środa, 28 sierpnia 2019

43.Tchórzostwo i odwaga, jakie wzorce daje Biblia?




Odwaga potrzebna jest do walki i obrony.
W tej walce, to nie Ty i Twoja religia walczy przeciw reszcie świata z jego religiami.
Taki bój zdaje się jednak zalecać Biblia. "Prawdziwa religia", kontra wszystkie pozostałe.
Przyjrzyjmy się temu.

   Małe dzieci chcą się bawić. Nie chcą toczyć żadnego "boju". My mamy duchowo stać się, jak
małe dzieci (Marka10:14). To jakby warunek "wejścia" do Królestwa Boga. Trzeba przypomnieć
w sobie małe, ufne dziecko. Dziecko nie musi myśleć nawet, o niebezpieczeństwach. Radośnie,
poznawczo się bawi. Spogląda tylko co chwilę na rodzica, czy jest obok. Czuje bardziej, niż wie,
że jest bezpiecznie. My także spoglądamy "w niebo", oczekując bezpieczeństwa. To rezultat innego    pojmowania, narzuconego przez religie. Musimy wrócić do Źródła, do dzieciństwa  egzystencji.
Nie musimy "patrzeć" w żadną stronę świata, szukając Boga. Mamy przebudzić się i przypomnieć
sobie, że Bóg jest wszędzie, czyli trzeba spojrzeć w siebie, aby poczuć się bezpiecznie. 
Można powiedzieć, że oświecenie Chrystusowe, to powrót do Źródła, do stanu ufności dziecka.
To "ponowne narodzenie się", do pierwotnego stanu więzi naszego ducha, z Duchem Źródła.
To miał na myśli Jezus Chrystus, mówiąc do Nikodema o "ponownym narodzeniu".(Jana 3:3)
To odstępcze Zwierzchności zmusiły nas do walki. Jakiej?

                "Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom,
                  przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom
                  duchowym zła na wyżynach niebieskich.
                  Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się
                  przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko."          Efezjan 6:12,13  BT

Co to za rodzaj walki? Nie polega przecież na zabijaniu ludzkich ciał i przelewaniu krwi.
Ale jest jednak przeciwnik, z którym nie można uniknąć walki.
Jak walczyć ze Zwierzchnościami i Władcami, bez fizycznej konfrontacji z nimi?
Jak przeciwstawić się pierwiastkom zła (technologiom), zabójców i kłamców?
Na jakiej płaszczyźnie się przeciwstawić i zwalczyć "wszystko"? Co to znaczy "wszystko"?

Co to jest "zły"dzień i kiedy następuje? Ten zły dzień to armagedon? Tam giną ciała i jest krew.
W Apokalipsie (19r) Jezus, wykreowany przez Jehowę Zastępów, walczy z ciałem i krwią. 
Powyższy cytat z Efezjan, jest kolejnym przykładem, demaskującym pisarzy Apokalipsy, a
już na pewno generuje takie pytanie:
Jezus to Baranek Boży, który gładzi grzech świata (Jana 1:29), czy Lew z pokolenia Judy,
przywracający świetność Domu Jakuba-Izraela (Apok.5:5)? Wrócimy do tego.

Rzeczywisty Chrystus Jezus, rozpoznany po czasie przez Pawła, pokazał mu w jakim boju
musi wziąć udział. Kolejny przykład, że groźba rzezi armagedonu nie pochodzi od Chrystusa.
Wobec tego o jaki bój tu chodzi?
Jak w nim unikać tchórzostwa i być odważnym?
Spróbujmy skorzystać z takiej podpowiedzi:

Właściwe działanie, w niewłaściwym celu, nie może przynieść dobrego rezultatu.

Niewłaściwe działanie, we właściwym celu, także nie może dać dobrego rezultatu.

Właściwe działanie, we właściwym celu, przyniesie pożądany, dobry wynik.

Przestrzeń między myślą, a jej realizacją, jest jakby czasem wolnej woli.
Kontrolować "umysł", to wpłynąć na "myśl", a potem zapełnić "czas wolnej woli". 
Oczyścić, uwolnić umysł, to oczyścić "świątynię" tak, aby spełnić 1Kor. 3:16.
Tej "świątyni w nas", nie może zamknąć albo otworzyć nikt. CK Świadków Jehowy także!
Ojciec kłamstwa (Jana 8:44), kontroluje (Psalm 66:7) ludzi, aby stale im "pomagać"...
Jedną z technologii, są Święte Pisma. Na ich podstawie zaistniały religie. Te z kolei pokazują
wzorce, na przykład tchórzostwa i odwagi.

Umysł kontrolowany i uzależniony od Biblii, nie przyjmie innego źródła informacji. Zobaczmy, jak
ta księga pokazuje odwagę i tchórzostwo. W nawiązaniu do poprzedniego posta, widzimy już, że
walczymy ze szkodliwymi aplikacjami, wgranymi w nasze umysły.

Sygnał odwagi ze ST: 
    
           "Odwagi! Okażmy męstwo w walce za nasz naród i za miasta Boga naszego!
             A niech Jahwe uczyni to, co wyda mu się słuszne!"  2Samuela 10:12  BT
Tu odwaga jest  potrzebna do obrony jednego narodu i jego miast.
Jak to się ma do Źródła Życia, które jest wszystkim we wszystkim, wg Efezjan 4:6.
Jak z odważną ofiarnością?
W realizacji jakich jeszcze postanowień, mieli być odważni starotestamentalni słudzy Jehowy?
             "A dzień ten jest dla Jahwe, Pana Zastępów, dniem odwetu, by się pomścić nad
               swoimi wrogami. Miecz pochłonie, nasyci się i ugasi pragnienie ich krwią, albowiem
               rzeź to ofiarna dla Jahwe, Pana Zastępów(-)".        Jeremiasza 46:10  BT
Trzeba było być odważnym w mordowaniu wrogów, czyli zabijać ciała i przelewać krew ludzi na
ofiarę dla Jahwe! Widzimy w tle opis Apokalipsy 19r, prezentujący, zapowiadaną, podobną rzeź?
Zapytałbym CK, Świadków Jehowy, na co czeka Jahwe Zastępów; żeby więcej ludzi poznało
prawdę w ich wersji, czy aby zwiększyć liczbę ludności świata, na większą ofiarną rzeź?

Dlaczego Jezus nie interweniuje, przypominając Jehowie, że przecież złożył ofiarę za świat, a
krwawe ofiary ustały, bo On je na krzyżu(palu) usunął?
Powtórzmy; Jezus Chrystus, godząc się na zabicie swojego ciała, położył kres wygenerowanemu
przez odstępcze Zwierzchności, zabijaniu ciał i przelewaniu krwi. Tak "zniszczył", duchowo
patrząc, dzieła Diabła. Jak mógłby w tej sytuacji "siedzieć u boku" Boga i beznamiętnie czekać
na rozkaz wyruszenia do wymordowania ludzkości? 
Kto mógł wymyślić treść Apokalipsy i podpisać imieniem uczciwego Jana? To Ojciec kłamstwa.
Duchowa odwaga pozwala widzieć Apokalipsę, jako "Objawienie", jakim nie jest Chrystus.
To zgodne z wersetem cytowanym na wstępie, gdzie mowa, że nie toczymy boju z krwią i ciałem?
Brak podporządkowania się woli Jahwe Zastępów, to "tchórzostwo" karane śmiercią. 
Począwszy od pierwszego posta, szeroki opis podobnych działań.

Sygnał odwagi z NT:

                 "Pewien Żyd, imieniem Apollos, rodem z Aleksandrii, człowiek uczony i znający
                   świetnie Pisma, przybył do Efezu. Znał on już drogę Pańską, przemawiał z wielkim
                   zapałem i nauczał dokładnie tego, co dotyczyło Jezusa, znając tylko chrzest Janowy.
                   Zaczął on odważnie przemawiać w synagodze. Gdy go Pryscyla i Akwila usłyszeli
                   zabrali go ze sobą i wyłożyli mu dokładniej drogę Bożą."   Dz.Apost. 18:24-26  BT

Wykształcony Żyd musiał wiedzieć, kim jest i jak ma na imię ich bóg.
Jakie Pisma świetnie znał Apollos, skoro wtedy nie było jeszcze Biblii we współczesnym wydaniu?
O czym z zapałem nauczał w synagodze?
Na czym polegała odwaga jego wystąpień? Może rozwijał wątek, opisany później w Jana 8:44?
Na czym polegało, dokładniejsze "wyłożenie" mu "drogi Bożej"?
Może najzwyklej robili to, co my na tym blogu?
Czy np. możemy z odwagą rozmawiać o treści Biblii i powiedzieć na zebraniu religijnym, to, co
poruszamy na blogu? Na takim zebraniu, aktem odwagi jest, udzielenie odpowiedzi na wcześniej
ustalone pytania z "pokarmu na czas słuszny"?
Na takim zebraniu jesteś podmiotem nauczania, czy przedmiotem socjotechnicznej indoktrynacji?
Ktoś wyznał , że aktem odwagi było wyjawienie współwyznawcy, przeczytanie mojego bloga. Za
jego treść, przecież ja odpowiadam przed Bogiem i ludźmi. Skąd zatem obawy przed swobodnym
omawianiem takich tematów? Prawda broni się sama!
Pamiętam, że przed kilkunastu laty, kiedy jeszcze formalnie nie wystąpiłem z tzw. "organizacji",
bywałem zachęcany do powrotu na zebrania przez różne osoby, w tym na "przywilejach". Wtedy
miałem zwyczaj odpowiadać: Przyjdę, ale kiedy usłyszę coś nieprawdziwego, wstanę i zapytam,
chcesz tego? Szybko takie zachęty ustały. Możesz w swoim kościele, albo sali zebrań wstać i z
szacunkiem, ale odwagą o coś zapytać, tak jak Apollos a synagodze?

Na czym polega toczenie boju ze zwierzchnościami, jeśli nie na takim odważnym dążeniu do
odkrycia prawdy? Zwierzchności wybrały broń, którą nas zaatakowały. To "święte pisma".
Podjąłem to wyzwanie i przyjąłem rodzaj broni. Toczymy bój, bronią bogów!
W moim przekonaniu "bogowie" już polegli od własnej broni. Cóż z tego, że zabiją jeszcze jednego
mężczyznę, kobietę, czy zupełnie niewinne dziecko? Zawsze pozostaną w pamięci jak zabójcy i
kłamcy, "ojcowie" nieszczęścia i  cierpienia ludzkości.

Wyobraź sobie dwumetrowego draba, który w zapalczywym gniewie wpada do przedszkola i
z "bejsbolem" w prawicy zabija kilkoro dzieci, wzbudzając przerażenie u pozostałych.
Co byś pomyślała, gdyby jeszcze domagał się szacunku i chwały?
Nie wiem jak Ty, ale ja, bez względu na fizyczne szanse powodzenia "staję" miedzy bandytą a jego
ofiarami. Tak widzę odwagę i tchórzostwo wobec biblijnych zabójców. Orężem walki jest Biblia.
Wspomniałem o tym w zakończeniu poprzedniego posta.

O jakiej odwadze mówi Jezus Chrystus w tzw. "Kazaniu na Górze"? Nawiasem mówiąc, czy
gdyby je nazwano "Kazanie w Nizinie", byłoby mniej wartościowe? Czy nie chodzi tu znowu
o dokonanie połączenia, między innymi, z przekazem z Micheasza 4:1.
Teraz z wypowiedzi Jezusa:
                        "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
                          Błogosławieni czystego serca albowiem oni Boga oglądają. 
                          Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi nazywani 
                          będą.(-) Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć będą i prześladować
                          was i mówić wszystko złe przeciwko wam, kłamiąc dla mnie.  Mateusz 5:7-11 BG
W tym starszym przekładzie, używanym przez nas we wczesnej młodości dobrze ujęto wątek
braku przemocy. Warto podkreślić - "oni Boga oglądają". Czyli zaraz po osiągnięciu "czystego"
serca, a nie np. po armagedonie, albo w tysiącletnim królestwie. Tu i teraz "widzą" Boga. 
To pokazuje subtelne matactwa w kolejnych przekładach Biblii.
Pokój czyniący, to tacy, którzy nie walczą z krwią i z ciałem. Czynią pokój przez mówienie na bazie
świętych pism o tym, kto jest nadziemskim prowodyrem okrucieństw na Ziemi. Tacy przedtem
przypominają sobie, czyim są "dzieckiem" i o tym mówią.
Takim religijnym "odstępcom" za pomocą kłamstw, tworzy się "odpowiedni" wizerunek. Zauważ,
że obrzucanie hejtem tzw. odstępców, to stały punkt w "pokarmie na czas słuszny". Ciekawe jest,
że w Biblii umieszczono sposób traktowania odstępców. Świadczy to o tym, że wiedziano naprzód
o ich pojawieniu się. Teraz wiemy, skąd reklamodawcy leków w telewizji wiedzą, na co ludzie
będą chorować. Wiedzą co jemy, pijemy, czym oddychamy, jak działa wi-fi i tak dalej. Kto stara się
o "jakość" żywności, wody, powietrza i podnosi cyfrę jakości wi-fi? Lekarz i truciciel się znają?
Bogowie wiedzą co ludziom napisali w "świętych pismach" i jacy "odstępcy" muszą się pojawić.
Odstępcze zwierzchności, w "Niebie" i na Ziemi, walczą z Twoim umysłem, abyś nie osiągnął
stanu - "czystego serca". Dlaczego? Dlatego, bo w tym stanie widać, że są intruzami, wrogami.
                                                   
Spójrzmy na to zjawisko z jeszcze innej strony.
                          "Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela
                            swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych
                            nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami
                            Ojca waszego(-).                                                          Matusza 5:43-45 BT
Kto powiedział o nienawidzeniu swego nieprzyjaciela? (cytowany powyżej Jeremiasza 46:10)
Kim był ten; "A Ja wam powiadam"?  To Jezus z Apokalipsy 19r.?
Czyimi synami okazują się pokój czyniący?
Zrodzeni (jakby ponownie) nie z ciała i krwi, nie zabijają ciała i nie przelewają krwi.(Jana 1:13)
Tych kilka zestawień pokazuje, że "bój", do którego nas zmuszono, toczy się w naszych
umysłach. Uwolnienie od duchowych wirusów, jest poznaniem Prawdy, która wyzwala.
Pokonanie strachu i lęku, jak mówił Jezus Chrystus, jest "bojem", a zarazem drogą do
przypomnienia sobie naszej pierwotnej jedności ze Źródłem Życia.
                                                   
Jeszcze taka refleksja.
W świecie ezoteryki powiada się, że jest "duchowość wschodu" i "duchowość zachodu". Czy na pewno są dwa rodzaje duchowości? Noworodek ma na czole napisane: hindus, muzułmanin, żyd,
chrześcijanin itd? Te swoiste "nalepki" zostają mu narzucone, zakodowane przez inicjacje różnego
rodzaju, np. chrzest-symbol. Świadkowie Jehowy zapytują kogoś czasem; jesteś już po "symbolu"?
W ezoteryce dalekiego wschodu występuje patron tajemnej, w tym wedyjskiej wiedzy o dziwnym imieniu: El Moryah. W ramach poszerzenia wiedzy, przyjrzałem się tej "duchowości". To znowu
"pole minowe". Nie zagłębiałem się i nie zachęcam. Dlaczego? Szybko widać, że  El-to bóg.
Moria- tak, to Abrahamowa góra na której dostał polecenie zabicia syna, a yah- to Jah (Ps. 147:1)
Łatwo zauważyć, że wszelkie odmiany duchowości wschodu i zachodu, to kukułcze jaja z tego
samego koszyka. Kiedy pozwolimy im się "wykluć", usuną naszą "wolność umysłu".

Świadkowie Jehowy są utrzymywani w trwodze przed odstępcami. Nawet na spotkaniach w gronie
przyjaciół, paradoksalnie nie mogą rozmawiać o...Biblii, chyba tylko czytać publikacje "organizacji".
Nikodemowie powiedzieli mi, że ktoś doniósł "starszym", o czym towarzysko rozmawiali. Komu
z kolei donoszą "starsi"? Warto pomóc sobie i drugim.
                                                   

Odwagę albo tchórzostwo okazuje się w "boju". Na czym polega "zwycięstwo"?
Zwycięstwo według ST.
                         "Gdyż z wami wyrusza Bóg wasz, Jahwe, żeby walczyć przeciw wrogom
                           waszym i dać wam zwycięstwo"                           5Mojż. 20:4 BT
Wasz Bóg,.. czyli to nie Bóg wrogów Izraela, tych do zabicia.
Ci "wrogowie" może by wygrali, ale Jahwe osobiście walczy i wspiera swoich.
Jeżeli to Bóg Izraela tylko, to reszta świata to bez-bożnicy. Czyi są, skoro Bóg jest jeden?
Cytowane powyżej zwycięstwo, to przelewanie krwi i zabijanie ciał. Kogo w cytowanym na wstępie
wersecie, miał na myśli ap.Paweł, mówiąc o "boju" ze zwierzchnościami? Kto z kim tam walczy?
Odpowiedzmy sobie:
Czyż nie umysł, duch człowieka z upadłymi bytami, sławiącymi się zabijaniem ciał, zabójcami?
Jahwe Zastępów ma jeden przydzielony mu lud-dziedzictwo. (5Mojż.32:9) Dlatego wytrwale
wykreował i zlecił napisać Apokalipsę, w którą wkomponowano Jezusa. Tam Jezus także
wykazuje się "odwagą", jako zabójca ciał i przelewający krew miliardów na chwałę Jehowy.
Tam też, Jahwe daje zwycięstwo swoim, a śmierć wrogom, czyli cudzym dzieciom. 
Przypomnieliśmy sobie już, że Źródło jest wolne od wrogów. Wszystko jest Jego. Wrogami sami
określają siebie tacy, którzy zaprzeczają pochodzeniu od Niego i stawiają się na Jego miejscu.

Zwycięstwo według NT. 
                      "Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzieki Temu, który nas
                        umiłował (-).                                                 Rzymian 8:37  BT
Czyli "pełne" zwycięstwo odnosimy "teraz", osobiste, a nie w wyniku armagedonu! 
Czyli odnosimy zwycięstwo przez....zaniechanie walki z krwią i z ciałem! 
To jest walka wymagająca wewnętrznej, spokojnej odwagi.
W tej walce nie mogą nas pokonać ani aniołowie, ani Zwierzchności.  Rzymian 8:38,39 BT,
cytowany w poprzednim poście.
Po której stronie są zabójcy ciał i przelewający krew, skoro córki i synowie Źródła mają takiego
boju nie toczyć? Mają raczej usunąć ze swojego umysłu aplikację chęci zemsty i zabijania!
                                                      

Na zakończenie taki przekaz ze ST:
                     "Ty jednak, Danielu, ukryj te słowa i zapieczętuj tę księgę aż do czasów
                       ostatecznych. Wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza".  Daniela 12:4 BT
Jaka wiedza i dlaczego miała być zakryta?
Która księga miała być zapieczętowana? Daniela, bo Biblii jeszcze nie było?
Co to znaczy zapieczętowanie? Jeżeli Jehowa Zastępów księgę zapieczętuje,to oznacza niemożność
jej zrozumienia? Po co dociekać, skoro została zapieczętowana? Znowu wgrana do umysłu niemoc?
Apokalipsa też została zapieczętowana? Odpieczętowane, czyli zrozumiane zostają przez różnych
ludzi, czy przez wybrańców z domu Jakuba? Zapieczętowanie, oznacza zablokowanie odzyskania
świadomości Chrystusa? Chrystus "jest" przed wszystkim, przed Tronami, Abrahamem, no i
także przed Danielem i Apokalipsą.(Kolosan1:16) Daniel był zwierzchnikiem wykładaczy snów, 
wróżbitów, Chaldejczyków i astrologów .(Daniela 5:11 BT). Uwolnijmy nasze umysły.

Zestawmy to z NT.
                   "Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu,
                     abyśmy poznawali Prawdziwego. Jesteśmy w prawdziwym Bogu, w Synu
                     Jego, Jezusie Chrystusie. 
                     On zaś jest prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym.
                     Dzieci, strzeżcie się fałszywych bogów.                  1Jana 5:20,21 BT
Kogo "przyszedł"i obdarzył zdolnością rozumu? Jedną grupę wybranych ludzi?
Czy nie takich, którzy nie walczą z krwią i ciałem? Na czym polega zdolność rozumu? Czyż nie
na odważnym usuwaniu z umysłu "pierwiastków zła"?
Oświecenie (Efezjan 5:14) pozwoli każdemu "odnaleźć" się w Bogu i Chrystusie.(Jana 14:23 BT)
Odważna walka to, wystrzeganie się fałszywych bogów. To właśnie ten "bój".

To na razie tyle, dalszych rozważań.
W pogodnym nastoju serdecznie pozdrawiam.

RTR
romtar57@gmail.com

P.S. Odkrywanie w Biblii śladów prawdziwej nauki Chrystusa, można przyrównać do szukania
       złota w ziemi. Taki górnik, ma w rękach misę do przepłukiwania ziemi. Ktoś z boku powie,
       że w misie ma tylko ziemię. Ale poszukiwacz złota wie, że musi cierpliwie przepłukiwać
       ziemię, pochylony nad strumieniem czystej wody. Po czasie czuje się nagrodzony efektem
       swoich wysiłków. Jego praca polega na odsiewaniu i usuwaniu tego co zasłania mu złoto.
       W Jana 4:14 Jezus powiedział, jakiej wody trzeba się napić, aby w umyśle odsiewać to, co
       przesłania......złote myśli. Ze źródła Życia nie pochodzi zabijanie, rzeźne ofiary, zapalczywy
       gniew, zemsta, łupy wojenne, wykorzystywanie kobiet  i dzieci jak przedmioty, tworzenie
       struktur władzy jednych ludzi nad drugimi itd. Kiedy to wypłucze się z "misy" umysłu"
       zaczną pokazywać się grudki złota. Szukający złota wiedział, czuł, że tam musi być.