poniedziałek, 27 sierpnia 2018

26.Ojcze nasz,(-) Przyjdź Królestwo twoje..



"A będąc pytany od Faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże , odpowiedział im i rzekł:
  Nie przyjdzieć królestwo Boże z postrzeżeniem: Ani rzekną: Oto tu, albo oto tam jest:
  albowiem oto królestwo Boże wewnątrz was jest"                Łukasza 17:20,21  BG (1942)

Potrafimy samodzielnie "odczytać" treść tego wersetu?
Widać "ducha" Apokalipsy, w zestawieniu z powyżej cytowaną wypowiedzią Chrystusa Jezusa?
Zauważasz, po co wiele, coraz "nowszych" przekładów Biblii?
Litera zabija, Duch ożywia. Nie wymyśliłem tego, ale potwierdzam to na blogu.
Litery Apokalipsy straszą i zabijają, duch tego wersetu ożywia, mówi, że królestwo "jest".


Temat Królestwa Bożego omawialiśmy już na blogu.
Ktoś, kto śledzi nasze rozważania w poszczególnych postach, zapewne już sam mógłby napisać
rozwinięcie tematu królestwa w kontekście "wzorcowej modlitwy". Spróbujemy na tym
spotkaniu na blogu, dopisać na bazie Biblii, ciąg dalszy.
                                     
Zanim ruszymy, odpowiedź na pytanie.
Jak wykreowano kult matki Jezusa, nazywając ją: Matka Boska?
Zawartość Biblii podpowiada:
W pierwszym rozdziale otrzymujemy informację, że Bóg (bez imienia własnego), powołuje do
istnienia "równocześnie" mężczyznę i kobietę.
Przyjmując, że tym Bogiem jest Praźródłó, jest jasne, że posiada Ono wszystkie cechy.
Właśnie: Termin - Źródłó albo Praźródło, to nie on ani ona, to ono.
Co było wcześniej, Bóg, czy Jego Matka? Wstawmy w miejsce Bóg - Źródło.
Praźródło nie wytawrza kultu jednej swojej części, nad lub kosztem drugiej, swojej części.
Przypominamy sobie stale, że Bóg jest "wszystkim we wszystkim" jednocześnie. Takie rozumienie
Boga, wyklucza możliwość wygenerowania jakiegokolwiek boskiego kultu.
Mężczyzna i kobieta zachowują równość w psychofizycznej różności. Zakłocenie takiego myślenia
wtytwarza konflikkt między-płciowy. Ten przejawia się w wykorzystywaniu atrybutów płci do
uzyskiwania kontroli i władzy nad drugą. Od przemocy psychofizycznej, do kultu uwiebienia.
Gdzie i kiedy wg Biblii nastąpił początek tego procesu?
Tak, dobrze "czujesz".
Początek nastąpił wtedy, kiedy na arenie pojawił się osobowy Jehowa. W trosce o to aby ziemia
była uprawiana, stworzył Adama. Po obserwacjach powziął postanowienie:
                                  "Potem Jahwe Bóg rzekł: Nie jest dobrze, żeby mężczyzna byl sam; uczynię
                                   mu zatem odpowiednią dla niego pomoc."
                                  "Po czym Jahwe Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę".
                                                                                                                         Rodzaju 2 rozdział  BT
Dowiadujemy się w tym rozdziale, że mężczyzna nadał zwierzętom imiona, a na koniec nadał też
imię kobiecie - Ewa.(Rodzaju 3 rozdział)
                                  "Na to rzekł Adam: Kobieta, którą mi dałeś, aby była ze mną
                                   dała mi z tego drzewa i jadłem".         Rodzaju 3:12  NP
Taki obraz kobiety został "wdrukowany" w pole morficzne Ziemi przez osobowych Stwórców,
albo Stwórców podróbek, na bazie oryginałów. O tym w przyszłości.
Ma być spełniony cel Stwórców z Edenu. Opisałem niektóre szczególy w poprzednich postach.
Zadanie, pozycja i cel życia kobiety z Edenu określony.
-pomocnica do uprawiania ziemi
-pomocnica do zaludnienia Ziemi
-własność mężczyzny, bo jest z niego (jego żebra)
-jest dana mężczyźnie, powinna znać swoje miejsce, czyli za, wg kolejności. 
Trudno odnieść się precyzyjnie do pierwszego opisu stwarzania, z uwagi na niemożność ustalenia
pochodzenia i wiarygodności tekstu. Jednak w pierwszym opisie (1rozdział) mężczyzna i kobieta,
bez pośrednich działań stają się obrazem Boga. Nie podobieństwem, ale obrazem. To tylko pozornie
to samo. Dlaczego? Spróbuj sama, sam.
Niektórzy twierdzą, że historia Adama, Ewy, Kaina i Abla to szkoleniowe alegorie. Jednak są w
Biblii. Historia Kaina, obawiającego się smierci z ręki nieznanych ludzi, sugeruje obecność innych
ludów na Ziemi, poza obszarem około Edenu.
Taka podrzędna rola kobiety została "utwierdzona" przez Jahwe Zastępów, a następnie
ogłoszona przez Mojżesza. Umieszczono to w Dekalogu.
                                   "Nie pożądaj domu bliźniego swego, nie pożądaj żony biźniego swego, ani
                                    jego sługi, ani jego służebnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej
                                    rzeczy, która należy do bliźniego twego".     Wyjścia 20:17  NP
Do majątku meżczyzny należały: woły, służebnice, osły, żona, namiot, służący, łopaty, grabie,
wóz i wiele innych rzeczy.
Czy na ST można było uformować kult Matki Boskiej? Nie bardzo, ale przygotować "coś", tak.
Zwierzchności nadziemskie są w stanie przewidzieć rozwój sytuacji na Ziemi, bo przecież sami nim
zdalnie sterują. Wiedząc, że Chrystus Jezus "wyprostuje" duchową pozycję kobiety, co opisałem na
blogu, umieszczono impulsy w ST. Jeden z nich:
                                   "Batszeba więc weszła do króla Salomona(-).Wtedy król wstał na jej
                                    spotkanie, oddał jej pokłon, a potem usiadł na swym tronie.
                                    A wtedy postawiono tron dla matki króla, aby usiadła po jego prawej ręce".
                                                                                                                 1Królewska 2:19,20  BT
Ta matka, to Batszeba, uwiedziona(?) przez Dawida. Dawid kazał zabić jej męża aby legalnie
usadowić ją w swoim pałacu. Salomon jest w tej "lini rodowej" Jezusa.
Rozumiemy szacunek wobec matki. Oddanie pokłonu i postawienie tronu obok tronu Salomona,
sugeruje jednak coś więcej. To sprytne posunięcie. To Salomon ma nadzwyczajną mądrość od swego
Boga. Jak u niego coś załatwić, uzyskać? Jest rozwiązanie: Niech matka wyprosi coś u syna.
Niech Matka wyprosi coś u Syna. Widać to gdzieś w chrześcijaństwie?
To jeden z biblijnych elementów budowania przyszłości, wszak dzień bogów trwa naszych tysiąc lat.
Wiedzą co wydarzy się następnego "dnia". Czuwający kontrolują przebieg zdarzeń.
Tym sposobem Zwierzchności potrafią dostosować do"swoich czasów" wytworzenie odpowiedniego
dla ich interesów kultu. U Salomona "ukryto" skrajności traktowania kobiety. Od nic nie znaczących
nałożnic do uhonorowanej tronem Matki, Batszeby. Batszeba została wezwana do Dawida, czy była
to trochę, schadzka? Jaka w tym wszystkim "moralność" w kontekscie purytańskich chrześcijan?

Nadziemskie zwierzchności kontrolując sytuację oraz media(święte pisma), wiedzą jakie informacje
należało umieścić "wokół" narodzin Jezusa.
W narodziny wkomponowano nadzwyczajną rolę Marii, matki Jezusa. W "zwiastowaniu" podano
cel wizyty Jezusa, związany tylko z domem Jakuba. Stworzono również opisy, jakoby w "niebie"
ktoś miał zasiadać po lewej albo prawej stronie Jezusa. Sporo o tym na blogu.
Kogo Praźródło "posłało" na Ziemię w celu pokazania "drogi wyjścia" dla ludzkości?
Chrystusa czy Marię, matkę Jezusa? 
W Marii, matce Jezusa, również była przebudzona świadomość Chrystusa.
Stworzenie kultu matki Jezusa podnosi, czy umniejsza sedno nauk Chrystusa?
Co o tym sam, Chrystus Jezus?
                                  "A gdy się dowiedzieli o tym Jego bliscy, poszli, żeby Go upomnieć.
                                   Mówili bowiem między sobą: Postradał zmysły".
                                   "Przybyła też matka Jego i bracia i stanąwszy na zewnątrz posłali po Niego
                                    aby go przywołać.Wokół Niego siedziało właśnie, mnóstwo ludzi, kiedy
                                    Mu doniesiono: Twoja matka i bracia twoi są na dworze i pytają o Ciebie.
                                    Wtedy Jezus odpowiedział: Kto to jest moja matka i kto to są moi bracia?
                                    A potem, patrząc na siedzących dokoła, rzekl: Oto moja matka i moi bracia.
                                    Kto bowiem pełni wolę Bożą jest moim bratem, moją siostrą i matką."
                                                                          Marka 3:21,31-35 Pallottinum Poznań 1984
Jak najbliższa rodzina mogła sądzić, że Jezus postradał zmysły? Maria nic nie powiedziała o cudzie
towarzyszącym poczęciu Jezusa? Nie powiedziała swoim dzieciom, że Jezus ma innego ojca niż oni?
Każdy sam może dopowiedzieć sobie resztę....
Przy okazji mamy tu, że pełniąc wolę Źródła można czuć się bratem, siostrą a nawet matką Syna lub
Córki Człowieczej. A Ty, jako kto, widzisz się w tym opisie?
Tak, ziemską matką istoty ludzkiej, która ma w potencjale "obudzić" w sobie Chrystusa. W takim
razie każda matka jest, w właściwym rozumieniu, "matką boską", matką boskiej istoty, jakimi są
wszyscy ludzie. Nigdzie w Bibli nie ma Kultu matki Jezusa, poza podręceniami przekładów.
Anioł Gabriel używając do Marii zwrotu znalazłaś łaskę, daje podwaliny Kultu Marii. Narzuca nam
wniosek, że tylko Maria znalazła, inne matki nie. Zwierzchności wiedzą, jak należy trzodzie ludzkiej
napisać, aby sama zrobiła co należy. Brutalne, nieludzkie traktowanie kobiet przez mężczyzn, może
w razie potrzeby być zamienione w irracjonalne, służalcze, kutowe hołubienie tych samych.
Te skrajności dzieją się na chwałę Boga?  Którego?
Wobec tego cytatu z Biblii, musisz  zapytać biskupa, rabina, popa albo ciała kierowniczego, czy
możesz się "nazwać i poczuwać" siostrą albo bratem Chrystusa Jezusa.
Obudzona w Tobie świadomość, podsunie Ci refleksję: kiedy czytam taki werset o siostrach,  
braciach czy matce, to tak jakbym tam wtedy był, była.

Kult bogiń jest znany już przed Egiptem, od zarania poznanych dziejów. Historia np. Indii pełna jest
żeńskich i męskich bóstw. My jednak, wobec narzucenia przez kapłanów Jehowy Zastępów, jedynej wersji histori podanej w Biblii, posługujemy się wyłącznie cytatami z tej księgi. Na poprzednich
postach podałem cytaty wskazujące na "rodziny" w niebie, a w związku z tym żeńskimi istotami tam
przebywającymi. Ten temat jest "uśpiony" w Biblii. Podałem już sporo biblijnych wątków, które
pokazują, że ta księga została "skrojona" na potrzeby osobowego, "męskiego" boga domu Jakuba.
                                      
Przyjdź Królestwo twoje...
Posłużymy się pokazowym Królestwem, utwierdzonym przez Jahwe Zastępów.
To Królestwo; to królestwo Salomona. Jak ono funkcjonowało? Jakie miało początki?
               "Dawid okazywał współczucie dla swej żony Batszeby. Poszedl do niej i spał z nią.
                Urodził się jej syn, któremu dała na imię Salomon. A Jahwe umiłował go i posłał o tym
                wiadomość za pośrednictwem proroka Natana, a on nazwał go Jedidia z rozkazu Jahwe".
                                                                                                     2Samuela 12:24,25   BT
Przypomnijmy, że Dawid kazał sobie przyprowadzić Batszebę, która kąpiąc się przypadkowo (?)
znalazła się w zasięgu jego wzroku, kiedy szedł tarasem swego pałacu. Dawid sprowadza ją do
swojego łoża wiedząc, że jest mężatką. Nie ma wzmianki o protestowaniu Batszeby, co należy łączyć
z świadomym pokazem swojej nagości w kąpieli, tak aby król "nieplanowanie" to zobaczył. Wieczór
jest owocny, Batszeba jest brzemienna. Dawid sprowadza z frontu walk jej męża, aby obarczyć jego
po spodziewanym "spaniu" z żoną, narodzinami dziecka. Kiedy on odmawia "spania" z żoną, jako
szlachetny sługa Dawida, ten następnego wieczora z nim pije, licząc, że pijany pójdzie do jej łoża.
Uriasz zamroczony mocnym napojem przez Dawida poszedł spać między służących. Dawid nie
mając wyjścia zainscenizował jego śmierć na froncie.
A co z Batszebą? Kąpała się celowo prowokując króla? Nie mogła kapać się na osobności? Dlaczego
nie powiedziała mężowi, że król ją zniewolił?  Ona dokonała "wyboru męża"?  Działali razem?
Dawid okazuje współczucie po śmierci pierwszego dziecka, też spłodzonego przez siebie, ale przed
zleceniem zabójstwa jej męża. Dlatego to dziecko musiało, po urodzeniu umrzeć. Dawid nie uprosił
u Jahwe pozostawienia go przy życiu.
Jedidia-Umiłowany przez Jahwe - takie imię z rozkazu Jahwe otrzymał syn Dawida, Salomon.
Czy to nie za dużo przypadków?
                      "Ale Jahwe skierował do mnie takie słowa: Przelałeś wiele krwi, prowadząc wielkie
                       wojny, dlatego nie zbudujesz domu iminiu memu, albowiem zbyt wiele krwi wylałeś
                       wobec Mnie. Oto urodzi ci się syn, będzie on mężem pokoju, bo udzielę mu pokoju
                       ze wszystkimi wrogami jego wokoło; będzie miał bowiem na imię Salomon i za dni
                       jego dam Izraelowi pokój i odpoczynek. On zbuduje dom dla imienia mego, on też
                       będzie dla Mnie synem, a Ja będę dla niego ojcem i tron jego królowaia nad 
                       Izraelem utwierdzę na wieki."                            1Kronik 22:8-10  BT
Czy obudzieś(aś) się na tyle, aby widzieć co tu napisano?
Wszystkie wyżej przypomniane zdarzenia doprowadzające do osadzenią Salomona na tronie Izraela,
stały się na skutek wcześniejszej zapowiedzi Jahwe. Batszeba nadała dziecku imię Salomon, czy było
to wcześniej ustalone "w niebie"?
Kto dawał zwycięstwa wojenne z rozlewem krwi ludzkiej, Dawidowi?
Jeżeli wtedy pokój bywał udzielany przez Jahwe Zastępów, to w naszych czasach od kogo zależy?
Z czym w przyszłości pisarze "świętych" pism zestawią: On zbuduje dom dla imienia mego?

Praźródłó, Jedno, jakich ma wrogów? Wygenerowało ich "z siebie" aby mieć z kim walczyć?
Czy raczej wrogo usposobieni do siebie bogowie nauczyli "swoich" ludzi wrogości do innych, tych
"prowadzonych" przez innych bogów?
Królestwo w wydaniu bogów jest królestwem, które mają otrzymać wybrańcy spełniający
wymogi swojego boga.
W takim królestwie musi być Tron, Król na nim zasiadający oraz poddani. Między Królem, a
poddanymi muszą być "łącznicy" w postaci: kapłanów, Starców oraz "służb" Czuwających,
czy ktoś nie łamie "wytycznych".
Przypomnijmy jak "wkręcono" Jezusa, a w założeniu bogów; Chrystusa, w kontynuację
takiej charakterystyki Królestwa:
                     "Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i
                       będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego ojca, Dawida.
                Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a jego panowaniu nie będzie końca".
                                                                                                            Łukasza 1:31-33   BT 
Jezus ma zasiąść jakby w miejsce albo na wzór Salomona?
Kim jest "Pan Bóg", skoro Jezus ma być nazwany Synem Najwyższego, a nie Pana Boga?
Najwyższy to ten, który obdarzył Jahwe Zastępów dziedzictwem-domem Jakuba. (5Mojż.32:9)
Trudno o inny wniosek, że Pan Bóg to Jehowa Zastępów. Jakie imię ma Najwyższy?
Wg rodowodów Jezus "ma" ojca Dawida.
Kto Jest Ojcem Chrystusa i jaki jest Jego rodowód?
Chrystus, świadomość "pochodzenia" z Praźródła, "był" wraz z pierwszym Jego dziełem.
Jaki zatem Chrystus może mieć rodowód, jak może być tylko w jednym wybranym rodzie?

U Salomona, w jego Królestwie była cała struktura funkcjonowania.
Nierozumny tłum, potrzebujący mądrości władcy. Do tego struktura pośredników-łączników między
tłumem, a królem. Gdybyś tam, w tym królestwie był(a), kim chciałbyś albo chciałabyś być? Praczką
u króla albo urzędnika? Stajennym w jednej z licznych jednostek wojskowych? Nie..lepiej damą
dworu w pałacu. Jak już w stajni to chociaż w specjalnych, zaszczytnych jednostkach u boku Króla.
Tak, tak, król w takim królestwie może być tylko jeden.
Królestwo, którego zaprowadzenie opisano w Apokalipsie też ma króla. Ten apokaliptyczny król
pędzi na białym koniu, by wyraźniej było widać, że jest zbroczony krwią starców, dzieci, kobiet,
osesków, mężczyzn chcących bezskutecznie ratować rodziny, ciężarnych kobiet. Prawo do takiej
rzezi zdobył umierając na krzyżu (wg domu Jakuba na palu)? To na zlecenie i chwałę Jehowy.
Przesadzam?
Wyobrażasz sobie, że Praźródło napisało taki scenariusz i taki zrealizuje?
Przypisywanie tego Źródłu Życia i Chrystusowi jest bluźnierstwem wobec wszechświata, podanym
w Biblii do "wierzenia" ludziom.
Duch Święty, Duch Praźródła ma takie cechy:
                     "Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć
                       wierność, łagodność, opanowanie.        Galatów  5:22,23  BT
Którą cechę zrealizuje król katujący niewiernych Jehowie?  Na szczęście to tylko "wizja" albo
"widziadło", koszmar jakiś, napisany na zlecenie i ku chwale Jehowy Zastępów.
Czy zleceniodawca i wykonawca rzezi apokalipsy, mogą wprowadzić do królestwa Chrystusa?
Dlaczego Jehowa Zastępów  nie wyposażył Adama i Ewy w nadzwyczajną (normalną) wiedzę?
Mogliby świadomie zdecydować, jakie stanowisko, jako wolni mogą zająć i z jakim skutkiem.
Działaliby z wolnej woli, jak bogowie. 
"Upadli bogowie" działają z własnej woli. Z własnej woli stali się kłamcami, zabójcami. Czy ktoś
ich zwiódł? Przechodzili jakąś próbę, np. taką, jaką zafundowali Adamowi z Ewą?
Dobrowolnie "zdradzili" świadomość Chrystusa w sobie i rozmyślnie postawili się w "miejscu" 
Praźródła. Biblia nazywa takich antychrystami. Antychryści są tak w "niebie" jak i na Ziemi.
                              
Dodatek-refleksja:
              "Na wieki pamięta o swoim przymierzu, obietnicę dał dla tysiąca pokoleń. Zawarł je
               z Abrahamem i przysięgę dał Izaakowi, ustanowił dla Jakuba jako prawo, dla
               Izraela jako wieczne przymierze."                           Psalm 105(104) :8-10  BT
W Mateusza 1 rozdziale podano, że od Abrahama do Jezusa były 42 pokolenia. Obejmują
one okres ok. 2000lat. Daje to ok. 48lat na pokolenie. Wg dzisiejszej "miary" pokolenie to ok.20lat.
Czy zatem wieczne przymierze obejmie okres od 20 do 48-u tysięcy lat?
To koresponduje z Wyjścia 20:5,6 gdzie Jahwe określający się jako Bóg zazdrosny obiecuje karę za winy ojców na synach do 4tego pokolenia, a nagrodę za posłuszeństwo do tysiącznego pokolenia.
Jak się o tym przekonać, skoro napisano to ok.1000 lat p.n.e. Będzie 1000 pokoleń, czy Królestwo?
Jak to sprawdzić, żyjąc 70,80 lat?
A przy tym obracamy się ciągle wokół przysiąg i przymierzy z domem Jakuba-Izraela.
Spełnienie Apokalipsy będzie gdzieś "po drodze" wykonania obietnicy przez Jahwe Zastępów?
Nie ma niedorzecznych pytań. Mogą być tylko niedorzeczne odpowiedzi.
Jakich biblistów-wyjaśniaczy potrzeba aby to "poskładać"? W której religii są właściwi?
                             

Królestwo Źródła i Jego Chrystusa zawsze było i "jest".
Prosząc przyjdź, prosisz aby świadomość Tego stała się Twoim udziałem. 
Tu, Ty jesteś także "królem". Królem życia, ku chwale Źródła Życia w duchu Chrystusa.
Werset rozpoczynający ten post jest o Tym.
Rozwiniemy to na blogu w przyszłości.

Ojcze nasz( ), Przyjdź Królestwo twoje...
O czyje Królestwo prosisz?

"Strażnica zwiastująca Królestwo Jehowy" - to tytuł czasopisma Swiadków Jehowy. W przeszłości
miało nazwę "Strażnica i Zwiastun Obecności Chrystusa" (1937r.).
Czy tak trudno zauważyć "ewolucję" działania, duchowych przewodników "prawdziwej" religii?
Mam prawo tak pisać, bo pokoleniowo "tam" byłem i jestem "świadkiem" tych celowych posunięć.
Mieszkańcy Berei byli szlachetni, bo codziennie badali Pisma, czy istotnie tak jest. Jak do tego
doszło, że w religiach, wnioski z "badania"pism stają się nieuprawnionym "dotykaniem" świętości?
Kto ma prawo "przeżuwać" Biblię i efekt tego podawać innym jako "pokarm" od Boga?                                  W odpowiedzi taki werset:
                         "Co do was, to namaszczenie, które otrzymaliście od Niego, trwa w was i nie
                           potrzebujecie pouczenia od nikogo, ponieważ Jego namaszczenie poucza was
                           o wszystkim. Ono jest prawdziwe i nie jest kłamstwem.
                           Toteż trwajcie w nim tak jak was nauczył."                      1Jana 2:27  BT

Te słowa napisano dwa tysiące lat temu.
Kto miał "prawo" zastosować je do siebie przez te tysiąclecia?
Namaszczenie to świadomość Chrystusa, ona poucza o wszystkim.
Świadomość Chrystusa budzi i poucza, że jesteś jak każdy, dzieckiem Źródła.
Chrystus jak cytowałem, był przed wszystkim, cokolwiek powstało i nadal "Jest" we wszystkim.
Miałby się obudzić  tylko w jakimś rodzie albo wybranej religii?

A Ty, czytający słowa tego wersetu, nie możesz tego powiedzieć o sobie?  Dlaczego?
Kto ma Tobie na to zezwolić?  Kto może Ci tego zabronić?  Kogo o to zapytasz?
Kto ma to za Ciebie zrobić?

"Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus"    Efezjan 5:14 BT

Pozdrawiam
RTR
romtar57@gmail.com

P.S. W następnym poście ciąg dalszy "wzorcowej" modlitwy Ojcze nasz. Ciągle pomiętamy o
       niedokńczonym temacie; Kim albo czym jest Szatan. To Ten sam co u Hioba, czy ten, który
       "był" w Piotrze, uczniu Chrystusa?

BT  -  Biblia Tysiąclecia 1971
NW - Przekład Nowego Świata 1984
NP  - Nowy Przekład Warszawa 1990
                         







               
                 









sobota, 18 sierpnia 2018

25.Święć się imię twoje...


Zatajono przed nami, że tak można myśleć.

Przed nami kolejna część modlitwy Ojcze nasz.To modlitwa której miał według NT nauczyć Jezus
słuchających go ludzi. W poprzednich dwóch postach zacytowałem sporo biblijnych fragmentów,
na temat terminów: Ojciec, nasz ojciec, w niebie.
Teraz czas na Święć się imię Twoje.
Bóg jest jeden. "Imię", jeśli już, powinno być jedno dla wszystkich mieszkańców Ziemi.
Musiało by być Jedno, znane od początku istnienia Ludzi na Ziemi. W jakim celu miało być
ukryte i być przedmiotem poszukiwań i domysłów?
Gdyby Źródło Życia "nadało sobie" jakieś imię, miałoby trudność przekazać wiedzę o nim
mieszkańcom Ziemi? Zrobiło by to za pomocą wybranego przez siebie narodu skoro wszystkie
narody "składają" się z synów i córek człowieczych, będących Jego dziecmi?
Źródło bawi się ludźmi jak marionetkami, jednych robiąc tępymi a drugich mądrymi?
Która Święta Księga zawiera najlepsze informacje na ten temat?

Gdzie Źródłó Życia zapisałoby taką wiedzę, aby nie można było jej sfałszować?
Jaki jest sposób dostarczenia jej człowiekowi, aby sam mógł zweryfikować to co słyszy lub
czyta? Czy każdy, bez potrzeby pośredników i "zasłużenia sobie" może znać Boga?
Jak odkryć klucz poznania, jak poznać cel ukrycia, a potem odkrycia Jego "imienia"?
Czy w znanej nam Biblii, są takie klucze?
Czy można odkryć w Biblii matactwo związane z "imieniem" Źródła Życia?

W każdym poście dokładam kolejne cytaty z Biblii mające wspierać główne przesłanie bloga.
Oznacza to spojrzenie z dystansu na treści zawarte w tym Świętym Piśmie.
Do tej części omawianej modlitwy następujący, wstępny cytat:
                             "Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania;
                              samiście nie weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli."  Łuk.11:52 BT
Czym były klucze poznania?
Co wiedzieli mający poznanie?
Czy było to "poznanie" zablokowane w Edenie, oraz przy wieży Babel?
Dlaczego ktoś, kto blokuje "poznanie", sam nie może skorzystać z jego skutków?
Cały blog pokazuje odpowiedź, na te nietrudne pytania.

Klucze poznania muszą najpierw kojarzyć się z poznaniem Boga, Źródła Życia.
Skąd ówcześni uczeni w Prawie mieli jakiekolwiek informacje o swoim Bogu? Odpowiedź:
                              "Jahwe rzekł do Mojżesza: Wstąp do mnie na górę i pozostań tam, a dam ci
                               tablice kamienne, Prawo i przykazania, które napisałem aby ich pouczyć"
                                                                                                                         Wyjścia 24:12 BT
Z owej relacji można wyciągnąć wniosek, że ze spotkania na górze, dom Jakuba, czerpał wiedzę
która potem została spisana przez Mojżesza. Stąd wiedza z pierwszej ręki dla domu Jakuba-Izraela?
Czy na pewno?
Skąd Mojżesz czerpał wiedzę ujętą później w Torze?
                              "Mojżesza wykształcono we wszystkich naukach egipskich i potężny
                               był w słowie i czynie"                       Dz.Apost. 7:22 BT
 Z tego wynika, że Mojżesz nabył tajemną wiedzę Egiptu, a dopiero potem dodatkowo otrzymał
tablice kamienne, Prawo i przykazania. 
Mojżesz był potężny w słowie, a wiadomo, że był kiepskim mówcą. Z tego powodu poprosił Jahwe
aby  brat, Aaron był jego rzecznikiem przed faraonem. Mojżesz potrafił "zrobić" złoto do "picia"
przez ludzi. Alchemia dla wtajemniczonych? Jak nazywał się starożytny alchemik?
Jeszcze jedno: Skąd Egipt posiadał swoje nauki?
Mojżesz w Egipcie nauczył się "tajemnej" mocy wyrazu-słowa, której to wiedzy nie mogli
posiadać tzw. zwykli ludzie. Był w randze faraona-kapłana. To była tajna elitarna wiedza.
Za mocą słowa szła moc czynu!   Ale to nie wszystko.
                              "A gdy wróciły do Reuela, ojca swego........"              Wyjścia 2:18  BT
                              "Gdy Mojżesz pasał owce Jetry, kapłana Madianitów, zaprowadził owce
                                w głąb pustyni i przyszedł do góry Bożej Horeb."     Wyjścia 3:1  BT
Reuel i Jetro to ta sama osoba. To kapłan Madianitów.
Czyim był kapłanem? W czyjej świątyni usługiwał? Czego u niego uczył się Mojżesz?
W Egipcie 40lat, u kapłana Madianitów 40lat. Potem 40lat u Jehowy Zastępów.
Te biblijne fakty powinny poważnie zastanowić.
Po takim, trwającym 80lat szkoleniu Mojżesz zadaje Jahwe, który zstąpił na Ziemię, aby
pomóc Izraelowi(Jakub), nastepujące pytanie:
                                "Mojżesz zaś rzekł Bogu: Oto pójdę do synów Izraela i powiem im:
                                 Bóg ojców naszych posłał mnie do was. Lecz gdy oni mnie zapytają,
                                 jakie jest Jego imię, to cóż mam im odpowiedzieć?  Wyjścia 3:13  BT 
Starożytny Egipt nie wiedział, jakie Bóg ma imię? Po co Jahwe "szkolił" tam Mojżesza, kreując
wcześniej wprowadzenie jego przodków do Egiptu?
Według Biblii przodkowie nie tylko Egiptu wyszli z Arki Noego w 2370roku p.n.e. Tak nauczają
wspólcześni kapłani Jahwe Zastępów.
Noe nie wiedział kto mu kazał zrobić Arkę? To samo źródło podaje, że w po 2239 roku p.n.e. była
historia z wieżą Babel, gdzie nastąpiło kolejne "zablokowanie poznania". Tam przybył Jahwe ze
swoją ekipą, czy inny bóg?
Nawiasem mówiąc historia ludzkości Indii, Pakistanu, Australii, Mongolii, Chin, obu Ameryk, po
prostu wszędzie zaczęła się od 8 osób w roku 2370 p.n.e.?  Rozwiń sam dla siebie ten temat.
Dokładka: nie od 8 osób, ale "z trzech" kobiet. To żony Sema, Chama i Jafeta.
Abraham, który rozmawiał z Jahwe twarzą w twarz urodził się wg Biblii ok. 2018 roku p.n.e. W
kraju z którego przybył też nie wiedziano nic konkretnego o imieniu Boga? Ach, ale Abram też
pochodził z tej samej Arki? Nikt nic nie wiedział, nie pamiętał od niedalekiego w czasie Potopu?
Jak na to nałożyć taki werset?:
                                 "Ja objawiłem się Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi jako Bóg
                                  Wszechmocny ale imienia mego, Jahwe, nie objawiłem im."  Wyjścia 6:3 BT
Z każdym z nich Jahwe Zastępów rozmawiał, spożywał posiłek albo nawet mocował się fizycznie.
Szczegóły tych zdarzeń przytoczyłem już na blogu.
Jakub mocował się z Jehową całą noc ok. 1760 roku p.n.e. Wtedy otrzymuje nowe imię Izrael.
Nadaje mu je Jahwe Zastepów. A Mojżeszowi przy krzaku oznajmia:
                                 "Wtedy Bóg rzekł do Mojżesza: OKAŻĘ SIĘ, KIM SIĘ OKAŻĘ.
                                   I dodał: Oto co masz powiedzieć synom Izraela. OKAŻĘ SIĘ
                                   posłał mnie do was."
                                 "Oto co masz powiedzieć do synów Izraela: Jehowa, Bóg waszych
                                  praojców. Bóg Abrahama, Bog Izaaka, Bóg Jakuba, posłał mnie
                                  do was. To jest moje imię po czas niezmierzony i ono mnie upamiętnia
                                  pokolenie za pokoleniem."                                  Wyjścia  3:14,15  NW
Od kiedy w końcu znano imię "Jahwe"? Sama Biblia sugeruje, że wcześniej.

Cała Ziemia dowiaduje się, w ok. 1500 roku p.n.e., że Bóg wszechświata nadał sobie imię Jahwe?
A co z ludzkością żyjącą wcześniej? Nikt, nigdzie nie wiedział o imieniu Boga? Jak się modlili,
że Bóg ich słyszał i wreszcie nadał sobie imię?  Jakie było przedtem?

Zauważmy, że jest to informacja dla synów Izraela.  
Kto synów Izraela wprowadził do Egiptu, oraz ich historię wyjścia opisałem na blogu.
Powyższa informacja o imieniu została przekazana Mojżeszowi ok. 1500 roku p.n.e.
Dlaczego Bóg dopiero teraz ujawnia swoje imię?
Dlaczego stwórca wszechświata, w tym "naszej" galaktyki wraz z Ziemią, sprawca Potopu
nie był zainteresowany wszystkimi "swoimi" dziećmi, które ocalił za pomocą Arki?
Dlaczego nie powiedział o swoim imieniu Noemu i jego synom, a oni swoim. Dzisiaj rodziny
jeśli szukają, znajdują swoje rodowody daleko wstecz.
W ewangeliach jest rodowód sporządzony przez dom Jakuba ogarniający okres od Adama do
Jezusa. A tu nagle wszechstronnie wykształcony Mojżesz pyta o imię Boga?
W Egipcie było wielu bogów mających imię. Kapłan Reuel-Jetro także służyl jakiemuś bogu.
O co może tu chodzić?
A może każde imię ma "moc"? Kapłani starożytnego Egiptu mieli taką wiedzę?
Dlatego, na skutek tej wiedzy Mojżesz zapytał o "imię" boga z "gorejącego krzewu"?
Wszystko zaczęło się w 2370 roku p.n.e. po wyjściu ośmiu ludzi z Arki?
Każda wiedza inna niż w Biblii jest fałszywa?
Uczeni w piśmie, jak wskazuje nazwa ich fachu, dołożyli starań, tworząc zestaw wiedzy dla nas.
Dlaczego podjęto taki wysiłek stworzenia dezinformacji w Biblii?

Odpowiedź:   Jahwe Zastępów jest zainteresowany swoim dziedzictwem.
                " Bo działem Jehowy jest jego lud, Jakub jest przydziałem, który on dziedziczy,"
                                                                                                               5Mojżeszowa 32: 9  NW
                " Jam jest Jehowa, wasz Święty, Stwórca Izraela, wasz Król."
                "Będzie mnie wychwalał (-) aby napoić mój lud, mego wybrańca, lud, który
                 sobie utworzyłem, żeby opiewał moją chwałę."                 Izajasza  43: 15,20,21  NW
To przydzielone mu dziedzictwo, zostało utworzone i zagospodarowane.
Dla tego dziedzictwa po misji Chrystusa Jezusa, dopracowano Pismo Święte - Biblię.
Do tego "dziedzictwa" zagospodarowano Jezusa tworząc opis z Łukasza 1:32,33 , który ma
zasugerować, że Jezus ma reaktywować i panować w domu Jakuba bez końca.
Wracamy do pytania przewijającego sie na blogu: Chrystus przynosi prawdę i uwolnienie
wszystkim ludziom na Ziemi, czy tylko "domowi Jakuba"?
Podsumowanie tego wątku:
                  "Kiedy Najwyższy rozgraniczał narody, rozdzielał synów człowieczych, wtedy ludom
                    granice wytyczał według liczby synów Boga sprawiedliwego,bo Jego lud jest
                    własnością Jahwe, dziedzictwem Jego wydzielonym jest Jakub."   5Moj. 32:8,9 BT

Jakie jest imię Najwyższego?

Czy Jahwe Zastępów modli się do Najwyższego, jako przez Niego obdarowany Syn?

Czy jestem bluźniercą, kiedy cytuję Pismo Święte - Biblię? Dla wielu to Słowo Boże.
Czuwający z "widziadła" Danielowego, ustalają zakres możliwości Najwyższego?
Najwyższy ze snu-widziadła daje komu chce "królestwa ludzkie". To On przydzielił
Jehowie jako "dziedzictwo" Jakuba, aby na jego bazie stworzył królestwo Izraela?
Zadaniem dla Jehowy, zleconym przez Najwyższego było rozmnożenie i umocnienie
królestwa Izraela(Jakuba), a inne królestwa mają być na służbie u niego lub zostać
unicestwione w apokaliptycznym Armagedonie?
Jehowa umacnia dom Jakuba przez wykorzystanie Jezusa, tworząc rodowód oraz zestaw
wypowiedzi mających pochodzić od niego. Po to uczeni w piśmie zadawali wiele pytań, aby
złapać go na czymś.  Co to musiały być za nauki Chrystusa, że uczeni mieli z nimi problem?
Nie mogli wtedy wyjaśnić jakie jest IMIĘ Boga? 
Czuwający mają imiona? Czuwający głosują, wydając dekrety? Według jakiej ordynacji?
Dwudziestu czterech Starców pada przed: Najwyższym, przed Jahwe Zastepów czy przed
Źródłem Życia. Bóg-Źródło jest Duchem, jak mają"padać"przed Nim starcy lub ktokolwiek ?
Jan (ten od Apokalipsy) miał to widzieć w "zachwyceniu". W którym niebie?
Trzeba koniecznie przypomnieć jeszcze ten incydent:
                 "W czasie podróży w miejscu noclegu spotkał Jahwe Mojżesza i chciał go zabić.
                   Sefora wzięła ostry kamień i odcięła napletek syna swego i dotknęła nim nóg
                   Mojżesza mówiąc: Oblubieńcem krwi jesteś ty dla mnie.
                   I odstapił od niego Jahwe."                              Wyjścia 4:24-26  BT
A gdyby nie było Sefory z synkiem?
Wtedy dopiero co wysłany Mojżesz z misją do Faraona, zostałby zabity przez samego Jahwe.
Jahwe Zastepów poszukałby następnego, innego "Mojżesza"?
Czy widać, że bogowie ST nie mają sentymentów?  Wielka, boska misja, a wieczorem śmierć
z Tej samej ręki. Ale Mojżesz miał szczęście bo "przypadkowo" była Sefora i wiedziała co 
należy zrobić aby uspokoić Boga?  Sefora uspokoiła: Źródło Życia, Najwyższego czy Jahwe?
Od kogo z Nich dowiedziała się o napletku? 
Mojżesz nie dowiedział się o takim obrzędzie w Egipcie, ani od kapłana Madianitów?

Stwórca galktyk, nieprzeliczonych słońc, planet, stwórca Ziemi, ludzi, zrobił sobie rydwan do
latania po niebie? Będąc Sam, był niekompletny, czegoś Mu brakowało? Potrzebował jakiejś
posługi? Powołał do istnienia Parlament Czuwających, aby Mu doradzał? 
Chcąc mieć rozrywkę stworzył jednych ludzi ograniczonych umysłowo, a innych obdarzył
nadzwyczją mądrością?Czyżby tak, bo jak jest nadzwyczajna, to musi być zwyczajna, dla "mas".

Ten Stwórca wybiera sobie, albo "otrzymuje"(od kogo) jedno plemię ludzkie aby poniżać inne
i zaprzęgać je do służby swojemu. Ten Stwórca podczas spaceru spotyka "wybrańca", Mojżesza
i postanawia go zabić, bo ktoś zapomniał dokonać obrzędu "oblubieńca krwi"?
Stwórca - Praźródło, czy bogowie oznaczają "swoich" np. obrzezaniem albo w inny sposób.
W naszych czasach każda religia mówi o sobie, że jest "ludem bożym" i zwalcza inne, które
podobnie myślą o sobie. Jest zatem wielu bogów ze "swoimi ludami"- religiami?

Za pomocą Biblii i innych Świętych Pism wkręcono ludziom "duchową śrubę", mocującą
wiernych w poszczególnych stadach wierzeń. Śruba ma taką zaletę, że można ją dokręcać.
Nas interesuje, jak ją samodzielnie wykręcić. 
Narzędziem do tego jest świadomość Chrystusa. Trzeba się przebudzić i zauważyć, że ktoś
"mnie przykręcił" do takiego myślenia, takiej religii. Nie trzeba wykonywać gwałtownych
ruchów, tylko "przyjrzeć sie śrubie" i przymierzyć do samodzielnego jej odkręcenia. Na 
początku, przejściowo, można skorzystać z podpowiedzi tych którzy proces uwolnienia od
"śruby"mają za sobą. Decyzje muszą być samodzielne. Ktoś może się czuć dobrze, będąc
przykręconym. Nie należy mu ciągle mówić o śrubie. Niech wie tylko, że jest śrubokręt.

Cytaty powinny niepokoić wszystkich badaczy Biblii i badaczy celu jej spisania.Dlaczego nie ma
oryginałów? Może ich po prostu nie było. Może najstarsze zapisy były zestawieniem różnych
fragmentów, różnych autorów pisane w różnym czasie? Tego nie znamy. Mamy natomiast Księgę,
która wywarła i wywiera ogromny wpływ na ludzkość. To Pismo Święte-Biblia.
Banalne pytanie: Ile jej treść wyrządziła dobra, a ile zła?

Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje.........
Kto jest Praojcem, Ojcem Wszystkiego i jakie jest jego imię?

Czas na fragmenty NT:    "Takiego tedy bądźcie o sobie rozumienia, które było i w Chrystusie
                                           Jezusie. Który będąc w kształcie Bożym, nie poczytał sobie tego za
                                           drapiestwo równym być Bogu. Ale wyniszczył samego siebie,
                                           przyjąwszy kształt niewolnika, stawszy się podobny ludziom; i postawą
                                           znaleziony jako człowiek, sam się poniżył, będąc posłusznym aż do
                                           śmierci, a to śmierci krzyżowej. Dlatego Bóg nader go wywyższył, i
                                           darował mu imię, które jest ponad wszelkie imię. Aby w imieniu
                                           Jezusowem wszelkie się kolano skłaniało, tych, którzy są na niebiesiech,
                                           i tych, którzy są na ziemi, i tych którzy są pod ziemią. A wszelki język
                                           aby wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca."
                                                                                                                 Filipensów 2:5-11  BG
Cytat wg Biblii Gdańskiej(1982). Ten przekład uchodzi, mimo, że pisany starym językiem za bardzo
miarodajny w oddaniu sensu przesłania jakie niesie Biblia.
Zastanówmy się, jaką wiadomość tu można wyczytać:
Czy ten werset sugeruje cel misji Chrystusa jako odbudowanie domu Jakuba, lepszego od innych?
Jakie to jest: o sobie rozumienie?  Jak Chrystus siebie rozumiał?  Jako kto, w stosunku do Ojca?

"nie poczytał sobie tego za drapiestwo równym być Bogu" - drapiestwo - ma swoją wymowę.
"nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu"- to samo wg NP
Cytowałem już odpowiedź daną Filipowi: "Kto mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca" (Jan 14:9).
Zestawienie oczywiste:
Chrystus Jezus był "równy" Ojcu tak,  jak  kropla jest częścią oceanu.
Ojciec większy jest niż Ja, powiedział Jezus. Zgadza się. Ocean jest wiekszy od kropli, wręcz
nieporównywalny. Jednak bez względu na wielkość oceanu, kropla zawsze jest jego częścią.
= Jezus nie poczytał sobie tego za drapiestwo (przywłaszczenie), ale za oczywistość =
= Nie upierał się zachłannie (nie obnosił się), bo to było oczywiste =
Synowie i córki człowiecze są  "kroplami" Oceanu-Praźródła. 
Jak mogą nie być boskimi istotami?
To "klucz poznania", który każdy ma przy sobie.
O tych "kluczach" wiedziała ziemska elita domu Jakuba. Wybrała jednak drogę swego boga
który "w prawdzie nie wytrwał". W ten sposób "sama nie weszła" i nie pozwoliła wejść tym,
którzy to wyczuwali i "chcieli". To robi nadal. Tak działa antychryst. Nie chce ujawnienia
że Chrystus  przejawił się w "ciele"Jezusa. Jeżeli w nim mógł, może w każdym! (Listy Jana).
Przebudzenie, odzyskanie świadomości Chrystusa, pozbawi nas "drapiestwa", czyli obawy
nieprawnego przywłaszczania sobie pozycji dziecka Boga.
Kto ma nam zezwolić, albo kto może zabronić poczuwania się dzieckiem Boga?
Syn, córka Praźródła brzmi inaczej niż, "trzoda ludzka" w wydaniu Jahwe Zastepów!

Następny fragment wersetu:
"przyjąwszy kształt niewolnika, stawszy się podobny ludziom i postawą znaleziomy jako
 człowiek" - czy trudno to rozwikłać?
Połączmy to ze znanymi słowami; "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego
                               Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale
                               miał życie wieczne."                                       Jana 3:16  BT
Jednorodny, czyli bezpośrednio z Praźródła, Syn Chrystus.
Ten Syn przyjął kształt niewolnika, przejawił sie jako człowiek.
Jako Jednorodne z Ojcem przejawienie, stał się podobny ludziom.
Przyjął kształt niewolnika, bo przejawił się w zniewolonym przez bogów świecie.
Przejawił sie jako syn człowieczy, z zadaniem pokazania drogi wyjścia z niewoli.
Uniżył (wyniszczył), obniżył wibacje do poziomu wibracji zniewolonego świata "diabła, który
w Prawdzie nie wytrwał" po to, aby zbawić-podnieść świadomość ludzkości do wibracji
świadomości dziecka Źródła. Kto wierzy, że to możliwe, uzyskuje świadomość Chrystusa.
Obudzona świadomość Chrystusa przypomina, że życia nie można zabić. Można tylko zabić ciało.
Tych, którzy zabijają ciało, zabójców, Chrystus polecił się nie bać.
Nie chodziło, aby tylko nie bać się fizycznego, upadłego człowieka-mordercy.
Ważniejszym jest wyzbycie się strachu przed nadziemskimi zabójcami, wprost ludobójcami.
Te Zwierzchności pokonał, rozbroił, wystawił na widok publiczny Chrystus Jezus.
Przez miłość Źródła, pojawiło się na Ziemi Jego przejawienie, Chrystus Jezus. Miłość Źródła
tym sposobem przywraca Kosmiczny Porządek.
Korzystając z tych "posunięć" Źródła , możemy bezpiecznie o tym pisać, myśleć, rozmawiać.

Kosmiczna zasada wynikająca z Biblii: 
Gdziekolwiek w nieograniczonym wszechświecie, gdzie istnieją przejawy życia w różnych
postaciach, tam wszystkim we wszystkim jest Praźródło. Gdziekolwiek pojawi się błąd (grzech)
tam Źródło "wysyła" swoją Jednorodzoną emanację, dostosowaną wyglądem do tego co ma
wyprowadzić z grzechu (błędu). Robi to w czaso-przestrzeni w której nastąpił błąd.
Samo Źródło nie podlega czasowi, nie jest ograniczone przestrzenią, nie ma tronu, niegdzie nie
zasiada, nie ma siedziby dlatego, że jest wszystkim we wszystkim jednocześnie.
Jakie ma imię?
Jeśli są "nieba" to Praźródło jest we wszystkich równocześnie. Jeśli powoła do istnienia Trony,
Zwierzchności, Władze to "jest w nich". One są "tylko"w Nim.
Jakie imię może i potrzebuje mieć Źródło. Od kogo ma się "odróżnić"? Jednorodny, w i ze
Źródła - syn, duch Chrystusa jakie może mieć imię? 
Dygresja: Gdyby we wszechświecie był Bóg i jeden człowiek, rozmowa między nimi byłaby
taka; Człowieku podejdź do mnie, powiedziałby Bóg. Nie musiał by mieć imienia bo byłby
jeden. Człowiek odpowiadając rzekł by; już idę Boże. Więcej ludzi wymaga imion.
Praźródło jest i pozostanie jedno. Tylko "wielu" bogów musi się rozróżnić imionami, bo
wtedy człowiek by się pogubił  i nie wiedział do którego podejść. A ma podejść do swojego.
.....święć się imię Twoje.....(nie inne!)
Ludzie w różnych religiach, w dramatycznych chwilach wołają... o..mój Boże..
Tak, tu najprostsza podpowiedź...Wrócimy do tego.

Co o tym imieniu omawiany werset?
Tu pojawia się przykład mataczenia kwestią imienia. Ale każdy kij ma dwa końce. Spróbujmy.
- jak Chrystusa można "wywyższyć"? Jego pozycja jest od zawsze niezmienna.
- przed misją na Ziemi Jezus, tam u "piersi Ojca" miał jakieś słabsze imię? Jak to możliwe,
  skoro jest pierworodny, pierwszym we wszystkim, jak czytamy gdzie indziej?
- jakie to było imię, że na jego dźwięk nie zginało się każde kolano? Jakie, skoro uległo zmianie?
- jaka moc "zawarta" jest w "imieniu", że jego zmiana powoduje inne możliwości?

- Widać, że Mojżesz to znał i pytając o imię boga, chciał poznać Jego Moc? Widać, że
  cała historia wyprowadzenia Jakuba-Izraela z Egiptu łącznie z plagami, to popisy bogów.
  Żałosne popisy tego, który jest największy i ma najlepsze......"klucze poznania"?
  To śmiercionośne popisy, ale śmierć ponoszą ludzkie marionetki w rękach bogów.

Zobaczmy ten fragment w wydaniu przekładu NW(domu Jakuba)
                                   "Dlatego też Bóg wyniósł go na wyższe stanowisko i życzliwie dał mu
                                     imię, które przewyższa wszelkie inne imię."             Filipian 2:9  NW

Sugerowanie, że Chrystus uzyskał na Ziemi prawo do wyższego stanowiska, jest niepoważne.
Świadomośc Chrystusa przejawiła się w Jezusie jako pełna, kompletna.
Jako "wysłana" przez Źródło, przybyła podnieść ludzkość, a nie zasłużyć dla siebie na lepsze
stanowisko i inne, "mocniejsze" imię.
Wniosek przy okazji:
Z tego zestawienia przekładów pokazuje się nam technologia bogów:
Zmiana lub nadanie nowego "imienia" =  zmiana stanowiska i zwiększony zakres "mocy".
To ma nam zasugerować, że Jahwe Zastępów wypróbował Jezusa, a po zdaniu próby nadał
mu lepsze, mocniejsze imię. Chrystus nie przybył tu na próbę. Nie był testowany przez Źródło.
Testuje niepewny swego slugi Jahwe Zastępów, nakazując Abrahamowi zabić syna Izaaka.
Tu biblijne sygnały powodu nadania sobie, przez boga domu Jakuba imienia "Jahwe".

Praźródłó jest pewne, co, kogo i w jakim celu wysyła.
Praźródło jest Duchem, wysłało mądrość Chrystusa=swoją mądrość, Siebie jakby.
Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. Znamy ten cytat.
Tak kłamią i działają nadziemskie zwierzchności i ich ziemscy przedstawiciele.
Między innymi taką wiedzą dysponują i mając przewagę "technolgiczną", sprawują władzę
nad ludzkością, dając swoim ziemskim nadzorcom bonusy w postaci iluzji władzy nad innymi.

Różnice w tłumaczeniu, takie jak powyżej pokazują ile można przekręcać, mataczyć na naszych
oczach. Jak zatem wyglądała "droga" Pisma Świętego przez tysiąclecia?
Detektywi powiadają, że przestępcy zawsze zostawiają ślad. Różne święte pisma, mimo nadzoru
zwierzchności zawsze zostawią ślad. Dlatego, że także pochodzą z tego samego Źródła. Nie są w
stanie wszystkiego przekłamać. Ślad Chrystusa zawsze zostaje. Idąc tym śladem, tą drogą można
wytropić przekręty i zrozumieć cel ich umieszczenia w Biblii.

Osobnym tematem jest zdanie: "tych, ktorzy są na niebiesiech, i tych, którzy są na ziemi,
                                                    i tych, którzy sa pod ziemią"                Filipian 2:10 BG

"Którzy są w niebie"- tam gdzie jest Ojciec nasz, z modlitwy?
"Którzy są na ziemi"- to tu, u nas. Czy na imię Jezus, zginają kolana wszyscy? Ilu ludzi je nosi?
"Którzy są pod ziemią" - kto to jest? Diabeł z demonami jest w niebie, a ci skąd i dlaczego tam są?
Przypomnimy to sobie w przyszłosci.
Na zakończenie werset bliski temu, dzisiaj omawianemu z NT:
                                       "Chrystus jest obrazem (widzialnym) Boga niewidzialnego, jest
                                         pierworodnym w stosunku do wszelkiego stworzenia, gdyż w Nim
                                         zostało stworzone wszystko i to co w niebie, i to co na ziemi, i to
                                         co widzialne, i to co niewidzialne: i Trony, i Panowania, i
                                         Zwierzchności, i Władze. Bóg stworzył przez Niego i dla Niego.
                                         On zaś sam istniał, nim cokolwiek zaistniało i wszystko w
                                         Nim ma swoje istnienie."   Kolosan 1:15-17 Pallottinum Poznań 1984
Ten cytat jest biblijną matrycą pojmowania Chrystusa. Dlaczego?
-Nie występuje tu Jezus!
-Chrystus jest widzialnym i niewidzialnym obrazem Praźródła.
-Ani Jego, ani Praźródła nie można widzieć ludzkim wzrokiem.
-Chrystus jest przed wszystkim, a zatem nie może otrzymać "wyższego" stanowiska.
-Nie jest osobą, toteż nie może mieć wyróżniającego imienia. Wystepuje w ST pod postacią
 mądrości, bez imienia. Kiedy przejawia się np. w człowieku, to ten człowiek ma imię
 ale nie Chrystus. Chrystus niosący oświecającą Prawdę ze Źródła był Jezusem Chrystusem.
-Chrystus gdziekolwiek widzialnie się przejawia, zawsze przychodzi do swojej własności.
 Tą wiedzę wykorzystali uczeni w Prawie sugerując, że tą własnością był tylko dom Jakuba.
 Na tym zbudowano całą fabułę od Adama do Jezusa, a potem do naszych czasów. 
-Trony, Panowania, Zwierzchności i Władze zaistniały jako przejaw mocy Źródła. Część z
 nich nie wytrwała w Prawdzie o.......Chrystusie. Jahwe Zastępów okazał się być jednym z
 nich. Dlatego mądrość Źródła przejawiła się w Jezusie na "jego terytorium".
 Pokaz działania Chrystusa w zwycięskim Jezusie, jest wystarczającym przykładem dla tych
 którzy w Prawdzie wytrwali i tych którzy okazali się antychrystami, tak w Niebie i na Ziemi.
                               
Wstawka. Potraktujmy każdy werset jak skrzyżowania dróg "ze światłami".
Trony, Panowania, Zwierzchności i Władze kojarzą mi się z Efezjan 6:12:"Nie toczymy bowiem walki
przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych
ciemności, przeciw pierwiaskom duchowym zła na wyżynach niebieskich."(BT)
Włączyło mi się czerwone światło. Ruszymy w następnym poście.
                               

Czy Praźródło i Chrystus, zanim "cokolwiek" powstało, mieli jakieś Imiona?

Ojcze nasz, który jesteś w niebie, święć się imię Twoje.  Jakie?
Dom Jakuba ma swoje. Myślący i czujący inaczej, jakie?
Kto mógł tak pozornie finezyjnie, ułożyć tą modlitwę? Ale to jeszcze nie wszystko.
Przed nami ciąg dalszy.
Postawiłem też na blogu pytanie; Gdzie w Biblii opisano Tron Szatana i jego ekipę?
Jeżeli "rownorzędny" Szatan nie ma imienia, to jak Bóg może mieć?
Jakie Szatan ma imię? Może trzeba wiedzieć, aby nieopatrznie go nie wymówić i tak go nie-święcić.
To zadanie do przemyślenia. Treść postów tego bloga już podpowiada...
Co oznacza słowo -szatan- ? Kto w Biblii spełnia to określenie?

Zatajono przed nami, że można tak mysleć.


           
Pozdrawiam
RTR
romtar57@gmail.com

Cytaty z Biblii jak w poprzednich postach.



  





poniedziałek, 6 sierpnia 2018

24.Który jesteś w niebie..



Temat modlitwy Ojcze nasz, podjąłem na blogu z kilku powodów. Najważniejszym jest powszechna
znajomość jej treści w religiach chrześcijańskich. Można też na jej przykładzie pokazać możliwości
jakie stwarza Biblia w zrozumieniu jakim jest, a jakim nie może być Bóg. W poprzednim poście
podałem biblijne cytaty, mające pomóc w wyobrażaniu sobie "naszego Ojca".
W niebie "naszego Ojca" są już apostołowie, papieże, kardynałowie, biskupi, patriarchowe, święci,
mistycy, a także członkowie 144 tysięcy wg. Apokalipsy? W niebie kierowniczą pozycję przed
naszym Ojcem zajmuje dom Jakuba? Każda religia swoimi wyobrażeniami zagospodarowała niebo.

Istnieją inne wersje modlitwy, sugerowane w innych "świętych" przekazach. My, jak już pisałem
zajmujemy się biblijnym zasobem informacji. Na tej bazie można dojść do własnej odpowiedzi na
pytanie: Kim jestem w bezkresnym wszechświecie oraz Kto jest moim Ojcem?

Przed nami:  który jesteś w niebie...
Jeżeli Jezus był autorem tych słów, to czy jest możliwe pogodzenie ich z innymi, licznymi jego
wypowiedziami na ten temat. Na przykład ..Ojciec jest we mnie... (Jana 14:10)
Jak ustalić gdzie jest "niebo w którym jest Bóg"? Jest "wszystkim we wszystkim"?
To by oznaczało, że jest równocześnie w "w niebie, w (na) Ziemi i w modlącym się".
Ale teraz cytaty o niebie:
                                           "Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem
                                             i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a
                                             Duch Boży unosił się nad wodami"                   Rodzaju 1:1,2  BT
W tym opisie nie określono czym jest niebo. Niewątpliwie ważnym pytaniem jest, czy wspomniane
tu niebo jest wszechświatem, czy tylko nadziemskim "sklepieniem"?
To ważne pytanie. Czy Bóg stworzył wszechświat, następnie Ziemię, a potem "rydwan" na którym
wędruje i np. ląduje na wybranej górze, aby porozmawiać z Mojżeszem?
Czy przed stworzeniem "nieba" było już słońce w naszym układzie słonecznym? Co było wcześniej,
Ziemia czy Słońce? W czwartym dniu stwarzania wg Biblii było tak:
                                              "Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem
                                               i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy.
                                               I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią; 
                                               aby rządziły dniem i nocą i odzielały światłość od ciemności."
                                                                                                                 Rodzaju 1:14-18  BT
Przez dekady, kapłani Jahwe Zastępów nauczali, że dzień stwarzania trwał siedem tysięcy lat.
Dopiero współczesne odkrycia naukowe zmusiły ich do zmiany stanowiska!
W tym kontekście dalsze pytania.
Czy to ciało jaśniejące na sklepieniu za dnia, jest słońcem jakie dziś widzimy? Co to jest sklepienie?
A co z gwiazdami? Na sklepieniu są te, które widujemy co noc? Poza sklepieniem sa jeszcze inne?
Skoro wg kolejności był najpierw wszechświat z gwiazdami, Ziemia, to jakie są na sklepieniu?
Sklepienie nieba, które powstało w drugim dniu stwarzania (Rodz. 1:6-8), jest niebem z modlitwy
Ojcze nasz? Tam przebywa Bóg do którego modlą się miliony ludzi? Na tym sklepieniu bytują
święci wszystkich religii? W tym niebie przebywają 144 tysiące z Jezusem szykując się na bitwę
Armagedonu?  "To" niebo obejmuje galaktykę, wszechświat cały?
To zaledwie przykład mnóstwa pytań, na które oczywiście istnieją odpowiedzi.
A może treść Biblii tak ułożono, aby dać pole do podziału na różne "zrozumienia", a co za tym idzie
pole do tworzenia wielu religii, w których ludzie mieli "ugrzęznąć"?
Co było wcześniej; Niebo czy Bóg w nim przebywający? Jeśli Bóg, to w czym przebywał?
Jakie niebo masz na myśli wymawiając...który jesteś w niebie ?

                               "Wstąpił Mojżesz wraz z Aaronem, Nadabem, Abihu i siedemdziesięciu
                                starszymi Izraela. Ujrzeli Boga Izraela, a pod Jego stopami jakby jakieś
                                dzieło z szafirowych kamieni, świecące jak samo niebo.
                                Na wybranych synów Izraela nie podniósł On swojej ręki, mogli przeto
                                patrzeć na Boga. Potem jedli i pili."              Wyjścia  24:9-11   BT
Ludzie ujrzeli Boga. Byli u Niego w niebie? To niebo wraz z siedzibą Boga jest nad, pod, czy w
sklepieniu (przestworzu)? Bóg Izraela (Jakuba) po stworzeniu wszechświatów, nieba, ziemi, ludzi
zaprosił swoich wybranych na odprawę, po której odbyła się biesiada? Pili tam tylko wodę!?
Źródło, które jest wszystkim we wszystkim nie może się znajdować w jakimś jednym miejscu, bo
wtedy nie będzie Go w innym. Czy Źródło może zaprosić kogoś do siebie? W które miejsce?
Może mieć miejsce zamieszkania i siedzibę tronu? Dlaczego do tego Boga nie udała się delegacja
Ziemian, a tylko jedno plemię, będące przydziałem Jahwe Zastępów? Teraz w "tym" nieznanym
miejscu przebywa już niemal kompletne grono 144 tyś, oczywiście wybrańców z domu Jakuba?
Nawet z tego wybranego domu, tylko nieliczni, również wybrani mogli widzieć Boga.

Czy w tym opisie pokazano, że u piersi Boga Izraela jest Jezus? Powienien tam być, bo na Ziemi
pojawił sie wg Biblii dopiero za ok.1500 lat. Mógł wtedy mieć inne imię, ale powinien być!
Nie ma na tym spotkaniu ludzi z Bogiem Izraela, Jezusa, tak jak nie było Go podczas odprawy
na której doszło do decyzji o sprawdzeniu Hioba.
Kto jest synem u piersi Jahwe, podaje poniższy werset:
                      "....To mówi Jahwe: Synem moim pierworodnym jest Izrael"   Wyjścia 4:22  BT
Ten pierworodny, jego potomkowie, wybrańcy zostali zaproszeni do "nieba"?
Czy zatem z tego "nieba" przyszedł Jezus, skoro faryzeusze nie wiedzieli skąd przyszedł i
dokąd idzie? Pisałem o tym w poprzednich postach.

Dla równowagi cytat z NT: "Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą"
                                                                                                                   Mateusza 5:8 BT
Tu nie wybrańcy oglądają Boga. To nie jest wyodrębniona kasta ludzi.To ludzie czystego serca.
Tu nie ma wzmianki o wybranym rodzie. Tu nie ma mowy o siedzibie Boga w niebie.
Tu ludzie czystego serca, po odzyskaniu świadomości Chrystusa "zabaczą" Boga w sobie.
Zobaczą Boga w świątyni, którą są oni sami? (1 Koryntian 6:19)
Jakie niebo, z którym Ojcem wyobrażasz sobie mówiąc: który jesteś w niebie?

                             "Niebo jest niebem Jahwe, synom zaś ludzkim dał ziemię"  Psalm 115:16  BT
Połączenie tej informacji z treścią modlitwy "Ojcze nasz" i jej fragmentem; który jesteś w niebie,
ma o czymś nas przekonywać. Ano, że "Ojciec nasz,który jest w niebie"  to Jahwe Zastepów.
A wiemy już, że Jehowa sam otrzymał przydział-dziedzictwo od Najwyższego. Ten Najwyższy
jest w jeszcze innym niebie?
Masz powód zastanowić się, czym jest niebo w biblijnym wydaniu?

                                "Patrzałem. aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce.
                                 Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny.
                                 Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła - płonący ogień.
                                 Strumień ognia się rozlewał i wypływał sprzed Niego.
                                 Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy
                                 stało przed Nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi".    Daniela 7:9,10  BT
Gdzie to wydarzenie miało miejsce?
"W pierwszym roku króla babilońskiego Baltazara miał Daniel sen i zaniepokoiły go widziadła
  jego głowy na jego łożu. Następnie spisał ten sen."      Daniela 7:1  BT
Daniel miał sen, a w nim widziadła. Mamy tu kolejną podpowiedź z zasobów Biblii.
Otóż wyobrażenie nieba, w którym jest Ojciec, może powstać  umyśle człowieka jako widziadło.
Czy zauważasz i widzisz, że człowiekiem, który miał widziadło z powyższym opisem, był znowu
ktoś z domu Jakuba?  W czasach Daniela, w różnych miejscach na Ziemi żyli ludzie. Gdyby tam
np. w pólnocnej Azji pojawił się człowiek mający sny z widziadłami, one byłyby tak samo ważne
i prawdziwe? A może na świecie w różnych miejscach byli ludzie i mieli sny i widziadła? W taki
spsób powstało wiele świętych pism? To oczywisty wniosek.
Przejdźmy do powyższego opisu. (spodziewając się, że chodzi tu o Ojca z modlitwy; Ojcze nasz)

- Postawiono trony, na których zasiadł Sąd. Czy Źródło potrzebuje orzeczenia jakiegokolwiek sądu,
  aby wydać decyzję? Decyzja Sądu jest potrzebna i wiążąca dla Boga?
  Sędziowie tego sądu musieli zdobyć uprawnienia i mieć staż, czy od razu wiedzą jak sądzić?
  Jeżeli od razu dostali od Boga umiejętność sądzenia, to dlaczego wszystkim ludziom od razu nie
  dano pełnych umiejętności? Wtedy nie byłby potrzebny żaden Sąd?
- Przedwieczny zajął miejsce. Gdzie we wszechświecie jest miejsce Boga? Na pewno w centrum
  Kosmosu? Gdzie to jest? Wobec braku "ram" wszechświata, gdzie może być jego centrum.
  Oczywista odpowiedź: wszędzie, równocześnie. Bóg nie może zająć jakiegoś miejsca, bo jest 
  stale, wszędzie. Bóg jest Duchem i cześć mu się oddaje nie stojąc przed Nim, ale w duchu.
- W tej sytuacji, Ziemia jest centrum Kosmosu?
- Szata Jego biała. Co prawda jest to opis "widziadła" jakie miał Daniel, ale nawet tu jest próba
  podkreslenia świętości Boga. Kolor biały jest lepszy, bardziej czysty? W jakim stylu jest szata?
- Tron Jego, jego koła wskazują na możliwość i potrzebę przemieszczania. Czyli w różnym czasie
  Przedwieczny bywa w różnych miejscach? Gdzie bywa, kiedy nie zasiada na Tronie?
- Strumień ognia się rozlewał i wypływał sprzed Niego. Według NT, Bóg jest Ojcem światła. Tym
  światłem ma świecić "oświecony" człowiek, światu. Tutaj opisano źródło ognia.
- Milion służyło Mu, a sto milionów stało przed Nim. To część Zastępów Boga? To zastępy sług
  stworzone już gotowe do działania? Nie musiały przejść szkolenia aby zasłużyć na taki wielki
  przywilej? Oni przeszli próby w rodzaju "węża z Edenu"?
  Jak Jezus, gdyby był w "widziadle", mógły być w tym Ojcu, a jednocześnie stać przed nim?
  Pisałem już na blogu o tym, czy Źródło potrzebuje "sług"?  Do czegóż, na "miłość boską"?
- Sąd zasiadł i otwarto księgi. W niebie są pisarze, prowadzący księgi? Tam wszyscy ludzie mają
  teczki operacyjne? W innym miejscu Biblia podaje, że Bóg "woła" gwiazdy po imieniu, a tu
  musi skorzystać z księgi aby się czegoś o kimś dowiedzieć? Te spisane księgi zostały otwarte,
  czy oznacza to, że włączono komputery?
Może już wystarczy. Resztę dopowiedz sobie sam(a).
Ale to tylko "widziadło" w głowie człowieka z domu Jakuba.
Ojcze nasz, który jesteś w niebie...

                         "A Zasiadający był podobny z wyglądu do jaspisu i do krwawnika, a tęcza dokoła
                          tronu - podobna z wyglądu do szmaragdu.
                          Dokoła tronu - dwadzieścia cztery trony, a na tronach dwudziestu czterech
                          siedzących Starców, odzianych w białe szaty, a na ich głowach złote wieńce."
                         "Przed tronem - niby szklane morze podobne do kryształu, a w środku tronu
                          i dokoła tronu cztery Zwierzęta pełne oczu z przodu i z tyłu:
                          Zwierzę pierwsze podobne do lwa, Zwierzę drugie podobne do wołu,
                          Zwierzę trzecie mające twarz  jak gdyby ludzką i Zwierzę czwarte podobne 
                          do orła w locie."  "I ujrzałem, i usłyszałem głos wielu aniołów dokoła tronu
                          i Zwierząt, i Starców, a liczba ich była miriady miriad i tysiące tysięcy."
                                                                                            Apokalipsa 4:3,4,6,7   5:11  BT
Pytania te same jak do opisu snu-widziadła.
Zasiadający, to ten sam którego widział Mojżesz i wybrani synowie Izraela? (Wyjścia 24r)
Dlaczego Zwierzęta w środku tronu? Dlaczego Starcy? Czyżby "w niebie" także istniał proces
starzenia? Czy to tylko obraz-przykład dla ludzi, aby starzenie uznali za naturalne, a nie skutek
przekleństwa Zasiadającego?
Ponownie, jak do poprzednich widziadeł Daniela: Gdzie jest syn(Jezus), u piersi Ojca?
Jak rozumieć w kontekście tej wizji: Kto mnie widzi, widzi Ojca albo Ojciec jest we mnie, a
ja w Ojcu. W widziadle i wizji Apokalipsy, osobowy Syn jest doprowadzany do tronu Boga.

Jeszcze jedno:  Gdzie pokazano równorzędny tron Szatana z jego Starcami itp.?
Powinno chyba być "coś takiego", skoro to równorzędny przeciwnik Zasiadającego i trzeba
z nim stoczyć walkę?  To rozwiniemy w przyszłości.
Ojcze nasz, który jesteś w niebie...

                                "Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty - czy to w ciele -
                                 nie wiem, czy poza ciałem - też nie wiem, Bóg to wie - został porwany
                                 aż do trzeciego nieba"                       2 Koryntian 12:2  BT
Chodzi tu zapewne o samego apostoła Pawła. Co to było za niebo? Ile jest nieb?  Pierwsze, drugie,
co w nich jest ? W którym z nich odbyło się spotkanie i biesiada przedstawicieli domu Jakuba
z Jahwe? To trzecie niebo, to jest  niebo z modlitwy "Ojcze nasz"?

                                 "Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę 
                                  wszelki ród na niebie i na ziemi.."       Efezjan 3: 14,15  BT
Z tego cytatu wynika, że w niebie są rody? W którym niebie? Może jakieś niebiańskie rody, które
nie wytrwały w Prawdzie, dostały przydział na utworzenie i zagospodarowanie ziemskich rodów?
Z tych "niebiańskich" rodów przychodzili na Ziemię synowie boga, aby brać za żony człowiecze
córki, oczywiście te, które im się podobały. Czy należy wnioskować, że w "niebie" synowie Boga
mają niebiańskie kobiety-żony, ale zgrzeszyli bo zapragnęli ziemskich? Kult Bogiń, Matek ma
źródło w "niebie"? Skoro tam są upadłe rody, można sobie tylko wyobrazić intrygi, duchowe walki
o władzę i wpływy, tam "w niebie". To "niebo" dało ludzkości to "co miało" u siebie?
Czy z tego zestawienia niebo-ziemia pojawił się opisywany w Biblii, przydział, "dom Jakuba"?

Ważne: Z wypowiedzi apostoła wynika, że wszystkie "rody", w niebie i na ziemi mają wspólne
              Praźródło. To Źródło Życia.
W jakim niebie, w tym kontekście może "przebywać" Źródło Życia?
Wielokrotnie na tym blogu cytowaliśmy, że Bóg jest Duchem i wszystkim we wszystkim.
"Ojcze nasz, który jesteś w niebie"- czy jest o czym pomyśleć? Uwolnij swój Umysł. Bez strachu!

Szukamy dalej:
                                 "Według postanowienia Czuwających taki jest dekret, sprawa roztrzygnieta
                                   przez Świętych, aby wszyscy żyjący wiedzieli, że Najwyższy jest władcą
                                   nad królestwem ludzkim. Może je dać, komu zechce, może ustanowić nad
                                   nimi najniższego z ludzi."                               Daniela  4: 14  BT
Sprawa rozgrywa się w "niebie". Którym?  Nasuwa się pytanie, czy Czuwający mocą dekretu
ustalają co może Najwyższy?  Czy Najwyższy powołał do dekretowania Czuwających? Na pewno
chodzi tu o jakąś zbiorową decyzję. Jaki jest skutek tego posiedzenia "kosmicznej rady Świętych"?
Wniosek:
W królestwie ludzkim, ludzie nie decydują kto rządzi, ani jakie decyzje podejmuje.
Decyzje o losach ludzkości zapadają w "niebie". W tej sytuacji można zapytać, jaki wpływ na 
przebieg zdarzeń na Ziemi mają ludzie ze swoimi rządami?
Na ile pojedyńczy człowiek decyduje o swoim losie?
Czy na spełnienie Apokalipsy wpływ mają ludzie, czy  Czuwający z Najwyższym, "w niebie"?
Zwycięzców i ofiary rzezi Apokalipsy z Jezusem w roli głównej też ustalili Święci, Czuwający?
Czuwający uzgodnili to z Jezusem? Wydali mu polecenie, albo zgodę? 
Gdzie tu nauka Chrystusa, na przykład z Kazania na Górze?

Nad czym Czuwający, czuwają z "nieba"? Czuwają nad naszym dobrem, żebyśmy na przykład
coraz lepiej radzili sobie z przejawianiem owoców ducha Ducha Źródła? (Galacjan 5:22)
Czuwający to ci, którzy czuwali, żeby Jezus nie uraził nogi o kamień (Mateusza 4:6), czy
kreatorzy królestw ludzkich, będących przedmiotem pokusy dla Niego? (Mateusza 4:8-11)
Według tego opisu "Ojciec"  to  " kolektyw z Najwyższym"?
Czuwający realizują wolę Źródła i pokazują, że chcą, aby wszyscy doszli do poznania Prawdy?
Czuwający uchwalą dekret anulujący rzeź Apokalipsy? Znajdą inny pokojowy sposób usunięcia
zła z Ziemi?Taki, który nie zmusza do mordowania "złych" dzieci Boga, przez inne, wierne dzieci
tego samego Boga?  Jezus Chrystus sam nazywając się Synem Boga, ma zlecenie zamordowania
innych Synów Boga, którzy w Prawdzie nie wytrwali? Takie prawo nabył przez śmierć na krzyżu?
Ale zaraz, czy nad  Czuwającymi był "pierworodny" Jezus, pod innym wtedy imieniem?

Uwaga: Czuwający wiedzą o "okupie" Jezusa? Dlaczego brak dekretu o jego wykorzystaniu?
             A może Chrystus Jezus, pokazał jak Prawda wyzwala z dekretów, nie nadanych przez
             Źródło Życia?
Modląc się Ojcze nasz, który jesteś w niebie, trzeba to wziąć pod uwagę.

Co na to NT?            "A choćby byli na niebie i na ziemi tak zwani bogowie - jest zresztą
                                   mnóstwo takich bogów i panów - dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec,
                                   od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan
                                   Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu my także
                                   jesteśmy. Lecz nie wszyscy mają "wiedzę".        1Koryntian 8:5-7  BT
Co podpowiada "wiedza"?
Duch Źródła wie i "widzi" wszystko. Jest w "obserwatorze" i w "obserwowanym".
Widzi wszystko z zewnątrz i wewnątrz stale, w każdej sekundzie i tak w całym wszechświecie.

To oczywiście oznacza, że kat i ofiara mają wspólne "pochodzenie".
Kto nie wytrwał w Prawdzie, czyli odrzucił Zasady współistnienia w Kosmosie, stał się diabłem.

Z powodu takiego diabła, który w Prawdzie nie wytrwał, został na Ziemię "posłany syn". On
mając w sobie "pełnię boskości" czyli świadomości Chrystusa, przybył "zniszczyć" dzieła tego
diabła. Ten diabeł, jak przystało na ojca kłamstwa, utrzymuje świat ludzki z dala od wiedzy o jego pochodzeniu i prawach. Ojcowie kłamstwa chcą, aby wszystko im slużyło.
Wszechświat daje wszystkim, wszystko. Każdy "oddaje" wszechświatowi wszystko według
zasad podanych przez Chrystusa. Praźródło będąc stale wszystkim we wszystkim, wie bez
opóźnienia, gdzie nastąpił błąd (grzech). Respektuje przez siebie nadane prawo wolności, ale
podejmuje działania "naprawcze", usuwające grzech(błąd).

Praźródło nie podlega ogranieczeniom czasu i przestrzeni. Duch Praźródła-Duch Święty wg
Biblii, dostosowuje czas i sposób naprawy błędu (grzechu) do czasoprzestrzeni w której ten
nastąpił. Dlatego wg naszej miary coś trwa "za długo", albo "za krótko". 

Oto dlaczego upadli bogowie skracali czas życia ludzi na Ziemi. Wg Biblii z wiecznego, najpierw
do niecałego tysiąca lat. Potem, na mocy dekretu (?) skrócono do 120 lat. (Rodzaju 6:3) Nie ma
zapisanej w Biblii, kolejnej decyzji o skróceniu do 70,80 lat. Jest tylko wzmianka mówiąca, że tak
jest z ludźmi.(Psalm 90:10) Jak widać owe 120 lat, też było za dużo. "Za dużo", bo w takim czasie
ludzie mogliby sobie za dużo "przypomnieć".
Przejawienie Chrystusa przez Jezusa zapisało w polu morficznym Ziemi możliwość "szybszego"
przypomnienia sobie naszego pochodzenia i praw. Na tym polega Obecność Chrystusa.
Gdybyś żyła(ł) na Ziemi tysiąc lat, ocena zdarzeń byłaby taka sama?
Jaką miarę czasu mają bogowie? Z zasobów Biblii:
                             "Niech zaś dla was, umiłowani, nie będzie tajne to jedno, że jeden dzień
                              u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień."    2Piotra 3:8 BT
Zgodnie z moim kluczem do otwierania "wiedzy" biblijnej zestawmy to z:
                             "Ale wie Bóg, że któregokolwiek dnia z niego jeść będziecie, otworzą się
                              oczy wasze; a będziecie jako bogowie , znający dobre i złe"
                                                                                    1 Mojżeszowa 3:5  Biblia Gdańska 1982
Ile dni Adam i Ewa przebywali w Edenie i.... nie zjedli z tego drzewa? 
Jeśli było ich np. kilkadziesiąt to jak je liczyć? Miarą Pana czy Adama?
Może tu jest biblijna podpowiedź o rzeczywistym czasie pojawienia się ludzi na Ziemi?
A jeśli wrócimy do pierwszego opisu stwarzania, tego bez Edenu, od kiedy są ludzie na Ziemi?

Wyobrażanie sobie tego powinno nam pomóc w spokojniejszym "ocenianiu" sposobów
działania Źródła Życia. Czy Praźródło podlega cyklowi dnia, trwającego tysiąc naszych lat?

Krótkie podsumowanie:  "Na początku Bog stworzył niebio i Ziemię"
-Niebo, to bezkresny wszechświat, a ziemskie przestworza (sklepienie) są innym niebem?
-Które właściwe, trzecie, albo jeszcze inne, nieznane?
-Czy przed tym "niebem" Bóg stworzył swój Tron, aniołów, Starców? W "czym" oni byli?
-Jeszcze przedtem stworzył dekretujących, Czuwających?
-Ziemia powstała na mocy dekretu Cuwających? czy decyzji Najwyższego?
-Ten Najwyższy wśród Czuwających, to ten który przydzielił Jehowie ród Jakuba?
-Nad czym Czuwali, kiedy nie było jeszcze Szatana? Kto lub co przeszkadzało?
-Gdzie umieścić w tej sytuacji moment pojawienia się Szatana? W Edenie?
-W którym "niebie" pojawił Szatan?

Jeśli przyjąć że Bóg jest Duchem, a nie osobą, wszystko jest czytelne.
Jeśli Bóg jest osobą na Tronie, zaczynają się "schody". Do pokonywania ich potrzeba posługi
religijnych pośredników. Religie nie prowdzą do Źródła. To schody donikąd.

Ojcze nasz, czemu jesteś tylko w niebie, a nie także z nami, tu na Ziemi?
Biblia daje podstawy do takiego pytania? Odpowiedź już jest na blogu, dopiszemy ciąg dalszy.

W tym i poprzednim poście zestawiłem tylko część wersetów mając na celu zwrócenie uwagi na
modlitwę Ojcze nasz. Już one pokazują co należy wiedzieć, chcąc rozumnie modlić się do Boga.
Przed nami kolejna część: niech sie święci imię Twoje...

Pozdrawiam.

P.S.Dobrym punktem odniesienia do informacji biblijnych zestawionych na blogu, jest tak zwane
      "Kazanie na Górze". Zstawienie go z treścią postów na temat modlitwy "Ojcze nasz", może
      wiele pomóc w wyrobieniu sobie własnego zdania. Kazanie na Górze omówimy kiedyś razem.
      W Marka 3:21 BT jest tak: "Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby go powstrzymać.
      Mówiono bowiem: Odszedł od zmysłów". Tak, to mówiono o Jezusie.
      Ci, którzy poznali naukę Chrystusa Jezusa, mieli inne zdanie.

RTR
romtar57@gmail.com

Cytaty z przekładów Biblii, jak w poprzednich postach.