poniedziałek, 9 sierpnia 2021

60.Spożywanie "ciała i krwi", ponowne "narodzenie" czy ochrona Abaddona z Apokalipsy będzie zbawieniem?

 

Najpierw refleksja. Oglądałem niedawno dokumentalne filmiki z początku dwudziestego wieku. Na nich widać ludzi załatwiających swoje codzienne sprawy. Widać krzątaninę w miastach. Widać pola walki pierwszej wojny światowej. Można było zobaczyć śmierć na ówczesnym polu walki. W wyobraźni mam zgrozę mordu, gwałtu, niewyobrażalnej krzywdy dzieci, sierot, kalek, zniweczonych planów, zniszczonej młodości itd. A to pierwsza wojna światowa, to co już można zobaczyć na filmie. Ci ludzie w większości mieli Biblię. Wszystkich tych ludzi z tego okresu już nie ma na Ziemi. Po co i dla kogo to się wydarzyło? Dlaczego to się stało, kiedy dwa tysiące lat wstecz Jezus miał złożyć ofiarę okupu, żeby takich nieszczęść już nie było. To stało się po to, abyśmy teraz mogli o tym porozmawiać, albo czegoś się nauczyć? Widzisz tragiczną absurdalność tego co się stało? Tylko Ktoś, dla kogo ludzie i świat są bez znaczenia (Izajasza 40:17) mógł tak "zabawić" się ludzkością okłamując ją np. za pomocą "świętych" ksiąg. Mógł jako "ojciec kłamstwa" (Jana 8:44) dać ludziom Biblię, pozwalającą zabijać "wrogów" i do tego nazwać ją "Słowem Bożym". Tak, pozwalając zabijać, bo sam planuje za pomocą swojego syna - Abaddona, wymordować świat i zostawić swoich, aby dokonywać kolejnych resetów i dalej katować i poniewierać ludzi. Nauka prawdziwego Jezusa może definitywnie zakończyć Jego i Jemu podobnych, zabójczy marsz śmierci na swoją chwałę. Szczegóły są na blogu.

A teraz "wstęp" do tego artykułu.

Każdy kolejny post jest zestawem informacji, mających na celu naprowadzić czytelnika Biblii, na odpowiedzi nurtujących go pytań. Teraz zestawimy kilka wersji "zbawienia" w niej zawartych. Sam fakt, że jest ich kilka sugeruje brak spójności i prostej odpowiedzi na pytanie; "co w końcu robić, czemu zaufać?" Na blogu podaliśmy już sobie mnóstwo informacji na temat, Komu i dlaczego można zaufać, a Kto jest oszustem, kłamcą i w rezultacie zabójcą.

Wiemy na pewno, co jest udokumentowane cytatami z Biblii, że w tej księdze jest wprowadzona celowa dezinformacja. Ma na celu odwrócenie uwagi od Boga Źródła Życia, który jest "Duchem", jak powiedział prawdziwy Jezus Samarytance przy studni. Odwrócenie uwagi z tak rozumianego Boga na osobowe bóstwo, pełne gniewu, żądzy zabijania, pełne kłamstw. Będące wprost "Ojcem" kłamstwa. To Jego,"dzieła Diabła " przybył zniszczyć na Ziemi prawdziwy Jezus Chrystus. W 1Jana 3:8 podano, po co objawił się, czyli niekoniecznie skądś "przybył" w nadnaturalny sposób, "Syn Boży": " Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła" BT.

Wynika z tego fragmentu, że prawdziwy Jezus, syn ziemskich rodziców (Jana 1:45), który przejawił, albo "objawił" Chrystusa, nie przybył złożyć "okupu" za świat, ale zniszczyć dzieła Diabła. W takim układzie innego wymiaru nabierają wszystkie informacje zawarte w Biblii, dotyczące zbawienia. Widać, że jest ważna odpowiedź na pytanie. co to znaczy narodzić się "na nowo" i czy wystarczy to do zbawienia? Czy spożywać "ciało i krew" (Jana 6:56) Jezusa i jak to praktycznie robić, według jakiego "obrządku"? Czy też należy zadeklarować przystąpienie do religii "domu Jakuba" (Łukasza 1:33), co ma zapewnić przeżycie szarży Abaddona (wg korporacji ŚJ z Warwick-Jezusa Chrystusa), opisanej w 19 rozdziale Apokalipsy?  Na tym blogu jest już dużo rzeczowych argumentów podających odpowiedź na te pytania. Wobec mnóstwa nadsyłanych mejli podaję jeszcze inną konfigurację wątków pokazujących nowo odkrywane, celowe przekłamania w Biblii.Dla osób po raz pierwszy zaglądających na ten blog przypominamy, że kiedy napisano; "Całe pismo jest natchnione...2Tym 3:16", nie było jeszcze np. Ew. Jana, jego listów i co ważne Apokalipsy! Co zatem było "Całym Pismem"? Kto i przez kogo został upoważniony do "wyjmowania, albo dokładania" jakichś "świętych ksiąg"? Czy ŚJ wiedzą, że byli to uczeni w piśmie judaizmu, a z nimi katoliccy "duchowni"? To w innym świetle stawia nasze współczesne dociekania i wnioski.

Postaramy się skrótowo przypomnieć to co drążą do dzisiaj "bibliści", a co wydaje się być oczywiste. Chodzi o odpowiedź na pytanie; "dlaczego Żydzi zabili prawdziwego Jezusa"? Jest przekonująca odpowiedź w Ew.Jana 8:44 ; "Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa." (BT). Mówił do Żydów (Juda, syn Jakuba=Izraela) i nie pozwoliłby sobie na taką wypowiedź, gdyby Jehowa Zastępów był jego "ojcem". Wyraźnie zaznaczył, "waszym" ojcem jest Diabeł, czyli wyraźnie powiedział, że ma innego "ojca". Nie mogli pozostawić przy życiu kogoś, kto nie mógł się stać "Lwem z pokolenia Judy" Apok.5:5, odroślą czyli potomkiem  Dawida. (Juda=Żyd, to ważne, bo oni de facto rządzili i rządzą w domu Jakuba).

"Pragnieniem" ich ojca, Jehowy Zastępów, było osadzenie na tronie Dawida Jezusa, aby panował w "domu Jakuba" na zawsze (Łukasza 1:32,33) Dlatego przypomnijmy, że Jakub jest dziedzicznym przydziałem, który Jehowa otrzymał (5Mojż.32:9)  Czyli "ten" Jezus ma panować, a nie wyzwolić "poznaniem prawdy" wszystkich, którzy zrozumieją Jego Naukę! Ponieważ był w opozycji do tych pragnień Jehowy, co wyraził odmową przyjęcia posady Króla (Jana 6:15), został "wykorzystany" i potem zabity. Wykorzystanie Go polegało na długo trwającymi przysłuchiwaniami się jego wypowiedziom i zadawaniu mu różnych, pozornie kłopotliwych pytań. Robili to sami Żydzi także, bo musieli później skomponować i dostosować teksty do podstawionego Jezusa - Abaddona.

                                                            

Kiedy i w jakich okolicznościach w tekście Biblii "podstawiono" Jezusa-Abaddona w miejsce prawdziwego Jezusa Chrystusa. To z czasem stało się dość jasne i czytelne. "Zobaczmy" to w utworzonym do naszego "wierzenia" biblijnym opisie. Do naszego "wierzenia" oznacza, że dany opis biblijnego zdarzenia mamy w założeniu pisarzy przyjąć "jako  własny" i "opatrzyć" go własnymi wyobrażeniami. Następnie mamy tego, "naszego wyobrażenia" bronić jako jedynej prawdy. A zatem:

"Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja prawdziwym napojem.(-) Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum. (-) Nikt nie może przyjść do Mnie, jeśli mu to nie zostało dane przez Ojca. Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z nim nie chodziło." (Ew. Jana 6:56-65 BT). Powinniśmy się zastanowić, co takiego do tej pory uczył prawdziwy Jezus, że wielu uczniów "przestało" z nim chodzić. Czyżby ta wypowiedź była rażąco sprzeczna z Jego dotychczasowymi naukami? Pamiętamy, że całe zdarzenie znamy ze sfabrykowanego przez wiadomych pisarzy biblijnego opisu. Pamiętamy, że opisywane zdarzenia są "przemieszczane" w czasie, tak aby uśpiona (Ef.5:14) intuicja "łykała" bez zastrzeżeń objaśnienia współczesnych teologów, kwitujących swoje doktryny; "to przecież jest w Biblii-Słowie Bożym". Bez wyjaśnienia, Kto albo Kim jest Bóg, pogubiony czytelnik Biblii tylko bezradnie rozłoży ręce. My już wiemy, że:

Według np. Kolosan 1:16, Chrystus nie jest osobą i nie można "zjeść Jego ciała, ani wypić Jego krwi". Nie jest to także możliwe w stosunku do fizycznego Jezusa, który kiedyś wypowiadał (jak sugeruje to biblijny opis) te słowa do zdezorientowanych uczniów. Musi tu chodzić o "włożenie" do naszych umysłów potrzeby czegoś zastępczego, jakiegoś substytutu, uznawanego potem za święty. Chodziło o wprowadzenie do czystej nauki o Chrystusie, "misterium śmierci" na wzór "domu Jakuba", gdzie kapłan zjadał mięso ofiary, a krew była wylewana na ołtarz dla Jahwe. Ten okultystyczny obrzęd przyjęło chrześcijaństwo, ze Świadkami Jehowy włącznie. Różnią się tylko szczegóły. Jest podział na "lepszych, wybranych" i tłum "zwykłych" wierzących. W wersji ŚJ substytuty "spożywają" tzw. pomazańcy, a reszta "podaje" sobie z rąk do rąk" tylko, te emblematy. Warto wiedzieć, że w "domu Jakuba" ofiarowano także ludzi, ale jest to mocno ukryte. Jest dość wyraźny sygnał np. w Ks. Kapłańskiej 27:29 BT.  

Warto wziąć pod uwagę: "Zapewniam was bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, (-) 1Kor.15:50 BT. Czyli po zjedzeniu "ciała i wypiciu krwi" Jezusa np. Ś.Jehowy posiądzie, wejdzie do królestwa Bożego? Ale "drugie owce" mają zakaz spożywania emblematów, to wejdą czy nie? Ja nie pytam, bo wiem już jak jest, ale wierzący okultystom z Warwick, mogą ich o to zapytać. Prawdziwy Jezus powiedział, że jest Drogą, Prawdą i Życiem. W którym miejscu jest zawarty warunek jedzenia Jego ciała i picia Jego krwi, niezależnie czy jest to jakaś przenośnia, czy formalny nakaz. Miliony ludzi, a nawet miliardy nic nie wie, ani nie może spożywać z oczywistych powodów nawet substytutów ciała i krwi Jezusa. Za to Jezus ich zabije w armagedonie? Widać wyraźnie, że fabuła ze zjadaniem ciała i picia krwi Jezusa została obmyślona przez Jehowę, na potrzeby jego obrzędów śmierci, w której się lubuje, co jest udokumentowane Biblią na blogu. Teraz planuje "misterium śmierci" na swoją chwałę, którą ma zrealizować jego "podstawiony" w Biblii Jezus-Abaddon. W słowniku WPP wydanym przez korporację Warwick są potwierdzenia na to, że twórcy "pokarmu na czas słuszny" uważają Abaddona za Jezusa Chrystusa. Potwierdzają tym samym, że biorą udział w okultystycznym programie narzucanym światu przez Jahwe Zastępów. Każdy, kto prosi o nastanie Królestwa Jehowy musi być świadomy, że jednocześnie prosi  to "bóstwo" o zagładę pozostałych ludzi w rzezi armagedonu.! Po raz kolejny na moim blogu odmawiam poparcia okultystom, czy to z Watykanu, czy z Warwick i tym podobnym. Odmawiam tytułu Boga, diabłu, bożkowi o którym Jezus jasno się wyraził w Jana 8:44. To na bazie 1Jana 5:21.

                                                                           

Idziemy dalej z argumentacją opartą na Biblii, ponieważ inna nie będzie wzięta pod uwagę przez "umysł" zahipnotyzowany przez tą Księgę. Z opisu Jana 6:65 miało by wynikać, że zrozumienie musi być "dane", a  Efezjan 5:14 sugeruje, że każdy może doznać "przebudzenia" Chrystusowego. Czy np. muzułmanie, hinduiści nie poznają Chrystusa, bo nie jest im to "dane" przez boga Biblii? Do tego dodajmy wskazówkę z Ew. Marka 9:38-41; "Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w imię Twoje wyrzucał złe duchy i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami. (-) nie zabraniajcie mu (-).Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego należycie do Chrystusa (-). Wyraźnie tu widzę, że świadomość, przebudzenie Chrystusowe (Ef.5:14) miało wtedy miejsce i to nie tylko "idących" za Jezusem. To już wyraźnie pokazuje, że świadomość Chrystusa jest w każdym, tylko trzeba ją obudzić. Zniszczenie dzieł Diabła polega na pokazaniu Kto i dlaczego "uśpił" albo zakrył tą wiedzę przed ludźmi. Na całym blogu zostały poruszone szczegóły tych nikczemnych, opisanych w Biblii działań. Właśnie, dlaczego takie "rebusy" są w Biblii? Jest prosta odpowiedź:

Bóg, który jest Duchem, Pięknym Duchem, nie pisze książek! Napisał i każdy ma ten zapis w swoim sercu albo "duchu". Po przebudzeniu ta informacja, ten zapis jest dla niego czytelny i zaczyna widzieć świat inaczej. Sam dochodzi do wniosku: ojej, ja nie jestem z tego świata. Skąd to znamy?

Bożek, uzurpator boskiej pozycji zleca pisać książki, a potem egzekwuje darzenie ich czcią i uznawanie za Słowo Boże. Sprzeciw skutkuje śmiercią i to zadawaną przez uznających tą księgę ludzi, innym ludziom, którzy jej nie uznają za świętą, bądź inaczej rozumieją. Sam uzurpator siedzi na tronie w "białych rękawiczkach" i odbiera tylko cześć od swoich i strach śmierci od wrogów. Okultyści z Warwick podają, że autorem Biblii jest Jehowa. (Wnikliwe Poznawanie Pism). W kontekście tego bloga "wszystko jasne". Warto może wiedzieć, że szef nazistowskiej propagandy z okresu drugiej wojny światowej miał powiedzieć; jeśli ludzie mają przyjąć kłamstwo za prawdę, musi być proporcja 60/40, to znaczy 60% prawdy a 40% kłamstwa. Wtedy przyjmą całość za prawdę . Nie wiem jaka jest proporcja w Biblii, ale zakładam, że w wydaniu "ojca kłamstwa" mamy mistrzowskie stworzenie w świętym piśmie (o)błędu, na którym potykają się i giną miliony. Dlaczego wiadomy Diabeł to robi? Po pierwsze ludzie bez wątków prawdy w Biblii, nie byliby skłonni za nią walczyć, ani dla niej zabijać! Po drugie sam uzurpator podlega tym samym kosmiczno-moralnym prawom Źródła Życia  i wymyślił sobie obronę swojej pozycji przed tymi "prawami". Na czym polega Jego założenie? Otóż zakłada w razie sytuacji podobnej do opisanej w Psalmie 82, gdzie jest zmuszony wyjaśnić swoje działanie, udzielenie następującej odpowiedzi: Mówiłem ludziom jaki jestem, uprzedziłem np. w 5Mojż. 28 rozdziale, jak będę traktował ludzi, uprzedziłem, że jestem ojcobójcą, matkobójcą, zlecam rozpruwanie brzemiennych, ochraniam pedofilię i sam z niej...Ks. Liczb 31 rozdział i tak dalej w całej Biblii. Podałem, ujawniłem w Biblii wszystkie moje dokonane i planowane zbrodnie, ale ludzie tego chcieli, a nawet śpiewali mi pieśni na moją chwałę i modlili się o moje królestwo. W wielu miejscach Biblii są jakby "świadome przecieki", pozwalające zauważyć uważnym czytelnikom, że jesteśmy stale manipulowani za jej pomocą. Taki przykład: "Teraz zaś do lepszej dążą, to jest do niebieskiej. Dlatego Bóg nie wstydzi się nosić imienia ich Boga, gdyż przysposobił im miasto." Hebrajczyków 11:16 BT. Co to jest? Jaka "lepsza"? Czyli musi być "gorsza". Kto i przed Kim się wstydzi? Bóg się czegoś wstydzi? Przed Kim? Zestawienie Psalmu 82 i 5Mojż.32:9, otwiera oczy na panteon bożków o których w gruncie rzeczy niewiele wiemy. Na razie wydaje się być już jasne to co zawiera Biblia. Jakiego imienia ich Boga? Jest wielu bogów i każdy ma swoich ludzi..? Zakładam, że wiesz jak to zrozumieć i co "zrobić" z takim "olśnieniem".

Zajmijmy się jeszcze "ponownym narodzeniem" Stoi ono w całkowitej kolizji z "spożywaniem ciała i piciem krwi Jezusa". Narzucona koncepcja "spożywania" ciała i krwi Jezusa, cofa nas do "jahwizmu" Starego Testamentu i planowanego misterium śmierci wg Apokalipsy. "Ponowne narodzenie" wyprowadza nas z krwawych ofiar i obchodzenia "pamiątek" śmierci, kierując do radości i życia w poznaniu Prawdy. Mamy znaną wypowiedź Jezusa Chrystusa do Nikodema, dostojnika żydowskiego, czyli z "pokolenia Judy".: " Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego." Jana 3:3 BT.  Uwaga: Skoro mówił to do "nauczyciela" Izraela, Żyda (Juda) spodziewałbym się raczej takich słów; "Nikodemie, nie miej obaw. Ja jestem Lwem z twojego pokolenia Judy. Przyjdzie czas to wykatrupię większość świata, abyśmy my, dom Jakuba rządzili żelazną ręką narodami. Komu pozwolę, będzie żył, jak tylko zasiądę na tronie Dawida..itp." Uwaga: Ewangelia Jana została napisana kilka lat po Apokalipsie! Czyżby Jan zapomniał, co wcześniej tam napisał? Nie, nie zapomniał, on po prostu jej nie napisał. To nie moje nadużycie interpretacji, to plan Jahwe Zastępów z Apokalipsy, który ma być zrealizowany przez podstawionego w opisie Biblii Jezusa-Abaddona.(Łukasza 1:32,33)

Podpowiedź dla ŚJehowy. Książka, "Wspaniały finał Objawienia bliski" (1993 Pl) pokazuje jak okultyści z Brooklynu, teraz Warwick "grubymi nićmi" uszyli jej tekst. Można by odnieść wrażenie, że "ów" Jan napisał Apokalipsę na potrzeby tej religii. Biorąc pod uwagę autora nadziemskiego, wszystko pasuje. Na przykład na str.173 jest zestaw wydarzeń, który ma być spełnieniem wydarzeń Apokalipsy, a dotyczy działań tej religii z lat trzydziestych dwudziestego wieku. Każda religia miałaby swoją wersję tych spełnień? Może z "tą myślą" ją napisano! Jako ciekawostkę okultystyczną trzeba widzieć ilustrację ze strony str.52, gdzie jakaś nieludzka dłoń podtrzymuje berło (drugie z lewej), albo str. 159, gdzie anioł, wiadomo czyi, podaje dłonią zwój "Janowi". Co jest w tej dłoni, przy kciuku? Nie jestem pierwszy, który to zauważył, ale wyjaśniam, że tak jak piesek obsikuje drzewa w swoim ogrodzie, tak okultyści "oznaczają" swój teren.

Tu przypomnijmy sytuację opisaną w Biblii, a dotyczącą Egiptu i ówczesnego świata. Chodzi o sposób wprowadzenia "antysemityzmu" na ten świat. Czy to przypadek, taka informacja? Oto ona: "Wówczas Izrael wkroczył do Egiptu, Jakub był gościem Chama. Bardzo rozmnożył swój naród, uczynił go mocniejszym od jego wrogów. Ich to serce odmienił, ażeby znienawidzili lud Jego i wobec niego postępowali zdradziecko. Wtedy posłał sługę swojego Mojżesza..(-)"  Psalm 105:23-26 BT.  To ma związek z tytułem artykułu. Jaki? Chodzi o pełną odpowiedzialność Jahwe Zastępów za sytuację i stan współczesnego świata, a także za to co jest zamieszczone w Biblii. Rozwińmy: Noe był wybrańcem Jehowy, nadającym się do przeżycia "potopu" i kontynuacji Jego planów. Synami Noego byli wg Biblii; Sem, Cham, Jafet. Kto zatem dokonał za pomocą swojej technologii podziału i nienawiści między nimi? Mieli coś do "powiedzenia"? To Jahwe posłał w gościnę Jakuba (semitę) do Chama, potem go rozmnożył i uczynił mocniejszym. Następnie to Jehowa spowodował za pomocą swoich technologii zdradzieckie, wrogie postawy Chamitów wobec semity-Jakuba-Izraela. Wtedy posłał swojego człowieka, Mojżesza, aby w chwale wybawić "dom Jakuba" (Łukasza 1:32,33). Kto zatem wywołuje antysemityzm, wobec "braku" antychamizmu czy antyjafetyzmu? Osiąganie tych amoralnych celów jest połączone z "rozmnażaniem", albo depopulacją, a także stosowaniem wyrafinowanej "nieludzkiej" technologii psychomanipulacji. Właśnie, a gdyby nie "znalazł" się Noe przed Potopem, jaki byłby ciąg dalszy historii ludzkości? 

Jak okultyści z Warwick, przedtem z Brooklynu poszli tym samym kursem? Objaśnili za pomocą "pokarmu na czas słuszny", że współczesny świat to odpowiednik dawnego Egiptu, a my (byłem w tym) jesteśmy wybrańcami Jehowy (domem Jakuba). Czy jest "czytelne", Kto wysyła głosicieli, zwiastujących armagedon, a potem wywołuje w tym świecie, ich prześladowania? Tak, to straszne, ale to w Biblii jest! Narodzić się na nowo, to rozpoznać również to. Dla Jehowy jak widać jesteśmy niczym (Izajasza 40:17), ale dla Źródła Życia, "wszystkim". I tu jest nasza moc!

Taką moc mogą odkryć w sobie wszyscy, w tym miliony żyjących w nędzy na całym świecie. Dlaczego we współczesnym świecie panuje rażąca dysproporcja ekonomiczna? Odpowiedź Biblii jest taka:"Do mnie należy srebro i do mnie należy złoto - wyrocznia Jahwe Zastępów"Aggeusza 2:8BT. Co to oznacza? Chyba nie musimy wyjaśniać. Dołóżmy do tego to: "Bo człowiekowi, który jest Mu miły daje on mądrość i władzę i radość, a na grzesznika wkłada trud, by zbierał i gromadził i potem oddał temu, który się Bogu podoba." Koheleta 2:26 BT   Rozumiesz, że stąd bierze się biblijne uzasadnienie dla różnych klas ekonomicznych? Kogo promuje i z kim "trzyma" Jehowa na tym świecie? Z biedotą świata, która tkwi w niewiedzy (grzechu), czy z władcami np. religijnymi typu kardynałowie, albo ...członkowie ciał kierowniczych różnych religii? Kto w religiach zbiera i gromadzi, aby potem oddać to duchownym? Dlatego lud musi być utrzymany w grzechu (błędzie)! Tu czas na zauważony przez czytelniczkę bloga fragment Psalmu na ten temat: "I wyprowadził lud swój wśród radości, wśród wesela - swoich wybranych. I darował im ziemie narodów, i zawładnęli owocem pracy ludów (-) Alleluja" Psalm 105: 43-45 BT Nie dziwi Cię już teraz gromkie Alleluja (chwalcie Jahwe), śpiewane w kościołach. Wybrańcy mogą śpiewać na chwałę Jehowy, reszta na stracenie, rzeź armagedonu, a co wypracowali, jest dla wybranych. Jahwe Zastępów jest zainteresowany tylko swoim (5Moj,32:9) dziedzicznym przydziałem, ale w gruncie rzeczy to też dla Niego- nic. Izaj.40:17. Dla Niego to "nic" dlatego, że ktoś o takim morale musi odejść do "nicości". Każdy agresor, zabójca w gruncie rzeczy sam "żyje w strachu", bo wie co go czeka. Próbuje demonicznym rytuałem śmierci, planowanym i ujawnionym w Apokalipsie odwrócić, albo opóźnić swoją agonię. Strach świata ludzkiego może mu to umożliwić?

Przypominam, że odmawiam wyrażenia zgody na tą Apokaliptyczną rzeźnię, która w istocie ma być kolejnym misterium śmierci na chwałę Jahwe Zastępów. Tak zwana "pamiątka" śmierci Jezusa ma zwiastować armagedon, czy wyzwalającą Prawdę o tym, że dzieła wiadomego Diabła zostały obnażone i zniszczone? Mam nadzieję, że nadążasz.

Teraz jeszcze o ponownym, albo powtórnym narodzeniu. Jeśli powtórne, to znaczy, że pierwsze nie miało odpowiedniej mocy. Tak, jakby świat na którym "objawił się" Jezus Chrystus, był "martwy". To sugeruje sytuacja w której uczony w Piśmie , deklarował chęć pójścia za Jezusem, a doszło do takiej odpowiedzi: "Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych"  Mateusza 8:18-22 BT. To pokazuje, że Jezus objawił Chrystusa w świecie "umarłych" ludzi. Można też wyciągnąć wniosek, że tak Źródło umiłowało "nie z własnej winy, martwy świat", że objawiło w ciele człowieka, skrytego Chrystusa, aby każdy, kto w to uwierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. (Jana 3:16) To wyraźnie potwierdza także inna wypowiedź prawdziwego Jezusa do Marty: "Ja jestem zmartwychwstaniem  i życiem , Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie" - Jana 11:25BT. To, kim jest prawdziwy Jezus, zawarte jest w odpowiedzi Jezusa do Filipa: "Kto mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca.(-) Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie?" Jana 14:8-12 BT

Zrozumienie tego, że mamy być jak mistrz, Jezus prawdziwy, Ten "pokazany" przez Jezusa Filipowi, jest ponownym narodzeniem. "Nowonarodzony" już nie wierzy, ale wie, że sam ma obudzić w sobie Mistrza, tak ja Jezus. Taki "poczuje" ten stan i nie może go przyspieszyć jak podpowiedział Jezus w Jana 3:8 BT. Tu przypomnijmy maksymę: "Gdy uczeń jest gotowy, mistrz przychodzi". Jak chcesz się przygotować, żyjąc w strachu przed bożkami i modląc się do nich? Kiedy to zrozumiemy, przyjdzie czas na odrzucenie na bok wszystkich protez, takich ja "święte pisma". Ktoś nam dał  protezy zakładając, że wiecznie będziemy chodzić "o kulach", zamiast chodzić samodzielnie. Obudzony Chrystus (Efezjan 5:14) podpowie:" Ja cię kręcę, mogę chodzić sam, ale cud", coś takiego. Jak dziecko uczące się jazdy na rowerku, podtrzymywane z tyłu przez rodzica, puszczone zaczyna jechać samo nie wiedząc o tym jeszcze. Kiedy zauważy, że może jechać samo, przestaje "wierzyć" zapewnieniom rodzica, bo już "wie", że może. Ty już wiesz?

W takim stanie "nowego narodzenia" możemy z przekonaniem powiedzieć: "Teraz zaś straciło moc nad nami Prawo, gdy umarliśmy temu, co trzymało nas w jarzmie tak, że możemy pełnić służbę w nowym duchu, a nie według przestarzałej litery." Rzymian 7:6BT. Nowonarodzony to, uwolniony z jarzma Tego, który to jarzmo stworzył, czyli uwolniony od mocy zabójcy i kłamcy z Jana 8:44.   

Jehowa Zastępów zastosował wobec ludzi technologie "wzięcia w jarzmo umysłu" za pomocą tzw. Prawa, umieszczonego w "Świętym Piśmie", które egzekwują do dzisiaj, Jego uczeni w "tym Piśmie". Te technologiczne "sprzęty" (Marka 3:27) mocarza wojny(Wyjścia 15:3) zdemaskował dla nas Jezus.   W ten sposób Źródło wprowadziło do "martwego" świata Kłamcy, ...Drogę, Prawdę i Życie!

Na zakończenie coś o strachu.

Kto nieustannie wzbudza strach w mieszkańcach Ziemi? Odpowiedź: "(-) rzekł do mnie Jahwe:,(-) Od dziś zaczynam bojaźnią i strachem   przed wami przejmować wszystkie narody pod całym niebem."      5Mojż.2:17,25 BT. Myślisz, że teraz to się nie dzieje? Apokalipsa budzi radość życia, czy strach?

"Więc się ich nie bójcie. Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć." Mateusza 10:26 BT. Jak myślisz, o Kim i o jakich tajemnicach wspomina tu prawdziwy Jezus Chrystus?

Nie bój się, jesteś ważniejsza, jesteś ważniejszy niż wiele wróbli! Mateusza 10:31

Namaste, to słowo oznacza "widzę w Tobie Boga". Tak wyjaśniał Filipowi prawdziwy Jezus, kogo ma w nim widzieć. Kogo miałbym w Tobie widzieć, Jahwe Zastępów z Jego "zaletami"?

Pozdrawiam. Z Bogiem, prawdziwym. Namaste.

RTR

romtar57@gmail.com

P.S. Część czytających bloga, pomogła nie mającym dostępu, lub nie potrafiącym obsłużyć komputera, przez wydrukowanie większymi literami niektórych artykułów dla swoich bliskich i przyjaciół, których to interesuje. Wobec niepewności ciągłości działania internetu jest to jakieś rozwiązanie.