czwartek, 15 marca 2018

13.Jezus to Syn Człowieczy, czy Syn Boży?




                                         "Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata"
                                                                                                              Jana 8:23 BT
                                         "Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego
                                          człowieka, gdy na świat przychodzi"         Jana 1:9  BT
                                         "Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały
                                          zstępuje z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma 
                                          przemiany ani cienia zmienności"        Jakuba 1:17 BT


                            To tylko kilka wersetów z NT, które uważnie czytającego Biblię, naprowadzają
do oczywistych wniosków. Jakich? Kosmicznym Ojcem człowieka, któremu matka, na polecenie
anioła nadała imię Jezus, nie mógł być starotestamentalny Jehowa Zastępów. Sposoby działania,
oraz cechy osobowości Jahwe Zastepów są szeroko opisane w Starym Testamencie. Kilka z wielu
opisów cytowałem już w poprzednich artykułach tego bloga. Z tych cytatów wynika, że Jehowa
był zainteresowany wykreowaniem, a potem umocnieniem dominacji jednego rodu, plemienia.To
pokazują oprócz wielu cytowanych na tym blogu poniższe wersety:
                                "Albowiem Ja jestem Jahwe, twój Bóg, Święty Izraela, twój Zbawca.
                                 Daję Egipt jako twój okup, Kusz i Sabę w zamian za ciebie."
                                "Lud ten, który Sobie utworzyłem, opowiadać będzie moją chwałę."
                                                                                                                Izajasza 43:3,21 BT
                                "Czyż nie posiadasz tego wszystkiego, co Kemosz, bóg twój, pozwolił ci
                                  posiąść! Tak samo i my posiadamy wszystko, co Jahwe, Bóg nasz  
                                  pozwolił nam posiąść!"                                       Sędziów 11:24   BT
                                Oczywistym jest, że rywalizujące na poziomie nadziemskim, upadłe istoty,
te które nie wytrwały w Prawdzie, mają na Ziemi swoje strefy wpływów.Te terytoria zamieszkują
"ich" ludy, tocząc między sobą wojny. Prowadzą też dla własnych celów Kroniki z przebiegu tych
kampani wojennych. Oto przykład: "Dlatego powiedziane jest w księdze "Wojen Jahwe"." To
cytat z ks. Liczb 21:14. Sama ks. "Wojen Jahwe" zaginęła. Czytając w poprzednich arykułach na
tym blogu, cytaty ze ST, można łatwo poznać uzasadnienie takiego myślenia.
                                 Wojny, wojnami. Mamy tu wzmiankę, że Jahwe jest w posiadaniu Egiptu!
Ofiaruje go, a także inne terytoria w zamian za swoje dziedzictwo-Jakuba (Izrael). Te transakcje
z kimś są zawierane i dokonywane. Ale to nas teraz nie interesuje. Przypomnijmy, jak doszło do
powstania starożytnego królestwa Izraela(Jakuba). O tym już szerzej pisałem. Miejmy w pamięci
pokolenie Judy(Żydzi). Apokalipsa sugeruje usilnie, że Jezus to: "Oto zwyciężył Lew z pokolenia
Judy, Odrośl Dawida".(Ap 5:5). I tu należy przypomnieć co Jezus powiedział do  Żydów (Juda):
"Wy macie diabła za ojca.."(Jana 8:44 BT). Czy Jezus  nie wiedział kto jest bogiem Żydów? W  powiązaniu z materiałami z poprzednich postów tego bloga, "sprawa" powinna być jasna. W
tym miejscu należy jeszcze przytoczyć ten fragment:
                         "Mojżesza wykształcono we wszystkich naukach egipskich i
                          potężny był w mowie i czynie"       Dz.Apost. 7:22 BT
Teraz tylko dowiedzieć się, jakie to były, te nauki egipskie. Potem jeszcze uzyskać odpowiedź na
pytanie; po co Bóg wysyła swojego sługę na takie przeszkolenie?  Nie może Mojżeszowi dać
odpowiedniej mądrości osobiście?  Czy lepiej widać "puzle" tego "obrazu" bogów i ich historii?
Dołóżmy do tego wzmiankę o pozycji Żydów w czasach Jezusa:
                         "Gdy Żydzi wysłali do niego kapłanów i lewitów..." Jana 1:19 BT
Gdy wiadomo kto kryje sie pod nazwą "Żydzi" widać, kto kogo wysyła. Ciekawostką jest fakt,
że list ap.Pawła zamiennie jest zatytułowany "Do Żydów" lub "Do Hebrajczyków". W kręgach
biblistów pojawia się wrażenie, że ap.Paweł nie jest jego autorem.
                        W najprostszym rozumieniu wszyscy potomkowie Abrahama są Hebrajczykami,
ale tylko Jakub i jego synowie mogą nazywać siebie Izraelitami. Idąc tym torem, tylko Juda oraz
jego potomkowie są Żydami, a równocześnie Izraelitami i Hebrajczykami. To sugeruje powody
potraktowania innych potomków Abrahama, spłodzonych przez niego po śmierci Sary. Ale to są
uboczne wątki, pomagające "złożyć" całość prowadzącą do Jezusa.
                                                                                                                         

                        Teraz przypomnijmy sobie "zwiastowanie" wg Łukasza, gdzie Maria otrzymuje od
anioła Gabriela dane co do  imienia dziecka i celu w jakim sie ono pojawi.(Ew.Łukasza 1:30-33)
Była to informacja podana przez  wysłannika Jehowy. Według tych wskazówek imię dziecka
to Jezus. Cel narodzin Jezusa, to tron Dawida w domu Jakubowym (Izraela). W tym miejscu nie
ma wzmianki, że Jezus ma złożyć Okup za całą ludzkość. A jak wygląda tzw. rzeczywistość tych
narodzin? Rodzi się dziecko płci męskiej.
                        Pisałem już we wcześniejszych postach, że każde nowonarodzone dziecko, jest w
rzeczywistości istotą ludzką, człowiekiem, dzieckiem wszechświata. W momencie narodzin nie
ma przynależnosci religijnej, kastowej, społecznej ani żadnej innej.Jest dziecko, człowiek. Można
powiedzieć dziecko, syn albo córka Człowiecza. W przypadku gdyby np. ojciec był "bogiem", syn
byłby "półbogiem". Takie poczęcia są opisane w Biblii, kiedy to boscy synowie utrzymywali z
ziemskimi kobietami kontakty seksualne. Przy okazji można zapytać, czy są też inne, nieziemskie
kobiety, skoro synowie boga (którego?) mogą fizycznie płodzić. W tym kontekscie nabiera sensu
ponowne pytanie o przydział 32 młodziutkich dziewic dla Jahwe?(Liczb 31:40).
                           Tak więc nie ma podstaw do twierdzenia, że Jezus urodził się i był Żydem.
Dopiero ósmego dnia, przez okaleczenie ciała, nałożono na niego "stempel", który miał oznaczać
że jest częścią tej religi i tego narodu. Ten stempel nie miał i nie ma znaczenia dla Źródła Życia,
Boga, który jest zainteresowany każdą istotą, a nie jednym plemieniem, narodem, a nawet tylko
jedną Ziemią w bezkresnym wszechświecie! Tak więc usuniecie napletka oseskowi nie zmienia
jego kosmicznej Boskiej pozycji. Zresztą gdyby napletek był zbędny, mężczyzna rodziłby się bez
niego. A tak : bez napletka nasz, a z napletkiem poganin! W ten sposob urodził się człopczyk z
napletkiem (poganin?), a od ósmego dnia oraz nadania imienia Jezus, stał się członkiem narodu
wybranego i został wykorzystany przez Jehowę Zastepów. Co dalej?
                          Historia poprzedzająca pojawienie się Jezusa jest kreowana od bardzo dawna.Co
najmniej od osobistej wizyty Jehowy u Abrahama. A teraz tzw. "zwiastowanie", następnie wizyta
astrologów ze wschodu, prowadzonych przez gwiazdę (NOL?) Dlaczego prości rodzice przyjęli
takie dary od astrologów? Kiedyś Abraham zostal sprowadzony z tamtych stron......Ale jeszcze.
Cała sytuacja z astrologami miała spowodować ucieczkę Józefa, Marii i małego Jezusa do Egptu,
tak aby spełnić zapowiedź proroka Jehowy (Mateusza 2:14,15). Podnosić też miało  dramaturgię
tego niepotrzebnego scenariusza, wymordowanie niemowląt przez Heroda. Wszystko w stylu ST.
                         Jak widać duchowym wzrokiem, niemal wszystko zostało zaplanowane. Ale coś
poszło nie tak. Wyszło, że Jezus okazał się być Synem Człowieczym ze świadomością Syna Boga.
Oznacza to, że pojawił się na Ziemi ze świadomością Chrystusa. Oznacza to, że Źródłó-Bóg
umiłowało świat, zdeprawowany przez upadłych aniołów i postanowiło pokazać co jest Prawdą,
uwydatnić, co to jest Życie, oraz pokazać Drogę wyjścia z tej pozornie beznadziejnej sytuacji. I
jeszcze raz potwierdzę to cytatem z ostatniej księgi Biblii, Ewangelii Jana:
                         "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał
                          aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne." Jana 3:16 BT
Jednorodzony nie potrzebuje i nie ma Ziemskego rodowodu.
Historia  pokazuje, że Jezus wbrew zwiastowanym oczekiwaniom, nie zasiadł na Tronie Dawida.
Jego Nauki są zdecydowanie rozbieżne ze sposobami działania Jehowy Zastepów, które obszernie
pokazałem we wszystkich poprzednich artykułach.
                           Teraz często nasuwające sie pytanie. Dlaczego Jezus pojawił się w tym miejscu
na Ziemi i w tym plemieniu-narodzie? Odpowiedź jest też w Bibli. Pisałem już, że to unikatowa
Księga. Wyjaśnienie jest dość proste po zapoznaniu się z poprzednimi postami tego bloga.
                           Skrótowo przypomnę (zachęcam do własnoocznego sprawdzenia) wydarzenia
które są odpowiedzią na wcześniejsze pytanie. Jehowa otrzymał przydział-dziedzictwo, Jakuba.
(5Mojż.32:9). Starannie zadbał, co prawda nieczystymi metodami, aby Jego dom-Jakuba okazał
się najmocniejszy w porównaniu z przydziałami dziedzicznymi innych bogów. (Daniela 4:14 BT)
Okazał się w nieznanym liczebnie gronie, Największym Mocarzem:
                           "Bo któż na obłokach będzie równy Jahwe, któż wśród synów Bożych
                            będzie do Jahwe podobny?    Psalm 89:7 BT
Widać z całego ST, że pozycja Jehowy jest dominująca. Przed Nim nie może być żadnych bogów.
Najwyżej za nim. Świat ma służyć Jego ludowi:
                              "Ssać będziesz mleko narodów i piersi królewskie ssać będziesz.
                               I uznasz, że Ja jestem Jahwe, twój Zbawca i Wszechmocny Jakuba
                               twój Odkupiciel."              Izajasza 60:16 BT
Jak jest do dzisiaj w strefie polityki, religi, finansów tego świata?
Gdyby odpowiednik Jezusa pojawił się w strefie wpływów np. u wspomnianego w ks,Sędziów
Kemosza, ze swoimi naukami, pojawił by się oczywisty zarzut ze strony Jehowy. Jak by brzmiał?
Dać go (Jezusa) do mnie. U mnie zrobi to co mu każę. Dlatego Syn Boży "Jezus" pojawił się w
tym właśnie plemieniu. Tu musiał co do joty spełnić panujące zarządzenia i ponieść koszty swojej
postawy. Wykonał wszystko. Nie zasiadł na Tronie Dawida. Pokazał wszystkim, łącznie z ludźmi
tworzącymi "dom Jakuba" jakie cechy ma Źródło Życia - Bóg, który jest Jego i naszym Ojcem.
                    Na zakończenie tego artykułu cytat, który zarazem stanie się wstępem do poznawania
nauk Chrystusa Jezusa na tym blogu:
                               "Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu 
                                 abyśmy poznawali Prawdziwego.
                                 Jesteśmy w prawdziwym Bogu, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie.
                                 On zaś jest prawdziwym Bogiem i Życiem wiecznym.
                                 Dzieci, strzeżcie się fałszywych bogów."      1Jana 5:20,21 BT
                                                                                                                                       

                           Oczywiście nie do mnie należy zrobienie porządku z upadłymi aniołami, tymi
którzy nie wytrwali w Kosmicznej prawdzie. To sprawa Prawdziwego, Ojca Światła. Wygląda na
to, że moim zadaniem jest opowiedzenie się w samym sobie, w duchu i prawdzie, kto dla mnie jest
Prawdziwym Bogiem. Mogę mówić tylko we własnym imieniu, jak każdy powinien. Chrystus miał
powiedzieć Samarytance, że Bóg jest Duchem, a cześć Mu się oddaje w duchu i prawdzie. W tym
duchu będą przebiegać dalsze wywody tego bloga. Jak widać oparte są na cytatach z Pisma-Biblii.
Możemy domyślać się, jakie dylematy mieli pisarze oryginalnych treści poszczególnych ksiąg oraz
listów. Powoli widać, jakich manipulacji tekstu dopuszczono się przy ostatecznym skompilowaniu
Biblii. Jaki cel miał zostać osiągnięty? Wokół odpowiedzi na to pytanie obracają się wszystkie posty
tego bloga. Czyż sensem naszego istnienia, nieudolnie skrywanego w zmanipulowanych tekstach
Biblii nie powinna być zachęta ap.Pawła, dawnego uczonego w Piśmie? Jako znawca i uczony mógł
taką zachętę "wyczytać" ze ST? Salomon od swojego boga otrzymał bogactwo, a na koniec doszedł
do wniosku, że wszystko jest marnością. Ap.Paweł po poznaniu Boga, Ojca Chrystusa, porzucił to
co posiadał, szył namioty aby się utrzymać. Ale "za to" zachęcił:

                            "Zbudź się, o śpiący i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus"
                                                                                                           Efezjan 5:14  BT
                              Zauważ: nie Jezus, ale Chrystus!

Owocnego korzystania ze zdolności własnego rozumu, w zbudzeniu siebie!

Cdn.
RTR  romtar57@gmail.com

P.S.  Każdy, choć trochę przebudzony widzi, że nawet wg Biblii, nie widać możliwości
        ucieczki przed własną odpowiedzialnością. Po uświadomieniu sobie tego, odmówiłem
        bycia owcą, albo barankiem prowadzonym przez śpiących pasterzy.
        Pozdrawiam.