wtorek, 25 grudnia 2018

34.Metody rządzenia i manipulowania ludźmi przez biblijnych bogów - lęk i strach, wina i kara.


Jesteśmy dziećmi wieczności.
Wszelkie ograniczenia zostały nam narzucone.
Według biblijnego przekazu zaczęło się to w "raju", w Edenie.


Upadłe byty, zaaplikowały światu między innymi religie. Każda kolejna odmiana religii, uzasadnia
swoją prawdę, wykazując fałsz poprzedniej albo innej. Inaczej, jak mogłaby zaistnieć? Tak zwani
bogowie kierując religiami, obnażyli swoje oblicze. Jedni zwalczają drugich i ten sposób przenieśli na ludzi. Skąd Żydzi wiedzieli, że przez władcę złych duchów można wyrzucać złe duchy?
Taki zarzut postawili Chrystusowi Jezusowi. (Mateusza 12:23-26). Jak odpowiedział?
"Jeśli szatan wyrzuca szatana, to sam ze sobą jest skłócony, jakże się więc ostoi jego królestwo"
Oznacza to, że bóg który walczy, nie jest Źródłem Życia.

Biblijni bogowie są przesiąknięci lękiem i strachem. Dręczy ich poczucie winy. Spodziewają
się, że będą musieli odpowiedzieć w końcu za swoje zbrodnie. Podjęli desperacką, skazaną
na niepowodzenie próbę, przerzucenia odpowiedzialności na ludzkość.
Przez nieznaną liczbę tysiącleci, zaaplikowali ludziom poczucie winy za cierpienia świata.

Kłamcy i zabójcy mają zaprowadzić ludzkość do prawdy i pokoju?
Sugerują za pomocą różnych świętych pism, że człowiek jest śmieciem albo szarańczą, którą
można rozgarniać, rozdeptywać stopami. Bogowie śmieją się z nas ludzi. Traktują jak trzodę.
Wygenerowanie w ludziach  lęku, strachu, zrodziło poczucie winy i zgody na należną karę.
Do kontynuacji tego potrzeba technologii zarządzania. Ta była i jest stosowana wobec świata.

Warto od razu przypomnieć, że Chrystusa Jezus pojawił się na Ziemi, aby podnieść ludzi z
kolan. Aby wyprostować to, co skrzywili bogowie. Na przykład kobietę, zgiętą w pół przez 
osiemnaście lat. (Łukasza 13:16) Kto ją zgiął i nie chciał wyprostować?
To przykład na to, że wszystko zostanie wyprostowane. Ten proces trwa. Bierzesz w nim udział.
Nie ma możliwości uchylenia się od osobistej odpowiedzialności.
Odpowiedzialności wolnej od obaw, lęku i strachu. Przypomnijmy znane słowa Jezusa skierowane
do uczniów w łodzi; Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się (Mateusza 14:27) albo w innej sytuacji, kiedy
powiedział; Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą.(Mateusza 10:28)

Praźródło nie potrzebuje żadnej technologi do manipulowania życiem ludzi na Ziemi.
Nie potrzebuje, ponieważ jest Życiem, wszystkim we wszystkim.

Uzurpatorzy, ustawieni przez siebie w Jego miejscu, potrzebują technologii.
Ta technologia jest im potrzebna aby uzasadniać swoją władzę i wykorzystywanie ludzkości.
Ta manipulacja jest oparta na kłamstwie, wzbudzaniu złości, pożądania, żalu, apatii, poczucia
winy, wstydu, nienawiści, chęci zemsty, a w rezultacie lęku i strachu.

W duchu tego bloga, wyłuskujemy biblijne przykłady śmiercionośnej manipulacji bogów.
Kontrastujemy to z życiodajnymi fragmentami tej samej księgi.
Na blogu już poznaliśmy sporo takich zestawień.
Docenianie życia i zachwyt jego przejawami jest dla mnie wystarczającą inspiracją do dalszego
odkrywania w tzw. świętych pismach, plugawych manipulacji ludzkością przez upadłe byty,
nadające sobie różne imiona.
Najpierw trzeba spojrzeć na ich osobowość, cechy "charakteru". Jest to niezbędne, gdyż tak zwani
bogowie "wmontowali" swoją upadłą osobowość, "ludzkiej trzodzie".
Stąd, jeśli wyznawca jakiejś religii nienawidzi bliźniego z jakiegoś powodu, to te powody zostały mu
"zaszczepione" przez boga w którego wierzy. To proste, to nie wymaga dalszych uzasadnień.

Biblia jest bazowym, "Świętym Pismem" tego bloga, w demaskowaniu owych manipulacji.
Wpływ Biblii, bezpośredni i pośredni na stan współczesnego świata jest bezsporny.
A jeśli Biblii, to oczywiście nadziemskiego autora tej księgi.

Zakładam, że biblijny Bóg oczekuje wnikliwego badania Jego osobowości. Takie badanie ma na
celu naśladowanie w końcu, jego osobowości. Biblia podaje, że Bogiem jest Jehowa Zastępów.
Jeśli jesteś rodzicem, masz traktować swoje dzieci tak jak On traktuje ludzkość.
Jeżeli jesteś synem albo córką powinieneś pragnąć być traktowany tak, jak On traktuje ludzi.
Jeżeli ten Bóg, jest bogiem wszystkich ludzi, to jesteśmy jedną rodziną.
W jednej rodzinie obowiązują jedne prawa, obowiązki i przywileje. To logiczne oczekiwanie.

Rozpocznijmy tak.
                 "..rzekł Jahwe do mnie: Zgromadź mi naród, niech usłyszą me słowa, aby się nauczyli
                  Mnie bać przez wszystkie dni życia na ziemi i nauczyli tego swoich synów. 5Moj. 4:10 BT

                 "Jahwe Zastępów - Jego za Świętego miejcie; On jest Tym, którego się lękać macie i
                  który was winien bojaźnią przejmować."            Izajasza 8:13 BT
Czyli należy się bać. Dlaczego?
Jak potraktowany zostanie własny, wybrany lud, za brak takiego lęku?

Zacytuję jeden z wielu przykładów, ponieważ może nie wszyscy czytelnicy bloga mają Biblię.

         "Jeśli nie usłuchasz głosu Boga swego, Jahwe (-) spadną na ciebie wszystkie te przekleństwa
          i dotkną cię. (-) Przeklęty owoc twego łona, plon twojej roli, przyrost twego większego bydła
          i pomiot bydła mniejszego.(-)  Jahwe na ciebie ześle przekleństwo, zamieszanie i przeszkodę
          we wszystkim, do czego wyciągniesz rękę, co będziesz czynił. Jahwe sprawi, że przylgnie do
          ciebie zaraza,(-) Jahwe dotknie cię wycieńczeniem, febrą, zapaleniem, śmiercią od miecza,
          zwarzeniem zbóż od gorąca i śniecią: będą cię one prześladować, aż zginiesz.(-) Jahwe ześle
          na twoją ziemię zamiast deszczu-pył i piasek; będzie na ciebie padał z nieba, aż cię wyniszczy.
          Jahwe cię dotknie wrzodem egipskim, hemoroidami, świerzbem i parchami, których nie
          zdołasz wyleczyć.
          Jahwe cię dotknie obłędem, ślepotą i niepokojem serca.(-) Stale będziesz napastowany,
          ograbiany, a nikt cie nie będzie ratował.
          Zawsze będziesz gnębiony i uciskany. Dostaniesz obłędu na widok, jaki przedstawi się
          twoim oczom. Jahwe dotknie cię złośliwymi wrzodami na kolanach i nogach, nie zdołasz
          ich uleczyć; rozciągną się od stopy aż po wierzchu głowy.(-)
          Wzbudzi Jahwe przeciw tobie lud z daleka, z krańców ziemi(-) Nie uszanuje on starca ani
          dla młodzieńca nie będzie miał litości. Będziesz zjadał owoc swego łona; ciała synów i córek
          danych ci przez twego Boga- skutkiem oblężenia i nędzy,(-)
          Jak podobało się Jahwe dobrze czynić wam, rozmnażając was, tak będzie się Jahwe
          podobało zniszczyć i wytępić was i usunąć. (-)
          Da ci tam Jahwe serce drżące ze strachu, oczy wypłakane z tęsknoty i duszę utrapioną.
                                                                           5 Mojżeszowa 28 (ze skrótami) BT
W jakiej osobowości mógł się pojawić taki repertuar kar? To osobowość pełna miłości?
Współczesny człowiek, cierpiący np. na hemoroidy, może się zastanowić dlaczego go to spotkało?
Czy to kara, czy "normalne" schorzenie? Właśnie, czy człowiek może mieć "normalne" schorzenie?
Chrystus, jako "syn" Jehowy, musiałby być pierwszym, powielającym groźbę takich kar. Chyba nie trzeba zbytnio zastanawiać się nad pytaniami.
Ale spróbujmy:
---Czy Chrystus Jezus jest synem Jehowy Zastępów? Jeśli tak, musiałby tego właśnie się
    nauczyć od "ojca". Jego osobowość musiałaby być odbiciem osobowości Jahwe.
    Przywołuję tu pytanie z poprzedniego posta, oparte na Kolosan 1:16 :
    Kto był wcześniej, Chrystus, czy Tron Jahwe Zastępów?
    Czy możesz o to zapytać i porozmawiać na zebraniu w swojej religii? Nie; to co tam robisz?
---Jahwe stworzył ludzi "dzikusów" (5Moj.28:49,59 BT) po to, by nękali, gwałcili, mordowali
    jego lud. Jehowa doprowadził swój lud do zjadania własnych dzieci, a Chrystus się temu
    przyglądał i szkolił? To za "mocny" kontrast? A jaki ma być? Budzi strach i lęk?
    To cytaty z Biblii. W końcu należy czy nie,  poważnie ją traktować? 
---Jaką technologią posłużył się Jehowa, aby zrealizować te groźby. Przy Jego możliwościach 
    współczesne metody manipulowania siłami "natury", a także sterowania psychiką ludzką,
    wręcz całym człowiekiem, to mniej niż przedszkole.
---Czy dzisiejszy świat nie rządzi się podobną "moralnością"jak ta, będąca straszakiem dla
    "nie bojących" się Jahwe? Struktury tego świata nie posługują się metodą kija i marchewki?
    Kto tego nauczył, zaprogramował przed tysiącleciami ? Ten cytat ma liczyć ok. 3,5 tyś. lat.
    Kto pilnuje do dzisiaj utrzymywania, a nawet pogłębiania takiej "etyki" ludzkości?
    Jahwe Zastępów zmienił osobowość?
    Nikogo to nie obchodzi? Mnie, tak. Piszę o tym, bo nie chcę zmarnować swojego pobytu na
    Ziemi. Chcę i daję sygnał Źródłu, które jest w nas, że mnie to obchodzi, że pozbyłem się
    strachu przed odstępcami w niebie i na ziemi. W trosce o siebie i miliony bezradnych  ludzi
    na Ziemi. Na przykład analfabetów, którzy nawet nie mogą przeczytać naszych rozważań.
                                                        
Jak starożytni słudzy Jehowy korzystali z danych im przez niego możliwości?
Jeden przykład spośród wielu. Chodzi o wybitnego Elizeusza, następcę Eliasza.
Z Elizeusza, prawdopodobnie łysego, naśmiewali się mali chłopcy.
            "On zaś odwrócił się, spojrzał na nich i w imię Jahwe przeklął ich. Wówczas wypadły
              z lasu dwa niedźwiedzie i rozszarpały czterdzieści dwoje spośród nich." 2Król.2:24 BT
To przykład zachowania Elizeusza na wzór działania Jehowy Zastępów.
Kły niedźwiedzi i innych drapieżników, to metoda z repertuaru Jahwe. 5Mojż.32:24 BT
Elizeusz zachował się "właściwie", w myśl zasady; Jaki bóg, takie działanie jego sługi.

Zastanówmy się. Jak zachowują się mali chłopcy?
W takiej dużej grupie chłopców jest z reguły dwóch, trzech "prowodyrów", chcących się popisać.
Reszta bezmyślnie ich naśladuje. Niektórzy się nie śmieją, ale idą z grupą, jak dzisiaj bywa w szkole.
Którą cechę miłości z 1Koryntian 13r.,przejawił Elizeusz, a wcześniej jego nadziemski promotor?
A gdyby wśród tych malców był Twój synek, albo wnuczek? 
Zaaprobował(a) byś takie działanie z miłości do boga, czy strachu przed nim?
I o to chodzi. Masz się bać, jak nie, to sadystyczny, śmiertelny łomot. Bez miłości.
Bogowie odczuwają brak miłości, toteż pożądają jej od ludzi. Nawet takiej, ze strachu.
Ze strachu przed odebraniem im czegoś, posiadają Zastępy. Zastępy służą do obrony i ataku.
Bogowie za pomocą Zastępów, chronią ze strachu swoje przydziały, albo atakują żeby zabrać
innym to, czego im brakuje. Lęk i strach prowokuje ich do ataku, lub czujności przed atakiem.

Swój lęk i strach implantowali ludziom. Ludzie reagują zgodnie z wszczepionym strachem
i  w rezultacie bronią swego rodu, kraju, religii, majątku. Atakują, albo się bronią.

Czy Praźródło ma jakiś brak, czegoś pożąda albo coś chce komuś odebrać?

Sam przypomnij sobie jak traktował dzieci, Jezus Chrystus. Ten prawdziwy Jezus działał na
wzór Jahwe Zastępów, czy Źródła Życia? Chrystus może pochodzić od Jehowy Zastępów?
Na blogu jest już wystarczająca ilość "zestawień"na ten temat, by samodzielnie "iść dalej".
                                                                                                             
Inna metoda zarządzania ludźmi, polegająca na przygotowaniu dalszych, rozłożonych w czasie
działań. Pamiętamy o skali czasu, gdzie tysiąc lat ziemskich trwa u bogów jeden dzień.(2Piotra 3:8)
Jest to wprowadzenie z odpowiednim wyprzedzeniem Judy, potomka Jakuba.W pamięci-5Mojż.32:9

                "Judo, młody lwie, na zdobyczy róść będziesz, mój synu: jak lew czai się, gotuje do
                  skoku, do lwicy podobny-któż ośmieli się go drażnić?
                  Nie zostanie odjęte berło od Judy ani laska pasterska spośród kolan jego, aż przyjdzie
                  ten, do którego ono należy, i zdobędzie posłuch u narodów."          Rodzaju 49:9,10 BT

Praźródło nie podlega ograniczeniom czasowym, np. dniami, tysiącleciami.
Nie upodabnia swoich działań do agresywnego lwa. Nie przygotowuje jednego rodu do panowania
nad innymi. Ponieważ jest wszystkim we wszystkim, nie potrzebuje zdobywać pośrednio posłuchu
u narodów. Jego Chrystus jest przed wszystkim i świadomość tego może stać się udziałem każdego.

Wiedząc o tym, nadziemski autor Biblii przygotowuje, mający wywołać strach, fundament pod wkomponowanie Chrystusa Jezusa, do swoich celów. Lew budzi strach. I o to chodzi.
.
                  "Zasiadł więc Salomon na tronie Dawida, swego ojca, a jego władza królewska
                   została utwierdzona."                                                     1Królewska  2:12  BT
To kolejne przygotowanie starotestamentalnego "podkładu" pod uwiarygodnienie Łukasza 1:32.
Chrystus Jezus jest tam "osadzony" na Tronie Dawida, aby bez końca panować w domu Jakuba.
Praźródło "wysłało" na Ziemię Chrystusa Jezusa aby uratować dom Jakuba, czy cały świat ludzki?

Takie są właśnie metody bogów i dzieła ich pisarzy. Jeszcze o lwach:
                   "W początkach ich zamieszkiwania tamże nie oddawali czci Jahwe, zatem Jahwe
                     nasłał na nich lwy, które wśród nich dokonywały spustoszenia."  2Król.17:25  BT
Taka informacja w tzw, świętym piśmie ma przerazić czytelnika.
Jak potem zareaguje kiedy przeczyta taki werset:
                     "Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida."   Apokalipsa 5:5  BT
Do tego jeszcze dziewiętnasty rozdział tej księgi. Lęk, strach i przerażenie.

Chrystus Jezus jest odroślą Dawida? 
Chrystus dla którego wszystko powstało, w Apokalipsie jest zaledwie odroślą od jednego rodu?
Co jeszcze o Lwie:
                "Chodzić będą za Jehową. Zaryczy on jak lew, bo on sam zaryczy, a synowie przyjdą
                  z zachodu z drżeniem."                                                      Ozeasza 11:10  NW  1999
                "Pójdą za Jehową i On wyda ryk jak lew. a kiedy wyda ryk, Jego synowie przyjdą
                  z zachodu z drżeniem."                          Ozeasza 11:10 NW 2018 (zrewidowany)

Ten sam werset, z tego samego źródła dwadzieścia lat później. Widzimy to samo? Taki sam sens?

NW to przekład autoryzowany przez zarząd, "ciało kierownicze" Świadków Jehowy.
To wcale nie jest subtelna różnica. To świadoma zmiana. Dla mnie to potwierdzenie kierunku w
stronę "wybranego" narodu i "wybranego" rządu nad światem.(Apokalipsa)
Autorzy tego zrewidowanego przekładu NW to nie bibliści, to świadomi manipulatorzy. Pomijając,
że nie ma wśród nich "akademickich" biblistów, nie są zainteresowani naukami Chrystusa. Śpieszno
im zapewnie  dołączyć do rządu "w niebie" i z apokaliptyczną wersją Jezusa "wybić" miliardy
niewiernych Jehowie ludzi, nie Jego synów, nie Jego córki. Wg zarządu korporacji z Warwick,
Praźródło jest zainteresowane tylko Judą, synem Jakuba, reszta to odpady do kasacji, chyba, że
będą służyć temu "domowi".( Łukasza 1:32) Czyli będą służyć temu zarządowi, także kiedy on
zostanie przeniesiony do "nieba". 
Jedno tylko porównanie zrewidowanego przekładu, pokazuje okultystyczny charakter tych zmian.
Okultystyczny, bo tajny, niezauważalny przez ogół. Czy "zwyczajny" głosiciel może porozmawiać
z zarządem na ten temat? Jeśli ma wiedzę z zebrań tylko, wiedziałby o co zapytać?
To tak jakby wejść do magazynu pełnego różnych towarów, a nie wiedzieć czego się szuka.
To tak jakby otworzyć Biblię i nie wiedzieć co chce się zrozumieć. Metoda bogów, to manipulowanie naszym umysłem za pomocą ziemskich, okultystycznych przedstawicieli.
Aby oczarowanym ludziom się nie mylili, każdy ma swoje imię.
Jeśli ktoś jest oczarowany, musi się w końcu rozczarować. To początek drogi. Odwrotu nie ma.

Ale jest nie mniej ważny powód powyższego cytatu. Powód, poniżej:

                "Miejcie trzeźwy umysł, bądźcie czujni. Wasz wróg, Diabeł, krąży jak ryczący lew, 
                  starając się kogoś pożreć."                           1Piotra 5:8  NW 2018

Pamiętamy kogo Jezus nazwał Diabłem? (Jana 8:44) Nie wiedział do kogo to mówi? Czyi słudzy
zabili Jezusa? Skąd mieli pomysł zabicia człowieka mówiącego Prawdę?
Że strach tak nawet myśleć. No właśnie, o strach i lęk chodzi.
                                           
Spróbujmy jeszcze tak.
                "Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda,
                 którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej ku życiu wiecznemu."
                                                                                                                                   Jana 4:14  BT
Chrystus jest źródłem wiedzy, prawdy i życia wiecznego.
Świadomość Chrystusa w nas, ma się stać takim źródłem, naszego wiecznego życia.
A teraz wersja ST.
                  "Stanie się na końcu czasów, będzie ustanowiona góra domu Jahwe, utwierdzona
                   na wierzchu gór; a wystrzeli ponad pagórki. I popłyną do niej ludy. Pójdą liczne
                   narody i powiedzą; Chodźcie, wstąpmy na górę Jahwe, do domu Boga Jakuba,
                   niech nas nauczy dróg swoich, byśmy chodzili Jego ścieżkami. Bo z Syjonu wyjdzie
                   nauka i słowo Jahwe z Jeruzalem.                                                 Micheasza 4:1,2 BT

Widać tu wyraźnie dwa źródła wiedzy i nauki.
ST pokazuje boga "na zewnątrz", do którego muszą przyjść "nie jego" ludy, aby się uczyć.
Chrystus przez którego i dla którego istnieją wszystkie ludy, daje wszystkim pragnącym wodę życia.
Nauka Chrystusa jest wolna od lęku i strachu, od pragnienia zemsty.

Tak jak nie ma połowicznej prawdy, tak Praźródło nie może być,.. trochę dobre.
Praźródło nie ma chwiejnej, nieprzewidywalnej "osobowości".

Bogowie tak zwanych świętych pism, w dalszym ciągu usiłują odciąć w nas drogę do naszego
"wnętrza" , wmawiając światu, że Bóg jest na zewnątrz, że siedzi na tronie.
Jakiego Boga wmawiają nam przywódcy religii, w tym zarząd korporacji z Warwick?
Do tego wątku jeszcze wrócimy.

"Świadomość nasza uwolniła się z uścisku świata tego i ogłosiła niepodległość."

To powiedział Rabindrananth Tagore, współczesny Russellowi poeta i mędrzec. Jego świadomość
jest podobna jak w cytowanych na blogu fragmentach Tomów Russella. To pokazuje, że świadomość
wolności umysłu jest "właściwością" wszystkich, tak w USA. Bangladeszu, Indii. Wszędzie.
Przyjmuję, że Russell znał jego stanowisko. Miał współczesną mu wiedzę np. z Egiptu. Z Indii też.

Pozdrawiam
W duchu Źródła
Namaste.

RTR
romtar57@gmail.com
                 
P.S. Powtarza się pytanie, co teraz robić? Kilka tysięcy wyświetleń tego bloga z kilkunastu krajów,
       przekonuje, że jest wiele osób, które "widzą" bezsens tradycyjnej religijności. Swoje wywody
       dokumentuję cytatami. Jeśli mieszkasz w kraju, którego język jest Ci znany, możesz np. sam
       założyć blog. Może wystarczy zrozumieć argumentację i własnymi słowami, cytatami podać
       innym to, co sama już widzisz. Ja w taki sposób okazuję wdzięczność Życiu, demaskując za
       pomocą "świętych pism", osobowych uzurpatorów boskiej pozycji.