niedziela, 9 sierpnia 2020

53.Czy można zatrzymać armagedon z Apokalipsy, "modelem" Abrahama?


Blog powstał także dlatego, że chciałem pokazać moją drogę do przypomnienia sobie: Kim jestem.
To ciągły proces, który zaczyna się od auto-stwierdzenia, kim na pewno: nie jestem.
Nic nie dzieje się, ani za wcześnie, ani za późno. U każdego, u Ciebie też.

Armagedon opisany w Apokalipsie już się rozpoczął. Nie dzisiaj, ale aktualnie na świecie są
coraz wyraźniej widoczne jego narastające symptomy. Armagedon nie miał przecież trwać jeden
dzień i "po sprawie". Pisarze Apokalipsy przekazali w niej scenariusz zdarzeń, którego realizację
miał dopilnować zasiadający na Tronie. W poprzednich postach rozwinęliśmy już ten temat na tyle,
aby być pewnym, kto zainicjował i opracował cały horror, tej nieludzkiej, spektakularnej rzezi.
Stąd pozornie abstrakcyjne rozmyślanie o powstrzymaniu "wykonania" armagedonu.

Pojawia się nie od dzisiaj, oczywiste pytanie i to niejedno.
Czy i w jaki sposób można wyrazić sprzeciw, albo zapobiec tym diabelskim wydarzeniom?

Jezus Chrystus, Syn Człowieczy nauczał, że po śmierci na krzyżu (palu), stanie się zabójcą
niewiernych, razem z ich dziećmi, na chwałę Źródła Życia, dla wiecznego szczęścia wybranych?
Odpowiedź jest na poprzednich postach. Zobaczmy "co możemy", my "słabi" ludzie?

Jaki sens miałaby duchowa walka, gdyby nie można było jej wygrać? Na kogo można liczyć?

Jeżeli ludzie mają "anioła stróża", opiekuna, to każda religia ma swoich? Będą w armagedonie
również walczyć ze sobą? Co robią teraz? Wyznawcy Kryszny będą zamordowani przez siedzącego
na białym koniu Jezusa Abaddona, bo mieli pecha i zaufali "słabszemu" bóstwu?
Jezus Apollion(Niszczyciel), anioł otchłani, czeluści wytraci wyznawców islamu? Czy ten Gabriel,
który zwiastował Marii urodzenie Jezusa Abaddona, to ten sam, który odwiedził proroka w jaskini
i spowodował powstanie islamu? 
Jahwe Zastępów wyśle Abaddona w celu wybicia buddystów, albo idących drogą Tao, itp?
Przewodnicy duchowi Twojej religii, wyjaśniają to Tobie? Dlaczego wyznawcy Kryszny, Siwy,
nie "boją" się Jehowy, a np. Świadkowie Jehowy, Adwentyści nie obawiają się, wręcz nie wierzą
w moc tych bóstw dalekiego wschodu?

Co może nasz uwolniony, przebudzony w pełni "umysł"?

           "Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: Przesuń się sąd tam,
             i przesunie się. I nic niemożliwego nie będzie dla was."   Mateusza 17:20 BT

Czyli "wszystko" może taki człowiek.
Pamiętasz, Kto nie jest zainteresowany rozbudzeniem takich możliwości w człowieku?
Obchodzi Cię to? To proszę bardzo.
             "A Jahwe zstępując z nieba (-) rzekł: Są oni jednym ludem i maja wszyscy jedną mowę i
               to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem na przyszłość nic nie będzie dla nich
               niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. Zejdźmy więc i pomieszajmy ich język, aby
               jeden nie rozumiał drugiego."                                   Rodzaju 11:5-7 BT
Jak byś to wyjaśniła, wyjaśnił?
Jahwe (Jana 8:44) zabrał ludziom odradzające  się po potopie możliwości. To te możliwości o 
których powyżej wspomniał w swej nauce prawdziwy Jezus Chrystus.
Widzisz, że Jahwe zamiast pouczyć tych zjednoczonych ludzi o Chrystusie, pomieszał im
języki, aby tą wiedzę jeszcze bardziej oddalić w czasie.
Prawdziwy Jezus Chrystus, tak właśnie demaskuje i niszczy dzieła Diabła.(Mat.17:20)
Czy ...członkowie ciała kierowniczego ŚJ, mają wiarę jak ziarnko gorczycy, podając się za "braci"
Jezusa Chrystusa i występując w Jego imieniu? Podobnie z innymi religiami.
Czy pragną Królestwa Jehowy, co automatycznie oznacza prośbę o unicestwienie reszty
ludzkości, która tego nie pragnie? Wyjaśnij to sobie i jeśli chodzisz na religijne zebrania, to
zapytaj tam o to. Jeśli nie możesz, to jak chcesz "przenieś górę" albo zatrzymać "armagedon" jeśli
paraliżuje Cię strach w "swojej" religii?

Nie ma co liczyć, że zarząd religijnej korporacji ze swym CK, zacznie prosić Jahwe Zastępów
wzorem Abrahama o odstąpienie od wymordowania miliardów ludzi. Ciało Kierownicze nie
potrafi przekonać Jehowę, że na świecie, oprócz nich, jest "dziesięciu sprawiedliwych"?
Nie prosi, bo wie, że to nie ten adres, że Tu nie ma szansy na opamiętanie bóstwa, jak za czasów
Abrahama? Ciało Kierownicze też się nie opamięta, nie przebudzi, aby zacząć mówić Prawdę?
Abraham chciał uratować zdegenerowane miasto, a centrala ŚJ "chce" zagłady świata? 
Chce, aby na tym potencjalnym, gigantycznym cmentarzu zbudować raj dla siebie i "swoich"?
Która religia "oparta" na Biblii prosi wzorem Abrahama, o odwołanie armagedonu?
Widzisz, że jaki bóg, takie jego religie i ich przewodnicy, tacy ich "uśpieni" wyznawcy.

Uwaga pomocna w przebudzeniu:
Właśnie; przeczytaj poniższe cytaty i sam sobie odpowiedz, dlaczego dotąd tego nie widziałeś.
                    "Mają nad sobą króla - anioła Czeluści; imię jego po hebrajsku; ABADDON,
                     a w greckim języku ma imię APOLLYON."                   Apok.9:11 BT
Publikacja "Wnikliwe poznawanie pism" pod hasłami Abaddon i Apollion, wyjaśnia, że to jest
Jezus Chrystus, odkupiciel świata. Jeśli tak, to co z taką informacją?
                     "(-) lecz tylko ludziom, którzy nie mają pieczęci Boga na czołach. I dano jej
                       nakaz, by ich nie zabijała, lecz aby pięć miesięcy cierpieli katusze..(-)
                       (-) a w ich ogonach jest ich moc czynienia szkody ludziom przez pięć miesięcy."
                                                                                                           Apok.9:4,5,10 BT
Każda religia czy społeczność wyznaniowa, która twierdzi, że Abaddon z Apokalipsy jest
Jezusem Chrystusem, tym "zbawcą" z krzyża, musi odpowiedzieć na pytanie:

Jezus Chrystus po to pojawił się na Ziemi, po to pozwolił zabić swoje ciało, aby zostać
"szefem" piekła i dręczyć katuszami ludzkość, przed ostatecznym jej wymordowaniem?
Ktoś, kto nauczał by modlić się za nieprzyjaciół, teraz stworzył im piekło i w końcu sam
ich wymorduje? Aniołowie siejący plagi na ludzkość z polecenia zasiadającego na Tronie, pod
nadzorem Abaddona to ducho-roboty? To jakaś sztuczna inteligencja, czy to rozumne jak
my istoty? Nikt z nich nie pyta Zasiadającego ani Abaddona o etykę katowania ludzi plagami?
Tak, to dobre pytanie. Dlaczego?
Wyobraź sobie, że Jehowa Tobie daje polecenie dręczenia katuszami mieszkańców Twojego miasta,
bo nie chcą słuchać Twojego orędzia? Co byś zrobiła, wiedząc, że niesiesz cierpienia rodzinom i ich
dzieciom, aby w końcu Jehowa  z Abaddonem ich wymordował?
Idąc z taką "czaszą", nie pomyślałbyś co robisz? Może postanowił byś wyrzucić do rowu taką
czaszę i odmówił byś wykonania takiego ohydnego zadania? Co podpowie zniewolony umysł, a co
przebudzony. Wszystkie istoty opisane w scenariuszu armagedonu, to istoty o "wolnych" umysłach
będących w świadomości Chrystusowej? 

W tym kontekście przypomnijmy coś takiego;
                   "Czy nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś
                     zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest święta, a
                     wy nią jesteście."                                                  1Koryntian 3:16,17  BT
W której religii ludzie są "świątyniami"?
A może jest nią każdy człowiek, "nie ręką zbudowany", tylko Ktoś uśpił jego umysł, aby o
tym zapomniał? Tak, Ty także jesteś taką świątynią, ale Ktoś Cię uśpił. Obudź się, odzyskaj
pamięć i moc jedności ze Źródłem Życia.
Hinduista, aborygen, taoista, indianin i każdy człowiek jest "świątynią", czy musi mieć jakiś
religijny certyfikat, np. z Warwick albo z Watykanu ?
I teraz:
W armagedonie Jahwe Zastępów ze swoim Abaddonem, Nadzorcą Czeluści, wymordują po
uprzednim długim, psychofizycznym katowaniu miliardy "świątyń Boga"? Ile kłamstwa trzeba
wyprodukować w formie "pokarmów" duchowych, aby uzasadnić te rytualne rzezie i podać
je jako działanie Źródła? Ja odmawiam przypisania planu armagedonu Źródłu Życia.
                                          

Przebudzony jest "obcy" dla tego świata. To dlatego "ten świat" usuwa go jak "obce" ciało.
Uwięzienie umysłu, to "ukrycie" faktu istnienie w nim Chrystusa!
Listy Jana, powstałe kilka lat po Apokalipsie, podają, że antychrystem jest ten, kto zaprzecza
istnieniu Chrystusa w człowieku. W każdym. Kolosan 3:11
Nie można czekać na "przyjście" Chrystusa, tylko obudzić Go w sobie!
Kreowanie "nadejścia" Chrystusa jest fałszywą nauką, bo świadomość Chrystusa była, jest
i będzie zawsze. Hebrajczyków 13:8
Obudzić świadomość Chrystusa w nas, jest nauką prawdziwą. Efezjan 5:14
                         

Co o naszym "umyśle" mówi Biblia?
               "Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiały macie umysł?"   Marka 8:17  BT
Czyli ktoś może mieć "otępiały" umysł. Trzeba go "gimnastykować", np zadać mu zadanie zbadania
dotychczasowego pojmowania naszej rzeczywistości, Biblii, Boga.
               "Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu
                 i odpowiedziami."                                                        Łukasza 2:47  BT
Tak, można uruchomić bystrość myślenia, którą każdy w potencjale posiada. Twoi przewodnicy
duchowi chcą abyś był "biblijnie" bystry, czy tępy?  Podkreślono tu bystrość umysłu Jezusa, która
byłaby zbędna, gdyby zalecał tylko "ślepo" wierzyć. Bystrość była potrzebna do wyjaśnienia faktu
opisanego później w np. Jana 8:44.
               "Wtedy oświecił ich umysły, aby zrozumieli Pisma."   Łukasza 24:45 BT
Czasem trzeba aby ktoś "z boku" nas "oświecił" i pobudził do samodzielności. Jeśli ten, nasz blog
w jakiejś mierze to robi, możesz podsunąć go innym. Niech "gimnastykują" swój umysł....
               "(-) lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać,
                 jaka jest wola Boża, co jest dobre , co Bogu przyjemne i co doskonałe." Rzym. 12:3 BT
Krótko: Rozpoznać co jest wolą Źródła, a co wolą demonicznych uzurpatorów.
               "Ale stępiały ich umysły(-) gdy czytają Stare Przymierze, pozostaje nad nimi
                 ta sama zasłona, bo odsłania się ona w Chrystusie."           2Kor.3:14 BT
Czarno na białym: Stare przymierze "otępia" nasz umysł, świadomość Chrystusa objaśnia wszystko.
Z tego "przekleństwa starego prawa", uwolnił nas Chrystus, czyli od Jego twórcy! Rozumiesz....
               "A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc
                 i myśli w Chrystusie Jezusie."                                                 Filipian 4:7 BT
Gdzie szukać pomocy? Właśnie tu, w rezonansie z Duchem Źródła.
Od zaraz, możesz przestać wierzyć w kłamstwa zabójcy i kłamcy. Wtedy powstaje "wolne" miejsce
w umyśle, otwierające się na prawdę o Chrystusie. Pamiętamy zawsze, czego dokonał Jezus, jaką
drogę "otworzył", albo przypomniał, że jest. Ten Chrystus, którego przejawił, ma się wybudzić w
każdym z nas. Budzisz się, czy naciągasz religijną poduszkę na głowę i śpisz dalej?
Nie oczekujmy od siebie zaraz doskonałości. Zróbmy coś z tym co już mamy, co już rozumiemy!
                       

Teraz; jak tu "zatrzymać" trwający armagedon, modelem Abrahama?
Najpierw o "modelu" Abrahama, który chciał uratować Sodomę, przed egzekucją tego
miasta z ręki Jehowy Zastępów. Model: "człowiek negocjuje z bogiem o życie innych ludzi."

W kontekście powyższych wywodów tego posta: Jahwe nie "widział" w mieszkańcach tych
miast, upośledzonych, zahipnotyzowanych przez siebie (przekleństwo Edenu) , ludzkich 
"świątyń", którym można by pomóc w odzyskaniu prawdziwej tożsamości? Nie można było
cofnąć "przekleństwa z Edenu", zamiast wymordować "pokazowo" wszystkich, "jak leci",
razem z dziećmi? Prawdziwy Jezus nauczał, że mamy być jak małe dzieci, czyli oprócz tych
z Sodomy i Gomory, "gorszych"? Na "miłość boską", rozumiesz o co tu chodzi?
I jeszcze jedno: Jahwe Zastępów objeżdżał całą Ziemię i likwidował wszędzie lokalne Sodomy
i Gomory, czy zajmował się tylko swoją ziemią, czyli swoim "przydziałem"? 5Mojż.32:9

Poczujmy się "Abrahamem" wstawiającym się do Źródła Życia o przerwanie patologi narzuconej
przez okupantów Ziemi i całej ludzkości. Okupanci posłużyli się incepcją, czyli usypiając naturalne
właściwości istoty ludzkiej, wprowadzili ją w swój "sen". Sen o tym, że Oni, Okupanci są Bogiem,
a ludzkość ma im służyć i nieustannie "śnić" ich "sen".
Diabeł, ten, który nie wytrwał w Prawdzie (Jana8:44), rozmontował, rozstroił psychofizyczny
"mechanizm" funkcjonowania człowieka i "wmontował" mu swoje aplikacje strachu przed nim.
Wprowadził ludzkość w hipnotyczny sen spełniania Jego chorych, demonicznych wizji.
System religijny, polityczny i ekonomiczny stworzony przez Nich ma podtrzymywać ten "sen".
Ten zestaw wywołuje w ludziach i narodach psychosocjologiczny stres. Skutki widać co dzień.

Co teraz robić? Jest odpowiedź:
     "A zwłaszcza rozumiejcie chwilę obecną; teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu." 
                                                                                                             Rzymian 13: 11 BT
Ważne: Kiedy to napisano, było to aktualne. Teraz też. Jak to możliwe?
To obudzenie nie następuje liniowo, ale indywidualnie. Nikt nie mógł w przeszłości, obudzić
się za kogoś. Nikt nie może się obudzić "za Ciebie".
W prawdziwej duchowości, prawdziwym przebudzeniu, nie ma "szarej strefy".
Wróćmy jeszcze do "modelu" Abrahama.
Tam Jahwe Zastępów zgodził się nie zniszczyć miasta jeśli znajdzie się tam dziesięciu prawych
ludzi. Ale niestety nie było, albo źle szukano. Miasto z dziećmi i np. niepełnosprawnymi zostało
zniszczone. Podobnie jak kilka innych.
Wydaje się, że można i należy wykorzystać i "prosić" Źródło Życia o zastosowanie  tego
wariantu upadłych, bezdusznych aniołów, wobec całego świata.
Może to jeden ze sposobów na pokonanie uzurpatorów, okupantów Ziemi "ich sposobem"?
Może wystarczająca ilość przebudzonych istot ludzkich, wzywająca Źródło Życia, które jest
Duchem, nie osobą z imieniem, jest niepojętą wszechinteligencją wszechprzestrzeni, będącą
stale "wszystkim we wszystkim", która podnosząc wibracje spowoduje, że na Ziemi zostaną
"Cisi, którzy na własność ją posiądą"(Mateusza 5:5) Do tego nie trzeba żadnych armagedonów! 
Do tego nie trzeba "nowej Ziemi", wystarczy przywrócić to, co pierwotnie było dziełem Źródła.
Wtedy pasmo nieszczęść powodowane na Ziemi przez Diabła (Jana 8:44, 5Mojż.28r) będzie
bezpowrotnie przerwane. 
Owa symboliczna liczba "dziesięciu sprawiedliwych", teraz nazwijmy ich "przebudzonymi",
"pokaże" Wszechświatom i ich Twórcy, że "misja" Syna Człowieczego, przejawiającego w
pełnej mierze Chrystusa, odniosła "zbawczy" skutek.
Uwaga:
Proszenie przez chrześcijaństwo o "zabranie do Nieba", do nieokreślonego "raju w Niebie" no i
oczywiście proszenie o "Królestwo Jehowy" jest w gruncie rzeczy ..proszeniem o armagedon.
W końcu Ziemia jest w "niebie", to jak chce wierzący "pójść" do nieba, jak już w nim jest? Itd.

Odmowa uznania uzurpatorów, okupantów za Boga, jest proszeniem o przywrócenie tego, co
było na początku. Taka "odmowa", może uniemożliwić realizację "biblijnych" planów bogów.
Uniemożliwić za pomocą "miecza", który sami stworzyli - Biblii.
To Oni mają problem ze sobą, że dopuścili do takich jak poniżej "przecieków":

                    "Wy zaś zachowujcie w sobie to, co słyszeliście od początku. Jeśli będzie trwało
                      w was to, co słyszeliście od początku, to i wy będziecie trwać w Synu i w Ojcu." 
                                                                                                            1Jana 2:24 BT
Te słowa napisano co najmniej cztery lata po napisaniu Apokalipsy.
Początek nie zaczął się od Apokalipsy!
Na początku było Słowo (-) W nim było życie, a życie było światłością ludzi.... Jana 1-5 BT
Trwanie w świadomości Chrystusa, zachowa życie podczas przywracania tego "co na początku".
Ten "świat" ze swoim bogiem, takim ludziom jak My daje stempel, "ekskomunika".
Należy oczekiwać, że w odpowiednim momencie Źródło da Takim.. "immunitet".
Takie oczekiwanie jest w Biblii zasugerowane:
                          "W nocy nie ulękniesz się strachu, ani za dnia strzały, ani zarazy, co idzie
                            w mroku, ani moru, co niszczy w południe.
                            Choć tysiąc padnie u twego boku, a dziesięć tysięcy po twojej prawicy,
                            ciebie to nie spotka."                                            Psalm 91:5-7 BT
Jeszcze "podmienić" w pierwszym wersecie tego Psalmu:
             "Kto "przebywa" w świadomości Źródła Życia"
Nie trzeba pisać Biblii na nowo. Trzeba tylko widzieć w niej to "co trzeba".
W końcowej części posta 42 ująłem pisemnie swoją odmowę uznania uzurpatorów za Boga i też moje wezwanie do Źródła Życia na pomoc Ziemi i ludziom. Każdy może "w duchu" tak uznać i
działać zgodnie z tym co sam "czuje". Powodzenia.
                                                        

Na zakończenie tego posta taka refleksja:
   Opisy historii zawarte w tzw. świętych pismach, ze wszystkimi ludźmi, którzy tam odegrali swoje
role. Całe cierpienie poszczególnych ludzi, rozerwane wojnami rodziny, miłości. Porwane i gwałcone
dzieci. "Pochody" potęg światowych. Ileż trzeba było napłodzić i wychować dzieci, by spełniać
zbrodnicze kaprysy bogów. Tak zwani "święci" wszystkich religii, a co za tym idzie religijne wojny,
to wszystko było ważne? Pierwsza i druga wojna światowa, holokaust, obozy, a wcześniej Potop,
to było ważne? Dzisiejsza sytuacja świata, ze wszystkimi religijno-ezoterycznymi rozwiązaniami,
jest ważna dla Jehowy Zastępów? Twoje "grzechy" i zasługi, Twoje porażki i zwycięstwa? Nasze
głoszenie od domu do domu, religijne "poświęcenia", ofiarność.....To było ważne, to miało sens?

Oto odpowiedź i żeby nie było, cytat z "autoryzowanego" przez Jehowę przekładu.

                         "Wszystkie narody są dla Niego jak coś, co nie istnieje.
                            Są dla Niego niczym, nie mającym żadnego znaczenia."   Izajasza 40:17 NW 2018

Nie łudź się, Ty i ja także jesteśmy dla Jahwe Zastępów - niczym - nie istniejemy!
Nie istnieje też naród wybrany, religia prawdziwa ze swoim nieszczęsnym ciałem kierowniczym,
wielka rzesza "drugich owiec", rabini, kardynałowie, lamowie, szamani, i ....wszystko inne.
Widzisz jaką technologię incepcji, "snu" świata zafundował nam Diabeł (Jana 8:44)
Mamy "grać" rolę w psychopatycznej grze bogów gdzie nie tylko jednostka, ale cały ten świat, jest
niczym, nie istnieje. To dlatego trzeba się obudzić do rzeczywistości Źródła Życia.
Co zrobisz z tym co tu czytasz, zależy od Ciebie.
Musisz do kogoś zadzwonić, żeby zapytać, czy możesz?
Do kogo?


Serdecznie pozdrawiam
RTR
romtar57@gmail.com