środa, 16 lutego 2022

63.Czy Władca demonów przechytrzył i podporządkował sobie Źródło Życia? Ludzkość, pojedynczy człowiek "coś" może?


Strach paraliżuje wolność myśli i działania. Nic nowego w tym stwierdzeniu poza tym, że ciągle jest prawdziwe i strach nadal skutecznie działa. Pozbycie się strachu przed demonami przywraca człowiekowi moc jaką miał "na początku", przed okupacją.

Demony opuszczając nielegalnie swe pozycje w nieznanym nam bliżej wymiarze, pozbawiły się świadomie dostępu do niewyczerpanego Źródła Mocy, Boga. Od tego czasu muszą "pracować" na swoje utrzymanie. Ich "wypłata" to ukradziona ludziom energia. Aby ją uzyskać muszą (k)łamać tak aby zmienić osobowość, świadomość człowieka i uzależnić go od siebie. Wtedy człowiek jakby dobrowolnie "oddaje" im swoją pierwotna energię, zatracając własne światło. Ziemscy nadzorcy tego procederu to iluminaci, odbijający fałszywe światło demonów, sprzedawane ludziom jako światło od Źródła Życia. Tak robią między innymi korporacje religijne, takie jak ta do której nie zdając sobie wcześniej sprawy, należałem. Każdy zajmujący znaczące stanowiska w swojej religii, jest iluminatą i świeci "odbitym" światłem swojej centrali, a nie własnym jak mówił prawdziwy Jezus. Z tego wynika, że ja także nie wiedząc o tym, byłem na "liście" iluminatów, a może masonów niewiadomego stopnia. Po uświadomieniu tego sobie i odkryciu prawdziwego światła, nie wahałem się mówić i pisać o tym, co niniejszym kontynuuję. To śmiertelnie poważna, a zarazem życiodajna sprawa, bo to oznacza, że wszyscy, którzy są religijnymi przewodnikami, muszą przemyśleć, komu w rzeczywistości służą. Aby lepiej widzieć żerowanie demonów na ludziach, zauważmy, że w świecie ludzkim struktury polityczne, religijne, finansowe, wojskowe, żywią się pracą zastraszanego w różny sposób i pogardzanego "motłochu" prostych ludzi.

Na blogu, w kilkudziesięciu postach, podaliśmy wiele cytatów z Biblii, pokazujących jednoznacznie, Kto według niej jest najwyższy nad całą Ziemią, Kto napisał scenariusz i jest reżyserem światowych wydarzeń, mających się zakończyć zredukowaniem liczby ludzi do garstki wybrańców.

Zaglądający od lat na ten blog, znają już właściwy sposób spojrzenia na biblijne opisy. Ciągle dochodzą Ci, którzy po raz pierwszy napotykają tu na odważne, prawdziwe wnioski, poruszające umysł i serce. Z tego powodu podajemy jakby w kolejnym zestawieniu argumenty oparte na Biblii, mogące "włączyć" samodzielność umysłu. Wielu przypomniało już sobie kim są i co "mogą" zrobić ze swoim życiem. Zauważyli, że nie mogą tylko zachwycić się własnym oświeceniem, ale wzorem oryginalnego Jezusa Chrystusa powinni zaświecić dla innych, swoją mocą wewnętrznego żaru.

Z komentarzy otrzymywanych na mejla wynika, że większość nie ma już problemu z identyfikacją Władcy wspomnianego w tytule postu. Uchwycili już, że o Nim mówił prawdziwy Jezus w Jana 8:44. Zrozumienie tego pozwoliło im "od nowa" widzieć wyczyny tego upadłego anioła, który opuścił swoje miejsce pobytu, czyli nie "wytrwał" w Prawdzie i stał się zabójcą i kłamcą. Kłamca, (k)łamie umysły i "serca" ludzi, aby nimi rządzić i pokazać się jako Bóg. Cały blog, a zwłaszcza pięć, osiem ostatnich postów podaje biblijne uzasadnienie takich wniosków.

Problemem jest zrozumienie, że Jezus Chrystus prawdziwy, nie może być "synem" Diabła! To powinno być oczywiste, a jednak wielu zatrzymało się w tym miejscu i nie potrafi wyskoczyć ze starych kolein myślowych. Częściowe rozwinięcie tego tematu jest w poście 60,61.

Zróbmy kolejne, proste zestawienie."I wygnał przed nimi narody, a im losem wyznaczył dziedzictwo i w namiotach tamtych osadził szczepy Izraela." (Psalm 78:55 BT). Tak zrobił Jahwe Zastępów. Na kim się wzorował? Tak, na swoim "ojcu". : "bo Jego lud jest własnością Jahwe, dziedzictwem Jego wydzielonym jest Jakub." (5Mojż.32:9 BT) To dziedzictwo nadał mu jak wskazuje kontekst, Najwyższy. Kto to jest, jakie ma imię, skoro imię Jahwe (Jehowa) jest imieniem "Boga"? Na blogu jest rozwinięcie, ale możesz sama, sam pomyśleć, poczuć odpowiedź. Wskazuje to na demoniczną inwazję bogów, czyli aniołów, którzy opuścili swoje miejsca pobytu i dokonali, trwającej do dzisiaj okupacji Ziemi. Jakieś potwierdzenie z Biblii: "Bogami obcymi do zazdrości Go pobudzają i gniewają obrzydliwościami.  Złym duchom składają ofiary, nie Bogu, bogom, których nie znają, nowym, świeżo przybyłym..." (5Mojż. 32:16,17 BT) Z tymi bogami, mającymi zapewne swoje "przydziały", dane przez tego samego "Najwyższego" walczy Jahwe ze swoimi Zastępami.. Oczywiście w tym kontekście Jahwe Zastępów jest "właściwym" bogiem, któremu można i należy składać ofiary. On założył religie "abrahamowe" i sam w Biblii określił się jako Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba, a nie Bóg wszystkiego i wszystkich. Do obrony swojego dziedzicznego działu, potrzebuje Zastępy. Te Zastępy to coś w rodzaju sztucznej inteligencji? Mogą podejmować własne, autonomiczne decyzje? Mają urlop, wolny czas, starzeją się jak starcy wokół Tronu Jahwe? Brak spójności oraz rozbieżne opisy pokazują tu działanie złych duchów, którzy wzajemnie "przypadkowo" się demaskują. Jak w polityce ludzkiej, opozycyjne partie demaskują się, ujawniając wzajemne kłamstwa.

Teraz takie zestawienie. W Dz.Ap. podano, że Szczepan ujrzał w otwartym niebie " chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga"(Dz.Ap.7:55 BT). Z kolei z Kolosan 1:16 wynika, że Chrystus jest pierwszy we wszystkim i był i Jest i będzie tak zawsze. Tu pojawia się zadanie rozróżnienia Jezusa fizycznego od Chrystusa, będącego "wszystkim we wszystkim", jak podaje Klosan 3:11 BT. Ten temat opisaliśmy już na blogu, wspomnę tylko, że Jezus odpowiadający Filipowi, powiedział: " Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca" (Jana 14:9BT) Kiedy to zestawimy z "widzeniem" Szczepana potrzeba rozróżnienia Jezusa od Chrystusa. Dlatego musi być "zestaw"; Jezus Chrystus. To pokazuje fizycznego Jezusa przejawiającego Chrystusa, czyli całą pełnię boskości - Kol.1:19.

Nieśmiertelne, nienaruszalne Źródło Życia, które jest Duchem, zrodziło z siebie nieśmiertelnego, nienaruszalnego Chrystusa, który jest także Duchem, a nie fizyczną osobą. Taki Chrystus jest inteligentną cząstką Źródła Życia. Nie jest nikomu "dany" jako wyróżniający prezent, ale jest w każdym widzialnym i niewidzialnym bycie.- Kolosan 1:16 BT.

Osobowy byt, na przykład Władca demonów stawiający się w miejscu i pozycji Źródła może powołać do istnienia tylko osobowego "syna", jako odpowiednik (replikę) na wzór duchowego Chrystusa. Dokonuję skrótów, choć i tak posty są długie. Zatem skrótowo, jak przygotowano w ST wprowadzenia podstawionego, późniejszego Abaddona. "Śmieje się Ten, który mieszka w niebie, Pan się z naigrawa, a potem mówi do nich w swoim gniewie i w swej zapalczywości ich trwoży: Przecież Ja ustanowiłem sobie króla na Syjonie, świętej górze mojej. Ogłoszę wyrok Jahwe: Powiedział do mnie: Tyś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem. Żądaj ode Mnie, a dam Ci narody w dziedzictwo i w posiadanie Twoje krańce ziemi. Żelazna rózgą będziesz nimi rządzić..." Psalm 2:4-9 BT

Potrafisz to odpowiednio przeczytać? Spróbujmy razem. Bóg, który się naśmiewa z upośledzonych wcześniej przez siebie ludzi (Eden), nie jest Źródłem istnienia . W Kaznodziei 7:9 BT  jest: "(-).bo gniew przebywa w piersi głupców." Ktoś, kto w zapalczywym gniewie morduje narody z kobietami i dziećmi włącznie, jest z punktu widzenia Źródła głupcem. Zaczął walkę ze Źródłem, z Chrystusem w nas. W tym fragmencie Psalmu jest informacja, że Jahwe Zastępów ma "swoją" świętą górę, że jest to Syjon, a nie np. Rysy w Tatrach, że na potrzeby dominacji nad innymi bogami "zrodził" sobie "syna", który będzie rządził narodami(?) itd. Tu spojrzeć na Apokalipsę 19:15 i wszystko "gra". Uwaga; Jahwe zaproponował prawdziwemu Jezusowi królestwa świata, ale Ten ..odmówił. Mat.4:9,10. Dla kontrastu apokaliptyczny Abaddon nie odmówił i ma zostać "Królem królów i Panem Panów" i w duchu "miłości" rządzić nimi rózgą żelazną. Zapowiedź, że Chrystus dopiero zostanie jakimś Królem królów jest wg Kol.1:16 kłamstwem. Jego status od "początku" jest nienaruszalny.  Cieszysz się, że to rozumiesz, czy jesteś przerażony i rozglądasz się, czy ktoś nie widzi co czytasz? 

Cytowany Psalm 2:4-9 jest jednym z licznych opisów przygotowujących późniejszego Abaddona i jego działania w ST. Jak zainstalowano Go w NT. Musimy przypomnieć. "Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego ojca Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca." Łukasza 1:31-33 BT. 

Potrafimy to odpowiednio przeczytać? Spróbujemy razem. Jezus, późniejszy Abaddon, półbóg, syn ziemskiej kobiety i anioła o wiadomym imieniu, nietradycyjnie spłodzony, będzie dopiero nazwany Synem. Będzie synem Najwyższego, czyli Tego, który dał dziedzictwo Jehowie. W ziemskim wydaniu jest to "syn" Dawida, czyli musi mieć ziemski rodowód, gdyż ma bez końca panować w domu Jakuba, w dziedzictwie Jehowy Zastępów. Ten Jezus nie jest zainteresowany ujawnieniem świadomości Chrystusa w mieszkańcach Ziemi, tylko za pośrednictwem jednego plenienia (rodu) chce rządzić, czyli trzymać w hipnozie strachu i fałszu, resztę świata. W dodatku za pomocą bata, rózgi żelaznej, czyli jak bydło, które będą "doić"wybrańcy; "Ssać będziesz mleko narodów i piersi królewskie ssać będziesz. I uznasz, że Ja jestem Jahwe, twój zbawca i Wszechmocny Jakuba - twój Odkupiciel." Izaj.60:16BT. Wygląda na to, że ciągle to funkcjonuje, również w świecie religii. Na "własnym" pokoleniowym przykładzie stwierdzam, że zarząd korporacji ŚJ, zamiast pomagać w rozbudzeniu Chrystusa w każdym człowieku, buduje rękami "niewolników" coraz to nowe obiekty, po czym je sprzedaje, wymyślając ich nieprzydatność, po to by od nowa budować "lepsze". Wszystko oczywiście "dla Jehowy", który się cieszy, kiedy owce płacą i "robią", albo smuci i karze, kiedy odmawiają. Takich, po wykorzystaniu wywala na bruk, mówiąc z humorem, jako zużytych, a Abaddon z Jehową ich zabiją w armagedonie. Tak demoniczny interes się kręci. Kim może być nadziemski organizator takiego "mechanizmu"?

Nie spotkałem się nigdy z zapytaniem, dlaczego judaizm nazywa się "judaizm" zamiast jakubizm, albo "izraelityzm" co było by właściwym nazewnictwem. Ile osób zna i rozumie ten werset z 1Mojż. 32:29 BT: "Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i ludźmi i zwyciężyłeś." Skoncentruj się, czyli Jezus z cytowanego powyżej Łukasza ma panować w Izraelu, bez końca, na wieki. A poprzez Izrael nad resztą świata ludzkiego. Ten Jezus nie jest zainteresowany niesieniem oświecenia światu, tylko rządzeniem. Skąd Juda i judaizm? Juda to jeden z synów Jakuba. Trudnymi do "prowadzenia" izraelitami trzeba było kierować i do tego zostało wybrane  plemię Judy (Juda=Żydzi). Rozumiemy, że wszyscy potomkowie Jakuba są Izraelitami, ale tylko potomkowie Judy są Żydami. To inny temat, ale warto to skojarzyć z Apokalipsą, gdzie Abaddon okazuje się być "Lwem z pokolenia Judy, Odroślą Dawida" Apokalipsa 5:5 BT . Tak wszystko staje się jasne i wiadomo dlaczego, jak wielu uważa, współczesnym światem rządzą masoni, mający oparcie swoich struktur w samej Biblii. Takim masonem, ponoć 33 stopnia był Russell, będący Badaczem Biblii. Sam nie krył tego, ale po "oświeceniu" umieścił w trzecim tomie WPŚ, str.203 takie słowa: Te kajdany sekciarstwa, nie uznawane mimo wszystko jako takie, są noszone jako coś zaszczytnego, jako oznakę godności i charakteru. Oszołomienie doszło do tego stopnia, że wiele dzieci Bożych wstydzi się nie należeć do jednej z tych krepujących sekt i wolą raczej dźwigać cięższe lub lżejsze kajdany, zamiast należeć tylko do Chrystusa. Takie stanowisko spowodowało jego stopniowe odsunięcie przez wiadomych mocodawców, a w końcu fizyczne usunięcie. Russell nie założył religii, tylko rozwinął ruch "badacki". Po jego usunięciu, następca Rutherford pozbył się współpracowników Russella i sam, jednoosobowo narzucił nazwę Świadkowie Jehowy. Wszystko wróciło do masońskiej "normy". Warto zauważyć, że oświecony już wtedy Russell, uważał wszystkich za "dzieci Boże", w przeciwieństwie do współczesnych członków CK ŚJ. 

To, kto rządzi współczesnym światem, nie jest moim odkryciem. Jak zapewne wielu innych, ja także  zobaczyłem w Biblii głębokie zamocowanie religii, polityki i ekonomii tego świata. Tymi trzema wiodącymi siłami, rządzi ten sam nadziemski Władca, a przy tym, pośrednio autor Biblii.

Jak to możliwe, że zasada podana przez prawdziwego Jezusa Chrystusa: "(-) bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną."(Mat.26:52), nie spotkała do dzisiaj demonów, którzy w gniewie łapią za miecz i niszczą, zabijają, walcząc z życiem? To ma związek z tytułem postu.

Jak władca demonów próbuje nas przechytrzyć i podporządkować? Tak, to dobrze moim zdaniem, skonstruowane pytanie. Dlaczego? Mamy się stać tacy sami, jak prawdziwy Jezus odpowiedział Filipowi. Zauważmy, że demony ze swoim Władcą mogłyby natychmiast wymordować wszystkich ludzi na Ziemi, bo mają takie techniczne możliwości. Ale.....wtedy Oni sami przestali by istnieć, bo straciliby źródło energii, a nie mogą wrócić na dawne pozycje. To jeden z kluczy zrozumienia obecnej sytuacji ludzkości. Proces ich (k)łamliwego dla naszego umysłu działania, jest rozpisany na blogu, a teraz inne jeszcze przykłady.

Zobaczmy oczami wyobraźni sympatycznego mieszkańca wioski np. w Boliwii. Ma żonę i gromadkę dzieci, które kocha. Co dzień wyrusza do wielogodzinnej pracy z dalekim dojazdem. Kiedy w pracy, niechcący walnie się młotkiem w palec, powie w swoim języku "urwał jego nać". Potem w niedzielę wyspowiada się księdzu z tego grzechu, nie myśląc o tym, że wielu duchownych, jego kolegów to pedofile, którzy podobne dzieci, o które on się troszczy, bezlitośnie niszczą aktami seksualnej przemocy. Dotyczy to praktycznie każdej większej religii. Pedofilii praktykowanej w elitach władzy politycznej, religijnej, a także ekonomicznej nie można opanować, gdyż ochrania i korzysta z niej  sam nadziemski Władca. - Ks.Liczb 31: 18,40 BT. Jak się ma "grzech" brzydkiego epitetu wieśniaka, do pedofilskich zbrodni demonów? Ale jednak okłamany wieśniak do nich się modli, prosząc o wybaczenie. To rozpoczęty w Edenie, majstersztyk kłamstwa. Możemy "coś" zrobić? Ależ tak. Po prostu przestać wierzyć w tych zboczeńców (bo zboczyli z drogi Prawdy), i przestać ich zasilać w jakikolwiek sposób. Tak to można "odebrać" im moc. Czuję się upoważniony i zobowiązany do pisania o tym, gdyż wiara w bożka i uznawanie go za Boga, zdeformowała życie moich dziadków, rodziców, a także zabrała mnie samemu czas i siły. Gdybym tego nie pisał, można by uznać poświęcenie przodków i moje zaangażowanie za bezużyteczne, za "stracony" czas. Teraz stoję, już nie klęczę przed demonami i o nic ich nie proszę. Na miarę swoich możliwości przekonuję Źródło, że nie marnuję pobytu na Ziemi.

Tak to wprowadza się do umysłu człowieka poczucie winy, wstydu i strachu, aby przechytrzyć i podporządkować duszę, osobowość człowieka i nakłonić go aby modlił się oprawcy, jak do Boga. Dzieje się tak w każdej zorganizowanej religii. Stworzenie systemu błędnych przekonań "zapętla umysł" i nie pozwala ruszyć do samodzielności. Jeden jeszcze przykład działania Władcy z tytułu postu. " Nikt się przed wami nie ostoi, strach przed wami i przerażenie będzie siał wasz Bóg, Jahwe, po całej ziemi po której będziecie chodzić..." 5Mojż.11:25BT  Dzisiaj wyznający Jahwe chodzą po całej Ziemi. Są to judaiści, ŚJ i wszyscy, którzy uznają Jahwe Zastępów za Boga. Czy takie przerażenie przed nimi nadal sieje Jehowa? Czy wtedy w tej zapowiedzi, nie mówi się o Chrystusie dlatego, że Go jeszcze "nie było"? Dlaczego wtedy, Jahwe zamiast siać strach, nie siał miłości, a Jego słudzy praktycznie tego nie pokazywali? Strach sieje ktoś, kto sam się boi. Rozwinięcie tych myśli jest na blogu. Czytający blog stwierdzają, że niektóre wnioski mieli takie same, ale widzą nowe szczegóły.

W ramach nowych szczegółów.: "Oczy Twoje widziały me czyny i wszystkie są spisane w Twej księdze; dni określone zostały, chociaż żaden z nich jeszcze nie nastał." Psalm 139:16 BT.  W gruncie rzeczy jest to wstrząsająca informacja. Ujawnia ona, że nasz los, nasze życiowe zdarzenia zostały z góry zaplanowane i nie mamy na nic wpływu. Beznadzieja. Chyba, żeby dostać się do tej księgi i zrobić inny wpis. Ale tym rządzi Jahwe Zastępów. Taki werset ma nam "wpisać" w umysł przekonanie, że nie możemy niczego zmienić, chyba żeby załatwić to z Jehową. Kto święty, kto pedofil, kto wybraniec, kto poganin, kto wróg, jaki "pochód potęg" światowych, kto królem, dziadem,  wszystko zaplanowane. Ale zaraz, dlaczego nie ma tu wzmianki o Chrystusie? Dlatego, bo wtedy by się okazało, że jesteś wolną, ludzką, niezawisłą istotą i możesz kreować swój los, swoje cele. "Przejmując" Cię takim i innymi wersetami, demony "przejmują" Twoją moc kreacji do realizacji swoich celów. Jeżeli dasz wiarę takim "aplikacjom", one mają "wypłatę", a Ty nie możesz się żalić, bo się...zgodziłeś i jeszcze podziękowałeś, że możesz im "służyć"! Taki werset może być pożywką wiary w "karmę", przeznaczenie i tym podobne zwrotnice, od głównego szlaku Chrystusa w nas.

Prawda jest ukryta na widoku. Łatwo "ośmieszyć" prawdę, bo jest nietypowa, dziwna, inna od tej którą znamy. Demony mogą zrobić tylko to, na co im pozwolimy! Prosisz o Królestwo Jehowy, to prosisz o atak jego Abaddona na świat. Prosisz o; "by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy." (1Tym.2:4 BT), to prosisz o pokój, czy wojnę armagedonu? Widzisz jakie święte pismo "wysmażyli" nazi emni pisarze, pod okiem nadziemskich władców? Bez "kęsów" prawdy Biblia byłaby "niejadalna". My wybieramy tylko te "kęsy", które niosą życie i pewność przyszłości.

W ramach odkrywania demonicznych, okultystycznych "wrzutek": "Niech zaś dla was, umiłowani, nie będzie tajne to jedno, że jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień."2Ptr. 3:8  Dlaczego to jeden ze sposobów, aby nas przechytrzyć? Jeden dzień jak tysiąc lat dotyczy Jehowy, Jezusa,  Chrystusa,  czy Źródła Życia?    Odpowiedź:  Źródło i właściwie rozumiany Chrystus, nie podlegają "czasowi". Tak "ma" każda istota będąca w rezonansie ze Źródłem. Tak miała para ludzi z pierwszego rozdziału Biblii.  Istoty, które nie zachowały swojego miejsca istnienia z "automatu" wkraczają w ograniczenie "czasu" i samounicestwienia w ostatecznym rezultacie. Dlatego napadając Ziemię, "wtłoczyły" ludziom pojęcie upływającego czasu i uśpiły w nich świadomość (chrystusową) wieczności. Włożyły ludziom aplikację do "umysłu", czyli na "twardy dysk", że mogą żyć 70,80 lat i do piachu. Uwaga: Teraz tylko obiecać ludziom "życie wieczne", to ludzie zrobią wszystko i pozwolą "świadomie", bez końca "doić" swoja energię. Jako ciekawostkę potraktujmy wniosek, że anioł Gabriel w tym układzie, w "tym samym dniu" (ok.600 lat) podjechał do Mahometa w jaskini żeby "założyć" islam. To nie trudne do "ogarnięcia", po prostu "do południa" wstąpił do Marii, a po południu do Mahometa. Nie, nie ironizuję, to z nas drwią demony.

W Biblii jest wkomponowany cały zestaw różnych "bocznych torów", mających za zadanie zabrać nam czas i odsunąć nas od przypomnienia sobie kim jesteśmy. Jeden jeszcze, popularny ciągle temat. To temat kształtu Ziemi, portali do innych wymiarów i podobne. Pokażemy, że znamy temat, ale nie idziemy w te uliczki, odprowadzające nas od wybudzenia cząstki Źródła w nas. "Potrafisz z Nim niebiosa rozciągnąć, twarde jak lustro z metalu." Joba 37;18 BT. Właśnie, jak tu wylecieć w kosmos i nie odbić się od tego lustra? Chyba, że:"(-) Chociażby nawet Jahwe zrobił okna w niebiosach, czy..."2Król.7:2BT , mamy tajną wiedzę, okultystyczną dla wtajemniczonych i dowiemy się kiedy i gdzie otworzą się takie "portale", "wielkie wrota", "bramy bogów" itd. Tylko, że tu trzeba mieć znajomości jak widać z Jahwe Zastępów, a to nie jest bezpłatne. "Ten, co mieszka nad kręgiem ziemi, której mieszkańcy są jak szarańcza. On rozciągnął niebiosa jak tkaninę i rozpiął jak namiot mieszkalny." Izaj.40:22 BT  Jeśli siedzi nad kręgiem Ziemi, na szczycie "szklanego klosza", to stąd można mieczem wojny "krajać" Ziemię na kraje i przygotować kolejne wojny z Abaddonem. Może trochę z humorem to maluję, ale na tym zasadza się cała demoniczna ezoteryka, oparta jakoś na Biblii, ale sugerująca potrzebę badania tego i należenia do tajnych stowarzyszeń. Śledzący i badający to z wypiekami na twarzy, nie wiedzą, że ktoś się z nich śmieje i powie kiedyś; nie czytałeś Izaj.40:17?

Władca demonów wykreowany w Biblii, na naszych oczach próbuje kolejny raz przechytrzyć Źródło i ludzkość i dokonać egoistycznego, bezkarnego resetu ludzkości, aby uratować Siebie i swoje dziedzictwo! "Lecz do Syjonu przyjdzie jako Odkupiciel i do nawróconych z występków w Jakubie - wyrocznia Jahwe (-) odtąd i na zawsze." Izajasz 59:20,21BT  Zestawienie Izajasza 63:2-6 z Apok. 19 rozdział pokazuje przygotowanie w przeszłości i teraz w "naszych umysłach" przyzwolenia na reset armagedonu. Świadoma odmowa, świadomych ludzi (świadomością chrystusową), uniemożliwia plan wymordowania ludzkości i pozostawienia "domu Jakuba" do ponownego "rozmnożenia", czyli dalszego ciągu bezkarności demonów, zabójców i kłamców w "białych rękawiczkach".

Logika Biblii, segreguje pojęcia. Tylko oddzielenie nauk demonów od nauki oryginalnego Chrystusa pozwala na wyłuskanie prawdy i zajęcie odpowiedniego, odpowiedzialnego stanowiska. Zdawanie sobie sprawy z samego siebie jest świadomością. Świadomość Chrystusa w nas jest zdawaniem sobie sprawy z samego siebie. Świadomość Chrystusa jest, mówiąc współczesnym językiem programem Źródła Życia, który Źródło obsługuje. Ten program jest odporny na "wirusy", zatem trzeba Go tylko uruchomić. Nośnik uruchomienia to Słowo (Jana 1:1 oraz Hebr.4:12), nie mylić z Biblią nazywaną nieprawnie "słowem bożym". To Słowo, Chrystus ma moc "wyciąć" wszelkie aplikacje demonów. Trzeba obudzić w sobie pierwotne światło z którym każdy się rodzi. (Jana 1:9 BT - w tym przekładzie poprawniej niż w NW, gdzie inny sens).

W podsumowaniu tego postu taki cytat: "Jezus rzekł: Kiedy ci, którzy was prowadzą, powiedzą wam: Spójrzcie, Królestwo jest w niebie, wtedy ptaki niebieskie będą pierwsze przed wami. Gdy wam powiedzą: Patrzcie,   Ono jest w morzu, wtedy ryby będą pierwsze przed wami.   Ale Królestwo jest w was, i jest poza wami.   Gdy poznacie samych siebie, będziecie poznani, i będziecie wiedzieć, że jesteście synami Ojca żywego. Jeśli zaś siebie nie poznacie, pozostaniecie w nędzy i sami będziecie nędzą." Logion 3 Ew. Tomasza (Poznań 2004) Wyczuwasz, co by było, jaki byłby odbiór Biblii, gdyby zamiast demonicznej Apokalipsy, umieścić tam Ew. Tomasza? Wtedy fabuła boga ST byłaby jeszcze wcześniej zdemaskowana.  Już widzisz wyraźniej, jak zawsze gremia ciężkich okultystów manipulują "świętymi" pismami, aby trzymać za "twarz" ludzkość? Czyżby oni zapomnieli co o ich myśli ich szef, Jahwe Zastępów? Kiedy wypełnią swoje zadanie owi masoni. iluminaci ze swymi tajnymi bractwami i rytuałami, wylecą na bruk niebytu, gdyż dla swojego niebiańskiego Władcy są....Izajasza 40:17.! Teraz służą jako nadzorcy trzody, nazywanej uspokajająco; ludem bożym.

To człowiek, jego duch, dusza i ciało jest nieustannym przedmiotem badań nadziemskich Władz i naziemnych przedstawicieli. Ktoś, kto bada, chce się nauczyć tego, czego jeszcze nie zna i nie potrafi skopiować. Prowadzi różne eksperymenty, np. ze sztuczną inteligencją, aby zniżyć do niej umysł człowieka. To jest próba przejęcia "cząstki" Boga. Skoro eksperyment trwa, cel nie został jeszcze osiągnięty. To demony mają już mało czasu, oświeceni już czują wieczność.

Nigdy nie istniały i nie zaistnieją możliwości przechytrzenia Źródła Życia. Nie było, nie ma i nie będzie hakera zdolnego pokonać Chrystusa. W nas także, chyba, że damy na to zgodę. Wtedy to nasz wybór i nasze koszty.

Na zakończenie refleksje o Źródle, przesłane mi na mejla przez zaprzyjaźnionego człowieka, poznanego przez nasz blog. Nie widzieliśmy się jeszcze bo dzieli nas spora odległość, ale myślimy podobnie. Nie był ŚJ, ale zna Biblię, a mój blog pomógł mu jak napisał, widzieć kim jest Jahwe w zestawieniu z oryginalnym Jezusem. Cytuję fragment bez poprawek: "Nasz umysł, nasze zmysły, dostosowane do fizyczności, rzutują na nasze postrzeganie i wyciągane wnioski. Siłą nawyku rozprawiamy w kategoriach czasu (oczekiwanie) i przestrzeni (odległość). Źródło nie podlega tym kategoriom. Nie jest nimi zdeterminowane, a więc jest bliżej niż podpowiada nam przyzwyczajenie. Zawsze jest obecne. Stwierdzenie takie jak "bliżej lub dalej", są tylko po naszej stronie percepcji." Jak widać, różne drogi prowadzą do takich samych wniosków.

Mistrzowie nie konkurują, uczniowie jeszcze tak. Bądźmy odporni na "ryki lwa" 1Piotra 5:8

Pozdrawiam. Z Bogiem. Namaste.

RTR

romtar57@gmail.com