem cierpienia świata? Co oznacza, że "umiłowało" świat, skoro "zło" nadal się panoszy?

 


Częste pytanie: Czy w końcu Źródło Życia nie ponosi odpowiedzialności za całe zło świata, skoro je dopuszcza? Tak, w samej Biblii jest odpowiedź.
Gdyby rodzice kochali swoje dzieci, nie byłoby wojen!

Kto zatem jest naszym "rodzicem"? Chociaż świat jest "chory", to jednak tzw. normalni ludzie rozpaczają, kiedy muszą pochować własne dzieci. Kto jednak nie ma żadnych skrupułów, kiedy giną jego "dzieci"? W kategoriach ziemskich są to bezduszni, pozbawieni empatii, zwyrodniali rodzice. W biblijnych kategoriach są to "bogowie" tacy jak Jahwe Zastępów (Jehowa), czego opisywany już jeden z przykładów jest zawarty w 5Mojż.28 rozdział.  Jak można się spodziewać po takim "rodzicu", tym bardziej bezlitośnie traktuje "cudze" dzieci i to razem z ich rodzicami. Cytowany już na tym blogu opis zawarty jest także w Ks. Liczb 31:18,40 BT. Czy wtedy Mojżesz pod dyktando Jahwe unicestwił jakieś plemię małpoludów niebezpiecznych dla świata? Czyimi byli "dziećmi" skoro Jahwe kazał ich zniszczyć w tym pogromie? Jeżeli to były ludzkie "wybraki" to dlaczego pozostawiono trzydzieści dwa tysiące dziewcząt do podziału, z czego sam Jehowa przyjął trzydzieści dwie "sztuki"? Ktoś chce nadal przekonywać, że Jahwe Zastępów promujący pedofilię wśród swoich "dzieci" jest Przedwiecznym Źródłem istnienia? W takim razie był tam także, przy Jego boku Jezus i uczył się od Niego, jak się rządzi ludźmi i jak traktuje się dzieci ? (Kolosan 1:16) Rozwinięcie niektórych wątków jest już na tym blogu.

Jeśli ktoś sugeruje mi, że bluźnię, to odpowiadam; W takim razie jakimi nikczemnymi bluźniercami jest większość tzw. pisarzy Biblii? Jakimż podłym bluźnierstwem jest przypisywanie Źródłu istnienia, okrutnych postaw wobec swoich dzieci? Tylko drastyczny przykład może kogoś poruszyć: "Wzbudzi Jahwe przeciw tobie lud z daleka (-) Będziesz zjadał owoc swego łona; ciała synów i córek, danych ci przez twego Boga Jahwe (-).5Moj. 28:49,53 BT W tym rozdziale od wersetu 15-69 podano całe menu psychopatycznych kar, które nałożono w wypadku nieposłuszeństwa. Z listu Jakuba w NT wynika, że Bóg się "nie zmienia". Oznacza to, że gdyby był nim Jahwe Zastępów, w hipotetycznym, tysiącletnim królestwie Jehowy, byłyby stosowane te same zasady, w tym kary. Przypisywanie Źródłu Życia takiego podłego traktowania "dzieci" jest bluźnierstwem na miarę Ojca kłamstwa, Diabła, o którym mówił prawdziwy, kochający ludzi i ich dzieci Jezus (Jana 8:44). Co za tym idzie, Ten "ojciec kłamstwa", który w Prawdzie nie wytrwał, zniesławia naukę, właśnie Tego, prawdziwego Jezusa Chrystusa.

Tak, wiem, że Źródło Życia nie potrzebuje mojego wstawiennictwa. To raczej ja, nieustannie korzystam z jego mocy, aby istnieć. Jednak skoro Źródło jest "wszystkim we wszystkim", to także we mnie i w Tobie. Jak tu strachliwie milczeć, zamiast dać w końcu rzeczywiste "świadectwo" tego, co już wiemy? Skoro Prawdziwy tak "umiłował" świat, że....to czy my mamy tylko korzystać, czy też "miłować" to co dobre, prawdziwe? (Jana3:16) Miłość przejawia się w czynach, częściej skromnych, ale jednak w czynach. Jesteśmy w trakcie odpowiadania na pytania postawione w tytule, choć cały materiał na tym blogu jest już naprowadzeniem na właściwe uchwycenie niepojętej miłości Źródła. Ta miłość była i jest zawarta w nauce oryginalnego Jezusa.
Tak jak Jahwe jest uzurpatorem boskiej pozycji, tak jego Abaddon (Jezus wg Warwick) ze swoją "nauką" zakłamuje naukę prawdziwego Jezusa. Wiele przykładów tego jest już pokazanych na tym blogu. Teraz jeszcze nie wyeksponowany do tej pory cytat, bo każdy ma swój czas.:

"On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was." 1Piotra 1:20 BT. Czy należy wnioskować, że grzech i "ofiara okupu" została zaplanowana jeszcze przed stworzeniem świata? Ta ofiara została z góry zaplanowana, aby powołać i umocnić "dom Jakuba"? (Łukasza 1:32,33) Źródło Życia opracowało i wymyśliło "grzech" świata, aby potem go, czyli świat ratować? Kto to mógł wymyślić? Czy tak wyglądał Tron Boga "przed założeniem świata", jak w tym opisie:? " (-) a w środku tronu i dokoła tronu cztery Zwierzęta pełne oczu z przodu i z tyłu: Zwierzę pierwsze podobne do lwa, Zwierzę drugie podobne do wołu, Zwierzę trzecie mające twarz jakby ludzką, i Zwierzę czwarte podobne do orła w locie .(-)" Apokalipsa 4:6,7 BT Oprócz tego jeszcze starcy, którzy nie wiedzieć dlaczego się zestarzeli. Ale co najważniejsze, nie ma tam Jezusa Chrystusa, który powinien tam być wg Kolosan 1:16, 3:11!  Kogoś obchodzą takie wnioski? Skąd pomysł opisanych tu hybryd-Zwierząt, skoro nie było jeszcze świata ze zwierzętami? Czy nie widać tu "wstecznego" opisu Boga z zastosowaniem współcześnie porażających, "naziemnych" opisów "boskiego" tronu?

Ktoś zasugerował mi dowolne stosowanie wersetów. Ależ oczywiście, że tak! Dlaczego taki ktoś nie zastanowi się nad tym; Jak to możliwe, że mnóstwo religii opierających się na Biblii, ma swoich doktorów teologii, profesorów teologii wykładających na swoich uczelniach, a jednocześnie wrogo nastawionych do innych religii. Czy nie widać tu, że okultystyczną Biblię tak skompilowano, aby dać możliwość skłócania ludzi i wzbudzania nienawiści religijnej między nimi? Na moim autorskim blogu podejmuję się demontażu fałszu i pokazaniem kierunku, gdzie szukać prawdy. Każdy, kto zapoznaje się z podanymi tu wnioskami, nie będzie mógł powiedzieć, że nie wiedział o tych "przekrętach" w "słowie bożym", jak nazywa się Biblię. Na przykład konsekwentnie pokazuję za pomocą cytatów okrutne traktowanie przez Jahwe "świata" ludzi. Pytanie; Jeżeli Jehowa to Przedwieczny Absolut, to dlaczego pozwolił, aby jego naziemni słudzy napisali coś takiego? Albo Jehowa to Szatan, przeciwny Źródłu Życia, albo "zdrajcami" jest większość pisarzy Biblii. Trzeba się zdecydować czym w końcu jest Biblia i kto i po co ją opracował? To niezwykle ważne gdyż; "Kto uznaje Ojca, uznaje też Jego Syna". Kto jest zatem naszym Stwórcą?

Teraz każdy uznający Jezusa za "swojego Pana", musi się zastanowić, którego Jezusa z jaką nauką ma na myśli. Prawdziwy Jezus powiedział, że nie jest z "tego świata" (Jana 8:23 BT). W tej sytuacji jak może mieć rodowód z "tego świata". W takim razie widać już, że może "ten świat" nie jest bezpośrednim dziełem Źródła Życia, ale Edenową podróbką stworzoną przez upadłych synów Boga na wzór pierwotnego dzieła Źródła Życia. Prawdopodobnie wtargnęli na pierwotny Boski świat, dokonali częściowej zagłady i zaprowadzili swoje enklawy typu Eden. Musimy się pokornie pogodzić z faktem, że nasza rzeczywista wiedza o historii ludzkości jest znikoma. Wnioskujemy tylko na bazie np. Biblii, że świat stworzony przez Źródło, a opisany w pierwszym rozdziale Genesis dzieli potężna czasowa odległość od świata stworzonego przez Jahwe z drugiego rozdziału. Tę różnicę już opisałem na blogu, ale warto ciągle pamiętać o ważnym szczególe różniącym te opisy. W pierwszym wszystkie zwierzęta, w tym gady jedzą tylko pokarm roślinny, ludzie też. Zmianę dokonała ewolucja, czy działanie Jahwe, ze zmianami tego typu? Jehowa przyprowadzał zwierzęta stworzone przez siebie do Adama, aby je nazwał. Adam nazwał nawet ptaki według tego przekazu. (1Moj.2:19,20 BT). Ciekawe czy najpierw przyglądał się kukułce, temu co robi, zanim nazwał ją; kukułka? Nie, nie drwię, ale może ciągle ktoś z nas śmieje się "w niebie" i wykorzystuje nas, jako pożytecznych idiotów, dla własnych celów. Każdy musi dokonać własnej oceny tych biblijnych "faktów".

A teraz o oryginalnym Jezusie w kontekście Jana 3:16. Z tego znanego wersetu wynika, że Bóg, Źródło tak umiłował "świat", że postanowił uratować tych, którzy uwierzą w Jego miłość. Czy i dlaczego przedtem go "nie miłował"? Wygląda na to, że był to świat "martwych" ludzi, którzy zostali oszukani przez upadłych, nie kochających ich, "synów Boga". Można to widzieć między innymi w tej wypowiedzi Jezusa; "Lecz Jezus mu odpowiedział; Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych." Mat.8:22 BT Tak, świat zorganizowany przez upadłe byty, był od początku "martwy". Ponieważ wszystko co istnieje, jest zbudowane na "bazie" Źródła, to właśnie Ono tak umiłowało ten "martwy świat", że "wysłało" na niego "syna człowieczego" z świadomością Chrystusa.
Człowiek, który uwierzył (przypomniał sobie), odzyskał świadomość Chrystusa, stawał się "Żywy". Można to zauważyć chociażby tu; "To wam oznajmiamy, co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce - bo życie objawiło się. Myśmy je widzieli, o nim świadczymy i głosimy wam życie wieczne, które było w Ojcu, a nam zostało objawione(-) A mieć współuczestnictwo znaczy: mieć je z Ojcem i z Jego Synem Jezusem Chrystusem." 1Jana 1:1-3 BT. Prawdziwy Jezus był "Żywym Człowiekiem", którego współcześni dotykali. Chora fizycznie kobieta, która uwierzyła, dotknęła właśnie Żywego, dotknęła Życia, które było na "początku" i została natychmiast uleczona. Co wtedy powiedział oryginalny Jezus? Czy coś takiego; kobieto zostałaś nieprawnie uleczona, na razie musisz być chora i czekać aż złożę okup, aż miną "czasy pogan", aż będzie wielki ucisk i potem dopiero twoje prapraprawnuki będą mogły odzyskać zdrowie? Czy raczej; Twoja wiara teraz  cię uzdrowiła. Pomyśl o tym.

Co pokazuje niezmienną miłość Prawdziwego do nas, co o niej przekonuje? Popatrz na małe dzieciątko, stawiające pierwsze kroki. Ile radości i zachwytu w jego oczach. Szuka wzrokiem mamy, aby pewniej się czuć. Kto stworzył "coś takiego"? Powiesz takiemu dziecku, że ma pecha, bo urodziło się poganinem i zginie w armagedonie z ręki Abaddona=Jezusa, na chwałę Jahwe.(Apokalipsa 19r) Nie, ono nie rozumie takich bredni, ono cieszy się życiem. Za chwilę ku radości rodzica zrobi kupkę, oznajmiając tym, że jest zdrowe, a on szczęśliwy umyje je, nakarmi i przytuli. Tak postąpią normalni rodzice. Widziałeś kilkuletnie dziecko biegnące za motylem po ukwieconej łące? Wytłumaczysz mu, że ma szczęście, bo urodziło się w "prawdziwej" religii, a koleżanki i koledzy z przedszkola zginą, bo nie służą Jehowie. Zrozumie "o co chodzi"? Małe dzieci, nie skażone jeszcze "martwym" światem, pokazują namiastkę życia, które było na początku. Dzieci mają w sobie ładunek "pierwotnego Życia", dlatego pedofilskie zboki teraz i w przeszłości chciały je "dotykać" i przez gwałty podłączać się do tej energii. Ks. Liczb 31:18,40 W kontekście tych wersetów i opisanego tam całego pogromu ktoś chce powiedzieć, że Jehowa i jego ziemscy hetmani kochają dzieci? Czy na pewno chcesz, aby "jego" Jezus=Abaddon, był Twoim Panem?
Gdyby rodzice kochali swoje dzieci, nie byłoby wojen ani nienawiści między ludźmi. Czy takie zdanie jest prawdziwe?
Teraz taka refleksja: Gdyby mężczyzna nie miał mieć napletka na członku, to taki by się rodził. Kto i w jakim celu "poprawia" dzieło Źródła, kalecząc psychofizycznie chłopczyka? Po co taki stempel na ciele człowieka? To po to, żeby był bardziej wolny? Ten nielegalny z punktu widzenia Źródła zabieg niesie tragiczne skutki. Oprócz opisywanych przez psychologów skutków, oznacza pogrążenie w niewoli. To niewola należenia do "wybranego" narodu i egzekwowania tego co w praktyce społecznej to oznacza. W razie nie podporządkowania się sprawcy tego "stempla" czyli Jehowie, może On wzbudzić nienawiść do "swoich dzieci" (Psalm 105:25 BT) u wrogów i sprawa już jest prosta; opuścić mężczyźnie spodnie i po stwierdzeniu braku napletka, zabić. Coś takiego mógł wymyślić kochający swoje dzieci ojciec? Ktoś taki może być Ojcem prawdziwego Jezusa?

Przykład dla ŚJ którzy już opuścili tą religię i tych, którzy są na "rozdrożu". Chodzi o współczesny "stary świat", będący odpowiednikiem (wg Warwick) starożytnego Egiptu. Na blogu podałem już biblijne dowody przygotowania całej inscenizacji "wprowadzenia", a potem wyprowadzenia wybranego ludu Jakuba z niewoli Egiptu. To co zrobił tam Jahwe Zastępów, jest teraz realizowane w większej skali. Jak to się wtedy działo?: "Tak bowiem mówi Jahwe Pan: (-) Odmienię los Egiptu i zgromadzę ich w kraju Patros , w kraju ich pochodzenia i będą tam tworzyć królestwo bez znaczenia. W porównaniu z innymi królestwami będzie to królestwo bez znaczenia i nigdy nie podniesie się ponad inne narody. Zmniejszę ich liczbę, aby więcej nie panowali nad narodami." Ezechiela 29:13-15 BT   Warto też spojrzeć na 30:14,15,23,24 BT A co powiesz o takim fragmencie Ezechiela: "A ty, synu człowieczy-mówi Jahwe Pan- mów do ptaków wszelkiego rodzaju i do wszystkich dzikich zwierząt na polu: Zbierzcie się i przyjdźcie tu; zgromadźcie się ze wszystkich stron nad moją ofiarą, którą chcę wam zgotować (-), jedzcie ciało i pijcie krew." Ezechiela 39:17 BT

Damy radę to "przeczytać"?  Tak, to oznacza, że wszystkimi sprawami współczesnego "świata" kieruje Jahwe Pan. Czy obok niego kiedyś i dzisiaj stoi Jezus=Abaddon i uczy się? Czyli nie ma żadnego kraju, który jest poza jego kontrolą. Czyli "namnażanie" lub depopulacja za pomocą wojny np. jest jednym z Jego, Jahwe sposobów rządzenia "martwym światem". Czy rozumiesz kto wziął na "wysoką górę" prawdziwego Jezusa Chrystusa i zaproponował mu królestwa martwego świata i obiecał mu władzę nad nimi? Widzisz, że jest ważne którego Jezusa uznasz za Pana?  I jeszcze jedno; widzisz w powyższym opisie, że "jedzcie ciało i pijcie krew" musi kojarzyć się z "piciem krwi i jedzeniem ciała Chrystusa"? Co z tym zrobisz, kiedy już wiesz, kto to wymyślił? Na koniec; czy widzisz w tym opisie "ucztę" z Apokalipsy 19 rozdziału? No cóż, może nie było "widzenia" Jana, tyko judaiści z ówczesnymi jezuitami opracowali okultyzm Apokalipsy, a potem ostemplowano to mianem "świętego objawienia".? Zaznaczam, że takich "rodzynków" jest wiele.

Może być pomocny taki przykład: "Ach, Panie, Jahwe (-) Żadna rzecz nie jest niemożliwa dla Ciebie"  Jerem. 32:17 BT.  Ma to znaczenie w kontekście osobistej wizyty Jahwe przy budowie wieży Babel. Tam ludzie zaczęli się zbliżać możliwościami do Jahwe właśnie!:  "(-) A zatem na przyszłość nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić"  1Mojż.11:6 BT  Tego było za wiele dla Jehowy. (Jezus był z Nim?) W rezultacie pomieszano im języki i rozproszono, czyli rozwieziono ich po całej Ziemi. ...A była taka okazja, aby objaśnić im wiedzę o Chrystusie (Kolosan1:16)  Wniosek; nie ten bóg i nie ten Jezus, jeśli ktoś taki tam był.

Kto zatem odpowiada za udrękę ludzkości?  Biblijna odpowiedź: "(-) I udręczę ludzi , że chodzić będą jak niewidomi, ponieważ zawinili przeciwko Jahwe; i krew ich jak kurz będzie rozpryskana, a szpik jak błoto.(-) gdyż ogień Jego zapalczywy strawi całą ziemię; bo dokona zagłady-zaiste strasznej- wszystkich mieszkańców ziemi." Sofoniasza 1:17,18 BT.  Tyle planów Jehowy. Ciągle podpowiadamy pytanie; czy Jezus tam był i np. pomagał aby Sofoniasz to spisał.  Gdyby tam był prawdziwy Jezus Chrystus to jak mógłby, tak wyszkolony przez Jahwe-Ojca, nauczać później apostołów tego: " Lecz powiadam wam, którzy słuchacie; miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą i módlcie się za tych, którzy was oczerniają." Łukasza 6:27-36 BT.
Łatwiej rozumieć, dlaczego nie można "zmontować" boga ST z prawdziwym Jezusem Chrystusem?  Każdy musi swoim uwolnionym umysłem ocenić to, co czyta w Biblii.

Jak tu odnaleźć miłość Źródła? Powinno być coraz łatwiej. Warto wziąć pod uwagę wypowiedź z Mateusza 5:45 BT, gdzie powiedziano, że "On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. czyli jest "stały i niezachwiany. Cechy Źródła Życia zawarte są także w zestawie przejawów prawdziwej miłości opisanym w 1Koryntian 13 rozdział. Tam na przykład; "miłość nie zazdrości (2Mojż.34:14 BT), nie unosi się gniewem (2Mojż. 32:11 BT- człowiek łagodzi gniew Boga?), wszystkiemu wierzy ( Joba 4:18 BT)"  I tak dalej. Zjawiska atmosferyczne w przypadku Jahwe są kontrolowane i wykorzystywane jako oręż w walce z ludźmi; Ezechiela 13:13 BT

Tak więc musimy odróżnić niezmienne, stabilne, wprost nienaruszalne Prawa Źródła, dzięki którym wszystko, łącznie z nami istnieje, od osobowych, chwiejnych i niestabilnych w swoich odruchach "upadłych bytów". Zauważmy, że całe nasze rozważania, to że ktoś coś pisze, inny to analizuje, ocenia, podejmuje decyzje, jest możliwe tylko pod warunkiem stabilności działania Praw , ustalonych przez Źródło. Wystarczy np. tylko zmienić skład powietrza i nas, z całymi naszymi "mądrościami"...nie ma! Chociażby to pokazuje, że Źródło nie podlega emocjom, a to oznacza, że nie może jednocześnie się smucić i weselić w obliczu miliardów ludzi, będących w różnych stanach świadomości. JEST stałą, niezmienną (Jakuba 1:17 BT) bazą uniwersalnej, można powiedzieć Kosmicznej osobowości, z którą należy się zestroić. W naszych, ziemskich warunkach dobrym przykładem jest zestaw z Galacjan 5:22 BT; "Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim (cnotom) nie ma Prawa." Wg innych przekładów "uprzejmość" występuje jako "życzliwość". Czy działanie Jahwe Zastępów opisane w Biblii, której jak się przyjmuje jest nadziemskim autorem, jest pokazem przejawiania tych "owoców Ducha"? Próbujmy "na spokojnie" o tym pomyśleć.

Dlaczego to tak niezwykle ważne? Dlatego, że biorąc pod uwagę powyższe zestawienia, a także to co już poruszyliśmy na blogu, widać wyraźnie, że Źródło Życia, które jest Duchem (Jana 4:24 BT), nie ponosi odpowiedzialności za "zło" świata. Ten Duch nie siedzi na "tronie" i nie obserwuje z boku ludzi , ale jest "wszystkim we wszystkim" (Efezjan 4:6). Nie musi np. "przylecieć" gdzieś, żeby zobaczyć co tam się dzieje i wybiórczo reagować. Po zrozumieniu tego, ktoś zaczyna budzić w sobie "świadomość Chrystusa" i odzyskuje świadomość kim jest i dokąd zmierza. Uświadamia sobie, że sam odpowiada za swoje życie lub śmierć. Tak, tak właśnie; "Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie, (-). Kto doznaje pokusy, niech nie mówi, że Bóg go kusi. Bóg bowiem anie nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi. To własna pożądliwość wystawia na pokusę i nęci każdego. Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć. Nie dajcie się zwodzić, bracia moi umiłowani". Jakuba 1:12-16 BT.  Jak Ci pomóc, abyś zobaczyła tu Tego, który kusi i Tego, który nie kusi, Tego, który chce abyś żył i Tego, który chce Twej śmierci? Kto kusi do śmierci, ujawnił prawdziwy Jezus w Jana 8:44 BT. Gdzie w cytowanym fragmencie Jakuba, śmierć z powodu "grzechu" Edenu? Czy opowiadania Edenu nie "napisano" na "pokuszenie"? Dla Źródła tysiąc lat, jest jak jeden dzień? Chrystus z Kolosan 1:16 liczy swój czas wg 2Piotra 3:8 ? Nie bądźmy naiwni, nie "łykajmy" wszystkiego jak pelikany! Czasoprzestrzeni Wszechświata i jego Źródłu ktoś ustalił "dzień" jako tysiąc naszych ziemskich lat? Sic!

Dokąd iść? W polskim języku są ciekawe powiedzenia; O kimś zamroczonym na skutek wypadku na przykład, mówi się; "musi dojść do siebie". Kiedy ktoś zrozumie trudną sprawę, uspokojony stwierdzi; " no, teraz jestem w domu". Po wydostaniu się z religijnego zamroczenia, idź do "siebie".

Z Kim się spotkasz, gdy tak przebudzony "przyjdziesz do siebie"; "Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę , a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego i będziemy w nim przebywać." Jana 14:23 BT  Do tego dołóżmy wypowiedź Jezusa do Filipa; " Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca" Jana 14:9 BT . Czy "widać" tu gdzieś Tron Jehowy ze Zwierzętami (Apok.)? Tego nauczał (powyższe cytaty) Jezus prawdziwy, a co teraz z Tobą i ze mną? Do czego mamy dążyć? Jest  odpowiedź Tego samego Nauczyciela: "Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel(-)." Mateusza 10:25 BT

Na tej drodze do siebie jest wiele pułapek. tym razem jeszcze jedna z nich: "(-) Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercu" Jerem.31:33 BT  Chodzi tutaj oczywiście o naród Izraela i  tylko w tym narodzie tak zostanie "zaopatrzone" serce. Na temat manipulacji sercem przez Jahwe Zastępów sporo na tym blogu. Wystarczy wspomnieć "zatwardzenie" serca Faraona, a potem wysłaniu do niego Mojżesza z niewykonalną misją. Mamy tutaj wybiórcze  wyposażenie serca i do tego obiecane w "przyszłości". Czyli należy zapytać dlaczego Jahwe zawierał jakieś "umowy" ze swoim "wybranym" narodem, skoro nie przygotował ich "serc" do tychże? Czyli wiedział, że nie dotrzymają żadnego przymierza i co za tym idzie zawsze "przenosił" winę za to na swój naród, "czytajmy" na ludzkość! Sprytny unik, przenoszący winę "bogów" na ludzi. I tu porównajmy to z: "Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka gdy na świat przychodzi." Jana 1:9 BT  Ta "światłość" pierwotnie przynosiła "czyste serce" u każdego człowieka. Uzurpatorzy uszkadzając "czyste" serca, zakłócili rezonans ze Źródłem czym znacząco utrudnili ludzkości zbiorowo i indywidualnie korzystnie z nienaruszalnych Praw Wszechświata. To do dziś skutkuje wojnami, chorobami, szeroko rozumianym "rozstrojeniem" ludzkości. Prawdziwy Jezus Chrystus pojawił się na tym celowo uczynionym przez upadłych synów Boga,  "martwym" świecie, aby pokazać jak można przywrócić wzorzec właściwego rezonansu ze Źródłem Życia. On pokazał i zapowiedział, że: " Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą." Mat.5:8 BT  Jakiego Boga będą "oglądać"? Tego z Tronem i Zwierzętami, starcami? Czy raczej  zobaczą Tego w "sobie", o którym Jezus powiedział Filipowi? To, że mamy niezasłużoną szansę i czas aby to "pojąć", potwierdza Miłość Źródła do Ciebie i do mnie.

Miłość Źródła i Jego Chrystusa do ludzi, jest nie do pogodzenia z twierdzeniem, że Ziemia jest szkołą, w której mamy się dopiero uczyć. W wyniku stałej ingerencji nadziemskich wrogich zwierzchności z ich naziemnymi przedstawicielami, ciągle jesteśmy zmuszani "toczyć walkę".  Jesteśmy zmuszeni przeciwstawiać się "złu", a nie beztrosko rozwijać niepojęte możliwości "w nas umieszczone" przez Źródło. Jeśli nasz "pobyt" na Ziemi jest szkołą zrozumienia i dostrojenia się do Źródła i Jego Praw, to mam takie pytanie: Jaką "szkołę" przechodzi nastolatka zgwałcona przez zboczeńca? To dla niej oznacza nieodwracalną, dozgonną psychiczną traumę, na dodatek często połączoną z niechcianą ciążą, ze wszystkimi tego skutkami. A co ze zboczeńcem, gwałcicielem, on się "kapnie", że źle zrobił i to razem wzięte przyniesie chwałę Źródłu? Źródło się "uczy", aby poprawić i dopracować swoje dzieło?  Odmawiam zgody na przypisanie czegoś takiego Prawdziwemu Bogu. Ty, która(y) teraz to czytasz, założyłabyś taką szkołę, z takim programem szkolenia i nauczania?
Jeszcze taki przykład. Wiele lat temu oglądałem dokumentalny film o obozach koncentracyjnych z przeprowadzanymi tam nieludzkimi eksperymentami na ludziach. W jednym z pokazanych przypadków umieszczono w izolatce kobietę z jej dzieckiem. Dziecko celowo fizycznie uszkodzono tak, że bez przerwy płakało. Ten "eksperyment" miał na celu pokazać obserwującym oprawcom, jak długo matka wytrzyma, zanim obłąkana zabije w końcu swoje dziecko. Czy takie eksperymenty są przeprowadzane na ludzkości przez Źródło Życia?  Zgłaszam nie po raz pierwszy sprzeciw takiemu bluźnierstwu. Taki "program" szkoleniowy przeprowadzał (przeprowadza nadal?) wiodący autora  tekstu z 5Mojż. 28:15-69 BT. 

"Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone zwycięża świat,  tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara."1Jana5:4 BT Czyli nie technologia bogów, ale powrót do wiary, która była na początku, może być Twoim i moim zwycięstwem.

"Wiemy, że jesteśmy z Boga, cały zaś świat leży w mocy Złego. Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu, abyśmy poznawali Prawdziwego. Jesteśmy w prawdziwym Bogu, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie. On zaś jest prawdziwym Bogiem i Życiem wiecznym. Dzieci, strzeżcie się fałszywych bogów." 1Jana 5:19-21 BT

Prawdziwy Jezus "przybył" aby obdarzyć nas wolnością umysłu, zdolnością rozumu, czy złożyć za nas "okup" i załatwić nam życie wieczne? Widzimy, Kto jest Kim w powyższym cytacie?

Z serca pozdrawiam.
Z Bogiem Prawdziwym. Namaste.

RTR
romtar57@gmail.com

















sobota, 20 sierpnia 2022

Naśladowca Prawdziwego Jezusa Chrystusa ma coś do zrobienia na Ziemi, dopóki tu przebywa?

 


Prawdziwy Jezus nakłaniał, aby porzucić wszystko i iść "za nim" Mat.19:21. Nawet, aby zostawić grzebanie umarłych, innym "umarłym" Mat.8:22.  Co to może oznaczać i jak to zrobić?
Z tego wyraźnie wynika, że wszystkie wydarzenia świata, łącznie z "wielkim uciskiem" (poprzedni post), nie są autorstwem Jego, ani Jego Ojca. To kapitalnie ważny wniosek.

W ramach przypomnienia, dla zaglądających pierwszy raz na ten blog, informuję, że nie zakładam żadnego ruchu religijnego ani nie zbieram "poprzez" blog pieniędzy. Nie mam też "parcia", aby mieć rację, a co za tym idzie komuś "przewodzić" duchowo. Wszelkie informacje i wnioski podane na moim blogu mają na celu odblokowanie zahipnotyzowanych "umysłów", do samodzielnego podejmowania decyzji, co może być prawdą, a co nie. Każdy post tego bloga zawiera zestaw myśli, popartych cytatami z Biblii. Trzeba się samemu z tym zmierzyć, a to wymaga wewnętrznej odwagi. Dlaczego odwagi? Otóż za oczywistymi, własnymi wnioskami do których dojdziesz, muszą iść Twoje działania. Jeśli takich działań nie będzie, oznaczać to będzie, że Twoje poznanie było bezużyteczne, a "wiara" bez uczynków, martwa. W Twoich rękach, a raczej "umyśle" jest Twój los, a nie w centrali religii, do której jeszcze należysz. Powodzenia w tych wysiłkach.

Teraz jeszcze przypomnienie, "Całe Pismo przez Boga jest natchnione...." 2Tym. 3:16, nie może obejmować współczesnej Biblii. Kiedy napisano te słowa, nie było jeszcze np. Ew. i Listów Jana a także Apokalipsy itd. Apokalipsa nie jest wg kolejności napisania, ostatnią księgą Biblii, nazywanej "Słowem Bożym". Kto i kiedy ustalił, co jest "Słowem Bożym"? Kiedy wreszcie uchwycisz to, że manipulatorzy judaizmu i np. jezuici, ogólnie to ujmując, zapodali nam do wierzenia taki właśnie "zestaw" świętych Pism? Oni utworzyli pod dyktando nadziemskich zwierzchności (Efez.6:12) taki "zestaw", aby nami manipulować i trzymać w błędzie (grzechu). 
Kiedy wydostałem się z tego (o)błędu religijnego, postanowiłem pokazać w tym zafałszowanym "Świętym Piśmie" ukryty sposób "wiecznego" manipulowania, a co za tym katowania ciał i psychiki ludzi. W moim przekonaniu tylko tak można pomóc ludziom zahipnotyzowanym Biblią z jej śmiercionośną "wkładką". W zasadzie na blogu jest już wystarczający zestaw przykładów matactwa, poparty cytatami. W zakresie rozpoznania śmiertelnych "wkładek" nikczemnych, demonicznych okultystów, Biblia nie stanowi już dla mnie, a za pewnie wielu innych, żadnych tajemnic. Podzieliłem się tym, co jest mi znane, a teraz jeszcze trochę przykładów fałszu wklejonego w Biblię, przez  szeroko rozumiane "żmijowe plemię".
Niestety, większość nie chce prawdy, chce "wiary". Ludzie dali sobie wmówić, że wystarczy czekać na "powrót" Chrystusa, który nigdy, nigdzie nie odjechał, bo ... nie mógł. Kol.3:11 BT. Chrystus nie jest osobą, toteż nigdy nie umarł, bo nie może. Kol.1:16 Ciało Jezusa umarło i w razie potrzeby, pojawiało się inne. O tym w Biblii i na blogu.  
W znanej nam Biblii, jak we wszystkich tzw. "Świętych" pismach musi być umieszczona także właściwa, prawdziwa informacja. Dlaczego? Wziął byś do ręki "Biblię Szatana" i szedł głosić? Ale jak masz w ręku "słowo boże" to wierzysz, że wszystko w nim jest prawdą i będziesz głosicielem. Ja też tak robiłem. Rozpoznanie prawdy zobowiązuje do przestania być kukłą w rękach oszustów.

Jak sama Biblia ujawnia, że jest niemiarodajna? Ależ proszę bardzo: "Gdy Judi przeczytał trzy czy cztery kolumny, odcinał je król nożem pisarskim i rzucał do ognia, który był w naczyniu, dopóki cały zwój nie spłonął w ogniu naczynia." Jerem. 36:23 BT  I co Ty na to? Jeśli nawet były jakieś oryginały, to sami semici je spalili. Wszystko co teraz to kopie kopi, nie wiadomo przez kogo dokonane. Twierdzenie, że któraś jest "naprawdę" prawdziwa to bajki. Potwierdzają to nawet mierni okultyści z Warwick. Jak? Otóż dokonując "własnego" przekładu Biblii, potwierdzają, że poprzednie są "wadliwe"! Na jakiej podstawie? Ci bezczelni cynicy, słudzy nadziemskich Zwierzchności, wiedza, że trzeba kontynuować kłamstwo jak nauczył ich Ojciec kłamstwa (Jana 8:44) , bo inaczej stracą wszystko, przy czym pieniądze to element tylko. Nikt nie wie, ile i kiedy spalono fragmentów, albo całych ksiąg z oryginalnym. prawdziwym przekazem prawdziwych ludzi. Dlatego została nam do dyspozycji "obudzona" intuicja Chrystusowa, która podpowiada, co jest prawdziwe.
Wszystko wskazuje na to, że okupanci Ziemi "napisali" wydarzenia  świata i "Boga" na nowo, po swojemu, dla własnych potrzeb. Obudzona świadomość Chrystusa jest "ponad" to i pozwoli wyłuskać wiedzę o prawdziwym sensie naszego życia.

Ukrytą, a zrazem czytelną wskazówką dotyczącą tego co mamy robić, mamy między innymi w opisie rozmowy Jezusa z Samarytanką przy studni. "Czy Ty jesteś większy od ojca naszego Jakuba, który dał nam tę studnię z której pił i on sam (-) W odpowiedzi Jezus: Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie pragnął. Kto zaś będzie pił wodę, którą ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku życiu wiecznemu "Jan 4:12-14BT Czytajmy uważnie: Jezus prawdziwy nie mówi tu; "złożę okup" za ludzi i wtedy będą żyli wiecznie, tylko dam "wodę życia", czyli prawdziwą "naukę". Dlatego naziemni oszuści tworzą różne "pokarmy na czas słuszny", aby zamazać tą właśnie czystą i prostą prawdę o Prawdziwym. W Tobie, we mnie ma się obudzić "siła" życia wiecznego, danego wszystkim przez Źródło.
To nie koniec tego przykładu. Dalej mamy: "Rzekła do Niego niewiasta (-): Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga. Odpowiedział jej Jezus: Wierz Mi niewiasto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca." Jana 4:20,21 BT.
Pytanie dla Ciebie: Czego jeszcze potrzebujesz, aby wiedzieć, a nie wierzyć, że chrześcijaństwo, islam, i judaizm mający bazę, centralę w Jerozolimie, nie zostały tam zainstalowane przez Źródło Życia, czyli Ojca prawdziwego Jezusa? Źródło to także nasz Ojciec, jak powiedział "ten" Jezus. Tak, tak właśnie, a wynika to chociażby z Jana 20:17 BT.
Zaraz, zaraz powie ktoś, ale czy w Jana 4:22 nie podano:"(-) zbawienie bierze początek od Żydów".
To zadanie dla nas. Kto mógł dokonać takiej "wstawki"? Pamiętamy, że około cztery lata wcześniej napisano Apokalipsę i tam mamy "Lwa z pokolenia Judy (Żydzi)" Apok.5:5 BT. To wrzutka uczonych w Piśmie, aby jakoś połączyć demoniczną Apokalipsę z przebłyskami "wody życia" podawanymi przez prawdziwego Jezusa. Uwaga dla Ciebie: W pierwszym rozdziale Biblii napisano, że Bóg stworzył mężczyznę i kobietę, czy Żyda i Żydówkę? Mamy wrócić do tego, co było na |"początku". Potrzebujemy więcej danych?
A teraz jeszcze powrót do czwartego rozdziału Jana. To w nawiązaniu do tytułu postu, czyli co teraz robić? Odpowiedź: "Bóg jest Duchem; potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie." Jana 4:24 BT. W kilkunastu poprzednich postach, jak zresztą na całym blogu jest sporo informacji, często "między wierszami", co robić i czego nie należy się bać.

Dokonajmy jeszcze takiego zestawienia; "Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba" Jana 6:32 BT Rozumiesz, że Mojżesz miał innego "Ojca" niż Jezus prawdziwy. "Ojciec" Mojżesza zlecał inne zadania, np. opisane w Liczb 31:18,40 BT. O tym już mamy na blogu. Zestawiamy to ze studnią Jakuba, która też nie dawała "wody życia", który to cytat powyżej.  Czyli Samarytanka dobrze pytała Jezusa, czy "jesteś większy od ojca naszego Jakuba?" Odpowiedź jest oczywista. Prawdziwy Jezus Chrystus nie reprezentuje ani Mojżesza, ani Jakuba, ani "ich" boga!, o którym powiedział w Jana 8:44 BT, że jest  Diabłem.
Kto zatem wymyślił werset Łukasza 1:32,33 BT, z którego wynika, że Jezus ma zasiąść na tronie Dawida i panować wiecznie nad domem Jakuba? Jezus prawdziwy "objawił" się na Ziemi, aby podnieść z kolan ludzkość, czy zapanować nad jednym plemieniem z domu Jakuba i za jego pomocą rządzić innymi ludami. Jesteś w stanie to uchwycić, zrozumieć? Widzisz jak "jahwiści" podjęli desperacką próbę podporządkowania sobie ludzkości, poprzez wstawienie w Biblii, w miejscu prawdziwego Jezusa , swojego zabójcę Abaddona? Powiedzmy trochę o historii Dawida. Nie pastwię się nad tymi biednymi ludźmi, ale są kreowani na przodków Jezusa Chrystusa, toteż należy im się przyjrzeć i zastanowić przy okazji, dlaczego dano nam tyle informacji.

Dawid miał wiele żon i stado nałożnic. (pamiętamy, że jego tronie ma zasiąść Jezus) Jak to było z Batszebą, matką Salomona. Czy kapiąc się oczywiście nago i eksponując odpowiednio wdzięki, tak żeby uwieść Dawida miała z góry powzięty cel? Co skłoniło Dawida "znającego" setki kobiecych łon do wezwania właśnie Batszeby "przypadkowo" kąpiącej się w zasięgu jego wzroku? Ktoś tym sterował? A może Batszeba miała zwyczaj "tak" się kąpać i pod nieobecność męża miała niejednego kochanka? Może już była w ciąży, przypisanej dziwnie szybko Dawidowi? Może dlatego to dziecko musiało z woli Jehowy umrzeć, bo On wiedział, że nie było z Dawida? Dlatego Jehowa był nieubłagany i zabił to dziecko? Jak możemy tu mówić o jakiejś moralności, gdzie codzienne kopulowanie z żonami i nałożnicami było normą? Gdzie tu widać Jezusa sugerującego, że "pożądliwe" przyglądanie się obcej kobiecie już jest cudzołóstwem. Nie kreuję się na patrona moralności, ale bądźmy normalni i poważni.
Jeżeli Jezus miałby zasiadać na tronie Dawida, to musiałby też na głowie mieć Jego koronę. Dlaczego to ciekawe? Dlatego, że Dawid zdjął drogocenną koronę Milkoma podbitego króla i założył ją sobie na głowę. 2Sam.12:30 BT. Wg różnych przekładów nosił ja na stałe. Dziwnie to zbiega się z założeniem korony Abaddonowi wg Apok. 6:2. A co wiemy o Judzie? Otóż historia Judy i Tamar (synowej) jest opisana w 38 rozdziale 1Mojż. (BT) Wynika z niego, że korzystanie z nierządnic sakralnych było czymś normalnym i praktykowanym w "domu Jakuba". Dlaczego pisarze Apokalipsy, dlaczego nadziemski autor Biblii wybrał stąd swojego "Lwa"? Spróbuj sam, może biorąc dotychczasowe informacje podane na blogu sobie odpowiedzieć.
Jeszcze o "domu Jakuba". "Pójdą liczne narody i powiedzą: Chodźcie, wstąpmy na górę Jahwe, do domu Boga Jakuba, niech nas nauczy dróg swoich, abyśmy chodzili Jego ścieżkami, bo z Syjonu wyjdzie nauka i słowo Jahwe z Jeruzalem." Micheasza 4:2 BT  Nie, nie nie stało się "kiedyś", to ma być "teraz": "Stanie się na końcu czasów (-) " Mich. 1:1 BT  Co z tego wynika?
Gdzie jest "ta" góra? W Watykanie, Konstantynopolu, jakiejś Cerkwi prawosławia, w stanie Utah, a może w Warwick, po przeniesieniu z Brooklynu? Ta "lista" pretendentów jest długa.
Jezus prawdziwy mówił Samarytance, że nie w Jeruzalem, ale "we wnętrzu" naszym obudzi się źródło życia wiecznego. Widać wyraźnie, że Jezus "prawdziwy" nie ma związku z "domem Jakuba". Oznacza to też, że "Bóg" Jakuba, nie jest Jego "ojcem"! Trzeba to przetrawić. Kiedy to się uda, wszystko "ustawi" się na właściwym miejscu.
Poświęcam w ostatnich postach więcej czasu sobowtórowi Jezusa dlatego, że wielu czytających nasz blog nie ma już problemu z wiedzą o Zabójcy i Kłamcy o którym mówi Jana 8:44. Pamiętamy, że są opisy zadawania pytań prawdziwemu Jezusowi, przez Żydów i uczonych w Piśmie. Podawałem już sugestię, że chodziło o zdobycie maksymalnie dużo informacji od tego Syna Człowieczego, przejawiającego Chrystusa, w celu późniejszego mataczenia w wytwarzanych świętych pismach. Dużo tego, ale jeszcze taki przykład.
Jak skomponowano Apokalipsę? Jest to kompilacja wątków wcześniej umieszczonych w tzw. ST. Tym razem zwróćmy uwagę na ks. Zachariasza. Począwszy od pierwszego rozdziału mamy pokazany gniew Jahwe na własny lud, gniew na narody, które "przesadziły" w karaniu Jego ludu. Oznacza to, że Jahwe posługuje się "pogańskimi" narodami do korygowania swojego ludu. Uwaga: Czy to oznacza, że współczesne prześladowania ŚJ są także powodowane przez Jehowę? Nie mam wątpliwości, że Jahwe tak "zabawia" się narodami, a także religiami. Można tego uniknąć przez odmówienie uznania tego uzurpatora za Boga. Ta księga jest pełna ezoterycznego okultyzmu z latającymi zwojami, rydwanami. Są konie różnej maści i oczywiście trzeba objaśnienia, co to wszystko znaczy. Jest ukryta pogarda do kobiet (5:7,8). Jest także znany przykład tego, co robi sam nieustannie Jahwe Zastępów: "Tak mówi Jahwe Zastępów; (-) Każdy przechodzień był zagrożony przez wroga-podburzyłem wszystkich ludzi nawzajem przeciw sobie." Zach.8:10 BT.
Jest to bardzo zbieżne z Psalmem 105:23-25 BT, gdzie pokazano operację "fałszywej flagi" jak to sam Jehowa posyła Jakuba=Izraela do Egiptu, następnie wzbudza w mieszkańcach nienawiść do Izraela, po to aby Go następnie w "chwale" wyprowadzić. Cytowany i omówiony na blogu.
Na świecie ujawnia się oficjalnie przykłady "rytualnego" , seksualnego wykorzystywania dzieci. Na blogu cytowałem i rozwinąłem ten wątek, ze wskazaniem na źródło tej ohydy (Liczb 31:18,40 BT)
 
W Zachariasza nic o prawdziwym Chrystusie. Czyżby Go wtedy jeszcze nie było? Kol. 1:16 BT W Apokalipsie jest masa demaskujących szczegółów. Wg Hebrajczyków np. 10:12 Jezus siedzi po prawicy Boga. Ale w Apokalipsie nie! Tam są wokół Tronu Jahwe hybrydy, czyli cztery przerażające Zwierzęta, a starcy wokół Tronu płaczą, bo jakby nie wiedzieli, że Jezus "złożył" okup itd. Co to za inscenizacja i dla dla kogo? Dla Ciebie, albo dla mnie?
Skoro jest coś takiego , to pytamy, w którym roku "Jezus" przestał siedzieć po prawicy Jahwe i gdzie się udał najpierw? A teraz już siedzi stale w towarzystwie starców i tych Zwierząt? Co robią i na co czekają? Owi starcy, dalej się starzeją, wszak przybyło im "dwa dni"? (2Piotr3:8). "Ten" Jezus też się ma miarę czasu istnienia tak liczoną? Nie, nie naruszam świętości. To ze mnie i moich przodków robiono pożytecznych durniów. Pożytecznych dla nadziemskich i naziemnych zboczeńców. Zboczeńców, bo zboczyli z drogi Prawdy. Najwyższa pora ich obnażyć. Jak?
Dać świadectwo Prawdzie, mówiąc to, co czujesz o Źródle i Chrystusie. Kto może Tobie, albo mnie pomóc w daniu "właściwego" świadectwa? Jest niejedno miejsce w Biblii, gdzie dopatrzyć się można odpowiedzi. Takie miejsca "ujawniają" przy okazji, dlaczego "są". 
Od lat zastanawiałem się nad tym, dlaczego demoniczni, upadli synowie Boga Prawdziwego mogą do dzisiaj katować, kłamać, mordować świat? Dlaczego nam mówi się, że gniew "mieszka w piersi głupców", tymczasem demoniczny, upadły syn Boga w zapalczywym gniewie morduje narody całe i nie spotyka Go zasada; kto mieczem wojuje od miecza ginie? Jak Ci zdrajcy prawdy zabezpieczają się, aby dalej istnieć? Podejmowałem już ten temat na blogu. Wszystko wskazuje na to, że tym sposobem jest "przeniesienie" odpowiedzialności za zło świata na nas. To od Edenu "jesteśmy" sprawcami zła i modlimy się o pomoc do upadłych, psychopatycznych synów Boga, którzy postawili siebie w miejsce Źródła. Oni "zasłaniają się" tym i twierdzą, że my chcemy np. ratunku w postaci rzeźni armagedonu. Zaprzestanie "wiary" w Nich i zaprzestanie proszenia ich o "pomoc" może być tym najprostszym rozwiązaniem. Zobaczmy i pomyślmy jeszcze o tym;

"(-) bo jego lud jest własnością Jahwe, dziedzictwem jego wydzielonym jest Jakub" 5Mojż.32:9 BT Ów Jakub przewija się przez całą znaną dzisiaj Biblię. Ów Jakub, to Izrael. 
A teraz uwaga; Dziedzictwo, albo dziedzica wyznacza się przewidując własną śmierć. Taki "dziedzic" ma kontynuować to co zaczął wyznaczający Go. Spróbujesz o tym pomyśleć? Oto, kto Tobie w tym pomoże: "Co do was, to namaszczenie, które otrzymaliście od Niego, trwa w was i nie potrzebujecie pouczenia od nikogo, ponieważ Jego namaszczenie poucza was o wszystkim. Ono jest prawdziwe i nie jest kłamstwem. Toteż trwajcie w nim tak, jak was nauczył."1Jana 2:27 BT.
Tak, odnoszę to do siebie, a Ty nie? Nawet, jeśli ktoś nazwie mnie pełnym pychy bufonem itp., to nie ma to dla mnie znaczenia. Owo "namaszczenie", to odzyskiwana świadomość Chrystusowa, do której mają prawo wszyscy pragnący Prawdy. Źródło wraz z Chrystusem, który jest "we mnie" i "w Tobie" nas zna i to wystarczy. Te słowa, tego wersetu nie zostały napisane do "doskonałych" mężczyzn i kobiet. Nawet, jeśli to co piszę na blogu trzeba będzie ciągle precyzować, to owo "namaszczenie" będzie nas "pouczać" o wszystkim co trzeba, bez potrzeby korzystania ze stołu demonów.

Trochę dla odprężenia, spostrzeżenia różnych ludzi, niekoniecznie związanych z Biblią; "Człowiek który zgadza się ze wszystkim, nie zasługuje by ktokolwiek z nim się zgadzał" "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje" "Kto wie, że popełnił błąd i nie próbuje go naprawić popełnia dwa błędy" "Gdy nie wiesz do którego portu płyniesz, żaden wiatr Ci nie sprzyja" i  "Największa władza jest władzą nad samym sobą."

Źródłu Życia, które jest "w nas", należy dać wyraźny sygnał odmowy uznania uzurpatorów siedzących na Tronach i podających się za "bogów". Robi się to w "Duchu i prawdzie". Oznacza to, że nie trzeba niczego wykrzykiwać, demonstrować, tylko odważnie mówić tam, gdzie należy. Takie mówienie wtedy, kiedy trzeba, będzie "wspierane".  Przez kogo? : "Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego, będzie mówił przez was." Mat.10:20 BT Zauważyłaś? Duch Ojca waszego, czyli tego który był  w Jezusie (Jana 14:10 BT), a teraz uświadomiliśmy sobie, że jest w nas samych. To podpowiada owo namaszczenie, czyli rosnąca świadomość Chrystusa.

Przed wszystkimi, którzy porzucają religie do których należeli, pojawiają się niezliczone pułapki. Kto je zastawia? Odpowiedź oczywista. Trwa desperacka walka upadłych synów Boga o zachowanie pozycji, a w rezultacie własnego istnienia. W skali światowej dochodzi od dawna do mieszania duchowości dalekiego wschodu z duchowością zachodu. Stwarza to niemal nieograniczoną ilość nowych pomysłów dla duchowych oszustów. Chodzi o to, aby natychmiast zagospodarować łapiącego Chrystusową wolność i uzależnić, a następnie zabrać mu to, co dopiero zaczął odzyskiwać. Zaliczam do tego np. organizowanie tzw. kongresów byłych ŚJ. Ci, którzy biorą w tym udział, nie są byłymi, ale ciągle praktykującymi "jahwizm". To jest organizowanie kontrolowanej opozycji, pod ukrytym nadzorem tej samej korporacji. Czujesz się "wolny", to myśl. Chcesz być "wolny", a zaraz jak zaczynasz to łapać, szukasz kogoś, aby Tobą rządził?

Nie sposób odnieść się do wszystkich menagerów na YouTube, kreujących się na medium z astralem i traktującym "z góry" zwykłych ludzi. Sugerują niektórzy, że "śledzą" wydarzenia świata nawet od milionów lat. Mówią co  się wydarzy, jak wygląda Kosmos, Ziemia itd. Wyraźnie sugerują, że są z innego "wymiaru", a my biedacy jesteśmy jeszcze np. w trzecim, ale mogą ...pomóc. Zaglądam wyrywkowo i trafiłem na (-), która twierdzi, że kto teraz gwałci, sam będzie zgwałcony, itp. To sugeruje kontynuację "oko za oko" itd. W moim przekonaniu niemal cały "alternatywny" duchowy, internetowy dział, jest przejęty na potrzeby upadłych synów Boga, oczywiście w biblijnym kontekście. Każdy może rozpowszechniać co chce, taki czas. My mamy być "mądrzy" i ostrożni. Podaję jeden przykład nie sugerując niczego. Wyraz "istota" wydaje się oznaczać "sedno sprawy". Może i tak, ale w moich stronach, w młodości mówiono "isto to beje to", co oznaczało, "chyba to jest to". Tak więc Istota, może oznaczać "Chyba to jest to" ale To nie jest to za co się podaje. Niektórzy wiedzą po co ten przykład. Dodam jeszcze w kontekście postaci w filmach YouTube, że w biblijnej przeszłości np. Jehowa osobiście z dwoma towarzyszami, odwiedził Abrahama (Rodz.18), po czym porozmawiali twarzą w twarz i się rozeszli. Takich wizyt było więcej wśród ludzi. Nie zdziwiło by mnie, gdyby w naszych czasach w sytuacji własnego zagrożenia Jehowa i spółka nie robili tego samego. Chcę tylko jakby przestrzec "przed nimi" i przypomnieć, że usunięcie ich, to nie nasze zadanie. My mamy dać świadectwo prawdzie i odmówić "uwiedzenia" przez nich. 
W zakończeniu poprzedniego postu, umieściłem propozycję sposobu osobistego zabezpieczania się i "informowania" Źródła Życia o naszym pragnieniu wyzwolenia się z demonicznych aplikacji rzuconych na Ziemię i nas ludzi. Każdy może wg swojego uznania i swojej rosnącej świadomości sam "ulepszać" taką osobistą "modlitwę" do Źródła. Ono zna nasze intencje Prawdy i to decyduje.

"I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, kto szuka, znajduje, a kołaczącemu otworzą. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą." Łukasza 11:9-13 BT 
Trzeba kołatać do właściwych drzwi. Trzeba wiedzieć czego się pragnie i o co prosi. Jeśli do tej pory prosiłaś, prosiłeś o rybę, a masz w ręku węża to znak, że trzeba przekierować prośbę do właściwego Źródła. A potem powiedzieć; Dziękuję, żeś mnie wysłuchał i rozumnie działać. 

Serdecznie pozdrawiam
RTR
romtar57@gmail.com









wtorek, 31 maja 2022

Kto opracował szczegóły i realizuje teraz "wielki ucisk"? Źródło Życia, czy Diabeł? Co wspólnego ma z tym Jezus Chrystus?


I nic dziwnego, Sam bowiem Szatan podaje się za anioła światłości. Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. 2Koryntian 11:14,15 BT

"Ja tworzę światło i stwarzam ciemności, sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę. Ja Jahwe czynię to wszystko" Izajasza 45:7 BT.  "Jahwe zaś odrzekł: Kto dał człowiekowi usta? Kto czyni go niemym albo głuchym, widzącym albo niewidomym, czyż nie Ja, Jahwe?" 2Mojż.4:11 BT "Złamanie za złamanie, oko za oko, ząb za ząb, (-) bo ja jestem Jahwe" 3Mojż. 24:20-22 BT.
A teraz takie cytaty;
"Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępuje z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności."Jakuba 1:17 BT Idąc tym tropem: "Słyszeliście, że powiedziano; Oko za oko i ząb za ząb. A Ja wam powiadam: nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi." Mateusza 5:38,39 BT Czy Jezus mówi tu coś takiego; Mój Ojciec zalecił oko za oko i ząb za ząb, ale przemyślał to, zmienił się i posłał mnie abym podał wam korektę?  Czy też powiedział Żydom (Juda) że " Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.(-) Wy dlatego nie słuchacie, że z Boga nie jesteście." Jana 8:44-47 BT Dołóżmy teraz ;"Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie." Jana 14:6 BT. Pytanie: Czy Jezus Chrystus, będący Prawdą, mógł być synem ojca kłamstwa?

W jakim celu "dzieje" się na naszych oczach cierpienie świata i ludzi? Znane z religijnej hipnozy, biblijne wyjaśnienia współczesnych uczonych w Piśmie, okazały się wielkim kłamstwem. Dlaczego?

Z oczywistych powodów argumentacja na tym blogu jest niemal w całości oparta na Biblii, gdyż dla ludzi wierzących w jej "świętość" i prawdziwość jest wiążąca, a inne źródła są niemiarodajne. 

Dlaczego jest w toku realizacja "wielkiego ucisku", skoro jak się podaje, dwa tysiące lat temu Jezus złożył "okup" za ludzkość i świat? Do tego (poprzedni post) nieustannie jak się w Biblii sugeruje, Jezus wstawia się za nami i za poprzedzającymi nas pokoleniami ludzi. Jaki sens ma jego wstawiennictwo, wobec szykowanego nam, wręcz dziejącego się już "wielkiego ucisku"? 
Jezus Chrystus wstawia się za światem, aby przerwać cierpienie i "odwołać" ten "ucisk", czy bierze czynny udział w jego realizacji? Można się nad tym nie zastanawiać, a zamiast tego robić zapasy, kupić plecak na wypadek jakiejś ucieczki, i modlić się przed wizerunkiem Jezusa Chrystusa  "ukrzyżowanego". Tylko dokąd chciałbyś uciec, do znajomych ze swojej religii w innym kraju, którzy też mają plecaki z myślą o ucieczce z miejsca zamieszkania?Czyż cały świat ludzki nie jest śmiertelnie zagrożony? Dokąd miałabyś uciec? Każda religia ma jakieś "schrony" dla swoich, w których "zwalniają" miejsca z niej wykluczani?

Zmierzmy się z tym problemem za pomocą Biblii.
Mamy taką zapowiedź: "Powstanie bowiem królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi.(-) Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu." Mateusza 24:7,11,12 BT
Zastanówmy się bez emocji, czy z tej wypowiedzi Jezusa wynika jego sugestia, że "mój Ojciec" to spowoduje?  Wobec tego, czyje działania , zapowiada tu "między wierszami" Jezus?
Trzeba pamiętać, że nadziemski autor "Świętego Pisma" doskonale miesza prawdę z fałszem, toteż w całym 24 rozdziale Mateusza, przy uważnym czytaniu mamy zawartą odpowiedź na to pytanie. Większą radość będziesz miał kiedy sam "nagle" to zobaczysz, toteż pozostańmy na podpowiedziach i cytatach, a wnioski i impulsy do działania przyjdą same.
Wkręcenie ks. Daniela w opisy tego rozdziału demaskuje prawdziwych sprawców "boleści tego świata". Bez tego "podpięcia" ze ST, nie wprowadzili by "wielu w błąd".!
Dlaczego tak można twierdzić? Dlatego.
"On to zmienia okresy i czasy, usuwa królów  i ustanawia królów, udziela mędrcom mądrości, a wiedzy rozumnym." Daniela 2:21 BT  O Kogo tu chodzi? Oczywiście o Jahwe Zastępów.
Czyżby to nie dotyczyło naszych "czasów"? Któryś ze współczesnych ziemskich władców, jest usuwany ze stanowiska, bądź osadzany na nim bez decyzji Jahwe Zastępów?  Co na to okultyści z Warwick, nie wspominając o innych "apostołach" rządzących w pozostałych religiach?
Cały czas miejmy w pamięci prawdziwego Jezusa i wprowadzonego do Biblii  Abaddona. Zaraz podamy dlaczego to takie ważne. Jest to ważne z wielu powodów. Na przykład w odpowiedzi na pytanie, kto ustalił i jak zapoczątkował "nastanie boleści wielkiego ucisku"!

Wiemy już z wyżej cytowanego wersetu, Kto personalnie ustala czasy i w razie potrzeby je zmienia. A teraz: "W owych czasach wystąpi Michał, wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu. Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały aż do chwili obecnej. W tym czasie naród twój dostąpi zbawienia, każdy, kto się okaże zapisany w księdze." Daniela 12:1 BT
Wyjaśnijmy sobie; Na polecenie Jahwe Zastępów, który ustala "czasy" występuje Michał, co w praktyce oznacza początek "ucisku" opisanego w 24 rozdziale Mateusza.
Kim jest Michał, opisaliśmy już dawniej na blogu. Przypomnijmy tylko, że jest to: "Lecz książę królestwa Persów sprzeciwiał mi się przez dwadzieścia jeden dni. Wtedy przybył mi z pomocą Michał, jeden z pierwszych książąt.(-) Nikt zaś nie może skutecznie pomóc przeciw nim z wyjątkiem waszego księcia Michała. który stoi począwszy od pierwszego roku Dariusza Meda jako wzmocnienie dla mnie i obrona." Daniela 10:13,21 BT. Oto co Biblia mówi o tożsamości Michała. Ktoś chce mnie przekonywać, że to jest Chrystus z Kolosan 1:16 czy 3:11? Ten Chrystus jest "w każdym", a książę Michał jest "zewnętrznym opiekunem" jednego tylko narodu.

A jednak są tacy butni okultyści, sugerujący ,że ów Michał, to Jezus Chrystus. Słownik wydany przez korporację z Warwick pt. "Wnikliwe Poznawanie Pism" , opracowany przez takich właśnie okultystów, w polskim wydaniu podaje, że ten Michał, to Jezus Chrystus. Ten sam słownik podaje też objaśnienie, że Abaddon to także Jezus Chrystus. Rozumiemy co by to oznaczało?
To znaczy, że kreatorem i pomocnikiem w wykonywaniu zamysłów Jahwe Zastępów jest Michał, albo Abaddon, który pod innym imieniem jest Jezusem Chrystusem. To oznaczało by, że "okup" za świat złożył Michał, jeden z książąt, albo Abaddon, który teraz w nagrodę może dokonać rzezi ludzkości? To oznacza, że niosący głód, zarazy, śmierć "ucisk" świata nadzoruje i przeprowadza Jezus Chrystus? Wyjaśnisz, że jest to Chrystus z Kolosan 1:16 lub 3:11 BT?  Spróbuj najpierw sobie.
Czy widmo głodu, zarazy, śmierci, wzajemnego zabijania się ludzi nie pochodzi z Tronu Jahwe, tego z Apokalipsy np. szóstego rozdziału. Opanujmy strach, to przecież ze "Słowa Bożego"!

A teraz przypomnienie, co oznacza w praktyce dla setek milionów ludzi zapowiadany "ucisk". Otóż taki, zapowiadany i trwający już "ucisk" oznacza to samo, co spotkało tysiące ludzi i zwierząt kiedy katowano Hioba. Po to, by wyeksponować Hioba, poległo tysiące bezimiennych (bezwartościowych? ludzi, Izajasza 40:17) Tak Jahwe Zastępów wykreował swoją chwałę na cierpieniu Hioba. Teraz planuje ją przyjąć w formie ofiary, albo ofiarnej uczty armagedonu. Tak, nie zmyślam; "Pójdźcie , zgromadźcie się na wielką ucztę Boga, aby zjeść trupy królów, trupy wodzów (-) Apok.19:17,18 BT
I to pasuje do opisu Daniela (cytowany powyżej) o usuwaniu i ustanawianiu królów przez Jahwe. To proste, tych usuniętych królów i władców na żer ptakom, albo do "piachu", a potem ustanowić nowych i karuzela śmierci kręci się dalej. Czy współcześni władcy, przysięgający na Biblię o tym wiedzą? Śmierć milionów kobiet, nieświadomych dzieci, jest bez znaczenia w obliczu wzmocnienia Chwały Jahwe? Czy widzisz tu "ofiary biesiadne" dla Jahwe w ST? Czym były te ofiary biesiadne? Kto z kim biesiadował i dlaczego?

Kto lubi krew i każe sobie składać ofiary z "życia" ludzi i zwierząt? Dla przypomnienia:
Czytajmy uważnie: "A dzień ten jest dla Jahwe, Pana Zastępów.(-) Miecz pochłonie, nasyci się i ugasi pragnienie ich krwią, albowiem rzeź to ofiarna dla Jahwe, Pana Zastępów(-) Jer.46:10 BT To zestawmy sobie z Apokalipsą (cytowany powyżej) 19 rozdział. Zabijanie ludzi na ofiarę opisane jest w innych miejscach, np. Ezechiela 39:17-20 BT albo 5Moj.32:42 BT itd. 
Jest jeszcze coś takiego: "Jeżeli kto poświęci coś ze swej własności dla Jahwe jako "cherem": człowieka, bydlę (-) Każde "cherem" jest rzeczą najświętszą dla Jahwe. Żaden człowiek, ktory jest poświęcony dla Jahwe jako "cherem", nie może zostać wykupiony. Musi on zostac zabity." 3Mojż. 27:28,29 BT Pytanie dla Ciebie; Bydlę poświęcone na ofiarę dla Jahwe było zarżnięte i krew wylana na ołtarz, a człowieka jak uśmiercano i krew wylano gdzie? Był mniej wartościowy niż bydlę? Był także składany w ofierze w częściach jak zwierzęta? Te informacje być może znajdują się gdzieś  w archiwach niedostępnych dla ogółu. W Biblii mamy tylko fragmenty, których jakby ktoś zapomniał usunąć, albo celowo zostawił w nadziei, że zauważymy.  Można dowolnie mataczyć, ale wnioski są oczywiste. W czyim umyśle mogła powstać koncepcja złożenia ofiary "okupu", czyli ofiary krwi za świat, a potem obchodzenia Pamiątki śmierci Chrystusa, który jest nieśmiertelny. To wymyślił zabójca i kłamca, zdemaskowany przez prawdziwego Jezusa Chrystusa w między innymi Jana 8:44 BT. Dlaczego, jeśli już, nie "obchodzi" się Pamiątki "odzyskania" świadomości Chrystusa, co pokazał prawdziwy Jezus, syn człowieczy, czyli syn ziemskich rodziców?  Rozwinięcie na blogu, a zwłaszcza w kilku ostatnich postach. Co wynika z dzisiejszego zestawienia informacji?

Powinno być jasne, że tzw. "wielki ucisk" został wymyślony przez Jahwe Zastępów, który za pomocą swoich sprawdzonych (pochód potęg wg. Daniela) książąt, w tym Michała teraz go realizuje. Za pomocą naziemnych przedstawicieli (szefowie religii) wprowadza celowo ludzi w błąd, nauczając, że odpowiada za to Źródło Życia, bo nie wykorzystuje rzekomego "okupu" Jezusa Chrystusa. Ma to na celu, aby sfrustrowani, okłamani ludzie "bluźnili Bogu". Wtedy to Jahwe śmieje się z takich. Psalm 2:1-4 BT. Biblia to "Słowo Boże" uszyte na miarę Ojca Kłamstwa.
Odnajdujemy w nim to, co naprowadza na prawdę.

Dwudziesty czwarty rozdział Mateusza jest "kompozycją" ST z NT, z zaznaczonym wątkiem Chrystusa, tak skompilowaną aby służyła  celom Jahwe Zastępów.  Ma wzbudzać strach, ostrzega przed fałszywymi prorokami, wprowadza sugestię potrzeby należenia do wybranych, wrzuca dezinformację mieszając Mesjasza jednego narodu z Chrystusem. Zobaczmy coś takiego z tegoż rozdziału: "Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi i ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą." 30 werset.  Zapytajmy;
Jak miało by to wyglądać?  To ujrzą wszystkie narody, ale aktualnie żyjące w tym czasie, czy też wszyscy od czasów zabicia Jezusa? Co z narodami nie uznającymi Biblii? Może te narody "zobaczyłyby" wtedy Krysznę, albo innego zbawcę?  Potrafimy coś z tym zrobić, czyli połączyć z koncepcją upadłych synów Bożych?  Proszę bardzo: "Bo któż na obłokach będzie równy Jahwe, któż wśród synów Bożych będzie do Jahwe podobny?" Psalm 89:7 BT
Czy trudno tu "zobaczyć", że sama Biblia, nazywana mylnie Słowem Bożym podaje informację o tym, kim jest Jahwe?  Tak, to jeden z synów Boga, który nie wytrwał w Prawdzie i został kłamcą. Ponieważ sam przebywa na "obłokach", umieścił swojego "Syna Człowieczego"  na "obłokach niebieskich", przekonując świat, że to Chrystus. Pomyśl sama, czy to może być ten sam Chrystus, którego opisał oświecony już wtedy Paweł w Kolosan 1:16 czy 3:11?

 W odpowiedzi na postawione w tytule pytanie, co wspólnego ma z "wielkim uciskiem" Jezus Chrystus, zobaczmy w Biblii historię niewidomego od urodzenia, opisaną w 9 rozdziale Jana. Cały ten rozdział  pozwala zauważyć stan duchowy "wybranego" narodu. W tym narodzie, któremu patronuje największy z "upadłych" synów Boga(cytat powyżej), przejawiła się świadomość Chrystusa w Jezusie, człowieku.: "Człowiek, zwany Jezusem uczynił błoto, pomazał moje oczy i rzekł do mnie: Idź do sadzawki Siloe i obmyj się. Poszedłem więc, obmyłem się i przejrzałem." W odpowiedzi uczniom, po co nastąpiło uleczenie niewidomego od urodzenia, Jezus mówi: "(-) aby się na nim objawiły sprawy Boże."  Na co zwrócić uwagę? Na to, że Żydzi przesłuchujący uleczonego, określili czyimi są uczniami; "(-) my jesteśmy uczniami Mojżesza", odrzucając tym samym naukę Jezusa Chrystusa, potwierdzoną cudem uleczenia ślepoty. Odpowiedź dana faryzeuszom na końcu rozdziału zawiera sedno: "Gdybyście byli niewidomi, nie mielibyście grzechu, ale ponieważ mówicie: "Widzimy", grzech wasz trwa nadal." Do dzisiaj judaiści z "Lwem z pokolenia Judy"-Abaddonem (Apok.5:5) twierdzą, że "widzą", a ślepo biorą czynny udział w realizowaniu "wielkiego ucisku" po to, by jako "wybrani" rządzić światem, po usunięciu wrogów Jahwe Zastępów. Nasuwa się też wniosek, że Żydzi, faryzeusze byli "ślepi" od urodzenia, czyli od ich "stworzenia": "Lud ten, który Sobie stworzyłem, opowiadać będzie moją chwałę." Izajasza 43:21 BT. Czyli będzie opowiadać o chwale Jahwe i jego wojnach na przykład, a nie Chrystusie i Jego rozpoznaniu. Jezus Chrystus pokazał tu, że uleczony z duchowej "ślepoty" może być każdy, z każdego narodu, kto o to prosi i działa. 

Ktoś za nas wybrał i napisał nam w co mamy wierzyć. Co robić? Ano właściwie zrozumieć taką, bezcenną wypowiedź prawdziwego Jezusa.: "Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie." Mateusza 10:16 BT    A teraz przypomnijmy kogo miał na myśli Jezus mówiąc; węże, żmije.:"Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy (-) Węże, plemię żmijowe (-)." Mateusza 23:29,33 BT.  I wszystko jasne.
Jak rozumieć zachętę, aby być roztropnym jak wąż? Spróbuję z dozą humoru na własnym przykładzie. Zostałem "wrzucony" do jaskini lwów, a dokładnie do "Lwa z pokolenia Judy" w pokoleniowym przekonaniu, że to Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Kiedy z zapałem "odrabiałem" jakby służbę, zacząłem "widzieć", że coś tu "nie gra". Po "usłyszeniu" szeptu Chrystusa pytającego; żyjesz jeszcze? zrozumiałem pytanie o jakie życie chodzi i odpowiedziałem; tak, Jestem. Wychodź stamtąd i bądź roztropny jak wąż, bo poznałeś matactwa żmijowego plemienia i jego metody działania, usłyszałem na zakończenie. Tak też zrobiłem.

  Roztropny sposób działania polega w moim przypadku między innymi na "zasłonięciu" się jak tarczą, cytowaniem z dokumentu bogów, czyli Biblii. Jakie jest "kosmiczne" prawo pozbawienia mnie np. życia za nazwanie zabójcy i kłamcy, zbrodniarzem działającym do dzisiaj? Niech odpowiedzą Ci, którzy stworzyli takie Pismo, a nie ci, którzy zdemaskowali zawarty w nim fałsz. Niech odpowiedzą za to wszyscy Ci na Ziemi, którzy teraz świadomie kłamią jak ich promotor w "niebiańskiej chmurze" (2Kronik 6:1 BT)    Odwołuję się do najwyższej instancji w wszechświecie, do Źródła Życia, do Źródła wszelkiego istnienia, do Pięknego Ducha, do Ojca Chrystusa.
Wstawiam się, licząc na wzajemność, za wszystkimi pragnącymi Prawdy, a nie "racji" albo ziemskich korzyści. Bez strachu, Źródło potrafi ochronić i zadbać o wszystkie nasze potrzeby. 

Przez blog poznałem wiele "ciekawych dusz". Większości nie spotkałem osobiście. Są to odważne kobiety i mężczyźni przejawiający usposobienie Chrystusowe. Wielu jest bardzo zaawansowanych w świadomości Chrystusowej. Zauważyłem, że niemal pomocny jest wcześniejszy brak emocjonalnego zaangażowania religijnego, jak w moim przypadku. Nie ma takich "kolein" myślowych, które trzeba gładzić, aby z umysłem "dziecka" wejść w świadomość Chrystusa. Ale może po to "poznałem" dobrze, od środka to religijne zakłamanie, aby pomoc tym, którzy jeszcze "kołyszą" się w niepewności. 

Zacytuję teraz swego rodzaju "deklarację", napisaną dawniej przez przyjaciela "w Chrystusie", Michała, będącą w swej treści zabezpieczającym "dekretem". Zabezpieczającym przed naporem demonicznych sił, usiłujących "ukrzyżować" w nas świadomość Chrystusa. Nazywam Go przyjacielem, chociaż jeszcze się nie spotkaliśmy z powodu różnych przeszkód, w tym sporej odległości. Natknął się na nasz blog i dość dawno już nawiązaliśmy serdeczny kontakt. Chętnie przystał na podzielenie się na blogu swoją miarą świadomości Chrystusowej. Cytuję dokładnie bez zmian:

Ja......na podstawie mojej wolnej woli, mocą mojego prawdziwego JA, mocą stanu z którego wyłania się możliwość "JA", odwołuję się teraz do Źródła mojego istnienia, do Źródła wszechistnienia, dzięki temu uwalniam się całkowicie od wszystkich pasożytniczych, szkodliwych, zaborczych, zniewalających, manipulujących wpływów dotykających mojego ciała, mojej duszy i mojego ducha - całej mojej istoty, we wszystkich wymiarach, przestrzeniach i czasach. Niech szkodzące energie, których jestem świadom i te których nie jestem świadom, opuszczą teraz, całą moją przestrzeń, całą mą istotę i niech wrócą do swoich nadawców. Niech powróci do mnie teraz moja własna czysta energia, jeśli została rozproszona lub zatrzymana w innych miejscach i czasach, przy innych ludziach, bytach czy zdarzeniach. Cofam zgodę na zniewalanie mnie i manipulowanie mną w jakikolwiek sposób. Zwalniam i odprawiam z mej przestrzeni wszystkich strażników, uzurpatorów, którzy chcieliby mnie kontrolować, okradać i wykorzystywać. Zabraniam naruszania mojej istoty i mej przestrzeni przez wrogie mi byty, przez wrogie mi energie, przez szkodliwe wpływy, bez względu na to, wedle jakich wtórnych praw działają. Odwołuję się do Absolutnego Źródła istnienia, jestem całkowicie bezpieczny, kompletny, zdrowy - w każdym sensie, aspekcie i kontekście. Rozpuszczam w sobie zniewalające wzorce postrzegania i postepowania. Dezaktywuję wszelkie zagrożenia i zaburzenia. Niech te złudzenia, nawet jako ewentualna możliwość, odstąpią ode mnie. Jestem ponad tym.Ustanawiam prawdziwe Źródłowe ponadczasowe spełnienie i zaspokojenie w moim życiu i jego przejawach. Ogłaszam teraz własną wolność w każdej dziedzinie, w każdym czasie, w każdej przestrzeni, w każdym miejscu i poza nimi. Ustanawiam w sobie integralność i przejrzystość, którą uobecnia przenikający wszystko prawdziwy, niestworzony pokój. Jest tylko jedna prawdziwa MOC , a Ja Jestem indywidualizacją tej "Źródłowej Bezimiennej Jakości" i tym sposobem pozwalam sobie na to aby Źródłowo być tym czym jestem i wyrażać to czym jestem, w spoczynku i aktywności. Pozwalam sobie na prawdziwe i trwałe szczęście w wyzwalającej prawdzie poprzedzającej przestrzeń, czas i wszelkie zaistnienie. Wyrażam zgodę na pełne wyzwalające scalenie mojej całej istoty w tym co jest Źródłem życia i jego ekspresją.
Niech teraz w łagodnej natychmiastowości zadzieje się to, co zadeklarowałem. Koniec cytatu.

Na koniec poprzedniego postu wspomniałem o zastanowieniu się na całonocnymi modlitwami prawdziwego Jezusa Chrystusa. Co mówił, do Kogo, skoro Ojciec był "w nim" jak wyjaśniał Filipowi?
Takie "modlitwy" musiały być zbliżone w treści do  zacytowanego sposobu zabezpieczenia przed wpływami wrogich bytów. Pamiętajmy, że prawdziwy Jezus był człowiekiem mającym ziemskich rodziców i odczuwał podobnie jak my. Rozbudzony przez Źródło Chrystus "w nim", dawał mu impuls do nieustannego utrzymywania doskonałego rezonansu z Ojcem w "nim", czyli Źródłem. Często po takich nocnych modlitwach, dokonywał zwykle   "niemożliwych" czynów, jak np. spacer po jeziorze (Mat.14:22-33 BT) . Wtedy to kazał przyjść "po wodzie" Piotrowi, a potem zabronił mu wątpić, kiedy ten zaczął tonąć. Warto pamiętać, że wtedy Jezus nie złożył  żadnego "okupu", a Piotr już mógł chodzić po wodzie, pod warunkiem "świadomości, że może". Taką właśnie świadomość rozbudzał  prawdziwy Jezus, przejawiający doskonale, w pełni Chrystusa.

Pamiętajmy, że Ten prawdziwy Jezus Chrystus, o to samo prosił dla nas. Dla Ciebie oczywiście też.  Czy wierzymy w to, czy wierzymy, że w potencjale mamy to samo co On?  Prosił za nas tak:"(-) aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas." Jana 17:21 BT. Wierzysz, że to dotyczy także Ciebie?  A może jeszcze myślisz, wierzysz, że to dotyczy szefów religijnych korporacji, którzy często sami nazywają siebie członkami...
Tym humorystycznym, radosnym, obiecującym akcentem zakończymy dzisiejsze pełne "roztropnej" powściągliwości, wyławianie z Biblii, życiodajnych "kąsków".

Serdecznie pozdrawiam. Z Bogiem naszym. Namaste.
RTR
romtar57@gmail.com












sobota, 16 kwietnia 2022

64.Jeżeli Jezus jest obok Boga w "niebie", to za kim się teraz wstawia? Za Tobą, za mną, za światem? Co dało światu przez stulecia Jego wstawiennictwo?

Wiesz po co istniejesz?

Na tym blogu, szanując prawo innych do własnych wierzeń, podajemy informacje zawarte w Biblii, które pozwalają na zamianę poglądów na wiedzę. To oczywiste, że człowiek wiedzący nie musi już wierzyć, bo wie tak jak na przykład Jakub lub Mojżesz. Rozmawiali z Jahwe "twarzą w twarz", toteż nie musieli wierzyć, że On istnieje. (1Mojż. 32:31 oraz 2Mojż.33:11 BT) Warto tu zauważyć, że to Ty i ja musimy uwierzyć w prawdziwość tego opisu. Czyli Ty i ja, jesteśmy "zmuszeni" wierzyć, a Abraham, Jakub, czy Mojżesz byli ...wiedzącymi. Ale z Kim oni rozmawiali i Kto i w jakim celu to opisał? I kiedy?
Jeżeli Szatan przybiera postać "anioła światłości", to co dziwnego i nieprawdopodobnego, że jego słudzy, "synowie" robią to samo? Ustalenie Kto jest Szatanem, pozwala zidentyfikować i ustalić Kto jest jego "synem". Wystarczy uważnie "posłuchać" co, kto mówi w Biblii. Łuk.8:8

Ma to niemałe znaczenie gdyż w tak zwanym Kazaniu na Górze, prawdziwy Jezus miał powiedzieć;      "Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą" Mat.5:8 BT. Czyli "widzenie Boga" będzie możliwe przez każdego, ale po osiągnięciu odpowiedniego "stanu serca". Kto i jak pracuje nad stanem naszego "serca" opisano już w poście 62.
Zmierzając do odpowiedzi na pytania z tytułu postu, musimy przypomnieć jeszcze to: "Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz; Pokaż nam Ojca (-)" Jana 14:9 BT. Z tego wynika jasno, że oświeceni "świadomością" Chrystusa, "widzą" w człowieku przejawienie Źródła Życia. Tu trzeba przypomnieć, że te słowa z Jana napisano co najmniej cztery lata po  pełnej okultyzmu Apokalipsie. Który opis "Boga" jest bardziej miarodajny? Podany Filipowi czy z Apokalipsy? W poprzednich postach rozwinęliśmy szerzej te wątki.

Po takim jakby wstępie, spróbujmy samodzielnie zastanowić się nad innym opisem: "Chrystus bowiem wszedł (-) do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga" Hebr.9:24 BT  Przed kim stoi "ten" Chrystus? Przed Jahwe Zastępów? Pamiętajmy, że ważne jest zauważanie różnicy między "Chrystusem", a "Jezusem", co zacierali i zacierają "uczeni w piśmie". Celowo używam zamiennie uczeni w "piśmie" z dużej i małej litery. Wiemy dlaczego? Tak, uczeni w "Piśmie" to znawcy napisanych przez kogoś pism i tylko oni mogą je objaśnić. Uczeni w "piśmie" to znawcy sposobów mataczenia tekstem tak, abyś nie odkryła sedna sprawy. Żeby nie było, że to mój prywatny pomysł: "Dał zaś Bóg tym czterem młodzieńcom wiedzę i umiejętność wszelkiego pisma oraz mądrość. Daniel posiadał rozeznanie wszelkich widzeń i snów" Dan.1:17 BT. Podano w tej księdze, że Daniel został potem szefem astrologów. Od kiedy Jehowa nie lubi astrologii? A Ty, jeśli miała byś widzenie albo sen, możesz napisać do CK z Warwick z prośbą o objaśnienie? Wyjaśniam; Jahwe pomieszał ludziom języki, a co za tym idzie piśmiennictwo. Potem "swoim" zlecił napisać "święte Pisma", a następnie wyposaża znowu "swoich" do ich "rozumienia". Ta grupa to uczeni w piśmie, mający mądrość, a reszta ma "gęgać" tak, jak Oni pozwolą. Do tego, a jakże, dołożyć, że to "roztropny niewolnik" i nie wyciągniesz prostego wniosku; Jak ktoś, będąc niewolnikiem, może doprowadzić Cię do wolności? Jak ktoś będący w niewoli "Świętego Pisma", może doprowadzić Cię do Wolności Ducha? ( W czasach Daniela był już Chrystus? Jezus też? Ktoś wtedy za kimś się "wstawiał" u Jahwe? Ogarniamy temat?)

Powstaje tu szereg pytań. Na przykład; Jak Chrystus "wszedł" do nieba, kiedy wg Kolosan 1:16 jest przed wszystkim i we wszystkim jak dodaje Kolosan 3:11? Następne; po co ma się wstawiać za kimkolwiek, skoro złożył "okup" za wszystkich? Jak ma stanąć przed "obliczem Boga", skoro Bóg jest Duchem i jest "wszystkim we wszystkim" jak sugeruje Efezjan 4:6, a także odpowiedź dana Filipowi? Jaką wiedzę o Bogu przekazywał prawdziwy Jezus, że Filip zdezorientowany pyta; "to pokaż nam Ojca"? Czyż Filip przyzwyczajony do wyobrażania sobie Boga na Tronie, potrzebował dodatkowych wyjaśnień? Otrzymał je. A Ty zrozumiałeś to, co usłyszał Filip?

A teraz, co oznacza, że wstawia się za "nami"? Czyli za kim?
Teraz, ma oznaczać, że od "przekazania okupu", czyli około 33 roku naszej ery. Od tego czasu "wstawia" się za cierpiącymi ludźmi? Na czym polega to "wstawianie" się? Na przekonywaniu Boga żeby pomógł np. gwałconej dziewczynce? Musi przekonywać Boga, że warto jej pomóc, czy aby dał jej siły do zniesienia gwałtu? Wstawia się za obłąkanym gwałcicielem tej dziewczynki, żeby zaniechał tego haniebnego czynu? Co dało to "wstawiennictwo" wobec milionów gwałtów dokonanych na świecie już po złożeniu tego rzekomego "okupu"? Wstawia się za żołnierzem, któremu mina urwała nogę i prosi aby ten nie zwątpił w miłość Boga? Wstawia się za rodzicami patrzącymi bezradnie na umierające dziecko w szpitalu onkologicznym? O co prosi wtedy Boga?
Dotrzemy za chwilę do sedna, ale jeszcze popytajmy. Ten Jezus wstawia się do Boga, aby w ramach Jego "okupu" zaniechać wojen na Ziemi? Jezus nie miał argumentów i nic nie zdziałał aby położyć kres wojnom i gwałtom? Po co się wstawiał, skoro musiały minąć jakieś "czasy pogan" i tym podobne okultystyczne banialuki ? Nie wiedział, że ten do którego się wstawia "zrobił" pogan, aby skłócić świat? Uwaga: Jezus nie wiedział, że dla Jahwe cały świat ludzki z Jego, Jezusa "ofiarą" jest "niczym" jak podaje Izajasza 40:17? Jezus nie znał ks. Izajasza?

Zna "przekleństwo" z Edenu i prosi o jego anulowanie na bazie swojej "ofiary"?
Wstawiał się i teraz wstawia za wyznawcami jakiejś religii? Której? Wstawia się za mormonami, aby zostali świadkami Jehowy, czy wstawia się za katolikami, aby przeszli na prawosławie? Prosi Boga aby muzułmanie zostali chrześcijanami, itd.? A może prosi Boga o poparcie ekumenizmu, aby religie porozumiały się, albo prosi o zaprowadzenie nowego "porządku" świata?
Pytanie rodzi następne pytania. Czy w wydaniu np. katolickim obok Jezusa stoi Maria, jego ziemska matka i także ma prośby od milionów, które przekazuje mu do ucha? Do tego dochodzą wszyscy "święci", wszystkich religii itp?
Uwaga; Wstawia się aby Bóg pomógł poznać "prawdę" wszystkim?(1Tym.2:4) Nie ma siły przekonania w postaci swojego "okupu" np.? Chyba, że To Abaddon który nie chce, podobnie jak Jehowa, przed którym stoi, aby ludzie zrozumieli kim są i po co istnieją! 
Podpowiedź: "(-) aby wszyscy stanowili jedno, tak jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas,(-)" Jana 17:21 BT.  Tu nikt przed nikim nie stoi, a "ten" Jezus jest na Ziemi.
Wiesz po co istniejesz?
Jak z tym wszystkim radzi sobie ten hipotetyczny Jezus? A kiedy przy tym wszystkim objawia się  nawróconemu w więziennej celi, to oddala się na ten czas od Boga, czy dokonuje nieskończonej liczby bilokacji, czy coś takiego, aby pokazać się wszystkim wzywającym?
Jak wstawiał się i za kim, podczas pierwszej i drugiej wojny światowej?
A może prosi Jehowę o siły i odwagę do wymordowania świata ludzkiego w armagedonie, jako Abaddon, Niszczyciel?  Wybierz sobie coś z tego i zastanów się "o co tu chodzi"? Nie, to nie ja jestem cyniczny. To podli, nikczemni autorzy takich tekstów, umieszczonych potem w Biblii, nazwanej perfidnie Słowem Bożym są za to odpowiedzialni. Na czele tego stoi nadziemski autor, promotor kłamstwa, którego prawdziwy Jezus nazwał kłamcą i zabójcą, który nie wytrwał w Prawdzie. Dopowiedzmy sobie to, co jest na całym blogu. Chodzi o nadziemskiego Ojca Żydów wg Jana 8:44 BT. Imię znasz. Aby rozpracować nikczemną "grę" bogów, trzeba zdemaskować ich "znaczone" karty, czyli "Święte Pisma".

I jeszcze to; " Nikt nie ma miłości większej od tej, gdy ktoś oddaje życie swoje za przyjaciół swoich". Jana 15:13 BT. A co z nieprzyjaciółmi? Jezus oryginalny coś mówił o traktowaniu nieprzyjaciół?  W ramach równowagi; " Przeto taka jest wyrocznia Pana, Jahwe Zastępów, Wszechwładcy Izraela; Ach ! uraduję się kosztem moich wrogów, pomszczę się na mych nieprzyjaciołach". Izajasza 1:24 BT  Kto mógł podać sugestię, umierania za przyjaciół tylko? Kto zawsze miał nieprzyjaciół i teraz planuje ich wymordować w armagedonie? Kto wkręcił w to prawdziwego Jezusa, pod postacią Abaddona? Czyż nie "Wszechwładca Izraela" tylko, a nie świata całego? Czy okultyści nie tylko z Warwick, nie promują Jezusa, jako Abaddona? Sam sprawdź stanowisko Jezusa w sprawie przyjaciół i nieprzyjaciół. Dodajmy tylko to:"Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna (-) dał, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne".Jana 3:16 BT Czyli można być w dowolnej religii, bądź nie należeć do żadnej, byle wierzyć? Czy należy poznać naukę Chrystusa?
A teraz taka refleksja.
Ta refleksja może być pomocna nie tylko świadkom Jehowy. Otóż, jeśli Jezus prawdziwy, oryginalny, na każdym kroku wznosił by pochwały dla Jehowy, używał by dziesiątki razy imienia Jehowa, jak to praktykują dzisiaj ŚJ, oraz opowiadał o Jego miłości do ludzi, to za co mieli by go zabić "uczeni w Piśmie"? Właśnie; tych uczonych w piśmie Jezus zdemaskował i pokazał, że ich gloryfikowany przez nich bóg, o imieniu Jahwe Zastępów to zbrodniarz, zabójca i kłamca (Jana 8:44). To dlatego, po "rozwodnieniu" oryginalnych nauk Chrystusa, wprowadzili do biblijnych opisów zgotowanego wcześniej (z rodowodem) Jezusa-Abaddona umocowanego np. w Ew. Łukasza 1:32,33. Ten półbóg wpisuje się w nazewnictwo Apokalipsy. Prawdziwy Jezus (ten od Filipa) nie! Argumenty są na blogu.

Można mnożyć podobne pytania i wnioski. Czas na odpowiedź trzymającą się "kupy". Otóż ten opis Jezusa stojącego przed, czy obok Jahwe pochodzi z listu do ....Hebrajczyków, czy Żydów? Tak, to ma znaczenie. Jakie?  Nazwanie tego listu, listem do Hebrajczyków może obejmować co najmniej Jakuba, jeśli nie wszystkich potomków Abrahama, z dziećmi Ketury, jego drugiej żony włącznie. Dziwnie wygląda na tym tle Hagar, którą na polecenie Sary zapłodnił Abraham. To nie była żona, tylko "przedmiot" do urodzenia potomka? To inny temat, ale pokazuje morale tego rodu, zaprzyjaźnionego z Jehową. Właśnie; skąd się wziął pomysł "rodzenia" dzieci na potrzeby innych ludzi, albo narodów? Nazwanie tego listu, listem do Żydów zawęża odbiorców do syna Jakuba, czyli Judy. Tak, tego Judy z którego pochodzi "Lew z pokolenia Judy" z Apokalipsy 5:5. Rozumiemy już, kto wymyślił list do Żydów i Apokalipsę. Abyśmy to "łyknęli" w obu muszą być elementy prawdy. Tu teraz to pokazujemy. Jakiś podsumowujący wniosek?
Otóż Jezus-Abaddon stojący obok, czy przed Jahwe "wstawia" się za wybranym ludem. Ludem Jahwe, a nie za wszystkimi ludźmi. Kiedyś za wybranym Abrahamem z wnukiem Jakubem=Izraelem, a teraz wybraną prawdziwą religią? W przypadku ŚJ, to za nimi się wstawia i tak odpowiednio w każdej religii, wg wierzeń ustalonych przez centralę jej wyznawców? Według Łukasza 1:32,33 "ten" Jezus ma zasiąść na Tronie Dawida i wiecznie panować w domu Jakuba, tylko!  Ale, ...przecież przez Jakuba=Izraela zapanuje nad narodami w "nowym porządku". Czyli w "nowym porządku" mają być narody... Jeśli to jasne, to "jesteśmy w domu", jak się mówi.

Przejdźmy teraz do sprawy "kluczy poznania". Czyżby uczeni "w Piśmie" je posiadali i byli w stanie zamknąć nimi dostęp do "królestwa niebieskiego"? Który Jezus mógł to powiedzieć?  "Biada wam uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania; samiście nie weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli" Łuk. 11:52 BT Do tego to; "Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi (-)" Mat.23:13 BT. Czyli jak?   Bez "ofiary" Jezusa, królestwo niebios było dostępne? Uczeni w Prawie coś znali, ale kryli to przed zwykłymi ludźmi? Jezus przyszedł na Ziemię, aby odblokować to, co zablokowali uczeni w Piśmie, znawcy Zakonu, a nie złożyć "okup"? A może przybył wskazać drogę wyjścia spod okupacji demonów, twórców Praw, które w końcu okazały się przekleństwem? (Jana 14:6) Na te opisy nałóżmy taką pomoc : "Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił (-)" Gal.3:13 BT  Jak ścisłe  przestrzeganie "przekleństwa" Prawa, mogło być drogą do "królestwa niebios"? Czyli, że nie trzeba było misji Jezusa? On pojawił się aby przypomnieć o błędach faryzeuszy, a Tron Dawida i panowanie w domu Jakuba to pewnik?  Jakiego Jezusa tu widać? Abaddona, czy rozmówcę Filipa?
Chcesz "iść do nieba" do Jezusa i razem z nim przyglądać się nieszczęściu ludzi na Ziemi? Skoro dwa tysiące lat Jezus nie wstawił się skutecznie za światem, czy nie pora zastanowić się nad innym, poprawnym zrozumieniem miłości Źródła Życia do nas wg Jana 3:16?

Mamy tu przykłady zaawansowanego kłamstwa umieszczonego w Biblii. Skoro nadziemskim autorem Biblii jest Jahwe Zastępów, jak twierdzą okultyści nie tylko z Warwick, to czego należałoby się spodziewać? To finezyjny w działaniu ojciec kłamstwa (Jana 8:44), hakujący od tysiącleci umysły ludzi. W ramach tego zadajmy sobie takie pytanie; Dlaczego dzieło prawdziwego Jezusa, niosące życie, zostało przekształcone w rozpamiętywanie, w Pamiątkę jego śmierci? Ktoś chce nam wmówić, zamotać nasz umysł, abyśmy uwierzyli, że Chrystusa można uśmiercić? Ten Ktoś chce nam umieścić w umyśle przekonanie, że Chrystus umarł, a On go wzbudził z martwych i teraz Chrystus należy do niego? Teraz on będzie "obdzielał" swoich "Chrystusem"? Tym kimś jest Jahwe Zastępów, który stał się bogiem judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Pod innymi imionami jest także np. w dalekiej Azji. "Pamiątka" w wydaniu ŚJ i nie tylko, to psychologiczna pamięć i zgoda na śmierć i oddanie chwały Jehowie skazującego na nią.  Nie, nie zmyślam; "A jak postanowione ludziom, raz umrzeć, a potem sąd." Hebr.9;27 BT  To w liście do Hebrajczyków. Czy z tego wynika, że każdy, Ty także musisz "raz" umrzeć? Czyli wszystko jedno, czy w wyniku zadanego  przekleństwa Edenu, czy w armagedonie?  Ileż trzeba biblistów pierdzących w stołki, aby to "wyjaśniać", oczywiście w każdej religii inaczej.  Nie możesz sama pomyśleć?

Wprowadźmy trochę humoru. Moi dziadkowie, rodzice i ja sam zostaliśmy zaprowadzeniu do piaskownicy świętych Pism. Podobnie w skali świata miliony innych. Dano nam do rak foremki do robienia "babek" z piasku. Każda religia ma swoje foremki, ale piasek ten sam. Jak dzieci przechwalaliśmy się swoimi "babkami" twierdząc, że są najlepsze. Jak dzieci mówiące, że mój tata i mama zrobili nam najlepsze foremki, zaczęliśmy się kłócić i sypać się nawzajem piaskiem w oczy i bić tych w piaskownicy, których uznaliśmy za wrogów. I tak było tak długo, dopóki jakoś wyszliśmy z tej piaskownicy. Kiedy popatrzyliśmy z boku, złapaliśmy się za głowę, pytając "co robią" Ci w piaskownicy? Właśnie dlatego ciągle piszę, bo tez tam byłem pokoleniowo i przez większość swojego życia. Wyjdź z piaskownicy i idź do lasu, nad rzekę i sam, sama się zastanów; Po co tu jestem?

Ptaki wyśpiewają Ci odpowiedź, albo zając postawi słuchy (uszy) aby usłyszeć, że już wiesz.

Teraz trochę radosnego podejścia z nauki nieśmiertelnego Chrystusa. " I otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie" Mat.21:22 BT  Następnie : " Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie" Mar. 11:24 BT. To była informacja dla wszystkich, czy tylko dla narodu "wybranego"? Jakaś religia powszechnie to spełnia? A teraz sygnał o modlitwie i jej sposobie w wydaniu Jezusa.; "Gdy rozstał się z nimi, odszedł na górę, aby się  modlić" Mar.6:46 Teraz dodajmy jeszcze to: "W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga." Łuk. 6:12 BT. Na czym mogła polegać całonocna modlitwa?
Zajmiemy się tym tematem w przyszłości, jeżeli oczywiście będzie taka możliwość. 
Zachęcam do zbadania samemu na bazie tych podpowiedzi i zobaczyć istnienie jakby dwóch Jezusów o różnych osobowościach. Jest dość materiału na blogu, aby pewniej się poczuć w tych tematach. Nie ma co liczyć, że  członek zarządu korporacji religijnej przyjdzie Ci z pomocą
Ale nigdy nie jesteś "sam". Jest w Tobie Chrystus, (Kolosan 3:11) no i takie "widzenie" Źródła Życia, czyli "Ojca" jak Jezus opowiedział Filipowi. (Jana 14r.)

Pozdrawiam.
RTR
romtar57@gmail.com









środa, 16 lutego 2022

63.Czy Władca demonów przechytrzył i podporządkował sobie Źródło Życia? Ludzkość, pojedynczy człowiek "coś" może?


Strach paraliżuje wolność myśli i działania. Nic nowego w tym stwierdzeniu poza tym, że ciągle jest prawdziwe i strach nadal skutecznie działa. Pozbycie się strachu przed demonami przywraca człowiekowi moc jaką miał "na początku", przed okupacją.

Demony opuszczając nielegalnie swe pozycje w nieznanym nam bliżej wymiarze, pozbawiły się świadomie dostępu do niewyczerpanego Źródła Mocy, Boga. Od tego czasu muszą "pracować" na swoje utrzymanie. Ich "wypłata" to ukradziona ludziom energia. Aby ją uzyskać muszą (k)łamać tak aby zmienić osobowość, świadomość człowieka i uzależnić go od siebie. Wtedy człowiek jakby dobrowolnie "oddaje" im swoją pierwotna energię, zatracając własne światło. Ziemscy nadzorcy tego procederu to iluminaci, odbijający fałszywe światło demonów, sprzedawane ludziom jako światło od Źródła Życia. Tak robią między innymi korporacje religijne, takie jak ta do której nie zdając sobie wcześniej sprawy, należałem. Każdy zajmujący znaczące stanowiska w swojej religii, jest iluminatą i świeci "odbitym" światłem swojej centrali, a nie własnym jak mówił prawdziwy Jezus. Z tego wynika, że ja także nie wiedząc o tym, byłem na "liście" iluminatów, a może masonów niewiadomego stopnia. Po uświadomieniu tego sobie i odkryciu prawdziwego światła, nie wahałem się mówić i pisać o tym, co niniejszym kontynuuję. To śmiertelnie poważna, a zarazem życiodajna sprawa, bo to oznacza, że wszyscy, którzy są religijnymi przewodnikami, muszą przemyśleć, komu w rzeczywistości służą. Aby lepiej widzieć żerowanie demonów na ludziach, zauważmy, że w świecie ludzkim struktury polityczne, religijne, finansowe, wojskowe, żywią się pracą zastraszanego w różny sposób i pogardzanego "motłochu" prostych ludzi.

Na blogu, w kilkudziesięciu postach, podaliśmy wiele cytatów z Biblii, pokazujących jednoznacznie, Kto według niej jest najwyższy nad całą Ziemią, Kto napisał scenariusz i jest reżyserem światowych wydarzeń, mających się zakończyć zredukowaniem liczby ludzi do garstki wybrańców.

Zaglądający od lat na ten blog, znają już właściwy sposób spojrzenia na biblijne opisy. Ciągle dochodzą Ci, którzy po raz pierwszy napotykają tu na odważne, prawdziwe wnioski, poruszające umysł i serce. Z tego powodu podajemy jakby w kolejnym zestawieniu argumenty oparte na Biblii, mogące "włączyć" samodzielność umysłu. Wielu przypomniało już sobie kim są i co "mogą" zrobić ze swoim życiem. Zauważyli, że nie mogą tylko zachwycić się własnym oświeceniem, ale wzorem oryginalnego Jezusa Chrystusa powinni zaświecić dla innych, swoją mocą wewnętrznego żaru.

Z komentarzy otrzymywanych na mejla wynika, że większość nie ma już problemu z identyfikacją Władcy wspomnianego w tytule postu. Uchwycili już, że o Nim mówił prawdziwy Jezus w Jana 8:44. Zrozumienie tego pozwoliło im "od nowa" widzieć wyczyny tego upadłego anioła, który opuścił swoje miejsce pobytu, czyli nie "wytrwał" w Prawdzie i stał się zabójcą i kłamcą. Kłamca, (k)łamie umysły i "serca" ludzi, aby nimi rządzić i pokazać się jako Bóg. Cały blog, a zwłaszcza pięć, osiem ostatnich postów podaje biblijne uzasadnienie takich wniosków.

Problemem jest zrozumienie, że Jezus Chrystus prawdziwy, nie może być "synem" Diabła! To powinno być oczywiste, a jednak wielu zatrzymało się w tym miejscu i nie potrafi wyskoczyć ze starych kolein myślowych. Częściowe rozwinięcie tego tematu jest w poście 60,61.

Zróbmy kolejne, proste zestawienie."I wygnał przed nimi narody, a im losem wyznaczył dziedzictwo i w namiotach tamtych osadził szczepy Izraela." (Psalm 78:55 BT). Tak zrobił Jahwe Zastępów. Na kim się wzorował? Tak, na swoim "ojcu". : "bo Jego lud jest własnością Jahwe, dziedzictwem Jego wydzielonym jest Jakub." (5Mojż.32:9 BT) To dziedzictwo nadał mu jak wskazuje kontekst, Najwyższy. Kto to jest, jakie ma imię, skoro imię Jahwe (Jehowa) jest imieniem "Boga"? Na blogu jest rozwinięcie, ale możesz sama, sam pomyśleć, poczuć odpowiedź. Wskazuje to na demoniczną inwazję bogów, czyli aniołów, którzy opuścili swoje miejsca pobytu i dokonali, trwającej do dzisiaj okupacji Ziemi. Jakieś potwierdzenie z Biblii: "Bogami obcymi do zazdrości Go pobudzają i gniewają obrzydliwościami.  Złym duchom składają ofiary, nie Bogu, bogom, których nie znają, nowym, świeżo przybyłym..." (5Mojż. 32:16,17 BT) Z tymi bogami, mającymi zapewne swoje "przydziały", dane przez tego samego "Najwyższego" walczy Jahwe ze swoimi Zastępami.. Oczywiście w tym kontekście Jahwe Zastępów jest "właściwym" bogiem, któremu można i należy składać ofiary. On założył religie "abrahamowe" i sam w Biblii określił się jako Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba, a nie Bóg wszystkiego i wszystkich. Do obrony swojego dziedzicznego działu, potrzebuje Zastępy. Te Zastępy to coś w rodzaju sztucznej inteligencji? Mogą podejmować własne, autonomiczne decyzje? Mają urlop, wolny czas, starzeją się jak starcy wokół Tronu Jahwe? Brak spójności oraz rozbieżne opisy pokazują tu działanie złych duchów, którzy wzajemnie "przypadkowo" się demaskują. Jak w polityce ludzkiej, opozycyjne partie demaskują się, ujawniając wzajemne kłamstwa.

Teraz takie zestawienie. W Dz.Ap. podano, że Szczepan ujrzał w otwartym niebie " chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga"(Dz.Ap.7:55 BT). Z kolei z Kolosan 1:16 wynika, że Chrystus jest pierwszy we wszystkim i był i Jest i będzie tak zawsze. Tu pojawia się zadanie rozróżnienia Jezusa fizycznego od Chrystusa, będącego "wszystkim we wszystkim", jak podaje Klosan 3:11 BT. Ten temat opisaliśmy już na blogu, wspomnę tylko, że Jezus odpowiadający Filipowi, powiedział: " Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca" (Jana 14:9BT) Kiedy to zestawimy z "widzeniem" Szczepana potrzeba rozróżnienia Jezusa od Chrystusa. Dlatego musi być "zestaw"; Jezus Chrystus. To pokazuje fizycznego Jezusa przejawiającego Chrystusa, czyli całą pełnię boskości - Kol.1:19.

Nieśmiertelne, nienaruszalne Źródło Życia, które jest Duchem, zrodziło z siebie nieśmiertelnego, nienaruszalnego Chrystusa, który jest także Duchem, a nie fizyczną osobą. Taki Chrystus jest inteligentną cząstką Źródła Życia. Nie jest nikomu "dany" jako wyróżniający prezent, ale jest w każdym widzialnym i niewidzialnym bycie.- Kolosan 1:16 BT.

Osobowy byt, na przykład Władca demonów stawiający się w miejscu i pozycji Źródła może powołać do istnienia tylko osobowego "syna", jako odpowiednik (replikę) na wzór duchowego Chrystusa. Dokonuję skrótów, choć i tak posty są długie. Zatem skrótowo, jak przygotowano w ST wprowadzenia podstawionego, późniejszego Abaddona. "Śmieje się Ten, który mieszka w niebie, Pan się z naigrawa, a potem mówi do nich w swoim gniewie i w swej zapalczywości ich trwoży: Przecież Ja ustanowiłem sobie króla na Syjonie, świętej górze mojej. Ogłoszę wyrok Jahwe: Powiedział do mnie: Tyś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem. Żądaj ode Mnie, a dam Ci narody w dziedzictwo i w posiadanie Twoje krańce ziemi. Żelazna rózgą będziesz nimi rządzić..." Psalm 2:4-9 BT

Potrafisz to odpowiednio przeczytać? Spróbujmy razem. Bóg, który się naśmiewa z upośledzonych wcześniej przez siebie ludzi (Eden), nie jest Źródłem istnienia . W Kaznodziei 7:9 BT  jest: "(-).bo gniew przebywa w piersi głupców." Ktoś, kto w zapalczywym gniewie morduje narody z kobietami i dziećmi włącznie, jest z punktu widzenia Źródła głupcem. Zaczął walkę ze Źródłem, z Chrystusem w nas. W tym fragmencie Psalmu jest informacja, że Jahwe Zastępów ma "swoją" świętą górę, że jest to Syjon, a nie np. Rysy w Tatrach, że na potrzeby dominacji nad innymi bogami "zrodził" sobie "syna", który będzie rządził narodami(?) itd. Tu spojrzeć na Apokalipsę 19:15 i wszystko "gra". Uwaga; Jahwe zaproponował prawdziwemu Jezusowi królestwa świata, ale Ten ..odmówił. Mat.4:9,10. Dla kontrastu apokaliptyczny Abaddon nie odmówił i ma zostać "Królem królów i Panem Panów" i w duchu "miłości" rządzić nimi rózgą żelazną. Zapowiedź, że Chrystus dopiero zostanie jakimś Królem królów jest wg Kol.1:16 kłamstwem. Jego status od "początku" jest nienaruszalny.  Cieszysz się, że to rozumiesz, czy jesteś przerażony i rozglądasz się, czy ktoś nie widzi co czytasz? 

Cytowany Psalm 2:4-9 jest jednym z licznych opisów przygotowujących późniejszego Abaddona i jego działania w ST. Jak zainstalowano Go w NT. Musimy przypomnieć. "Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego ojca Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca." Łukasza 1:31-33 BT. 

Potrafimy to odpowiednio przeczytać? Spróbujemy razem. Jezus, późniejszy Abaddon, półbóg, syn ziemskiej kobiety i anioła o wiadomym imieniu, nietradycyjnie spłodzony, będzie dopiero nazwany Synem. Będzie synem Najwyższego, czyli Tego, który dał dziedzictwo Jehowie. W ziemskim wydaniu jest to "syn" Dawida, czyli musi mieć ziemski rodowód, gdyż ma bez końca panować w domu Jakuba, w dziedzictwie Jehowy Zastępów. Ten Jezus nie jest zainteresowany ujawnieniem świadomości Chrystusa w mieszkańcach Ziemi, tylko za pośrednictwem jednego plenienia (rodu) chce rządzić, czyli trzymać w hipnozie strachu i fałszu, resztę świata. W dodatku za pomocą bata, rózgi żelaznej, czyli jak bydło, które będą "doić"wybrańcy; "Ssać będziesz mleko narodów i piersi królewskie ssać będziesz. I uznasz, że Ja jestem Jahwe, twój zbawca i Wszechmocny Jakuba - twój Odkupiciel." Izaj.60:16BT. Wygląda na to, że ciągle to funkcjonuje, również w świecie religii. Na "własnym" pokoleniowym przykładzie stwierdzam, że zarząd korporacji ŚJ, zamiast pomagać w rozbudzeniu Chrystusa w każdym człowieku, buduje rękami "niewolników" coraz to nowe obiekty, po czym je sprzedaje, wymyślając ich nieprzydatność, po to by od nowa budować "lepsze". Wszystko oczywiście "dla Jehowy", który się cieszy, kiedy owce płacą i "robią", albo smuci i karze, kiedy odmawiają. Takich, po wykorzystaniu wywala na bruk, mówiąc z humorem, jako zużytych, a Abaddon z Jehową ich zabiją w armagedonie. Tak demoniczny interes się kręci. Kim może być nadziemski organizator takiego "mechanizmu"?

Nie spotkałem się nigdy z zapytaniem, dlaczego judaizm nazywa się "judaizm" zamiast jakubizm, albo "izraelityzm" co było by właściwym nazewnictwem. Ile osób zna i rozumie ten werset z 1Mojż. 32:29 BT: "Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i ludźmi i zwyciężyłeś." Skoncentruj się, czyli Jezus z cytowanego powyżej Łukasza ma panować w Izraelu, bez końca, na wieki. A poprzez Izrael nad resztą świata ludzkiego. Ten Jezus nie jest zainteresowany niesieniem oświecenia światu, tylko rządzeniem. Skąd Juda i judaizm? Juda to jeden z synów Jakuba. Trudnymi do "prowadzenia" izraelitami trzeba było kierować i do tego zostało wybrane  plemię Judy (Juda=Żydzi). Rozumiemy, że wszyscy potomkowie Jakuba są Izraelitami, ale tylko potomkowie Judy są Żydami. To inny temat, ale warto to skojarzyć z Apokalipsą, gdzie Abaddon okazuje się być "Lwem z pokolenia Judy, Odroślą Dawida" Apokalipsa 5:5 BT . Tak wszystko staje się jasne i wiadomo dlaczego, jak wielu uważa, współczesnym światem rządzą masoni, mający oparcie swoich struktur w samej Biblii. Takim masonem, ponoć 33 stopnia był Russell, będący Badaczem Biblii. Sam nie krył tego, ale po "oświeceniu" umieścił w trzecim tomie WPŚ, str.203 takie słowa: Te kajdany sekciarstwa, nie uznawane mimo wszystko jako takie, są noszone jako coś zaszczytnego, jako oznakę godności i charakteru. Oszołomienie doszło do tego stopnia, że wiele dzieci Bożych wstydzi się nie należeć do jednej z tych krepujących sekt i wolą raczej dźwigać cięższe lub lżejsze kajdany, zamiast należeć tylko do Chrystusa. Takie stanowisko spowodowało jego stopniowe odsunięcie przez wiadomych mocodawców, a w końcu fizyczne usunięcie. Russell nie założył religii, tylko rozwinął ruch "badacki". Po jego usunięciu, następca Rutherford pozbył się współpracowników Russella i sam, jednoosobowo narzucił nazwę Świadkowie Jehowy. Wszystko wróciło do masońskiej "normy". Warto zauważyć, że oświecony już wtedy Russell, uważał wszystkich za "dzieci Boże", w przeciwieństwie do współczesnych członków CK ŚJ. 

To, kto rządzi współczesnym światem, nie jest moim odkryciem. Jak zapewne wielu innych, ja także  zobaczyłem w Biblii głębokie zamocowanie religii, polityki i ekonomii tego świata. Tymi trzema wiodącymi siłami, rządzi ten sam nadziemski Władca, a przy tym, pośrednio autor Biblii.

Jak to możliwe, że zasada podana przez prawdziwego Jezusa Chrystusa: "(-) bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną."(Mat.26:52), nie spotkała do dzisiaj demonów, którzy w gniewie łapią za miecz i niszczą, zabijają, walcząc z życiem? To ma związek z tytułem postu.

Jak władca demonów próbuje nas przechytrzyć i podporządkować? Tak, to dobrze moim zdaniem, skonstruowane pytanie. Dlaczego? Mamy się stać tacy sami, jak prawdziwy Jezus odpowiedział Filipowi. Zauważmy, że demony ze swoim Władcą mogłyby natychmiast wymordować wszystkich ludzi na Ziemi, bo mają takie techniczne możliwości. Ale.....wtedy Oni sami przestali by istnieć, bo straciliby źródło energii, a nie mogą wrócić na dawne pozycje. To jeden z kluczy zrozumienia obecnej sytuacji ludzkości. Proces ich (k)łamliwego dla naszego umysłu działania, jest rozpisany na blogu, a teraz inne jeszcze przykłady.

Zobaczmy oczami wyobraźni sympatycznego mieszkańca wioski np. w Boliwii. Ma żonę i gromadkę dzieci, które kocha. Co dzień wyrusza do wielogodzinnej pracy z dalekim dojazdem. Kiedy w pracy, niechcący walnie się młotkiem w palec, powie w swoim języku "urwał jego nać". Potem w niedzielę wyspowiada się księdzu z tego grzechu, nie myśląc o tym, że wielu duchownych, jego kolegów to pedofile, którzy podobne dzieci, o które on się troszczy, bezlitośnie niszczą aktami seksualnej przemocy. Dotyczy to praktycznie każdej większej religii. Pedofilii praktykowanej w elitach władzy politycznej, religijnej, a także ekonomicznej nie można opanować, gdyż ochrania i korzysta z niej  sam nadziemski Władca. - Ks.Liczb 31: 18,40 BT. Jak się ma "grzech" brzydkiego epitetu wieśniaka, do pedofilskich zbrodni demonów? Ale jednak okłamany wieśniak do nich się modli, prosząc o wybaczenie. To rozpoczęty w Edenie, majstersztyk kłamstwa. Możemy "coś" zrobić? Ależ tak. Po prostu przestać wierzyć w tych zboczeńców (bo zboczyli z drogi Prawdy), i przestać ich zasilać w jakikolwiek sposób. Tak to można "odebrać" im moc. Czuję się upoważniony i zobowiązany do pisania o tym, gdyż wiara w bożka i uznawanie go za Boga, zdeformowała życie moich dziadków, rodziców, a także zabrała mnie samemu czas i siły. Gdybym tego nie pisał, można by uznać poświęcenie przodków i moje zaangażowanie za bezużyteczne, za "stracony" czas. Teraz stoję, już nie klęczę przed demonami i o nic ich nie proszę. Na miarę swoich możliwości przekonuję Źródło, że nie marnuję pobytu na Ziemi.

Tak to wprowadza się do umysłu człowieka poczucie winy, wstydu i strachu, aby przechytrzyć i podporządkować duszę, osobowość człowieka i nakłonić go aby modlił się oprawcy, jak do Boga. Dzieje się tak w każdej zorganizowanej religii. Stworzenie systemu błędnych przekonań "zapętla umysł" i nie pozwala ruszyć do samodzielności. Jeden jeszcze przykład działania Władcy z tytułu postu. " Nikt się przed wami nie ostoi, strach przed wami i przerażenie będzie siał wasz Bóg, Jahwe, po całej ziemi po której będziecie chodzić..." 5Mojż.11:25BT  Dzisiaj wyznający Jahwe chodzą po całej Ziemi. Są to judaiści, ŚJ i wszyscy, którzy uznają Jahwe Zastępów za Boga. Czy takie przerażenie przed nimi nadal sieje Jehowa? Czy wtedy w tej zapowiedzi, nie mówi się o Chrystusie dlatego, że Go jeszcze "nie było"? Dlaczego wtedy, Jahwe zamiast siać strach, nie siał miłości, a Jego słudzy praktycznie tego nie pokazywali? Strach sieje ktoś, kto sam się boi. Rozwinięcie tych myśli jest na blogu. Czytający blog stwierdzają, że niektóre wnioski mieli takie same, ale widzą nowe szczegóły.

W ramach nowych szczegółów.: "Oczy Twoje widziały me czyny i wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały, chociaż żaden z nich jeszcze nie nastał." Psalm 139:16 BT.  W gruncie rzeczy jest to wstrząsająca informacja. Ujawnia ona, że nasz los, nasze życiowe zdarzenia zostały z góry zaplanowane i nie mamy na nic wpływu. Beznadzieja. Chyba, żeby dostać się do tej księgi i zrobić inny wpis. Ale tym rządzi Jahwe Zastępów. Taki werset ma nam "wpisać" w umysł przekonanie, że nie możemy niczego zmienić, chyba żeby załatwić to z Jehową. Kto święty, kto pedofil, kto wybraniec, kto poganin, kto wróg, jaki "pochód potęg" światowych, kto królem, dziadem,  wszystko zaplanowane. Ale zaraz, dlaczego nie ma tu wzmianki o Chrystusie? Dlatego, bo wtedy by się okazało, że jesteś wolną, ludzką, niezawisłą istotą i możesz kreować swój los, swoje cele. "Przejmując" Cię takim i innymi wersetami, demony "przejmują" Twoją moc kreacji do realizacji swoich celów. Jeżeli dasz wiarę takim "aplikacjom", one mają "wypłatę", a Ty nie możesz się żalić, bo się...zgodziłeś i jeszcze podziękowałeś, że możesz im "służyć"! Taki werset może być pożywką wiary w "karmę", przeznaczenie i tym podobne zwrotnice, od głównego szlaku Chrystusa w nas.

Prawda jest ukryta na widoku. Łatwo "ośmieszyć" prawdę, bo jest nietypowa, dziwna, inna od tej którą znamy. Demony mogą zrobić tylko to, na co im pozwolimy! Prosisz o Królestwo Jehowy, to prosisz o atak jego Abaddona na świat. Prosisz o; "by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy." (1Tym.2:4 BT), to prosisz o pokój, czy wojnę armagedonu? Widzisz jakie święte pismo "wysmażyli" nazi emni pisarze, pod okiem nadziemskich władców? Bez "kęsów" prawdy Biblia byłaby "niejadalna". My wybieramy tylko te "kęsy", które niosą życie i pewność przyszłości.

W ramach odkrywania demonicznych, okultystycznych "wrzutek": "Niech zaś dla was, umiłowani, nie będzie tajne to jedno, że jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień."2Ptr. 3:8  Dlaczego to jeden ze sposobów, aby nas przechytrzyć? Jeden dzień jak tysiąc lat dotyczy Jehowy, Jezusa,  Chrystusa,  czy Źródła Życia?    Odpowiedź:  Źródło i właściwie rozumiany Chrystus, nie podlegają "czasowi". Tak "ma" każda istota będąca w rezonansie ze Źródłem. Tak miała para ludzi z pierwszego rozdziału Biblii.  Istoty, które nie zachowały swojego miejsca istnienia z "automatu" wkraczają w ograniczenie "czasu" i samounicestwienia w ostatecznym rezultacie. Dlatego napadając Ziemię, "wtłoczyły" ludziom pojęcie upływającego czasu i uśpiły w nich świadomość (chrystusową) wieczności. Włożyły ludziom aplikację do "umysłu", czyli na "twardy dysk", że mogą żyć 70,80 lat i do piachu. Uwaga: Teraz tylko obiecać ludziom "życie wieczne", to ludzie zrobią wszystko i pozwolą "świadomie", bez końca "doić" swoja energię. Jako ciekawostkę potraktujmy wniosek, że anioł Gabriel w tym układzie, w "tym samym dniu" (ok.600 lat) podjechał do Mahometa w jaskini żeby "założyć" islam. To nie trudne do "ogarnięcia", po prostu "do południa" wstąpił do Marii, a po południu do Mahometa. Nie, nie ironizuję, to z nas drwią demony.

W Biblii jest wkomponowany cały zestaw różnych "bocznych torów", mających za zadanie zabrać nam czas i odsunąć nas od przypomnienia sobie kim jesteśmy. Jeden jeszcze, popularny ciągle temat. To temat kształtu Ziemi, portali do innych wymiarów i podobne. Pokażemy, że znamy temat, ale nie idziemy w te uliczki, odprowadzające nas od wybudzenia cząstki Źródła w nas. "Potrafisz z Nim niebiosa rozciągnąć, twarde jak lustro z metalu." Joba 37;18 BT. Właśnie, jak tu wylecieć w kosmos i nie odbić się od tego lustra? Chyba, że:"(-) Chociażby nawet Jahwe zrobił okna w niebiosach, czy..."2Król.7:2BT , mamy tajną wiedzę, okultystyczną dla wtajemniczonych i dowiemy się kiedy i gdzie otworzą się takie "portale", "wielkie wrota", "bramy bogów" itd. Tylko, że tu trzeba mieć znajomości jak widać z Jahwe Zastępów, a to nie jest bezpłatne. "Ten, co mieszka nad kręgiem ziemi, której mieszkańcy są jak szarańcza. On rozciągnął niebiosa jak tkaninę i rozpiął jak namiot mieszkalny." Izaj.40:22 BT  Jeśli siedzi nad kręgiem Ziemi, na szczycie "szklanego klosza", to stąd można mieczem wojny "krajać" Ziemię na kraje i przygotować kolejne wojny z Abaddonem. Może trochę z humorem to maluję, ale na tym zasadza się cała demoniczna ezoteryka, oparta jakoś na Biblii, ale sugerująca potrzebę badania tego i należenia do tajnych stowarzyszeń. Śledzący i badający to z wypiekami na twarzy, nie wiedzą, że ktoś się z nich śmieje i powie kiedyś; nie czytałeś Izaj.40:17?

Władca demonów wykreowany w Biblii, na naszych oczach próbuje kolejny raz przechytrzyć Źródło i ludzkość i dokonać egoistycznego, bezkarnego resetu ludzkości, aby uratować Siebie i swoje dziedzictwo! "Lecz do Syjonu przyjdzie jako Odkupiciel i do nawróconych z występków w Jakubie - wyrocznia Jahwe (-) odtąd i na zawsze." Izajasz 59:20,21BT  Zestawienie Izajasza 63:2-6 z Apok. 19 rozdział pokazuje przygotowanie w przeszłości i teraz w "naszych umysłach" przyzwolenia na reset armagedonu. Świadoma odmowa, świadomych ludzi (świadomością chrystusową), uniemożliwia plan wymordowania ludzkości i pozostawienia "domu Jakuba" do ponownego "rozmnożenia", czyli dalszego ciągu bezkarności demonów, zabójców i kłamców w "białych rękawiczkach".

Logika Biblii, segreguje pojęcia. Tylko oddzielenie nauk demonów od nauki oryginalnego Chrystusa pozwala na wyłuskanie prawdy i zajęcie odpowiedniego, odpowiedzialnego stanowiska. Zdawanie sobie sprawy z samego siebie jest świadomością. Świadomość Chrystusa w nas jest zdawaniem sobie sprawy z samego siebie. Świadomość Chrystusa jest, mówiąc współczesnym językiem programem Źródła Życia, który Źródło obsługuje. Ten program jest odporny na "wirusy", zatem trzeba Go tylko uruchomić. Nośnik uruchomienia to Słowo (Jana 1:1 oraz Hebr.4:12), nie mylić z Biblią nazywaną nieprawnie "słowem bożym". To Słowo, Chrystus ma moc "wyciąć" wszelkie aplikacje demonów. Trzeba obudzić w sobie pierwotne światło z którym każdy się rodzi. (Jana 1:9 BT - w tym przekładzie poprawniej niż w NW, gdzie inny sens).

W podsumowaniu tego postu taki cytat: "Jezus rzekł: Kiedy ci, którzy was prowadzą, powiedzą wam: Spójrzcie, Królestwo jest w niebie, wtedy ptaki niebieskie będą pierwsze przed wami. Gdy wam powiedzą: Patrzcie,   Ono jest w morzu, wtedy ryby będą pierwsze przed wami.   Ale Królestwo jest w was, i jest poza wami.   Gdy poznacie samych siebie, będziecie poznani, i będziecie wiedzieć, że jesteście synami Ojca żywego. Jeśli zaś siebie nie poznacie, pozostaniecie w nędzy i sami będziecie nędzą." Logion 3 Ew. Tomasza (Poznań 2004) Wyczuwasz, co by było, jaki byłby odbiór Biblii, gdyby zamiast demonicznej Apokalipsy, umieścić tam Ew. Tomasza? Wtedy fabuła boga ST byłaby jeszcze wcześniej zdemaskowana.  Już widzisz wyraźniej, jak zawsze gremia ciężkich okultystów manipulują "świętymi" pismami, aby trzymać za "twarz" ludzkość? Czyżby oni zapomnieli co o ich myśli ich szef, Jahwe Zastępów? Kiedy wypełnią swoje zadanie owi masoni. iluminaci ze swymi tajnymi bractwami i rytuałami, wylecą na bruk niebytu, gdyż dla swojego niebiańskiego Władcy są....Izajasza 40:17.! Teraz służą jako nadzorcy trzody, nazywanej uspokajająco; ludem bożym.

To człowiek, jego duch, dusza i ciało jest nieustannym przedmiotem badań nadziemskich Władz i naziemnych przedstawicieli. Ktoś, kto bada, chce się nauczyć tego, czego jeszcze nie zna i nie potrafi skopiować. Prowadzi różne eksperymenty, np. ze sztuczną inteligencją, aby zniżyć do niej umysł człowieka. To jest próba przejęcia "cząstki" Boga. Skoro eksperyment trwa, cel nie został jeszcze osiągnięty. To demony mają już mało czasu, oświeceni już czują wieczność.

Nigdy nie istniały i nie zaistnieją możliwości przechytrzenia Źródła Życia. Nie było, nie ma i nie będzie hakera zdolnego pokonać Chrystusa. W nas także, chyba, że damy na to zgodę. Wtedy to nasz wybór i nasze koszty.

Na zakończenie refleksje o Źródle, przesłane mi na mejla przez zaprzyjaźnionego człowieka, poznanego przez nasz blog. Nie widzieliśmy się jeszcze bo dzieli nas spora odległość, ale myślimy podobnie. Nie był ŚJ, ale zna Biblię, a mój blog pomógł mu jak napisał, widzieć kim jest Jahwe w zestawieniu z oryginalnym Jezusem. Cytuję fragment bez poprawek: "Nasz umysł, nasze zmysły, dostosowane do fizyczności, rzutują na nasze postrzeganie i wyciągane wnioski. Siłą nawyku rozprawiamy w kategoriach czasu (oczekiwanie) i przestrzeni (odległość). Źródło nie podlega tym kategoriom. Nie jest nimi zdeterminowane, a więc jest bliżej niż podpowiada nam przyzwyczajenie. Zawsze jest obecne. Stwierdzenie takie jak "bliżej lub dalej", są tylko po naszej stronie percepcji." Jak widać, różne drogi prowadzą do takich samych wniosków.

Mistrzowie nie konkurują, uczniowie jeszcze tak. Bądźmy odporni na "ryki lwa" 1Piotra 5:8

Pozdrawiam. Z Bogiem. Namaste.

RTR

romtar57@gmail.com