wtorek, 25 grudnia 2018

34.Metody rządzenia i manipulowania ludźmi przez biblijnych bogów - lęk i strach, wina i kara.


Jesteśmy dziećmi wieczności.
Wszelkie ograniczenia zostały nam narzucone.
Według biblijnego przekazu zaczęło się to w "raju", w Edenie.


Upadłe byty, zaaplikowały światu między innymi religie. Każda kolejna odmiana religii, uzasadnia
swoją prawdę, wykazując fałsz poprzedniej albo innej. Inaczej, jak mogłaby zaistnieć? Tak zwani
bogowie kierując religiami, obnażyli swoje oblicze. Jedni zwalczają drugich i ten sposób przenieśli na ludzi. Skąd Żydzi wiedzieli, że przez władcę złych duchów można wyrzucać złe duchy?
Taki zarzut postawili Chrystusowi Jezusowi. (Mateusza 12:23-26). Jak odpowiedział?
"Jeśli szatan wyrzuca szatana, to sam ze sobą jest skłócony, jakże się więc ostoi jego królestwo"
Oznacza to, że bóg który walczy, nie jest Źródłem Życia.

Biblijni bogowie są przesiąknięci lękiem i strachem. Dręczy ich poczucie winy. Spodziewają
się, że będą musieli odpowiedzieć w końcu za swoje zbrodnie. Podjęli desperacką, skazaną
na niepowodzenie próbę, przerzucenia odpowiedzialności na ludzkość.
Przez nieznaną liczbę tysiącleci, zaaplikowali ludziom poczucie winy za cierpienia świata.

Kłamcy i zabójcy mają zaprowadzić ludzkość do prawdy i pokoju?
Sugerują za pomocą różnych świętych pism, że człowiek jest śmieciem albo szarańczą, którą
można rozgarniać, rozdeptywać stopami. Bogowie śmieją się z nas ludzi. Traktują jak trzodę.
Wygenerowanie w ludziach  lęku, strachu, zrodziło poczucie winy i zgody na należną karę.
Do kontynuacji tego potrzeba technologii zarządzania. Ta była i jest stosowana wobec świata.

Warto od razu przypomnieć, że Chrystusa Jezus pojawił się na Ziemi, aby podnieść ludzi z
kolan. Aby wyprostować to, co skrzywili bogowie. Na przykład kobietę, zgiętą w pół przez 
osiemnaście lat. (Łukasza 13:16) Kto ją zgiął i nie chciał wyprostować?
To przykład na to, że wszystko zostanie wyprostowane. Ten proces trwa. Bierzesz w nim udział.
Nie ma możliwości uchylenia się od osobistej odpowiedzialności.
Odpowiedzialności wolnej od obaw, lęku i strachu. Przypomnijmy znane słowa Jezusa skierowane
do uczniów w łodzi; Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się (Mateusza 14:27) albo w innej sytuacji, kiedy
powiedział; Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą.(Mateusza 10:28)

Praźródło nie potrzebuje żadnej technologi do manipulowania życiem ludzi na Ziemi.
Nie potrzebuje, ponieważ jest Życiem, wszystkim we wszystkim.

Uzurpatorzy, ustawieni przez siebie w Jego miejscu, potrzebują technologii.
Ta technologia jest im potrzebna aby uzasadniać swoją władzę i wykorzystywanie ludzkości.
Ta manipulacja jest oparta na kłamstwie, wzbudzaniu złości, pożądania, żalu, apatii, poczucia
winy, wstydu, nienawiści, chęci zemsty, a w rezultacie lęku i strachu.

W duchu tego bloga, wyłuskujemy biblijne przykłady śmiercionośnej manipulacji bogów.
Kontrastujemy to z życiodajnymi fragmentami tej samej księgi.
Na blogu już poznaliśmy sporo takich zestawień.
Docenianie życia i zachwyt jego przejawami jest dla mnie wystarczającą inspiracją do dalszego
odkrywania w tzw. świętych pismach, plugawych manipulacji ludzkością przez upadłe byty,
nadające sobie różne imiona.
Najpierw trzeba spojrzeć na ich osobowość, cechy "charakteru". Jest to niezbędne, gdyż tak zwani
bogowie "wmontowali" swoją upadłą osobowość, "ludzkiej trzodzie".
Stąd, jeśli wyznawca jakiejś religii nienawidzi bliźniego z jakiegoś powodu, to te powody zostały mu
"zaszczepione" przez boga w którego wierzy. To proste, to nie wymaga dalszych uzasadnień.

Biblia jest bazowym, "Świętym Pismem" tego bloga, w demaskowaniu owych manipulacji.
Wpływ Biblii, bezpośredni i pośredni na stan współczesnego świata jest bezsporny.
A jeśli Biblii, to oczywiście nadziemskiego autora tej księgi.

Zakładam, że biblijny Bóg oczekuje wnikliwego badania Jego osobowości. Takie badanie ma na
celu naśladowanie w końcu, jego osobowości. Biblia podaje, że Bogiem jest Jehowa Zastępów.
Jeśli jesteś rodzicem, masz traktować swoje dzieci tak jak On traktuje ludzkość.
Jeżeli jesteś synem albo córką powinieneś pragnąć być traktowany tak, jak On traktuje ludzi.
Jeżeli ten Bóg, jest bogiem wszystkich ludzi, to jesteśmy jedną rodziną.
W jednej rodzinie obowiązują jedne prawa, obowiązki i przywileje. To logiczne oczekiwanie.

Rozpocznijmy tak.
                 "..rzekł Jahwe do mnie: Zgromadź mi naród, niech usłyszą me słowa, aby się nauczyli
                  Mnie bać przez wszystkie dni życia na ziemi i nauczyli tego swoich synów. 5Moj. 4:10 BT

                 "Jahwe Zastępów - Jego za Świętego miejcie; On jest Tym, którego się lękać macie i
                  który was winien bojaźnią przejmować."            Izajasza 8:13 BT
Czyli należy się bać. Dlaczego?
Jak potraktowany zostanie własny, wybrany lud, za brak takiego lęku?

Zacytuję jeden z wielu przykładów, ponieważ może nie wszyscy czytelnicy bloga mają Biblię.

         "Jeśli nie usłuchasz głosu Boga swego, Jahwe (-) spadną na ciebie wszystkie te przekleństwa
          i dotkną cię. (-) Przeklęty owoc twego łona, plon twojej roli, przyrost twego większego bydła
          i pomiot bydła mniejszego.(-)  Jahwe na ciebie ześle przekleństwo, zamieszanie i przeszkodę
          we wszystkim, do czego wyciągniesz rękę, co będziesz czynił. Jahwe sprawi, że przylgnie do
          ciebie zaraza,(-) Jahwe dotknie cię wycieńczeniem, febrą, zapaleniem, śmiercią od miecza,
          zwarzeniem zbóż od gorąca i śniecią: będą cię one prześladować, aż zginiesz.(-) Jahwe ześle
          na twoją ziemię zamiast deszczu-pył i piasek; będzie na ciebie padał z nieba, aż cię wyniszczy.
          Jahwe cię dotknie wrzodem egipskim, hemoroidami, świerzbem i parchami, których nie
          zdołasz wyleczyć.
          Jahwe cię dotknie obłędem, ślepotą i niepokojem serca.(-) Stale będziesz napastowany,
          ograbiany, a nikt cie nie będzie ratował.
          Zawsze będziesz gnębiony i uciskany. Dostaniesz obłędu na widok, jaki przedstawi się
          twoim oczom. Jahwe dotknie cię złośliwymi wrzodami na kolanach i nogach, nie zdołasz
          ich uleczyć; rozciągną się od stopy aż po wierzchu głowy.(-)
          Wzbudzi Jahwe przeciw tobie lud z daleka, z krańców ziemi(-) Nie uszanuje on starca ani
          dla młodzieńca nie będzie miał litości. Będziesz zjadał owoc swego łona; ciała synów i córek
          danych ci przez twego Boga- skutkiem oblężenia i nędzy,(-)
          Jak podobało się Jahwe dobrze czynić wam, rozmnażając was, tak będzie się Jahwe
          podobało zniszczyć i wytępić was i usunąć. (-)
          Da ci tam Jahwe serce drżące ze strachu, oczy wypłakane z tęsknoty i duszę utrapioną.
                                                                           5 Mojżeszowa 28 (ze skrótami) BT
W jakiej osobowości mógł się pojawić taki repertuar kar? To osobowość pełna miłości?
Współczesny człowiek, cierpiący np. na hemoroidy, może się zastanowić dlaczego go to spotkało?
Czy to kara, czy "normalne" schorzenie? Właśnie, czy człowiek może mieć "normalne" schorzenie?
Chrystus, jako "syn" Jehowy, musiałby być pierwszym, powielającym groźbę takich kar. Chyba nie trzeba zbytnio zastanawiać się nad pytaniami.
Ale spróbujmy:
---Czy Chrystus Jezus jest synem Jehowy Zastępów? Jeśli tak, musiałby tego właśnie się
    nauczyć od "ojca". Jego osobowość musiałaby być odbiciem osobowości Jahwe.
    Przywołuję tu pytanie z poprzedniego posta, oparte na Kolosan 1:16 :
    Kto był wcześniej, Chrystus, czy Tron Jahwe Zastępów?
    Czy możesz o to zapytać i porozmawiać na zebraniu w swojej religii? Nie; to co tam robisz?
---Jahwe stworzył ludzi "dzikusów" (5Moj.28:49,59 BT) po to, by nękali, gwałcili, mordowali
    jego lud. Jehowa doprowadził swój lud do zjadania własnych dzieci, a Chrystus się temu
    przyglądał i szkolił? To za "mocny" kontrast? A jaki ma być? Budzi strach i lęk?
    To cytaty z Biblii. W końcu należy czy nie,  poważnie ją traktować? 
---Jaką technologią posłużył się Jehowa, aby zrealizować te groźby. Przy Jego możliwościach 
    współczesne metody manipulowania siłami "natury", a także sterowania psychiką ludzką,
    wręcz całym człowiekiem, to mniej niż przedszkole.
---Czy dzisiejszy świat nie rządzi się podobną "moralnością"jak ta, będąca straszakiem dla
    "nie bojących" się Jahwe? Struktury tego świata nie posługują się metodą kija i marchewki?
    Kto tego nauczył, zaprogramował przed tysiącleciami ? Ten cytat ma liczyć ok. 3,5 tyś. lat.
    Kto pilnuje do dzisiaj utrzymywania, a nawet pogłębiania takiej "etyki" ludzkości?
    Jahwe Zastępów zmienił osobowość?
    Nikogo to nie obchodzi? Mnie, tak. Piszę o tym, bo nie chcę zmarnować swojego pobytu na
    Ziemi. Chcę i daję sygnał Źródłu, które jest w nas, że mnie to obchodzi, że pozbyłem się
    strachu przed odstępcami w niebie i na ziemi. W trosce o siebie i miliony bezradnych  ludzi
    na Ziemi. Na przykład analfabetów, którzy nawet nie mogą przeczytać naszych rozważań.
                                                        
Jak starożytni słudzy Jehowy korzystali z danych im przez niego możliwości?
Jeden przykład spośród wielu. Chodzi o wybitnego Elizeusza, następcę Eliasza.
Z Elizeusza, prawdopodobnie łysego, naśmiewali się mali chłopcy.
            "On zaś odwrócił się, spojrzał na nich i w imię Jahwe przeklął ich. Wówczas wypadły
              z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały czterdzieści dwoje spośród nich." 2Król.2:24 BT
To przykład zachowania Elizeusza na wzór działania Jehowy Zastępów.
Kły niedźwiedzi i innych drapieżników, to metoda z repertuaru Jahwe. 5Mojż.32:24 BT
Elizeusz zachował się "właściwie", w myśl zasady; Jaki bóg, takie działanie jego sługi.

Zastanówmy się. Jak zachowują się mali chłopcy?
W takiej dużej grupie chłopców jest z reguły dwóch, trzech "prowodyrów", chcących się popisać.
Reszta bezmyślnie ich naśladuje. Niektórzy się nie śmieją, ale idą z grupą, jak dzisiaj bywa w szkole.
Którą cechę miłości z 1Koryntian 13r.,przejawił Elizeusz, a wcześniej jego nadziemski promotor?
A gdyby wśród tych malców był Twój synek, albo wnuczek? 
Zaaprobował(a) byś takie działanie z miłości do boga, czy strachu przed nim?
I o to chodzi. Masz się bać, jak nie, to sadystyczny, śmiertelny łomot. Bez miłości.
Bogowie odczuwają brak miłości, toteż pożądają jej od ludzi. Nawet takiej, ze strachu.
Ze strachu przed odebraniem im czegoś, posiadają Zastępy. Zastępy służą do obrony i ataku.
Bogowie za pomocą Zastępów, chronią ze strachu swoje przydziały, albo atakują żeby zabrać
innym to, czego im brakuje. Lęk i strach prowokuje ich do ataku, lub czujności przed atakiem.

Swój lęk i strach implantowali ludziom. Ludzie reagują zgodnie z wszczepionym strachem
i  w rezultacie bronią swego rodu, kraju, religii, majątku. Atakują, albo się bronią.

Czy Praźródło ma jakiś brak, czegoś pożąda albo coś chce komuś odebrać?

Sam przypomnij sobie jak traktował dzieci, Jezus Chrystus. Ten prawdziwy Jezus działał na
wzór Jahwe Zastępów, czy Źródła Życia? Chrystus może pochodzić od Jehowy Zastępów?
Na blogu jest już wystarczająca ilość "zestawień"na ten temat, by samodzielnie "iść dalej".
                                                                                                             
Inna metoda zarządzania ludźmi, polegająca na przygotowaniu dalszych, rozłożonych w czasie
działań. Pamiętamy o skali czasu, gdzie tysiąc lat ziemskich trwa u bogów jeden dzień.(2Piotra 3:8)
Jest to wprowadzenie z odpowiednim wyprzedzeniem Judy, potomka Jakuba.W pamięci-5Mojż.32:9

                "Judo, młody lwie, na zdobyczy róść będziesz, mój synu: jak lew czai się, gotuje do
                  skoku, do lwicy podobny-któż ośmieli się go drażnić?
                  Nie zostanie odjęte berło od Judy ani laska pasterska spośród kolan jego, aż przyjdzie
                  ten, do którego ono należy, i zdobędzie posłuch u narodów."          Rodzaju 49:9,10 BT

Praźródło nie podlega ograniczeniom czasowym, np. dniami, tysiącleciami.
Nie upodabnia swoich działań do agresywnego lwa. Nie przygotowuje jednego rodu do panowania
nad innymi. Ponieważ jest wszystkim we wszystkim, nie potrzebuje zdobywać pośrednio posłuchu
u narodów. Jego Chrystus jest przed wszystkim i świadomość tego może stać się udziałem każdego.

Wiedząc o tym, nadziemski autor Biblii przygotowuje, mający wywołać strach, fundament pod wkomponowanie Chrystusa Jezusa, do swoich celów. Lew budzi strach. I o to chodzi.
.
                  "Zasiadł więc Salomon na tronie Dawida, swego ojca, a jego władza królewska
                   została utwierdzona."                                                     1Królewska  2:12  BT
To kolejne przygotowanie starotestamentalnego "podkładu" pod uwiarygodnienie Łukasza 1:32.
Chrystus Jezus jest tam "osadzony" na Tronie Dawida, aby bez końca panować w domu Jakuba.
Praźródło "wysłało" na Ziemię Chrystusa Jezusa aby uratować dom Jakuba, czy cały świat ludzki?

Takie są właśnie metody bogów i dzieła ich pisarzy. Jeszcze o lwach:
                   "W początkach ich zamieszkiwania tamże nie oddawali czci Jahwe, zatem Jahwe
                     nasłał na nich lwy, które wśród nich dokonywały spustoszenia."  2Król.17:25  BT
Taka informacja w tzw, świętym piśmie ma przerazić czytelnika.
Jak potem zareaguje kiedy przeczyta taki werset:
                     "Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida."   Apokalipsa 5:5  BT
Do tego jeszcze dziewiętnasty rozdział tej księgi. Lęk, strach i przerażenie.

Chrystus Jezus jest odroślą Dawida? 
Chrystus dla którego wszystko powstało, w Apokalipsie jest zaledwie odroślą od jednego rodu?
Co jeszcze o Lwie:
                "Chodzić będą za Jehową. Zaryczy on jak lew, bo on sam zaryczy, a synowie przyjdą
                  z zachodu z drżeniem."                                                      Ozeasza 11:10  NW  1999
                "Pójdą za Jehową i On wyda ryk jak lew. a kiedy wyda ryk, Jego synowie przyjdą
                  z zachodu z drżeniem."                          Ozeasza 11:10 NW 2018 (zrewidowany)

Ten sam werset, z tego samego źródła dwadzieścia lat później. Widzimy to samo? Taki sam sens?

NW to przekład autoryzowany przez zarząd, "ciało kierownicze" Świadków Jehowy.
To wcale nie jest subtelna różnica. To świadoma zmiana. Dla mnie to potwierdzenie kierunku w
stronę "wybranego" narodu i "wybranego" rządu nad światem.(Apokalipsa)
Autorzy tego zrewidowanego przekładu NW to nie bibliści, to świadomi manipulatorzy. Pomijając,
że nie ma wśród nich "akademickich" biblistów, nie są zainteresowani naukami Chrystusa. Śpieszno
im zapewnie  dołączyć do rządu "w niebie" i z apokaliptyczną wersją Jezusa "wybić" miliardy
niewiernych Jehowie ludzi, nie Jego synów, nie Jego córki. Wg zarządu korporacji z Warwick,
Praźródło jest zainteresowane tylko Judą, synem Jakuba, reszta to odpady do kasacji, chyba, że
będą służyć temu "domowi".( Łukasza 1:32) Czyli będą służyć temu zarządowi, także kiedy on
zostanie przeniesiony do "nieba". 
Jedno tylko porównanie zrewidowanego przekładu, pokazuje okultystyczny charakter tych zmian.
Okultystyczny, bo tajny, niezauważalny przez ogół. Czy "zwyczajny" głosiciel może porozmawiać
z zarządem na ten temat? Jeśli ma wiedzę z zebrań tylko, wiedziałby o co zapytać?
To tak jakby wejść do magazynu pełnego różnych towarów, a nie wiedzieć czego się szuka.
To tak jakby otworzyć Biblię i nie wiedzieć co chce się zrozumieć. Metoda bogów, to manipulowanie naszym umysłem za pomocą ziemskich, okultystycznych przedstawicieli.
Aby oczarowanym ludziom się nie mylili, każdy ma swoje imię.
Jeśli ktoś jest oczarowany, musi się w końcu rozczarować. To początek drogi. Odwrotu nie ma.

Ale jest nie mniej ważny powód powyższego cytatu. Powód, poniżej:

                "Miejcie trzeźwy umysł, bądźcie czujni. Wasz wróg, Diabeł, krąży jak ryczący lew, 
                  starając się kogoś pożreć."                           1Piotra 5:8  NW 2018

Pamiętamy kogo Jezus nazwał Diabłem? (Jana 8:44) Nie wiedział do kogo to mówi? Czyi słudzy
zabili Jezusa? Skąd mieli pomysł zabicia człowieka mówiącego Prawdę?
Że strach tak nawet myśleć. No właśnie, o strach i lęk chodzi.
                                           
Spróbujmy jeszcze tak.
                "Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda,
                 którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu."
                                                                                                                                   Jana 4:14  BT
Chrystus jest źródłem wiedzy, prawdy i życia wiecznego.
Świadomość Chrystusa w nas, ma się stać takim źródłem, naszego wiecznego życia.
A teraz wersja ST.
                  "Stanie się na końcu czasów, będzie ustanowiona góra domu Jahwe, utwierdzona
                   na wierzchu gór; a wystrzeli ponad pagórki. I popłyną do niej ludy. Pójdą liczne
                   narody i powiedzą; Chodźcie, wstąpmy na górę Jahwe, do domu Boga Jakuba,
                   niech nas nauczy dróg swoich, byśmy chodzili Jego ścieżkami. Bo z Syjonu wyjdzie
                   nauka i słowo Jahwe z Jeruzalem.                                                 Micheasza 4:1,2 BT

Widać tu wyraźnie dwa źródła wiedzy i nauki.
ST pokazuje boga "na zewnątrz", do którego muszą przyjść "nie jego" ludy, aby się uczyć.
Chrystus przez którego i dla którego istnieją wszystkie ludy, daje wszystkim pragnącym wodę życia.
Nauka Chrystusa jest wolna od lęku i strachu, od pragnienia zemsty.

Tak jak nie ma połowicznej prawdy, tak Praźródło nie może być,.. trochę dobre.
Praźródło nie ma chwiejnej, nieprzewidywalnej "osobowości".

Bogowie tak zwanych świętych pism, w dalszym ciągu usiłują odciąć w nas drogę do naszego
"wnętrza" , wmawiając światu, że Bóg jest na zewnątrz, że siedzi na tronie.
Jakiego Boga wmawiają nam przywódcy religii, w tym zarząd korporacji z Warwick?
Do tego wątku jeszcze wrócimy.

"Świadomość nasza uwolniła się z uścisku świata tego i ogłosiła niepodległość."

To powiedział Rabindrananth Tagore, współczesny Russellowi poeta i mędrzec. Jego świadomość
jest podobna jak w cytowanych na blogu fragmentach Tomów Russella. To pokazuje, że świadomość
wolności umysłu jest "właściwością" wszystkich, tak w USA. Bangladeszu, Indii. Wszędzie.
Przyjmuję, że Russell znał jego stanowisko. Miał współczesną mu wiedzę np. z Egiptu. Z Indii też.

Pozdrawiam
W duchu Źródła
Namaste.

RTR
romtar57@gmail.com
                 
P.S. Powtarza się pytanie, co teraz robić? Kilka tysięcy wyświetleń tego bloga z kilkunastu krajów,
       przekonuje, że jest wiele osób, które "widzą" bezsens tradycyjnej religijności. Swoje wywody
       dokumentuję cytatami. Jeśli mieszkasz w kraju, którego język jest Ci znany, możesz np. sam
       założyć blog. Może wystarczy zrozumieć argumentację i własnymi słowami, cytatami podać
       innym to, co sama już widzisz. Ja w taki sposób okazuję wdzięczność Życiu, demaskując za
       pomocą "świętych pism", osobowych uzurpatorów boskiej pozycji.
           

               


               





środa, 5 grudnia 2018

33.Dlaczgo religie potrzebują odstępców, odszczepieńców?


Łatwiej jest oszukać ludzi, niż przekonać ich, że są oszukiwani.
Nie wymyśliłem tego zdania, ale w pełni się z nim zgadzam.

Gdyby wszyscy ludzie na Ziemi przypomnieli sobie, że pochodzą z jednego Źródła, jaką 
religię by wyznawali? Czy dążyli by do podziałów między sobą?
Religie istnieją dlatego, że mają wygenerowanych wrogów, przeciwników, których muszą
pokonywać. Muszą nawracać, przekonywać, że posiadają prawdziwą, swoją. Inne są złe i jako
takie zniszczy, usunie Bóg. Każda religia ma także odstępców, to znaczy tych, ktorzy zaczęli
widzieć, że zostali paskudnie, świadomie oszukani, "wrobieni". Oszustami są przywódcy religii.
Przywódcy zorganizowanych religii są narzędziem w rękach Nadziemskich Zwierzchności.
Chrystus przejawiony w Jezusie powiedział:
                 "powiedziano mu więc: Oto twoja matka oraz twoi bracia szukają cię na zwenątrz.
                  Ale on na to rzekł do nich: Któż jest moją matką i moimi braćmi? I rozejrzawszy się
                  po tych, którzy wokół niego w krąg siedzieli, powiedział: Oto moja matka i moi bracia.
                  Każdy, kto wykonuje wolę Boga, ten jest mi bratem i siostrą i matką."
                                                                                                    Marka 3:32-35  NW
Co zdecydowanie wynika z tego biblijnego cytatu?
Czy Jezus miał na myśli tylko ludzi z "domu Jakuba"- Izraela?
Czy w naszych czasach obejmuje to tylko grono współwyznawców jakiejś religii, na przykład
prawosławnych, rzymskokatolików czy Świadków Jehowy?
Pozostali ludzie wykonujący wolę Boga na Ziemi są....kim? Nigdzie poza daną religią nie ma
ludzi wykonujących wolę Boga?
A Ty możesz mieć w każdym zakątku Ziemi, wśród różnych zniewalajacych religii, swe siostry
i braci i matki prawdziwe? Tak myśleć zabrania Jezus Chrystus, czy zarząd Twojej religii?
Wraca pytanie; Co jest wykonywaniem woli Boga?

Tym postem chcę podnieść na duchu wszystkich przerażonych widmem wykluczenia, usunięcia
ze swojej dotychczasowej religii. Taki lęk nie pozwala nawet na osobiste sprawdzenie tego, jak
Biblia pomaga wykryć kłamstwo. Jeśli zaczniesz "po swojemu" wyciagać wnioski z tekstu tej
księgi, zostaniesz wykluczony. Dlaczego? Dlatego, że twoje wnioski są inne niż przewodników
duchowych "Twojej" religii. Zostaniesz wykluczony za swe wnioski, a nie za odstąpienie od Boga
i Chrystusa. Ktoś przez wykluczenie "zrobi" z Ciebie poganina, bo nie myślisz tak jak on?
Może nie warto czekać, aż ignoranci, kierowani przez świadomych odstępców Cię wykluczą.

W poście Religijna rzeczywistość Wolności Umysłu napisałem trochę o sobie i swojej drodze.
Przypomnę tylko, że nie zostałem wykluczony, ale samodzielnie odstąpiłem od nauk tej religii.
Jako trzecie pokolenie wywodzące się z tego nurtu z zapałem poświęciłem około 25 lat życia, na
różne formy "służby". Wykładowcy na seminariach szkolących pionierów i przyszłych misjonarzy,
przemówień na wielkich zgromadzeniach i innych odpowiedzialnych funkcji. Bezpośrednim
szkoleniem, nowych nadzorców podróżujących i misjonarzy także. Od "zwykłego" pioniera..
Po czterdziestu latach od "symbolu" samodzielnie, formalnie "wypisałem" się z religii. Znam od
swoich przodków i ówczesnej literatury duchową ścieżkę tego wyznania. Z własnych badań także.
Odstąpiłem od nauk tej religii, na korzyść wyeksponowania nauk Chrystusa. Blog to dokumentuje.
                                                     
Nie mogę o tym (treści bloga) rozmawiać, bo stracę przyjaciół. Tak mówią mi niektórzy czytający
ten blog. Odrzuci mnie rodzina, jak wtedy żyć?
               "Doprawdy, nieprzyjaciółmi będą człowiekowi domownicy."      Mateusza 10:36  NW
Nieprzyjaciółmi stają się domownicy religijni i rodzinni.
Stają się Twoimi nieprzyjaciółmi, bo zacząłeś inaczej rozumieć Biblię? Za przyjaciela uznają
kogoś nieznanego. Nieznanego, bo autora doktryny religijnej, obowiązującej w Twojej religii.
Sami nie mogą zadecydować, kto zasługuje na ich przyjaźń?

Nie musisz szukać i wybierać przyjaciół. Przebudzeni, odważni, znajdują się sami.
Nie musisz odrzucać tych, którzy ze strachu się odsuną. To nie Twoi wrogowie, robią to co dali
sobie wmówić, że jest słuszne. Obudzą się, to powrócą. Niech powrócą w prawdziwej przyjaźni.
                                                      
Aby pojawił się odstępca religijny, musi najpierw powstać religia.
Gdzie powstała pierwsza religia? Jak się nazywała? Kto był jej Bogiem?

Praźródło Życia mogło założyć religię? Dla kogo i w jakim celu?
Stwórca religii jest zarazem "stwórcą" odstępców od niej, czyli pogan!
Źródło, z cechami wg 1Koryntian 13r, mogło coś takiego zaplanować i do teraz realizować?
Jak to sie zaczęło?

Synonimem słowa ostępca jest, jak już wspomniałem; poganin.
Czy Źródło Życia, będące wszystkim we wszystkim, przestaje "być" w poganinie, odstępcy?
Tego boją się panicznie ekskomunikowani lub wykluczani ze "swoich" religii?
Gdyby nie było religii, kto z czego i na podstawie jakich norm by wykluczał?
Prawdomówny, po prostu nie spotykał by się i nie jadał z kłamcą, siejącym fałsz. To wszystko.
Teraz tylko poznać, co jest kłamstwem i z kłamiącymi się nie zadawać, życząc im poznania prawdy.
                                             
Jezus Chrystus osobiście nie zalecił stworzenia zorganizowanej religii!
Pojawił się na Ziemi na terenie działania religii powołanej przez Jehowę Zastepów.

To Jahwe Zastępów wykreował dla swojej chwały, swój lud.
                         "Lud ten, który Sobie utworzyłem, opowiadać będzie moją chwałę."  Izaj.43:21 BT

                         "Ssać będziesz mleko narodów i piersi królewskie ssać będziesz. I uznasz, że 
                          ja jestem Jahwe, twój Zbawca, i Wszechmocny Jakuba - twój Odkupiciel."
                                                                                                                               Izajasza 60:16  BT
Od kogo musiał "odkupić"Jakuba, jego Zbawca, Jahwe Zastępów?
Narody które "ssie" lud Jakuba, nie zostały utworzone przez Jahwe?
To ludy i narody, królestwa pomniejszych, tzw. obcych bogów?
Widać, że sam Jahwe Zastępów informuje poprzez proroka, że musiał odkupić swoje dziedzictwo.

                          "Albowiem Ja jestem Jahwe, twój Bóg, Święty, Izraela, twój Zbawca. Daję Egipt
                           jako twój okup, Kusz i Sabę w zamian za ciebie."                  Izajasza 43:3  BT

Skoro Bóg Izraela ma imię, to komu, o jakim imieniu musiał dać okup?

Tu także coś ważnego: Jakaś "zasada" bogów?  Jahwe Zastępów musiał dać okup, za swój dział
Jakuba, toteż zażądał dla Siebie okupu? Stąd wersja okupu, który daje jego Jezus?
To osobny temat, na osobny post. Poprzednie już coś podpowiadają.

Tak powstaje lud-religia, poprzez Abrahama, Izaaka do Jakuba - Izraela.
Inne ludy-religie, mają obcych bogów. Przejście do nich to ostępstwo, to stanie się poganinem!
Samo odstąpienie od wybranego ludu Jehowy, było karane śmiercią.
Stąd porażająca w swej treści księga Apokalipsy zapowiada śmierć innych ludów. Tę śmierć
zada wg tej księgi Jezus (wersja Jahwe), aby dostarczyć Chwały Jehowie Zastępów.
To ma być "hurtowa" śmierć miliardów, a nie "punktowe" usunięcie złych!

Wkomponowanie Jezusa Chrystusa w wybrany lud - religię Jehowy Zastępów, przeniosło ten
schemat na nasze czasy. Ten schemat to religia prawdziwa, wybrana, kontra odstępcy, poganie.
Jak wprowadzono to do NT?
Cytowałem już na blogu, ale warto powtórzyć: To mówi wysłannik Jehowy, Gabriel do Marii.

                                      "i oto poczniesz w swym łonie, i urodzisz syna, i masz mu nadać imię Jezus.
                                       Ten będzie wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Jehowa Bóg
                                       da mu tron Dawida, jego ojca i będzie on królował nad domem Jakuba
                                       na wieki, a jego królestwu nie będzie końca."    Lukasza 1:31-33  NW

W tym przypadku, przekład Nowego Świata, wydany przez zarząd Świadków Jehowy, przychodzi z
pomocą w ustaleniu o jakie królestwo chodzi i którego Boga.  Chodzi o Jehowę,  Boga Jakuba!
Tutaj "ojcem" Jezusa, jest Dawid. Tu Jezus jest tylko "wielki" i "nazwany" Synem Najwyższego.
Tu informacja o zaplanowanej administracji królestwa, we współczesnym stylu.
Apokalipsa informuje, że rząd światowy będzie w "niebie". Składał się będzie oczywiście z
członków wybranego ludu-religii, pochodzącego z "domu Jakuba". 
Będzie to rząd światowy, nowy porządek, nowego świata. Stąd przekład-Nowego Świata.

Teraz inny cytat, o pojawieniu się na Ziemi "syna" Praźródła:
                               "Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał,
                                aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny."  Jana 3:16  NP

W tym fragmencie wyraźnie widać, że mamy działanie "innego" Boga, niż Jahwe Zastępów.
Czego "brak" w tym wersecie?
-nie ujęto tu, że ma znaczenie imię, np. Jezus. Imię kieruje uwagę na Ziemski rodowód-ród.
-nie ma potrzeby mówienia, że będzie wielki. Jeśli o kimś mówi się "wielki", to znaczy, że sa więksi
 i mniejsi. Czy to znaczy gorsi i lepsi?
-brak potrzeby upłynięcia czasu, aby Go nazwano Synem. Nie musiał wypracować pozycji Syna.
-historyczny Dawid nie był "ojcem" Chrystusa. Rodowodów potrzebują bogowie, aby promować
 swoich ludzi na Ziemi. Wtedy mówią: Ten jest Mój, z mojej "trzody".
-nie przyszedł tu zasiąść na żadnym Tronie, Dawida także! "Był" przed tronami.
-nie pozwolił się obwołać królem Izraela-Jakuba. Chrystus, świadomość pochodzenia od
 Jednego Ojca, jak można ograniczyć Ją do jednego plemienia, itd?
-Królestwo Chrystusa było, jest i będzie na zawsze. Jak może się w którymkolwiek momencie
 dziejów "rozpocząć"  Jego królowanie? (Kolosan 1:16)
         
         Czas na kolejne poważne, kluczowe można powiedzieć, pytanie:

         Według Kolosan 1:16 co było najpierw?  Chrystus, czy Tron Jahwe Zastępów?

Przypomnijmy, cytowany już na blogu, ten fragment;
                        "On jest obrazem Boga niewidzialnego - Pierworodnym wobec każdego stworzenia,
                          bo w Nim zostało wszystko stworzone; i to co w niebiosach, i to co na ziemi,
                          byty widzialne i niewidzialne, czy to Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności,
                          czy Władze.
                          Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone.
                          On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie."   Kolosan 1:16 BT

Mowa tu o Chrystusie! Nie o Jezusie, synu Józefa i Marii (Jana 1:45) Według Jana 1:13 wszyscy,
którzy odzyskali świadomość Chrystusa, z Boga się narodzili mimo, że mają ziemskich rodziców.
To o Chrystusie, Tym którego nie można zabić, ani na palu, ani na krzyżu.
Pisałem już, że nie można obchodzić pamiątki śmierci Chrystusa, bo jego śmierć jest niemożliwa!
Można przypomnieć sobie śmierć (ciała) Jezusa, który doskonale pokazał działanie świadomości
Chrystusa. Przypomnienie tego, ma nam pokazać możliwość odzyskania tej świadomości.
Tą "wiedzę", o świadomości Chrystusa "we wszystkim" zatajano już w Edenie, przy wieży Babel,
oraz dokonując próby zawłaszczenia Jej tożsamości, dla potrzeb Jehowy Zastępów.
Jahwe Zastępów wraz z "braćmi" bogami, jakby im nie wystarczyło przekleństwa z Edenu,
pomieszali języki przy wieży Babel. Czyżby bali się, że człowiek "wykapuje" o co tu chodzi?
Że człowiek nie potrzebuje ich pośrednictwa, że w obliczu Źródła, ma równe prawa do życia?
Ale zaraz, czy Jahwe został stworzony?
                        "Boga utworzonego przede Mną nie było ani po Mnie nie będzie. Ja, Jahwe, tylko
                          ja istnieję i poza mną nie ma żadnego zbawcy."                Izajasza 43:10,11  BT

Jednak, utworzony, nie wiemy czy pierwszy, ale powstał dla i przez Chrystusa - Kolosan 1:16
Nie wiemy, bo otrzymał dziedzictwo 5Mojż.32:9, a inni też otrzymali dziedzictwa?
Niestety w "tej" prawdzie nie wytrwał. Stał się zabójcą, kłamcą, wprost ojcem kłamstwa!
Jezus powiedział Żydom, że to jest ich ojciec. Kogo Żydzi uważali za swego Ojca? (Jana 8:44)

Wyżej cytat; lud, który Sobie utworzyłem, czyli podobnie On, stwórca tego ludu został utworzony!
To znowu pokazuje "potrzebę" wydawania kolejnych, zrewidowanych przekładów Biblii.
Ciągle coś trzeba rozmazać, ukryć. Już wiemy po co ta świadoma dezinformacja?

Tak jak wszystko na "tym" świecie, i Tę "prawdę" postawiono "na głowie".
Tak Pismo Święte Biblia, pozwala wykryć błędy w pojmowaniu Boga-Źródła Życia.
                                                    
Każda religia czy wyznanie, opiera swoje wierzenia na Świętych Pismach.
Z jakich świętych pism korzystał Mojżesz, aby opisać to, co zawiera  tzw. Pięcioksiąg, Tora?
Te źródła wiedzy były mniej, czy bardziej święte od znanej nam dzisiaj, Biblii?
Każda tzw. święta księga, na której oparto wierzenia religii, pokazuje osobowość Boga w niej
opisanego. Co można przeczytać z Biblii, o osobowości Jehowy Zastępów?

Na koniec posta przykład cech jego osobowości:
                 "Nie będziesz oddawał pokłonu bogu obcemu, bo Jahwe ma na imię Zazdrosny:
                   jest Bogiem zazdrosnym."                                        Wyjścia 34:14  BT
                 "Chwały mojej nie oddam nikomu."                          Izajasza 48:11  BT
A zatem są obcy, inni bogowie, mogący i chcący zabrać chwałę Jehowie Zastępów?
Jedno Źródłó Życia utworzyło swoich i obcych, nieswoich bogów?

Zmierzajac do ławki w rodzinnym ogrodzie, przypomniałem sobie "bajkę" z księgi Sedziów 9r. Tam
drzewa "rozmawiały" ze sobą. Z uśmiechem spojrzałem na rosliny i drzewa wokół mnie.
              Nie  słychać "rozmowy". Pokazywały z duma jakby, swoje piękno. Tuje przy płocie nie
          narzekały, że są na skraju ogrodu, z zazdrością patrząc na okazały orzech, stojący w środku.
          Orzech nie powiedział; patrz tylko na mnie, jestem większy niż jabłonie. Największy, dąb na
          końcu ogrodu nie wołał; choć do mnie, nie zwracaj uwagi na resztę. Chcesz mnie pobudzić do
          zazdrości. Ja nie oddam swojej należnej mi pozycji. Ochraniam inne drzewa przed wiatrem, a
          żadne mi nie podziękowało. Nie, nie powiedział tak. Małe świerki, które posadziłem obok
          ławki nie narzekały: dlaczego tutaj nas posadziłeś, nigdy nie wyrośniemy jak dąb. Po drodze
          nachyliłem się nad kępką popisujących się bratków. Nie było pośród nich tabliczki z żądniem
          okazywania większego podziwu, niż trawie wokół nich. Właśnie; trawa nie narzekała, że
          skosiłem ją obok, a bratki zostawiłem. Nie stęka z niechęcią, kiedy po niej spaceruję.
              W takich wolnych chwilach, biega ze mną mój przyjaciel. Piękny, czarny labrador.
          Czegoś nie rozumie, bo sika pod drzewa, których nie posadził. Kiedy był szczeniakiem, bez
          wahania pogryzł mi buty ogrodowe, merdając przy tym radośnie ogonem. Czy należało mu
          wlać kijem w zapalczywym gniewie? Nie, należało zabezpieczyć buty. Dorósł, już tak nie
          robi. Towarzyszy mi domagając się zainteresowania. Chce się popisywać, przynosząc rzucony
          patyk. Cały niewielki ogród popisuje się swoim pięknem.

          Uchwycenie, zauważenie tego jest oddaniem chwały Życiu, podziwem dla Źródła Życia.
          Zauważenie siebie w ogrodzie, z większej perspektywy, pozwala mieć lepszy "ogląd"całości.

               Czasem "za płotem" widać sąsiadów. Też mają drzewa, krzewy, kwiaty. Nieraz pomówimy
          trochę. Czują podobnie. Rozmawiamy o roślinach, drzewkach itp. Podziwjają mojego pieska.
          Też mieli kiedyś takiego psa. Mój pies jest chrześcijański, pogański albo odstępczy?
          Nie są zainteresowani Biblią, ale z humorem podchodzą do moich ogrodowych refleksji.
          Dzieli nas płot. Tego płotu nie zrobiły między nami, nasze drzewa, ani krzewy. To my, ludzie.
          Taki płot teraz jest potrzebny. Nie przeszkadza jednak w rozmowie i kontaktach.
          Płot religijny, nakazywałby im powiedzieć:
          Niedługo nie będziecie już beztrosko doglądać ogrodu, bo Bóg Apokalipsy z Biblii mówi, że
          za pomocą Jezusa, no tego z krzyżyka na waszych piersiach, was zabije. Jedyny ratunek, to
          "zapisać" się do mojej prawdziwej religii. To jest dopiero płot.

Takiego płotu już od dawna nie "maluję" w wyobraźni ludzi z którymi rozmawiam.
Kto może odebrać chwałę Źródłu Życia?
W jakiej osobowości może sie zrodzić taka obawa, wogóle taki pomysł?
Obawiający się o zabranie mu chwały, buduje płot wokół swojego terytorium i swoich ludzi
na nim. Taki odgradza siebie od reszty. Jego Zastępy i Jego ludzie pilnują szczelności płotu.
Obawiający się, odgradza się od Całości. Odstąpił, niezależnie od imienia, które sobie nadał.
Rozwiniemy to jeszcze w przyszłości.
                                                            
Co można zrobić teraz? Istnieje możliwość, że:
---Zaczynasz się konkretnie zastanawiać Kim jesteś i co tu robisz, tu na Ziemi. Skąd masz wiedzę
    o sensie Swojego istnienia? Szukasz jej na "zewnątrz", czy "wewnątrz" siebie? (Jana 7:38)
    Należysz do religii opartej na Biblii? Jeśli tak, czy możesz swobodnie porozmawiać o jej treści
    z współwyznawcami? Musisz rozmawiać ukradkiem, jak Nikodem z Jezusem? Co to oznacza?
    Twoje samopoczucie emocjonalno-duchowe, zależy od aprobaty innych?

    Jak możesz obawiać się odrzucenia przez Źródło Życia i jego Chrystusa?
    Nie istnieje taka możliwość! Ktoś, kto Ci to wmawia jest anty-Chrystem.

---Druga możliwość; nie robisz nic. Nie rozmawiasz na te tematy. Na zebraniu religijnym o nic nie
    pytasz. Słuchasz i robisz to, co Ci każą. W gronie takich osób czujesz się bezpiecznie.
    Tak też można. Masz do tego prawo.

Serdecznie pozdrawiam.
W duchu Źródła
Namaste.

RTR
romtar57@gmail.com

BT   Biblia Tysiąclecia  1971               (religia rzymskokatolicka)
NW Przekład Nowego świata 1984     (religia Świadków Jehowy)
NP  Nowy Przekład Warszawa  1990  (protestanci)