środa, 18 kwietnia 2018

17.Jak Biblia pomaga rozpoznać rzeczywistego odstępcę?



                                                                                                                        Co to jest odstępstwo?

Jest wiele synonimów tego określenia. W interesującym nas kontekście religijno-biblijnym
oznacza to oddzielenie, odłączenie, odcięcie się od jakichś nauk lub grupy religijnej. Odłączenie
się od takiej grupy religijnej, jest w rzeczywistości odcięciem się od nauk tej społeczności, a nie
porzuceniem ludzi, którzy ją tworzą.
Jaki przyjmujemy biblijny wzorzec?
Każdy, kto głosi nauki sprzeczne z naukami Chrystusa, jest wobec Niego odstępcą!

Zastanówmy się nad takim przykładem. Misjonarze będący katolikami, głoszą i namawiają ludzi
na przydzielonych im terenach do.....odstępstwa, czyli odstąpienia od praktykowanych dotychczas
wierzeń. Nawrócony "tubylec" jest dla misjonarza zwycięstwem prawdy, ale dla wioski odstępcą.
              A jak jest z Twoją religią? Czy zachęca Ciebie do głoszenia dobrej nowiny? Jeżeli tak jest
to czy jesteś świadomy, że nakłaniasz człowieka, któremu głosisz do odstępstwa? Jeżeli uspokajasz
się tym, że znasz prawdę,  czy jest ona Twoim zrozumieniem, czy zestawem prawd opracowanym
przez innych ludzi. Masz świadomość odpowiedzialności nakłaniania kogoś do odstępstwa?Zadałeś
sobie trud sprawdzenia prawdy którą głosisz?
            Na przykład Świadek Jehowy Zastępów, zachęcając do przyjęcia nauk jego religii, w gruncie
rzeczy namawia takiego człowieka do zostania odstępcą w swojej. Stąd ogromna odpowiedzialność
każdego głosiciela tzw. prawdy. I tak w każdej, małej lub wielkiej liczebnie religii.
A jak z odpowiedzialnością duchowych przewodników. Od biblijnego Raju widać, począwszy od
jego założyciela brak zainteresowania uświadomieniem ludzi. Ludzie mają się bać i być prowadzeni.
Przy wieży Babel to samo. Jakub-Izrael, to samo. Salomon to samo. Modły w jego wydaniu do tego boga oczekiwały mądrości w prowadzeniu ludu, a nie napełnieniu go mądrością jak jego, Salomona.
Opisałem to bardziej szczegółowo w początkowych artykułach tego bloga.
             W tym zestawie współczesnych nauczycieli duchowych, pozycja ciała kierowniczego, które
przewodzi Świadkom Jehowy Zastępów jest co najmniej zastanawiająca. Ustawia się ono w pozycji
występującego w imieniu Chrystusa, ale równocześnie w imieniu Jehowy Zastępów. Wykazałem już
w poprzednich artykułach, że Chrystus nie jest synem Jehowy Zastępów.
Chrystus był przed Abrahamem, ale Jezus po nim. Czy rozumiesz różnicę?
Ciało Kierownicze Świadków Jehowy Zastępów celowo mataczy w tej sprawie. Taka postawa jest
świadomym odstępstwem od nauk Chrystusa. Kompilując  Łukasza 1:31-33 z Apokalipsą ustawia
siebie w pozycji pośrednika między Bogiem a człowiekiem. Występuje w imieniu "domu Jakuba",
a ten "dom" będzie kolejnym pośrednikiem dla ocalałych z rzezi Apokalipsy.
Badacz Biblii, C.T.Russell, który nie ukrywał swojego wcześniejszego, masońskiego powiązania,
doszedł do następującego, śmiałego wniosku:
                  Ale po cóż w ogóle nosić ludzkie kajdany? Po co wiązać i ograniczać w ogóle własne
                 przekonania? Dlaczego nie trwać silnie w zupełnej wolności w jakiej nas Chrystus
                 zostawił? Dlaczego nie odrzucić wszelkie wysiłki ułomnych ludzi, ktorzy chcą stłumić
                 osobiste przekonania i nie dopuścić do krytycznego badania.
                Oszołomienie doszło do tego stopnia, że wiele dzieci Bożych wstydzi się nie należeć do
                 jednej z tych krępujących sekt i wolą raczej dźwigać cięższe lub lżejsze kajdany,
                zamiast "należeć tylko do Chrystusa".  Wykłady Pisma Świętego t.III s.201-203 1919r
Obszerniej cytuję to w pierwszym poście tego bloga.
Russell napisał to w 1891roku. Moim zdaniem Russell, zniesławiany, zagadkowo przedwcześnie
zmarł. Domyślam się, że takie jak powyżej cytowane treści, nie rezonowały już z intencjami jego
początkowych promotorów.
                Po śmierci Russela, jego dzieło zostało przejęte i zagospodarowane przez następcę. On
podjął jednoosobową decyzję o nazwaniu Badaczy Pisma skupionych przy Russelu; Świadkowie
Jehowy. Jak podają dostępne źródła, nieznana procentowo większość przyjęła tą nazwę. Tak więc
nazwa Świadkowie Jehowy nie została ustalona przez grupę uduchowionych "braci Chrystusa",      ale przez jednego prezesa, Rutherforda. Zostało to ogłoszone na zgromadzeniu w Columbus w
stanie Ohio w dniach od 24 do 30 lipca 1931 r. Jak wspomniałem ówczesny prezes Towarzystwa
Strażnica, J.F.Rutherford, obudził się o drugiej nad ranem i "przyszedł mu na myśl 43 rozdział
proroctwa Izajasza". Tak powstała u niego decyzja o narzuceniu nazwy ŚJ, której realizację potem
sfinalizował na wspomnianym zgromadzeniu, wygłaszając przez siebie przygotowane, stosowne
przemówienie. Te i inne informacje zawarte są w broszurze pt.Dzieje Świadków Jehowy w czasach
nowożytnych-Stany Zjednoczone Ameryki(Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975)
Od tego czasu zaczęto silnie akcentować pojęcie Organizacja Jehowy, a co za tym idzie powstały
struktury organizacyjne tej społeczności. Czytając to wtedy, nie "widziałem" jeszcze wyraźnie, że
chodzi tu o ciąg dalszy panowania "domu Jakuba"nad narodami.(Objawienie). Wtedy wyczuwałem
tylko, że z pragnienia naśladowania Jezusa, staję się "sługą" w Organizacji Jehowy Zastępów.
Dzisiaj widzę, jak z czasem rodzi się rzeczywiste odstępstwo od nauk Chrystusa.
                 Widać, że nastąpiło przekierowanie pojęcia Chrystusa, które odkrył Russell, na uznanie
Jehowy Zastępów jako jego Ojca. Z Russelem stało się podobnie jak z ap.Pawłem. Obaj poznali
świadomość Chrystusa i z odwagą o tym napisali. Pokazali, że nie zmarnowali swego oświecenia.
Mimo zafałszowania takstu Biblii, możemy z niej uzyskać wiedzę o tym, co jest rzeczywistym
odstępstwem od Chrystusa i Źródła Życia.
Należy się spodziewać, że z czasem Towarzystwo Strażnica odsunie się jeszcze bardziej od tego
co zbudował i głosił C.T.Russell. Cytowany powyżej jego tekst nie "pasuje"już do koncepcji teraz
przewodzącego ciała kierowniczego. Zapewnie wyeksponowany zostanie J.F.Rutherford. Powody
jak powyżej napisałem, są dla mnie oczywiste.
Czas i zrozumienie (przebudzenie) prawdziwego "przekazu"Biblii, pozwala zachować spokój. Nie
ma złudzeń, że zorganizowane religie niosą "światło Chrystusa". Według nauk Chrystusa , nie ma
podstaw do tworzenia religii z nadzorczymi strukturami. Może istnieć relacja Nauczyciel-Uczeń.
Tak długo jest uczniem, aż stanie się jak nauczyciel.(Mateusza 10:24).
W moim przekonaniu Ciało Kierownicze Świadków Jehowy Zastępów, tak samo jak "zarządy"
innych religii opartych na Biblii, odstąpiło od nauk Chrystusa. Jest świadomym odstępcą. Materiał
mojego bloga powinien zachęcić do samodzielnego upewnienia się o tym.
            Używam nazwy; Świadkowie Jehowy Zastępów. Taka "pełna" nazwa zobowiązuje każdego
kto występuje publicznie, albo głosi prawdy w tym imieniu, do wyjaśnienia psychopatycznych ,
pełnych okrucieństwa, krwawej zemsty, działań Jehowy Zastępów. Podałem w poprzednich postach
wiele przykładów zabójstw mężczyzn, kobiet, dzieci, a nawet osesków. W "oczach" Jehowy ludzie
mają wartość bydła itd. To co zacytowałem na blogu to zaledwie część porażających opisów. To
niesie "na plecach" każdy głosiciel tej społeczności. To musi zestawić z naukami Chrystusa!
To powinien być przygotowany objaśnić, chyba, że..........
           
                                                                                                     
Teraz trochę z Biblii.
                      "Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go,
                        i przyjdziemy do niego, i będziemy w nim przebywać. Kto Mnie nie miłuje, ten
                        nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego,
                        który Mnie posłał, Ojca.                           Jana 14:23,24  BT
                      "Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma
                       on jednak nic swego we Mnie."                 Jana 14:30  BT

Jednoznacznie podano tu, że istnieje nauka Chrystusa. Naszym zadaniem jest rozpoznać co jest
nauką, a potem ja praktykować w swoim życiu. Tzw. kazanie na Górze, właściwe odczytanie
celu dokonywania "cudów" przez Jezusa, jest kluczem zrozumienia nauki Chrystusa. O tym w
przyszłości więcej. Teraz jednak mamy temat: Kto jest odstępcą.
Cały dotychczasowy materiał przedstawiony na tym blogu, ma na celu pokazanie w Biblii
rażącej rozbieżności miedzy nauką i praktyczną postawą Jehowy Zastępów, boga ST, a
naukami Chrystusa przejawionymi przez Jezusa.
Tak więc ponownie trzeba zaakcentować to, że każdy kto rozgłasza nauki sprzeczne z tymi,
które podał Chrystus Jezus jest w rozumieniu Biblii, odstępcą.
                          "Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w imię Twoje
                           wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu bo nie chodził z nami. Lecz Jezus
                           odrzekł: Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje nie będzie
                           mógł zaraz źle mówić o mnie."
                           "Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami"   Marka 9:38-40  BT
           
Ten oprócz innych fragmentów Biblii, utwierdza w przekonaniu, że misja Chrystusa przejawiona
przez Jezusa nie jest ograniczona do "domu Jakuba". Każdy, kto rozbudzi w sobie świadomość
Chrystusa przestaje nawet w myślach zabraniać tego innym. Cytowałem już na blogu wersety
które jednoznacznie mówią, że każdy obywatel Ziemi ma w potencjale, uświadomienie sobie
swojego boskiego pochodzenia. Może nie chodzić z Tobą na twoje zebrania religijne, a nawet nie
"należeć"do żadnej społeczności, jak pisał Russell!  Gdzie szukać wsparcia?
                            "A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was
                             wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.
                                                                                                                Jana 14:26  BT
Ta wypowiedź wyklucza potrzebę istnienia religii, dodatkowych pośredników. Każdy kto wpina
się ze swoim pośrednictwem jest intruzem z "tego świata". Przypominam, że ewangelia Jana
została napisana kilka lat po Objawieniu. W Objawieniu "objawiono" ludzkości, że będzie rząd
niebiański, ograniczony liczebnie, składający się oczywiście z "domu Jakuba" i będzie panował
nad narodami itd. Pisałem już trochę o tym. Nie, ewangelista Jan nie zapomniał, że napisał taką
księgę, pisząc słowa powyżej cytowane. On normalnie, po prostu jej nie napisał. Kto i w jakim
celu obmyślił i napisał Apokalipsę? Powinieneś już znać odpowiedź.
Jedna podpowiedź. Jeśli Jezus zwyciężył umierając na krzyżu (palu), to dlaczego jak sugeruje to
Apokalipsa, musi ponownie walczyć z diabłem i skądś go zrzucać itd.
Cytowałem już w poprzednich artykułach werset mówiący o tym, kto jest jedynym pośrednikiem
między Źródłem, a człowiekiem.(Tymoteusza 2:4,5)
Każdy, kto naucza inaczej jest odstępcą!
                              "Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, a nie trwa w nauce Chrystusa,
                               ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce Chrystusa ten ma i Ojca, i Syna.
                               Jeśli ktoś przychodzi do was i tej nauki nie przynosi, nie przyjmujcie go
                               do domu i nie pozdrawiajcie go, albowiem kto go pozdrawia staje się
                               współuczestnikiem jego złych czynów.                 Drugi Jana 9-11  BT

Tu następna wskazówka do odkrycia, kto jest Odstępcą.
W odruchu przekory mógłbym zapytać kto, kogo nie pownien pozdrawiać?
Pamiętajmy, że przeważająca większość wyznawców wszystkich religii, łącznie ze Świadkami
Jehowy Zastępów, to "ofiary" zakłamanych ziemskich przywódców. Wiedział o tym oświecony
Paweł gdy zachęcał do przebudzenia w sobie Chrystusa! (Efezjan 5:14). Ofiarą takiej hipnozy
był Paweł, inni opisani w Biblii, Russell. Ja także. Każdy ma własna drogę do pokonania, zanim
w pełni "przejrzy". Ja także. Jestem wdzięczny Źródłu za możliwość przebycia i przeżycia tego
co do tej pory było i jest moim udziałem. Do nikogo nie mam żalu, ani pretensji. Wszystkim
dziekuję za lekcję, którą wspólnie "zaliczyliśmy". Chrystus nauczał, że trzeba modlić się za
nieprzyjaciół. Jehowa Zastępów nie przepuścił nawet oseskom, nie mówiąc o zwierzętach.
          Warto wspomnieć o nieszczęsnych przywódcach religii, łącznie z niewolnikiem rozdającym
pokarm "duchowy".Czyżby nie zdawali sobie sprawy, że są marionetkami w rękach nadziemskich
zwierzchności?. Zostaną wykorzystani, a potem skończą jak wszyscy z ręki tych sił. Ich odstępcza
postawa jest znana Prawdziwemu. Tylko On może zadecydować w ich sprawie.

My mamy zająć się sobą i swoim przebudzeniem, a także porozmawiać z tymi którzy zaczynają
widzieć. Wtedy możemy w pewnym sensie być uczniem i nauczycielem jednocześnie.

P.S. Przeczytałem gdzieś ciekawe zdanie:   Mądrego spotkasz często samego.
                                                                     Słaby jest zawsze w tłumie.

       W tym poście dalsze rozwinięcie myśli przewodniej całego bloga.
             
Pozdrawiam.
RTR
romtar57@gmail.com

Cytaty z Biblii jak poprzednio.